Skocz do zawartości

Coronavirus


RonnieArtestics

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, Alonzo napisał(a):

Nie robiłem zakupów w Biedronce, a w naszym osiedlowym sklepie. Raz w Decathlonie musiałem założyć bo mnie ochroniarz nie chciał wpuścić (dali mi tam jakąś jednorazową) i 3 razy jak byłem w szpitalu (raz z córką na badaniach okresowych i dwa razy z wujem żony w Poznaniewie na Garbarach). 

Nie wiem, czy tylko takie bzdury wypisujecie, żeby wam to do teorii pasowało, czy faktycznie syndrom pourazowy został na trwałe. Nie dostrzegacie szerszego problemu pozamykania ludzi w domach - córka mojego kumpla, gdzie musieli siedzieć na 40 paru metrach kwadratowych skończyła w psychiatryku - tak więc baw się dobrze, ale ja z radykałami z klapkami na oczach nie zamierzam już dyskutować, bo to że sami coś robicie - to wasza sprawa, ale narzucanie tego g.. innym jest słabe. 

I rozumiem, że kumpel obwinia pandemię o to?

Ale to dobrze, że PiS się przygotował i wybudował szpitale psychiatryczne przed zamykaniem ludzi w domach, wcześniej w ogóle nie były potrzebne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra, c*** z tą pandemią -> było minęło. ale jakie macie zdanie na temat jak powinno się zachowywać państwo jakby podobna pandemia wybuchła ponownie? zarządzanie przez państwo w tym kryzysie to była pełna amatorka i pospolite ruszenie. mnie zastanawia dlaczego państwo nie ma żadnych procedur na wypadek tego typu kryzysu ( nie wspominając o wojnie ) gdzie nawet budynki mieszkalne czy miejsca pracy mają swoje BCM a my jako państwo i społeczeństwo jesteśmy jak dzieci we mgle. nigdy nie jestem fanem teorii spiskowej ale nawet po tej pandemii nie wyciągnięto wniosków i my jako obywatele nadal nie mamy pojęcia jak się zachowywać w takich kryzysach i żałosne jest to że nie wyciągamy wniosków. ogólnie z tej pandemii oprócz trupów to władza przetestowała reakcje społeczeństwa na ograniczenie swobód obywatelskich i nic więcej. przecież ten okres gdzie mogliśmy poruszać się autem tylko do pracy to wyobraziłem sobie jak to będzie jak w końcu dojdzie jakiś lewak do władzy i zabroni mi się poruszać autem w prywatnych celach z powodu „ochrony środowiska”. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Koelner napisał(a):

dobra, c*** z tą pandemią -> było minęło. ale jakie macie zdanie na temat jak powinno się zachowywać państwo jakby podobna pandemia wybuchła ponownie? zarządzanie przez państwo w tym kryzysie to była pełna amatorka i pospolite ruszenie. mnie zastanawia dlaczego państwo nie ma żadnych procedur na wypadek tego typu kryzysu ( nie wspominając o wojnie ) gdzie nawet budynki mieszkalne czy miejsca pracy mają swoje BCM a my jako państwo i społeczeństwo jesteśmy jak dzieci we mgle. nigdy nie jestem fanem teorii spiskowej ale nawet po tej pandemii nie wyciągnięto wniosków i my jako obywatele nadal nie mamy pojęcia jak się zachowywać w takich kryzysach i żałosne jest to że nie wyciągamy wniosków. ogólnie z tej pandemii oprócz trupów to władza przetestowała reakcje społeczeństwa na ograniczenie swobód obywatelskich i nic więcej. przecież ten okres gdzie mogliśmy poruszać się autem tylko do pracy to wyobraziłem sobie jak to będzie jak w końcu dojdzie jakiś lewak do władzy i zabroni mi się poruszać autem w prywatnych celach z powodu „ochrony środowiska”. 

Nie martw się. Nie będzie zabraniać Ci poruszać się autem. Po prostu nie będziesz go miał

https://pl.media.mbank.pl/185727-mbank-pracuje-nad-dekarbonizacja-portfela-kredytowego-przystepuje-do-organizacji-pcaf

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, ely3 napisał(a):

zawsze mnie to ciekawiło czemu o swojej twarzy piszesz ryj.,

(...)

Wyjaśnij nam więc dlaczego ludzie w tak dużym stopniu umierali tam gdzie ludzie się nie szczepili?

Bo ryje mają owce, a ludzie mają twarze. Tak radykalne nakazy (fajnie, żeby jeszcze były logiczne - nie mam nic do pierwszego lockdownu na miesiąc czy dwa jak jeszcze nikt nie wiedział co to jest, ale później można to było rozegrać racjonalniej)) można dawać zwierzętom a nie ludziom. ja w odróżnieniu od większości moich dyskutantów doceniam sugestie, ale nie nakazy. Może ludzie potrzebują, żeby ich trzymać krótko za ryje - nie wiem, ja cenię sobie swoją niezależność i i jak ktos mi cos idiotycznego nakazuje to ślepo tego nie wykonuję, a sam szukam odpowiedniego dla mnie rozwiązania. Nie lizałem poręczy i nie wdychałem niczym aromatycznej herbaty zarazków jak ktoś obok kichnął, zatem nie wrzucaj Ely wszystkiego do jednego worka. A z tą ścianą wschodnią - nie wiem, pewnie masz rację, jak koło maja wtedy przestałem śledzić panikę covidową i nie żyłem tym covidem tak jak Wy.  Dla mnie był sobie gdzieś obok.

19 minut temu, RappaR napisał(a):

I rozumiem, że kumpel obwinia pandemię o to?

Ale to dobrze, że PiS się przygotował i wybudował szpitale psychiatryczne przed zamykaniem ludzi w domach, wcześniej w ogóle nie były potrzebne!

Nie, bombę atomową.

Mają 4 dzieciaków, a jego córka zaczęła totalnie rozwalać rodzinę, mówiąc krótko to był koszmar, który w pewnym sensie trwa nadal. Takie rzeczy widzi się tylko w tv w jakichś programach, a on ma to live.. - długo by o tym, ale nie zdawałem sobie sprawy że psychiatra u nas jest tak niekompetentna i stoi na tak fatalnym poziomie.. I teraz mówiąc całkiem serio jak masz kogoś kto mógłby pomóc w takiej sprawie to możemy na Priv pogadać.

9 minut temu, Koelner napisał(a):

dobra, c*** z tą pandemią -> było minęło. ale jakie macie zdanie na temat jak powinno się zachowywać państwo jakby podobna pandemia wybuchła ponownie? zarządzanie przez państwo w tym kryzysie to była pełna amatorka i pospolite ruszenie. mnie zastanawia dlaczego państwo nie ma żadnych procedur na wypadek tego typu kryzysu ( nie wspominając o wojnie ) gdzie nawet budynki mieszkalne czy miejsca pracy mają swoje BCM a my jako państwo i społeczeństwo jesteśmy jak dzieci we mgle. nigdy nie jestem fanem teorii spiskowej ale nawet po tej pandemii nie wyciągnięto wniosków i my jako obywatele nadal nie mamy pojęcia jak się zachowywać w takich kryzysach i żałosne jest to że nie wyciągamy wniosków. ogólnie z tej pandemii oprócz trupów to władza przetestowała reakcje społeczeństwa na ograniczenie swobód obywatelskich i nic więcej. przecież ten okres gdzie mogliśmy poruszać się autem tylko do pracy to wyobraziłem sobie jak to będzie jak w końcu dojdzie jakiś lewak do władzy i zabroni mi się poruszać autem w prywatnych celach z powodu „ochrony środowiska”. 

Pełna zgoda.

Tylko, że takich rzeczy nie zrobi się jednymi wyborami. Ludzie na te popisy głosują, gdzie wiadomo, że oni od 20 lat nie ogarniają. wg mnie jest to proces bardziej na pokolenia niż dekadę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ely3 napisał(a):

zawsze mnie to ciekawiło czemu o swojej twarzy piszesz ryj., Twoja sprawa ale może kiedyś dotrze do Ciebie choć wątpie gdyż nikt na tym forum nie jest tak zabetonowany w swoich pogladach ,że ludzie umierali. I to nie umierali tam gdzie była panika tj na zachodzie Polski ale własnie tam gdzie ludzie jak pszesz olewali i nie pozwalali sobie zakładać maseczek na ryje

Ludzie umierali często na ścianie wschodniej . to tam masz największe nadmiarowe zgony. Ciekawe ,ze żaden  z tych śmiesznych Konfederatów nie połączył kropek. Covid przestał być problemem tam gdzie dla ludzi prawo to prawo jak zabór dawny pruski i gdzie ludzie się szczepili. A umierali tam gdzie ludzie olewali zasady i się nie szczepilii. I to mimo ,że tam jest czystsze powietrze . Jest niższa gęstośc zaludnienia i przed Covidem ludzie żyli bardzo długo na emeryturze. Covid to mocno pozmieniał

Sam sobie wyciągnij wnioski dlaczego ludzie umierali w tych rejonach gdzie ludzie się nie szczepili i nie nosili maseczek

Wyjaśnij nam więc dlaczego ludzie w tak dużym stopniu umierali tam gdzie ludzie się nie szczepili?

Uwielbiam czytać wpisy tego Pana, który cały czas mnie przekonuje, że połowa moich bliskich i znajomych umarła (oczywiście wliczając w to także moją skromną osobę). Jakiś czas temu umarłem po raz drugi będąc w epicentrum strasznej epidemii Legionelli. Nawet jakaś Pani dziennikarka przyjechała z Warszawy żeby zrobić wywiad z przestraszonymi mieszkańcami Rz-wa, ale niestety miałą pecha bo nikogo takiego nie spotkała.

Do zbudowania tej bzdurnej narracji wystarczą różnice w raportowaniu w poszczególnych województwach czy coś było zwykłym zgonem czy zgonem po covid (Hej, Heniek, zrób raz jeszcze test temu trupowi z onkologii, może tym razem wyjdzie). Tu już nawet osoby 14 dni po szczepieniu były traktowane jako niezaszczepione. Była taka fajna mapka z wynikiem pozytywnych testów na covid, gdzie różnica rzędu kilkudziesięciu procent była widoczna nawet między sąsiadującymi województwami. Odpowiednie raporty były potrzebne do narracji. niezawodne PSSE je dostarczały. a media wrzucały w obieg z odpowiednim komentarzem.

Bawełniane szmatki ratujące życie - to był chyba najmocniejszy dogmat. Rapparek z drżeniem rąk na klawiaturze pisał o kolejkach karetek na podjazdach. Pamiętam jak w pewnym momencie budowano tę narrację co okazało się zwykłą wrzutką - coś jak z ciężarówkami z Bergamo. Tymczasem dane GUS z 2020 i 2021 roku pokazują, że wyjazdów karetek ratujących życie było o 50% mniej niż w roku 2019. 

Co teraz Panowie wykrzykujecie dodatkowo?

image.png.99f7689eb2505c9cc26991ec7c726917.png

 

 

Edytowane przez DLT_Braddock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, DLT_Braddock napisał(a):

Uwielbiam czytać wpisy tego Pana, który cały czas mnie przekonuje, że połowa moich bliskich i znajomych umarła (oczywiście wliczając w to także moją skromną osobę).

o! To tak jak Ty przekonujący że połowa tego forum nie żyje już przez SZCZYPAWKI ❤️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, RappaR napisał(a):

Nie spotkałem się z żadnym zgonem z powodu nieudzielenia pomocy, widziałem setki z powodu COVIDu

Ja niestety znałem osobiście osobę, której nie przyjęto do jedynego w mieście szpitala, gdyż w marcu 2020 był czyszczony z pacjentów by stać się szpitalem covidowym. Zmarła na sepsę. 

Znam też osobę, która z powodu zakrzepu będącego powikłaniem po szczepieniu straciła nogę. 

Nie znałem nikogo, kto zmarł na covid ale osoby z mojego otoczenia chodziły w maseczkach, szczepiły się i dbały o to by się nie zarazić. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, DLT_Braddock napisał(a):

Uwielbiam czytać wpisy tego Pana, który cały czas mnie przekonuje, że połowa moich bliskich i znajomych umarła (oczywiście wliczając w to także moją skromną osobę). Jakiś czas temu umarłem po raz drugi będąc w epicentrum strasznej epidemii Legionelli. Nawet jakaś Pani dziennikarka przyjechała z Warszawy żeby zrobić wywiad z przestraszonymi mieszkańcami Rz-wa, ale niestety miałą pecha bo nikogo takiego nie spotkała.

Dlaczego takie poglądy zawsze występują w pakiecie?

Pandemia? Nikt z mojej rodziny nie zmarł czyli nie istniała.

Rosja? Przecież oni od nas nic nie chcą.To Ukraina jest naszym wrogiem.

Zmiany klimatyczne.Że co? Zobacz pan jak zima nakurwia.

i tak dalej.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Sewer napisał(a):

Dlaczego takie poglądy zawsze występują w pakiecie?

Pandemia? Nikt z mojej rodziny nie zmarł czyli nie istniała.

Rosja? Przecież oni od nas nic nie chcą.To Ukraina jest naszym wrogiem.

Zmiany klimatyczne.Że co? Zobacz pan jak zima nakurwia.

i tak dalej.

Jeszcze dodaj do tego pakietu wiarę w słowa Trzaskowskiego o dwóch podobnych obszarowo zgromadzeniach - jedna zgromadziła 47 tysięcy osób druga ponad milion. Zmodyfikowałbym nieco twój wpis:

- nie stali w strugach deszczu kilka godzin albo nie jechali 200 km bo gdzieś rzucili świeżutki towar?

- to ci realiści w sprawie Ukrainy mieli od samego początku rację?

1,2 i 3 - zaufaj "ekspertom" - Grzesiowski-Giza, Wolski-ely3, Wiech-Greta :)

b8365b87-bd57-45d9-b4c1-d0a2c291c729_f14

19 minut temu, jack napisał(a):

Znam też osobę, która z powodu zakrzepu będącego powikłaniem po szczepieniu straciła nogę. 

Jestem pewien że takie konowały jak rappar, urzędnicy z URPL i Sanepidu napisałyby jedynie o koincydencji. Polecenie służbowe z góry jest jasne: wszystkie szczepionki w Polsce są bezpieczne i skuteczne.` WSZYSTKIE !

 

26 minut temu, RappaR napisał(a):

Instytut danych dziura w dupie :D 

trzeźwy ?

Edytowane przez DLT_Braddock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, DLT_Braddock napisał(a):

Jeszcze dodaj do tego pakietu wiarę w słowa Trzaskowskiego o dwóch podobnych obszarowo zgromadzeniach - jedna zgromadziła 47 tysięcy osób druga ponad milion. Zmodyfikowałbym nieco twój wpis:

- nie stali w strugach deszczu kilka godzin albo nie jechali 200 km bo gdzieś rzucili świeżutki towar?

- to ci realiści w sprawie Ukrainy mieli od samego początku rację?

1,2 i 3 - zaufaj "ekspertom" - Grzesiowski-Giza, Wolski-ely3, Wiech-Greta :)

Z tym że ja nie reprezentuje takiej postawy czyli albo wszystko na nie albo wszystko na tak.Jeśli pojawia się jakaś teza to staram się to weryfikować na ile się da a że często jest taka dezinformacja że o to ciężko to przynajmniej się staram.Ty sprowadzasz wszystko do czarno białego świata, może jest prościej ale czy daje Ci to realny obraz sytuacji? Nie wydaje mi się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, RappaR napisał(a):

Niestety właśnie cierpię czytając Twoje bzdury na trzeźwo.

Ale nie zmienia to faktu, że jesteś perfidnym podłym kłamcą podając fałszywe dane :) 

Lepsze dane GUS niż twoje opowiastki, pisane bardzo często po spożyciu alkoholu.

 

12 minut temu, Sewer napisał(a):

Z tym że ja nie reprezentuje takiej postawy czyli albo wszystko na nie albo wszystko na tak.Jeśli pojawia się jakaś teza to staram się to weryfikować na ile się da a że często jest taka dezinformacja że o to ciężko to przynajmniej się staram.Ty sprowadzasz wszystko do czarno białego świata, może jest prościej ale czy daje Ci to realny obraz sytuacji? Nie wydaje mi się.

Zweryfikowałeś już? Wszystko na nie? Wybrałem luźne podejście do całej tej pandemii - zdrowie nic nie ucierpiało. Co do podejścia do wojny na Ukrainie, to to co pisałem od początku w odpowiednim temacie sprawdziło się. Naczytałem się ile to pieniędzy biorę od Putina, o barwach Startu Gniezno - teraz mam tylko satysfakcję. Największą chyba o tym jak czytam wpisy rapparka o tym, że Rosja miała upaść. Niezły ubaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, DLT_Braddock napisał(a):

Uwielbiam czytać wpisy tego Pana, który cały czas mnie przekonuje, że połowa moich bliskich i znajomych umarła

Ale to jest proste pytanie ,. Gdzie wg Ciebie zmarło więcej procentowo ludzi . W podkarpackiem czy Wielkopolsce

Gdzie było najwięcej w Polsce nadmiarowych zgonów? 

To nie jest skomplijowane. Po prosu sprawdź dane GUS i napisz

Godzinę temu, Alonzo napisał(a):

żeby ich trzymać krótko za ryje - nie wiem, ja cenię sobie swoją niezależność

A kiedy zrozumiesz ,ze to było dla dobra starszych ludzi. Młodych ten Covid nie zabijał. Ale starszych na potęgę. To ich mogłeś narazić

I fajnie ,ze cenisz swoją niezalezność ale czemu unikasz odpowiedzi na proste pytanie- Dlaczego ludzie umierali na ścianie wschodniej gdize ludzie cenili swoją niezależność i nie szczepili się ani nie nosili maseczek a nie w Weilkopolsce 

To nie była niezależność tylko nieodpowiedzialność co pokazują zresztą statystyki śmierci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, DLT_Braddock napisał(a):

Uwielbiam czytać wpisy tego Pana, który cały czas mnie przekonuje, że połowa moich bliskich i znajomych umarła (oczywiście wliczając w to także moją skromną osobę). Jakiś czas temu umarłem po raz drugi będąc w epicentrum strasznej epidemii Legionelli. Nawet jakaś Pani dziennikarka przyjechała z Warszawy żeby zrobić wywiad z przestraszonymi mieszkańcami Rz-wa, ale niestety miałą pecha bo nikogo takiego nie spotkała.

 

Najlepsze jest to, że "Pan" piszący te bzdury3, dr nauk medycznych - Generał Broni, słowem się nie zająknie jak to jest, że było tyle nadmiarowych zgonów na "ścianie wschodniej" ale i w całej Polsce z powodu osób, które nie przyjęły preparatu  od Moderny, Hajsera czy Astra Zeneca, że aż chciano tworzyć getta, nagle do Polski, w ciągu kilku dni, wjechało kilka mln Ukraińców, którzy w przyjmowaniu szczypawek byli jeszcze bardziej oporni niż mieszkańcy Podkarpacia i stał się CUD!!!

Kilkaset tysięcy osób z Podkarpacia prawie położyło cały naród, kilka mln z UKR sprawiło, że Polacy zapomnieli wUMIERANIE - wirus był ale się zmył - disappear - NI MO - mirykyl! 

I nikt nie potrafi tego wytłumaczyć racjonalnie, nawet tak tęgie głowy jak ww "Pan" czy forumowy kapelan.

PS ciekawe czy szur dżeku i SF przyjęli 7 (9?) dawkę?

🤧

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.