Coronavirus

[Chytruz]

Powiedzcie mi ziomeczki - dotrwacie w umiarkowanym zdrowiu psychicznym, jak trzeba będzie jeszcze tak siedzieć 3-4 miesiące?

Na początku jeszcze każdy myślał "posiedzimy parę dni, seriale i gry się nadrobi hehe", ale teraz to się zapowiada mało ciekawie.

[Kubbas]

7 minut temu, Chytruz napisał:

Powiedzcie mi ziomeczki - dotrwacie w umiarkowanym zdrowiu psychicznym, jak trzeba będzie jeszcze tak siedzieć 3-4 miesiące?

Na początku jeszcze każdy myślał "posiedzimy parę dni, seriale i gry się nadrobi hehe", ale teraz to się zapowiada mało ciekawie.

nie jest lekko, ja sie teraz troche odcialem, miedzy innymi od tego tematu, zbyt duza uwaga na wirusie, nowych wiadomosciach, ciagle czyms nie sluzyla mi, teraz troche schillowalem

glownie konsola, fifa, nba 2k i jakos leci, brakuje mi nowych wiadomosci z nba, czegos zeby sie dzialo po prostu i glownie tego ze nie moge grac w lidze czy trenowac po prostu

teraz jeszcze khabib nie moze wyleciec z rosji przez zamkniete granice i jedyne co mialo sie wydarzyc pewnie nie dojdzie do skutku

chyba ze mcgregor wskoczy za niego, jakis gaethje mnie nie interesuje

[fluber]

Ciekawy pomysł, chyba wart zrealizowania  w Polsce:

 

[Eld]

13 minut temu, Chytruz napisał:

Powiedzcie mi ziomeczki - dotrwacie w umiarkowanym zdrowiu psychicznym, jak trzeba będzie jeszcze tak siedzieć 3-4 miesiące?

Jak to ma tyle trwać to chyba się przeproszę z World of Warcraft. Nic mi w życiu tak czasu nie pożerało. 

[Zdzich]

17 minut temu, Chytruz napisał:

Powiedzcie mi ziomeczki - dotrwacie w umiarkowanym zdrowiu psychicznym, jak trzeba będzie jeszcze tak siedzieć 3-4 miesiące?

Zimowe miesiące jeszcze spoko. Letnie nie. I większość nie. Więc do końca kwietnia dotrwamy, a potem i tak ludzie wyjdą. Majówki z piękną pogodą sobie nie odmówią.

[polskignom]

22 minuty temu, Chytruz napisał:

Powiedzcie mi ziomeczki - dotrwacie w umiarkowanym zdrowiu psychicznym, jak trzeba będzie jeszcze tak siedzieć 3-4 miesiące?

Na początku jeszcze każdy myślał "posiedzimy parę dni, seriale i gry się nadrobi hehe", ale teraz to się zapowiada mało ciekawie.

Szczerze? Nie ma ch.uja...Czasami mi się nie chciało wychodzic w weekend jak mogłem, a teraz ja.jeb.ie...

[julekstep]

7 minut temu, Zdzich napisał:

Zimowe miesiące jeszcze spoko. Letnie nie. I większość nie. Więc do końca kwietnia dotrwamy, a potem i tak ludzie wyjdą. Majówki z piękną pogodą sobie nie odmówią.

to

mieszkam na ostatnim piętrze od wschodu, więc w lato jest hardkur  

[Zdzich]

Poza tym jeżeli ludzie widzą, że jedynym pomysłem jest izolowanie się na pół roku, strata pracy, bankructwa itp. to będą to mieli w dupie nawet szybciej.

[blackmagic]

33 minuty temu, Chytruz napisał:

Powiedzcie mi ziomeczki - dotrwacie w umiarkowanym zdrowiu psychicznym, jak trzeba będzie jeszcze tak siedzieć 3-4 miesiące?

Na początku jeszcze każdy myślał "posiedzimy parę dni, seriale i gry się nadrobi hehe", ale teraz to się zapowiada mało ciekawie.

Ja zmienilem zupełnie styl zycia i póki co dajemy rade ale w 2 zawsze razniej wiec jak ktos jest sam to moze to gorzej przechodzic. Ogolnie wstaje przed 8, sprawdzam maile jem sniadanie i odpisuje na emergency, od 9 przez godzine crossfit online. 10.30 wracam do roboty na 4h. Potem gotuje obiad i o 16 jemy. 17-19 znowu praca. O 19 jedziemy co 2 dzien za miasto na spacer. Jak nie ide na spacer to te 2 h na udemy spędzam uczac sie nowych rzeczy - obecnie primavera i archicad. I tak od 2 tygodni. W weekendy gramy ze znajomymu w planszowki online plus ogladamy netflix. Poki co jest spoko.

[fluber]

10 minut temu, Zdzich napisał:

Poza tym jeżeli ludzie widzą, że jedynym pomysłem jest izolowanie się na pół roku, strata pracy, bankructwa itp. to będą to mieli w dupie nawet szybciej.

Generalnie, o ile:

1. Nie jesteś samotny

2. Masz psa, żeby co jakiś czas legalnie wyjść na spacer

3. Masz konsolę/telewizor/Internet

4. Masz trochę miejsca w domu, gdzie możesz poćwiczyć

5. Nie grozi Ci utrata pracy 

6. Masz poduszkę finansową

7. Nie prowadzisz firmy/jednoosobowej działalności gospodarczej

8. Masz całkiem solidny metraż

9. Na koronawirusa nie zachoruje nikt z Twojej rodziny

to może nie będzie aż tak źle...

Czyli generalnie większość będzie mieć mniejsze lub większe problemy.

[Chytruz]

21 minut temu, Zdzich napisał:

Zimowe miesiące jeszcze spoko. Letnie nie. I większość nie. Więc do końca kwietnia dotrwamy, a potem i tak ludzie wyjdą. Majówki z piękną pogodą sobie nie odmówią.

No właśnie nie wiem jak to ma wyglądać. Jeśli cały plan sprowadza się do "siedzimy i c***", a szczyt zachorowań ma przypaść na kwiecień-maj, to potem nie wiem ile jeszcze trzeba siedzieć, zakładam że w żadnym wypadku nie mniej niż 6 tygodni od szczytu (może któryś forumowy wirusolog lub epidemiolog wyjaśni). Jeśli ludzie do tego czasu stwierdzą, że pierdolą i wychodzą, to co wtedy? Rząd powie "no to nie wyszło, więc opcja numer dwa: budowanie odporności stadnej XD"?

[blackmagic]

6 minut temu, fluber napisał:

Generalnie, o ile:

1. Nie jesteś samotny

2. Masz psa, żeby co jakiś czas legalnie wyjść na spacer

3. Masz konsolę/telewizor/Internet

4. Masz trochę miejsca w domu, gdzie możesz poćwiczyć

5. Nie grozi Ci utrata pracy 

6. Masz poduszkę finansową

7. Nie prowadzisz firmy/jednoosobowej działalności gospodarczej

8. Masz całkiem solidny metraż

9. Na koronawirusa nie zachoruje nikt z Twojej rodziny

to może nie będzie aż tak źle...

Czyli generalnie większość będzie mieć mniejsze lub większe problemy.

Opisałeś moj case (bez psa :D)

chyba dlatego nie narzekam na ten kryzys

[Zdzich]

No właśnie nie wiem także. Wg mnie nie ma nikt pojęcia na nic. I to zewsząd, nie tylko u nas. Więc to "spłaszczanie krzywej" skończy się jej odroczeniem. Niczym innym nie może.

[julekstep]

13 minut temu, blackmagic napisał:

w 2 zawsze razniej wiec jak ktos jest sam to moze to gorzej przechodzic.

wypożyczę żonę i córkę

tanio

[fluber]

5 minut temu, Chytruz napisał:

to potem nie wiem ile jeszcze trzeba siedzieć, zakładam że w żadnym wypadku nie mniej niż 6 tygodni od szczytu (może któryś forumowy wirusolog lub epidemiolog wyjaśni). 

Tyle to trwalo w chinach.

[Chytruz]

11 minut temu, blackmagic napisał:

Ja zmienilem zupełnie styl zycia i póki co dajemy rade ale w 2 zawsze razniej wiec jak ktos jest sam to moze to gorzej przechodzic. Ogolnie wstaje przed 8, sprawdzam maile jem sniadanie i odpisuje na emergency, od 9 przez godzine crossfit online. 10.30 wracam do roboty na 4h. Potem gotuje obiad i o 16 jemy. 17-19 znowu praca. O 19 jedziemy co 2 dzien za miasto na spacer. Jak nie ide na spacer to te 2 h na udemy spędzam uczac sie nowych rzeczy - obecnie primavera i archicad. I tak od 2 tygodni. W weekendy gramy ze znajomymu w planszowki online plus ogladamy netflix. Poki co jest spoko.

Ja zacząłem kwarantannę wcześniej - na początku marca byłem chory (całkiem możliwe, że korona XD), więc pracowałem tydzień z domu, potem byłem w biurze 9 marca jak już się robiła lekka psychoza i po drodze koło mnie usiadł zasmarkany małolat w pociągu, więc stwierdziłem, że powiem w robocie, że od teraz robię z domu (zadupcam pociąg + autobus, więc c***owa opcja na epidemię). Pierwszych parę dni jeszcze śmigałem na siłkę czy sobie chodziłem tu i tam, ale potem się zrobił większy przypał i full lockdown.

Drugi miesiąc jeszcze pewnie pociągnę, ale np. do końca czerwca - nie bardzo to widzę.

[julekstep]

19 minut temu, blackmagic napisał:

to te 2 h na udemy spędzam uczac sie nowych rzeczy

o lol, właśnie mi przypomniałeś że mam tam wjazd z robo (+ mam nowego lapka to może mi Android Studio będzie po ludzku chodzić)

 

za 3 dni będę milionerem 

Edytowane 30 Marca 2020 przez julekstep

[Zdzich]

9 minut temu, fluber napisał:

Tyle to trwalo w chinach.

Tyle podali Chińczycy. Wiarygodności w tym zero. Powtarzam i będę powtarzał - nie ma co patrzeć na Chiny ani na cokolwiek co oni podają. Jest bezwartościowe.

[blackmagic]

18 minut temu, Chytruz napisał:

Ja zacząłem kwarantannę wcześniej - na początku marca byłem chory (całkiem możliwe, że korona XD), więc pracowałem tydzień z domu, potem byłem w biurze 9 marca jak już się robiła lekka psychoza i po drodze koło mnie usiadł zasmarkany małolat w pociągu, więc stwierdziłem, że powiem w robocie, że od teraz robię z domu (zadupcam pociąg + autobus, więc c***owa opcja na epidemię). Pierwszych parę dni jeszcze śmigałem na siłkę czy sobie chodziłem tu i tam, ale potem się zrobił większy przypał i full lockdown.

Drugi miesiąc jeszcze pewnie pociągnę, ale np. do końca czerwca - nie bardzo to widzę.

Dlatego pisze na razie - nie wiem jak będzie za 2 miesiace ale żona jest psychoterapeuta wiec ona przynajmniej z tego wyjdzie bez zmian

17 minut temu, julekstep napisał:

o lol, właśnie mi przypomniałeś że mam tam wjazd z robo (+ mam nowego lapka to może mi Android Studio będzie po ludzku chodzić)

 

za 3 dni będę milionerem 

Biorę wiec 10% tantiem bo jak widac beze mnie byłbyś nikim

[Chytruz]