Skocz do zawartości

Coronavirus


RonnieArtestics

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Koelner napisał:

Przy obecnym dostępie do wiedzy często profesorowie oraz doktorzy są overrated ponieważ przykładowy profesor historii będzie mógł się mniej znać na rękojeści miecza wikinga z IX w niż jakiś przypadkowy student czy fanatyk dla którego jest to zajawka życiowa.

Przy obecnym systemie profesorowie zamienili się w polityków. Celem juz nie są badania tylko publikacje i granty, oraz walka o podział tych grantów. Nikt nie zamierza odkrywac czegos fajnego, każdy chce sie podczepić pod zagrożenie klimatu, czy inny nośny i łatwy temat za który mozna miec kasę.

Mam regularne relacje od dr hab. Sejm to jest pikus przy tym co sie dzieje na uczelnianych radach/spotkaniach. Tam jest politka nie nauka, nauka to teraz pasjonaci, a Ci na uczelni kończą sie na doktorantach

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, darkonza napisał:

Powtarzam, polskie fakty i amerykańskie badania mówia co innego.

To podaj polskie fakty, że dzieci zakażają się znacznie częściej niż dorośli? 

Czekam.. 

2 minuty temu, darkonza napisał:

Uważasz ze amerykańscy naukowcy i Ci Polacy co obserwują zakażenia kłamią w swoich badaniach?

Jeśli rzeczywistość jest inna niż twierdzą Amerykanie którzy robili badania tylko w laboratorium to tak Naukowcy się mylą skoro rzeczywistość im zaprzecza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ely3 napisał:

To podaj polskie fakty, że dzieci zakażają się znacznie częściej niż dorośli? 

Czekam..

No przecież wkleiłem link w którym analizowano zakażenia, czemu nagle ich przybyło.

I znó prosze choćby o pomysł czemu wirus od małolata miałby mnie nie zakazić, choćby o cień pomysłu.

Godzinę temu, ely3 napisał:

Bo pośród wszystkich zbadanych nauczcyieli tylko 0,7% miało coronavirusa. A pośród wszystkich doroslych ponad 2%. Różnica jest taka ,ze jedni mieli kontakt głównie z zakażonymi dziećmi a drudzy z innymi dorosłymi lub dziećmi. Więc gdyby to szkoły były głównym źródłem zakażeń jak twierdzi Darkonza to wyniki powinny być odwrócone .

Nie musi być wyższy jesli świadomi zagrożenia nauczyciele nosza maseczki i unikaja bliskich kontaktów z dziećmi. Te dzieci zarażaja sie miedy sobą, a następnie zakażaja nie nauczycieli ale rodzciów którzy juz kontaktu z nimi nie unikają.

Generalnei te dane (0,7%) to jest totalny absurd. Przecież Ci ludzie (nauczyciele) maja tez kontakt z innymi dorosłymi, chodza do sklepów, jeżdżą komunikajcą,  czemu wiec miałoby ich chorować aż 3 razy mniej? Absurdalne cyfry w które mamy wierzyć bo ktoś tak napisał

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, darkonza napisał:

No przecież wkleiłem link w którym analizowano zakażenia, czemu nagle ich przybyło.

I znó prosze choćby o pomysł czemu wirus od małolata miałby mnie nie zakazić, choćby o cień pomysłu.

Gdybanie wkleiłeś a nie fakty... Tam nie było informacji ile dzieci się zaraziło, Ani ilu nauczycieli itp Ba nawet nie było informacji ile mamy zakażeń w szkołach w porównaniu do innych miejsc

Nie jestem specem ale może istnieć wiele powodów jak choćby to ,że ten wirus podobno najgroźniejszy jes gdy układ odpornościowy dorosłych intensywnie sie broni. Układ odpornościowy dzieci reaguje łagodniej na obecność coronavirusa i tym samym tak jakby go wygaszał i robi łagodniejszą wersję. Takie teorie słyszałem od kilku wirusologów przez to co właśnie to dorośli zarażają dzieci znacznie częściej niż w drugą stronę

6 minut temu, darkonza napisał:

Te dzieci zarażaja sie miedy sobą, a następnie zakażaja nie nauczycieli ale rodzciów którzy juz kontaktu z nimi nie unikają.

I pewnie dlatego u wszystkich testowanych dzieci coronavirus występuje 2 razy rzadziej niż u wszystkich testowanych dorosłych

Czyli kolejny raz zaprzeczasz temu co jest w rzeczywistości... Niezmienne jest to u Ciebie jak zaprzeczasz faktom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ely3 napisał:

Nie jestem specem ale może istnieć wiele powodów jak choćby to ,że ten wirus podobno najgroźniejszy jes gdy układ odpornościowy dorosłych intensywnie sie broni. Układ odpornościowy dzieci reaguje łagodniej na obecność coronavirusa i tym samym tak jakby go wygaszał i robi łagodniejszą wersję.

Sorry ale głupie teorie, wirus zupełnie nie reaguje na to czy organizm sie mocno broni czy słabo, zawsze jest taki sam, to tylko grudka materii, martwa jak kamień.

Znaczy wirusy mutują ale zupełnie losowo a nie pod wpływem układu odpornosciowego.

A obrona organizmu przed wirusem to po prostu wytworzenie innych grudek materii które sie do niego przyczepiają i nie pozwalaja na wnikanie w nasze komórki (bo ma inny kształt). Wirus zuepłnie nie reaguje na te przeciwciała, nie ma ich to sie do komórki przyczepi, a jak są to nie. Tyle

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, darkonza napisał:

Sorry ale głupie teorie, wirus zupełnie nie reaguje na to czy organizm sie mocno broni czy słabo, zawsze jest taki sam, to tylko grudka materii, martwa jak kamień.

Znaczy wirusy mutują ale zupełnie losowo a nie pod wpływem układu odpornosciowego

A skąd taka teoria?

Wymyśliłeś sobie czy masz jakieś poparcie?

I powiedz mi dlaczego Niemcy robiący badania chorych dzieci twierdzą,że tylko 3 % zakażonych dzieci zaraziło się w szkole a aż 40% zaraziło sie w domu?

Kłamią , manipulują ? Bo to koljeny fakt który pewnie odrzucisz bo ci nei pasuje nieprawdaż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja coraz gorsza jest z dnia na dzień, w moim mieście duża część oddziałów szpitalnych zamkniętych. Pacjenci covid + muszą czekać kilkanaście godzin na przyjęcie do szpitala, bo nie ma miejsc. Jednoimienne w województwie pełne, zostaliśmy poinformowani, że możliwe jest przyjęcie w szpitalu 300km dalej. Nie mam pojęcia nawet jak to dalej będzie wyglądało, ale personel jest na skraju wytrzymałości, a to dopiero początek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Cardi napisał:

Dla pieszego śmigającego z prędkością 4km/h po parku z psem  brak żywej duszy w promieniu 100m odpowiada promieniowi powiedzmy 3km dla samochodu jadącego z prędkością 120km/h

Imho Państwo nie powinno w swoich zarządzeniach polegać na zdrowym rozsądku przysłowiowego Alonza albo wzroku przysłowiowego Cardiego.

Czułbym się niepewnie - i tyle.

(ale cieszę się że podałeś nieadekwatny przykład matematyczny nie myląc się w obliczeniach -> to i tak dużo jak na standardy działu 'Inne' !)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, julekstep napisał:

Imho Państwo nie powinno w swoich zarządzeniach polegać na zdrowym rozsądku przysłowiowego Alonza albo wzroku przysłowiowego Cardiego.

Czułbym się niepewnie - i tyle.

(ale cieszę się że podałeś nieadekwatny przykład matematyczny nie myląc się w obliczeniach -> to i tak dużo jak na standardy działu 'Inne' !)

Słusznie. Im więcej potulnych owieczek, tym lepiej dla Państwa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Start edukacji 1 września miał być probierzem sprawności, a okazuje się, że jest tak naprawdę początkiem katastrofy. Nie łudźmy się, mamy w tej chwili liczne dowody na to, że szczególnie w dużych miastach szkoły są rezerwuarem wirusa. I o ile dzieci chorują skąpoobjawowo, o tyle ich rodzice i dziadkowie nie chorują już skąpoobjawowo. Poza tym, mamy też sporą grupę nauczycieli, którzy rozchorowali się głównie po kontaktach z dzieciakami

- tak w "Porannej Rozmowie Gazeta.pl" decyzję MEN ocenił dr Paweł Grzesiowski, immunolog i prezes Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń"

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,26382909,w-wojnie-z-koronawirusem-panstwo-polskie-poleglo-juz-w-przedbiegach.html#s=BoxMMtTi

Tylko moim zdaniem nauczyciele uważają na siebie jak mogą, ale dzieci między sobą już nie i wirus roznosi sie miedzy nimi a później w domach juz z objawami na rodziców i dziadków

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, julekstep napisał:

Dokładnie!

'Model Szwedzki' -> tak na co dzień -> i może w końcu dogonimy zachód ❤️ 

Julek, ale w czym Ty chcesz gonić zachód? Ta kiedyś atrakcyjna Panna na wydaniu postarzała się już, zniedołężniała i zbrzydła. Nawet jej oszczędności się niedługo skończą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Alonzo napisał:

Julek, ale w czym Ty chcesz gonić zachód? Ta kiedyś atrakcyjna Panna na wydaniu postarzała się już, zniedołężniała i zbrzydła. Nawet jej oszczędności się niedługo skończą. 

ale Panna nie zbrzydła ze względu na odpowiedzialność społeczną obywateli tylko z innych powodów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, darkonza napisał:
"Start edukacji 1 września miał być probierzem sprawności, a okazuje się, że jest tak naprawdę początkiem katastrofy. Nie łudźmy się, mamy w tej chwili liczne dowody na to, że szczególnie w dużych miastach szkoły są rezerwuarem wirusa. I o ile dzieci chorują skąpoobjawowo, o tyle ich rodzice i dziadkowie nie chorują już skąpoobjawowo. Poza tym, mamy też sporą grupę nauczycieli, którzy rozchorowali się głównie po kontaktach z dzieciakami

- tak w "Porannej Rozmowie Gazeta.pl" decyzję MEN ocenił dr Paweł Grzesiowski, immunolog i prezes Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń"

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,26382909,w-wojnie-z-koronawirusem-panstwo-polskie-poleglo-juz-w-przedbiegach.html#s=BoxMMtTi

Tylko moim zdaniem nauczyciele uważają na siebie jak mogą, ale dzieci między sobą już nie i wirus roznosi sie miedzy nimi a później w domach juz z objawami na rodziców i dziadków

Grzesiowski to ten co mówi wprost, że on nie ma na to żadnych dowodów, ale tak mu się wydaje. Spoko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w cytatcie mówi ze mamy sporo dowodów. Mozesz zacytowac to gdy mówi ze ich nie mamy?

p.s. I jeszcze argument na logikę: jak dorosły zachoruje to sie go izoluje i w tym momencie przestaje być groźny, prawie wszystkie dzieci chorują bezobjawowo i są groźne przez cały okres swojej choroby bo nikt nie wie ze są chore, nie izoluje sie wiec ich.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.