Coronavirus

[lorak]

10 minut temu, agresywnychomik napisał:

Nie, po co wkładasz kij w mrowisko?

a gdzie mam się czegoś dowiedzieć,  jak nie na forum?

[Pan A.]

52 minuty temu, lorak napisał:

mnie ciekawi, czy gdyby nie wojna, to epidemia nadal by trwała. bo jakoś tak nagle się skończyła wraz z rosyjską inwazją. do tego mimo napływu milionów ukrainców (w styczniu 2022 zaszczepionych było tylko 45%) i zniesieniu ograniczeń, to kataklizmu nie było. 

Ja już podobne pytanie zadałem na początku marca zeszłego roku. Niestety, bez odpowiedzi, bo 24 lutego wraz epidemią, również i z tego tematu wyparowały szury, które jeszcze w styczniu chcieli tworzyć getta dla ludzi, którzy nie przyjeli preparatu od pfizera itp

[fluber]

Godzinę temu, lorak napisał:

mnie ciekawi, czy gdyby nie wojna, to epidemia nadal by trwała. bo jakoś tak nagle się skończyła wraz z rosyjską inwazją. do tego mimo napływu milionów ukrainców (w styczniu 2022 zaszczepionych było tylko 45%) i zniesieniu ograniczeń, to kataklizmu nie było. 

A nie skończyła się wraz z tym że szpitale przestały być przepełnione covidovcami, a sam covid przeszedł drogę od wirusa o wysokiej śmiertelności do jednego z wielu wirusów na poziomie grypy? 

[Gregorius]

30 minut temu, lorak napisał:

a gdzie mam się czegoś dowiedzieć,  jak nie na forum?

Akurat scenariusz jest dosyć logiczny. Popatrz w Polsce na nadmiarowe zgony, to jak manipulowana testami (mała liczba testów, nie uznawanie testów prywatnych itd.) można spokojnie założyć ze ilość osób która przeszła covid w Polsce jest daleko większa niż oficjalne statystyki. W związku z tym większość z nas albo przeszło covid albo się zaszczepiło. Jak dołożysz do tego mutacje które zasadniczo idą w stronę łagodniejszych objawów ale większej zaraźliwości to % pomimo większej liczby chorych dużo mniej wymaga hospitalizacji. Gdyby zapasy tlenu, leków i miejsc w szpitalach było nieograniczone to wszelkie restrykcje były by debilne. 

Jeżeli po przebyciu covid lub szczepieniu organizm łagodnie reaguje to nawet przybycie nie szczepionych osób z Ukrainy nie wywoła tragedii. Do tego myślę że duża cześć uchodźców była  zaczepiona w Polsce zaraz po przybyciu.  Dlatego obecnie nawet jeśli dużo osob choruje ale z łagodnymi objawami(lub krótko) to take osoby wymykają się statystykom.

W Europie główna walka była aby nie przeciążyć szpitali bo przy duzęj skali zachorowań w tym samym momencie problem byłby dużo wiekszy.

I tutaj doskonale widać to w chinach. Restrykcyjny lockdown + słaba szczepionka spowodowała że 3 lata po początku pandemii ich organizmy nie mają odporności i gorzej znoszą nawet łagodniejsze mutacje. 

 

[DLT_Braddock]

1 godzinę temu, agresywnychomik napisał:

Jedź do Chin tam ponoć cieżko pobserwujesz z bliska.

Wcześniej odwiedź Bergamo albo udaj się na oddział covidowy. Styczeń 2023 r. i ta sama retoryka. Boże! widzisz i nie grzmisz!

Godzinę temu, Koelner napisał:

my jesteśmy twardzi i walimy wódę 

Trzy tygodnie temu miałeś pełne gacie. Widać dobrze cię ta wóda wciąż trzyma.

27 minut temu, Gregorius napisał:

Jeżeli po przebyciu covid lub szczepieniu organizm łagodnie reaguje to nawet przybycie nie szczepionych osób z Ukrainy nie wywoła tragedii. Do tego myślę że duża cześć uchodźców była  zaczepiona w Polsce zaraz po przybyciu.  Dlatego obecnie nawet jeśli dużo osob choruje ale z łagodnymi objawami(lub krótko) to take osoby wymykają się statystykom.

Pięknie przestawione. Doktor Grzesiowski kocha to. Od panicznego testowania gości wigilijnych w grudniu 2021 roku do całkowitego zakończenia pandemii w lutym 2022 r. przekazem medialnym. Pięknie się to układa. Nagle Ukraina z kraju najbardziej niewyszczepionego w Europie stała się wzorem. Mechanizm wyparcia się wciąż mocny.

Choć nie. Postawię tezę, że napływ Ukraińców po prostu tak stymulował układy odpornościowe Polaków, że pandemia skończyła się. Na forum widzę, też pełno Grzesiowskich, Fijałków i Horbanów. WYbacz, ale omal nie oplułem ekranu laptopa jak przczytałem jak próbujesz przykręcać śrubkę 17 mm -  kluczem 13 mm.

Edytowane 7 Stycznia 2023 przez DLT_Braddock

[Gregorius]

15 minut temu, DLT_Braddock napisał:

Pięknie przestawione. Doktor Grzesiowski kocha to. Od panicznego testowania gości wigilijnych w grudniu 2021 roku do całkowitego zakończenia pandemii w lutym 2022 r.

Poza Twoją demagogia to nowa odmiana Coronovirusa i ponad 20k hospitalizacji w Polsce w Grudni 2021. Od Stycznia następuje gwałtowny spadek hospitalizacji wiec mówienie o końcu pandemii w Lutym bo wybuchła wojna jest nadużyciem. Jedynie co się naprawdę zmieniło to tematy w mediach ale to akurat jest zrozumiałe. 

[Koelner]

12 minut temu, DLT_Braddock napisał:

Trzy tygodnie temu miałeś pełne gacie. Widać dobrze cię ta wóda wciąż trzyma.

Gacie mam zawsze pełne i naładowane w przeciwieństwie do twojego łba 

 

4 minuty temu, Gregorius napisał:

Poza Twoją demagogia to nowa odmiana Coronovirusa i ponad 20k hospitalizacji w Polsce w Grudni 2021. Od Stycznia następuje gwałtowny spadek hospitalizacji wiec mówienie o końcu pandemii w Lutym bo wybuchła wojna jest nadużyciem. Jedynie co się naprawdę zmieniło to tematy w mediach ale to akurat jest zrozumiałe. 

dokładnie. tych co miało wybić to wybiło a chyba w 2022 padło więcej ludkow niż w 2021 

[fluber]

4 minuty temu, Gregorius napisał:

Poza Twoją demagogia to nowa odmiana Coronovirusa i ponad 20k hospitalizacji w Polsce w Grudni 2021. Od Stycznia następuje gwałtowny spadek hospitalizacji wiec mówienie o końcu pandemii w Lutym bo wybuchła wojna jest nadużyciem. Jedynie co się naprawdę zmieniło to tematy w mediach ale to akurat jest zrozumiałe. 

Ostatni miesiąc z maseczkami było 3 tysiące zgonów więcej niż przed pandemią, rok wcześniej 11 tysięcy więcej. Od kwietnia do końca roku podobna liczba zgonów jak przed pandemią. 

1 minutę temu, Koelner napisał:

 

dokładnie. tych co miało wybić to wybiło a chyba w 2022 padło więcej ludkow niż w 2021 

Nie. W 2022 padło jakieś 30 tysięcy więcej w skali roku niż przed pandemią, ale o 60 tysięcy mniej niż w 2021.

[agresywnychomik]

1 godzinę temu, lorak napisał:

a gdzie mam się czegoś dowiedzieć,  jak nie na forum?

Haha, doceniam poczucie humoru xD

[DLT_Braddock]

Godzinę temu, Gregorius napisał:

Poza Twoją demagogia to nowa odmiana Coronovirusa i ponad 20k hospitalizacji w Polsce w Grudni 2021. Od Stycznia następuje gwałtowny spadek hospitalizacji wiec mówienie o końcu pandemii w Lutym bo wybuchła wojna jest nadużyciem. Jedynie co się naprawdę zmieniło to tematy w mediach ale to akurat jest zrozumiałe. 

Powiedz mi ile dawek przyjąłeś a powiem ci jakie masz poglądy na :

- ... 

- ... 

- ... 

Problem odporności na różne medialne narracje. 

Fakty są takie, że poziom śmiertelności w przypadku zakażenia krnwrs przed szczepieniami wynosił :

0.0003% dla 0-19 lat

0.002% 20-29 lat

0.011% 30-39 lat

 

[Gregorius]

1 minutę temu, DLT_Braddock napisał:

Powiedz mi ile dawek przyjąłeś a powiem ci jakie masz poglądy na :

- ... 

- ... 

- ... 

Problem odporności na różne medialne narracje. 

Fakty są takie, że poziom śmiertelności w przypadku zakażenia krnwrs przed szczepieniami wynosił :

0.0003% dla 0-19 lat

0.002% 20-29 lat

0.011% 30-39 lat

 

zródło?

[DLT_Braddock]

11 minut temu, Gregorius napisał:

zródło?

Źródło proszę. 

https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S001393512201982X

[Gregorius]

20 minut temu, DLT_Braddock napisał:

Źródło proszę. 

https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S001393512201982X

Całkiem ciekawe badanie. Tylko teraz wróć do mojego posta wyżej gdzie pisałem że wszelkie obostrzenia są nie potrzebne przy nieskończonych zasobach szpitalnych. Tak niski % można wytłumaczyć tym że obostrzenia nie pozwoliły przepełnić oddziałów intensywnej terapii. Bardziej wiarygodne do dyskusji była by liczba pacjentów w stanie krytycznym. Ale od razu mówie ciekawa publikacja. Polecam innym żeby przeczytali.

[fluber]

51 minut temu, DLT_Braddock napisał:

Fakty są takie, że poziom śmiertelności w przypadku zakażenia krnwrs przed szczepieniami wynosił :

0.0003% dla 0-19 lat

0.002% 20-29 lat

0.011% 30-39 lat

 

Fakty są takie, że poziom śmiertelności na raka szyjki macicy wśród mężczyzn wynosi zero procent. 

[agresywnychomik]

5 minut temu, fluber napisał:

Fakty są takie, że poziom śmiertelności na raka szyjki macicy wśród mężczyzn wynosi zero procent. 

To się dowiedziałes @lorak xD

[DLT_Braddock]

9 minut temu, fluber napisał:

Fakty są takie, że poziom śmiertelności na raka szyjki macicy wśród mężczyzn wynosi zero procent. 

Obrażasz osoby trans

[lorak]

5 godzin temu, Gregorius napisał:

Akurat scenariusz jest dosyć logiczny. Popatrz w Polsce na nadmiarowe zgony, to jak manipulowana testami (mała liczba testów, nie uznawanie testów prywatnych itd.) można spokojnie założyć ze ilość osób która przeszła covid w Polsce jest daleko większa niż oficjalne statystyki. W związku z tym większość z nas albo przeszło covid albo się zaszczepiło. Jak dołożysz do tego mutacje które zasadniczo idą w stronę łagodniejszych objawów ale większej zaraźliwości to % pomimo większej liczby chorych dużo mniej wymaga hospitalizacji. Gdyby zapasy tlenu, leków i miejsc w szpitalach było nieograniczone to wszelkie restrykcje były by debilne. 

Jeżeli po przebyciu covid lub szczepieniu organizm łagodnie reaguje to nawet przybycie nie szczepionych osób z Ukrainy nie wywoła tragedii. Do tego myślę że duża cześć uchodźców była  zaczepiona w Polsce zaraz po przybyciu.  Dlatego obecnie nawet jeśli dużo osob choruje ale z łagodnymi objawami(lub krótko) to take osoby wymykają się statystykom.

o ile z pierwszym paragrafem się w sumie zgadzam (i swoją drogą ta uwaga o manipulacji testami oznacza, że śmiertelność jest niższa od oficjalnej - o czym zresztą była mowa na początku tego wątku), o tyle drugi wygląda mi na trochę życzeniowe myślenie. zobacz np. jak się wypowiadali dwaj naczelni eksperci na początku lutego:

"Zdaniem prof. Krzysztofa Simona, kierownika Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu zapowiedzi o końcu pandemii, który ma nadejść dzięki Omikronowi, są dalekie od prawdy.

- To jest po prostu bzdura, proszę w takie doniesienia nie wierzyć."

https://www.rp.pl/zdrowie/art35678661-prof-simon-koniec-pandemii-covid-19-dzieki-omikronowi-bzdura

 

"Moim zdaniem niestety nie będziemy mieli świętego spokoju i piąta fala nie będzie ostatnią, dlatego że wirus już mutuje. Omikron ma już trzy warianty, więc absolutnie nie ma gwarancji, że masowe zachorowania powstrzymają kolejne fale" - uważa Paweł Grzesiowski"

https://www.money.pl/gospodarka/ekspert-to-nie-koniec-pandemii-piata-fala-nie-bedzie-ostatnia-6733467261086432a.html

 

[Sebastian]

17 minut temu, lorak napisał:

o ile z pierwszym paragrafem się w sumie zgadzam (i swoją drogą ta uwaga o manipulacji testami oznacza, że śmiertelność jest niższa od oficjalnej - o czym zresztą była mowa na początku tego wątku), o tyle drugi wygląda mi na trochę życzeniowe myślenie. zobacz np. jak się wypowiadali dwaj naczelni eksperci na początku lutego:

"Zdaniem prof. Krzysztofa Simona, kierownika Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu zapowiedzi o końcu pandemii, który ma nadejść dzięki Omikronowi, są dalekie od prawdy.

- To jest po prostu bzdura, proszę w takie doniesienia nie wierzyć."

https://www.rp.pl/zdrowie/art35678661-prof-simon-koniec-pandemii-covid-19-dzieki-omikronowi-bzdura

 

"Moim zdaniem niestety nie będziemy mieli świętego spokoju i piąta fala nie będzie ostatnią, dlatego że wirus już mutuje. Omikron ma już trzy warianty, więc absolutnie nie ma gwarancji, że masowe zachorowania powstrzymają kolejne fale" - uważa Paweł Grzesiowski"

https://www.money.pl/gospodarka/ekspert-to-nie-koniec-pandemii-piata-fala-nie-bedzie-ostatnia-6733467261086432a.html

 

Simon i Grzesiowski

[fluber]

44 minuty temu, lorak napisał:

o ile z pierwszym paragrafem się w sumie zgadzam (i swoją drogą ta uwaga o manipulacji testami oznacza, że śmiertelność jest niższa od oficjalnej - o czym zresztą była mowa na początku tego wątku), o tyle drugi wygląda mi na trochę życzeniowe myślenie. zobacz np. jak się wypowiadali dwaj naczelni eksperci na początku lutego:

"Zdaniem prof. Krzysztofa Simona, kierownika Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu zapowiedzi o końcu pandemii, który ma nadejść dzięki Omikronowi, są dalekie od prawdy.

- To jest po prostu bzdura, proszę w takie doniesienia nie wierzyć."

https://www.rp.pl/zdrowie/art35678661-prof-simon-koniec-pandemii-covid-19-dzieki-omikronowi-bzdura

 

"Moim zdaniem niestety nie będziemy mieli świętego spokoju i piąta fala nie będzie ostatnią, dlatego że wirus już mutuje. Omikron ma już trzy warianty, więc absolutnie nie ma gwarancji, że masowe zachorowania powstrzymają kolejne fale" - uważa Paweł Grzesiowski"

https://www.money.pl/gospodarka/ekspert-to-nie-koniec-pandemii-piata-fala-nie-bedzie-ostatnia-6733467261086432a.html

 

Ich prognozy się nie sprawdziły. Liczba hospitalizacji na covid w połowie lutego wynosiła 19 tysięcy osób. Na koniec marca to było 5 tysięcy osób. Z uwagi na taką tendencję logiczne było zniesienie obowiązku noszenia maseczek. Nie było już ryzyka zapchania szpitali.

[Gregorius]

49 minut temu, lorak napisał:

o tyle drugi wygląda mi na trochę życzeniowe myślenie. zobacz np. jak się wypowiadali dwaj naczelni eksperci na początku lutego:

Myślę że akurat miedzy nami nie ma dużej różnicy zdań. Ja nie mówię że nie było zachorowań tylko twierdze że objawy były na tyle mniejsze że ludzie nie zapychali szpitali i czesto nie byli zapisywani jako chorzy na covid. Np. u moich znajomych fala zachorowań na Covid była w tym roku tylko nikt nie miał gorszych objawów i żaden ostatecznie nie trafił do statystyk jako chory na covid. 

Co do śmiertelności to nie mam powodu nie wierzyć publikacji wrzucanej w temacie o śmiertelności rzędu 0.02% (lub jeszcze nizszej) tylko tak jak mówie smiertelność była niska bo udało się nie przekroczyć liczby miejsc w szpitalach dla ciężkich przypadków. Mówię z głowy ale w pewnym momencie mieliśmy ponad 90% miejsc zajętych w skali całego kraju. Gdyby miejsc zabrakło i potrzeba było dwa razy tyle łózek śmiertelność poszła by w górę.