Coronavirus

[polskignom]

Problem w tym, ze ja bym bardzo nie chcial. Ale to bylo glupie, niepotrzebne ryzyko i naprawde jesli tego nie pojmujesz, to nie jestem w stanie Ci pomoc. Trzym sie!

[fluber]

Teraz, DeltaCenter napisał:

W Polsce nie zaczęło się. Średnio 3 może 4 msze w których uczestniczyło średnio 15 osób - jedna niedziela. Galerie handlowe, a potem sklepy, gdzie przez jedną godzinę codziennie w jednym miejscu przewalało się kilkadziesiąt tysięcy więcej. Niektórzy chcieliby bardzo.

Juz dwoch ksiezy z koronawirusem zmarlo wiec moze jednak cos w tym jest? ( zastrzegam ze nie znam okolicznosci)

[DeltaCenter (zablokowane)]

2 minuty temu, fluber napisał:

Juz dwoch ksiezy z koronawirusem zmarlo wiec moze jednak cos w tym jest? ( zastrzegam ze nie znam okolicznosci)

Jeden zaraził się na pogrzebie od babki, która przyjechała z Włoch.

[matek]

31 minut temu, polskignom napisał:

W sumie moze nie mowi glupio, patrzac na kolejki do sklepow z bronia, to moze unika masowych strzelanin?

 

Wuj mojej żony dzwonił wczoraj i zdał relację z North Caroliny - w sklepach nie ma amunicji. Broń jeszcze dostaniesz, ale amunicji nie ma! Masa ludzi obawia się najść na chaty, jak sytuacja będzie mocno kryzysowa, i zbroją się po zęby. 

Może być ciekawie. 

[polskignom]

Tymczasem UEFA w czarnej dupie...Atalanta-Valencia na swieczniku, masa lesnych dziadkow dostanie po dupie...

[Zdzich]

14 minut temu, polskignom napisał:

Tymczasem UEFA w czarnej dupie...Atalanta-Valencia na swieczniku, masa lesnych dziadkow dostanie po dupie...

Oj będzie presja, by się dobrać do dup tych leśnych dziadków i szarych eminencji. Zwłaszcza we Włoszech. I też ktoś dostanie po dupie za zmuszanie do grania do samego końca, chociaż wirus szalał po Europie.

[darkonza]

5 godzin temu, lorak napisał:

no widzisz, a w komunie kryzys był permanentny, więc można powiedzieć, że to taka upośledzona forma jednego z aspektów kapitalizmu.

Były dobre momenty i nawet gdy racjonowano np. miecho, okazuje sie ze nie było go mało:

Ta prawie ze permamentnośc kryzysu w komunie wynikała z tego ze albo sie do wojny szykowano, albo ogarniano zniszczenia po wojnie, albo obrywano sankcjami.

Np. koszty przygotowania do wojny w bloku komunistycznym musiały być znacznie wyzsze niz w kapitalistycznym bo ten drugi miał po prostu wiekszy potencjał i mniejszym kawałkiem PKB był w stanie zbrojenia ogarnąć. Bardzo ciekaw jestem jak radziłła by sobie komuna wydajaca 2% PKB a nie 10 czy 20%

[Eld]

37 minut temu, polskignom napisał:

Tymczasem UEFA w czarnej dupie...Atalanta-Valencia na swieczniku, masa lesnych dziadkow dostanie po dupie...

O co dokładnie chodzi, bo nie w temacie jestem?

[Zdzich]

5 minut temu, Eld napisał:

O co dokładnie chodzi, bo nie w temacie jestem?

Prokuratura włoska zajmuje się meczem LM z 19 lutego (albo coś koło tego). Podobno (wg lekarzy) ten mecz przyczynił się do rozwoju choroby zarówno w Lombardii, jak i w Hiszpanii. A już wtedy sytuacja z koroną na północy Włoch była ciężka. Ktoś dopuścił do tego, a że teraz są tysiące ofiar to szuka się winnych, że jest aż tyle. No a mecz międzynarodowy w środku epidemii to może być strzałem w dziesiątkę jeżeli chodzi o to gwałtowne rozprzestrzenienie wirusa.

[Eld]

1 minutę temu, Zdzich napisał:

Prokuratura włoska zajmuje się meczem LM z 19 lutego (albo coś koło tego). Podobno (wg lekarzy) ten mecz przyczynił się do rozwoju choroby zarówno w Lombardii, jak i w Hiszpanii. A już wtedy sytuacja z koroną na północy Włoch była ciężka. Ktoś dopuścił do tego, a że teraz są tysiące ofiar to szuka się winnych, że jest aż tyle. No a mecz międzynarodowy w środku epidemii to może być strzałem w dziesiątkę jeżeli chodzi o to gwałtowne rozprzestrzenienie wirusa.

Nawet nie wiem jak to skomentować...

[DeltaCenter (zablokowane)]

W Irlandii dopiero teraz wprowadzają ograniczenia, które u nas już funkcjonują od ponad tygodnia. A mają już ponad 1100 zakażeń. 

- od północy zamkniete puby, siłownie, kluby, teatry, fryzjerzy, bukmaherzy, baseny

- restauracje tylko na wynos 

- zaleca się pracę zdalną

- wszystkie imprezy odwołane itd. 

[Krzemo]

2 godziny temu, fluber napisał:

No niestety tak to wyglada. Efekty sa nastepujace:

https://gazetawroclawska.pl/wroclaw-ewakuacja-oddzialu-szpitala-przy-grabiszynskiej-16-pielegniarek-ma-koronawirusa/ar/c1-14877563

To 3ci czy 4ty szpital, w którym dochodzi do takiej sytuacji, świadczy to tylko o jednym, nie zostali odpowiednio przygotowani i wyposażeni, brakuje środków ochrony. Niestety największe lokalne ogniska to u nas szpitale ...

Wczoraj Grójec (18 potwierdzonych na wczoraj):

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25814332,koronawirus-w-szpitalu-w-grojcu-rozprzestrzenil-sie-przez-uchybienia.html

Jeszcze wcześniej Szpital Nowe Miasto (już 30 potwierdzonych):

https://www.rdc.pl/informacje/koronawirus-w-szpitalu-w-nowym-miescie-nad-pilica-do-pracy-gotowy-tylko-jeden-lekarz-posluchaj/

Do tego personel Szpitala Zakaźnego we Wrocławiu - kilka osób, personel szpitala Uni w Krakowie też kilka osób, nie chce mi się więcej szukać, bo fatalnie to wygląda. Inaczej niż rysują to rządzący.

 

Edytowane 24 Marca 2020 przez Krzemo

[Zdzich]

8 minut temu, Eld napisał:

Nawet nie wiem jak to skomentować...

I zapomniałem o najważniejszym... Uwielbiam Włochy i liczę, że kiedyś się udam tam i będę mógł poczuć trochę tego włoskiego klimatu. I z tego, co dane było mi poznać Włochów i włoskie realia - Włosi kochają futbol, ale jeszcze bardziej kochają swoich seniorów. Dla nich to są po prostu nauczyciele życia, o czym często sami mówią. W przeciwieństwie do choćby dużej części Polaków - bardzo szanuje się tam starszyznę. Ale trzeba przyznać, że starszyzna włoska nie jest stetryczała (i to na pewno ułatwia miłość do nich) - mimo swoich lat na karku potrafią nadal chodzić do tych samych kawiarni, do tych samych sklepików, do tych samych miejsc i dalej zachowywać pogodę ducha. Słoneczny i cieplejszy klimat też na pewno w tym pomaga. I pomijając te wielkie miasta, to jest cała masa urokliwych miasteczek, gdzie czuć, że płynie życie każdej grupy wiekowej i się przenikają. Dodając do tego, że Włosi są bardzo rodzinni i można się śmiać ze stereotypowego Włocha - podstarzałego maminsynka, to po prostu kolejny sposób przekazywania uwielbienia i miłości wobec tych, którzy nas zrodzili i wychowali. Uczyli nas życia. Nie tylko mama czy tata, ale i sąsiad, pan w kiosku czy księgarni. Od każdego można chłonąć pogodę ducha, optymizm, mądrość, życzliwość. Sentymentalność i rodzinność - cechy wyśmiewane i nieakceptowane przez wielu czynią z nich (przynajmniej dla mnie) wyjątkowych ludzi. Sam darzę wielkim szacunkiem bliskich mi ludzi i zostałem wychowany, by polemizować ze starszymi, ale nigdy nie uważać ich za głupich czy siebie za mądrzejszych od nich - oni przeżyli tak wiele, że to czego ja mogę nie rozumieć, to dla nich coś naturalnego. I o wielu sprawach przekonuję się - im jestem starszy, tym bardziej rozumiem ich.

Ale do rzeczy - z tego co widzę po Włochach (chociaż z włoskim to u mnie ciężko, ale kiedyś coś się dla siebie uczyłem) to wiedzą, że podjęli słuszną decyzję, że należy ratować młodszych kosztem starszych, ale w przeciwieństwie do Polski - tam nie ma ulgi, że zmarł 80-latek i jeszcze miał choroby współistniejące. Oj nie. Płaczą po każdym seniorze jak po każdym człowieku. Decyzja, która jest "mniejszym złem" to gigantyczna presja i konieczność życia z tym już na zawsze... Przeklinają, że paskudny wirus nawiedził ich spokojne miasteczka. Przeklinają Europę, że im nie pomogła. Na pewno będą wspominać każdego seniora - sklepikarza, sprzedawcę, fryzjera - z wielkim szacunkiem, ale i smutkiem. Czytałem, że ludzie już teraz piszą w internecie swoje wspomnienia z ofiarami i to pomaga łagodzić ból i współodczuwać go. Ale ilość ludzi, którą muszą pożegnać jest tak porażająca dla całych Włoch, że nawet miłość do calcio nie ochroni włoskiej piłki. A to jeszcze nie koniec dramatów niestety.

I może ktoś uzna, że to post mało odnoszący się do koronawirusa i pewnie ma rację. Ale chciałem też przekazać jakąś wiedzę (choć sam mam jej strzępki), by uświadomić niektórym skalę bólu i rozgoryczenia, które targają Włochami. Sam niejednokrotnie mam myśli, że może rzucić w cholerę walkę, otworzyć wszystko, wypuścić ludzi na normalne życie, bo i tak spora część umrze - nieważne co i jak zrobimy. Ale wtedy przypominam sobie wpisy i doniesienia z Włoch. I dlatego jak dzisiaj Szumowski powiedział - nie chce by jakikolwiek lekarz stanął przed dylematem komu dać respirator, a kogo skazać na śmierć i to cholernie bolesną - z niedotlenienia... I to w samotności. Z dala od rodziny.. Wiem, że w Polsce też zabije sporo ludzi. Wiem, że zawsze to może być ktoś bliski. I wiem, że w końcu trzeba będzie wyjść z domów i zaryzykować życiami i to nie swoimi, a głównie innych. Ale jak długo jest szansa ratowania ludzi i spowodowania, że choroba zabije choćby o 1-2 czy 10% mniej tak długo należy walczyć. I to, że ktoś jest stary i że ma choroby to nie powód byśmy czuli ulgę. A to ma często teraz miejsce, gdzie się często to odczuwa. Albo przynajmniej odnoszę takie wrażenie. Wiem - lepiej by umarł 83-latek, a nie 33-latek. "Ekonomicznie" doskonale sobie zdaję z tego sprawę. Ale po prostu... No dla mnie i tak to nie jest pociecha.

[rw30]

Odnośnie Irlandii @DeltaCenter 

pracę zdalną większość firm zalecała już minimum 2 tyg temu (w tym mój obecny klient, firma irlandzka), większość amerykańskich korpo (olbrzymi procent IT i ogólnie zatrudnienia w Irlandii, zwłaszcza w Dublinie) nawet nieco wcześniej

zgromadzenia 50+ zostały zakazane przez rząd bodajże w czwartek 12.03

 

co nie zmienia faktu że w ostatni weekend była dobra pogoda i ludzie tłumnie wylegli sobie na plaże / do parków etc., więc trochę faktycznie była olewka i brak zrozumienia.

 

nie żeby mi zależało na bronieniu Irlandczyków, tak tylko prostuję wypowiedź kogoś kto wszędzie węszy manipulacje i nieprawdziwe informacje : )

Edytowane 24 Marca 2020 przez rw30

[Pepis21]

3 godziny temu, fluber napisał:

Ale mielismy zrobic lukaszenke?

Być może, prawda jest taka, że w tej chwili to powracający zza granicy są największym problemem.

Edytowane 24 Marca 2020 przez Pepis21

[DeltaCenter (zablokowane)]

38 minut temu, rw30 napisał:

 

nie żeby mi zależało na bronieniu Irlandczyków, tak tylko prostuję wypowiedź kogoś kto wszędzie węszy manipulacje i nieprawdziwe informacje : )

Hihi bardzo śmieszne. Ban na 50 osób? Chyba zalecenia z 12 marca - wewnątrz <100, na zewnatrz <500. Sklepy jak Penneys same się zamknęły. McDonaldy, puby, buki do wczoraj tętniły życiem. 

Edytowane 25 Marca 2020 przez DeltaCenter

[fluber]

 

[Borys]

8 godzin temu, Krzemo napisał:

To 3ci czy 4ty szpital, w którym dochodzi do takiej sytuacji, świadczy to tylko o jednym, nie zostali odpowiednio przygotowani i wyposażeni, brakuje środków ochrony. Niestety największe lokalne ogniska to u nas szpitale ...

Wczoraj Grójec (18 potwierdzonych na wczoraj):

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25814332,koronawirus-w-szpitalu-w-grojcu-rozprzestrzenil-sie-przez-uchybienia.html

Jeszcze wcześniej Szpital Nowe Miasto (już 30 potwierdzonych):

https://www.rdc.pl/informacje/koronawirus-w-szpitalu-w-nowym-miescie-nad-pilica-do-pracy-gotowy-tylko-jeden-lekarz-posluchaj/

Do tego personel Szpitala Zakaźnego we Wrocławiu - kilka osób, personel szpitala Uni w Krakowie też kilka osób, nie chce mi się więcej szukać, bo fatalnie to wygląda. Inaczej niż rysują to rządzący.

 

Powiedziałbym, że nie tyle nie przygotowane, co ignorancja personelu i głupota. Podałem przykład mojej mamy z przed 4-5 dni, poszła na kontrolę i doktorka, która ja przyjmowała nie miała maseczki, a sama pokasływała. Moja mama, gdyby nie poprosiła o maseczkę, to zostałaby przyjęta bez. Zakładając, że mogła mieć wirusa to doktor już by się zaraziła, później przeniosłaby to na innych pacjentów i personel. 

Ja mieszkam w gminie Grójec, a pracuje w Grójcu, niestety szpital "nasz" od zawsze jest znany, jako umieralnia. Mówi się, że tam tylko jechać, by umrzeć, każdy trzyma sie go jak najdalej. Niestety jak widać, dalej się popisali w obecnych czasach. Nie mówię, że rząd przygotował szpitale, ale widząc co się dzieje i działo wcześniej w szpitalu w Grójcu, to wiem, że to lekarze są temu winni, ich głupota, debilizm i ignorancja. Do Nowego Miasta mam z kolej 30 minut autem, mam nadzieje, że to nie wylezie i nie będę miał ogniska choroby dookoła

[Pepis21]

33 minuty temu, fluber napisał:

 

Ludzka głupota nie zna granic, a potem taki idiota łazi i zaraża oraz zajmuje łóżka bardziej potrzebującym.

[Mrtio]

8 godzin temu, Zdzich napisał:

 W przeciwieństwie do choćby dużej części Polaków - bardzo szanuje się tam starszyznę. Ale trzeba przyznać, że starszyzna włoska nie jest stetryczała (i to na pewno ułatwia miłość do nich) -

Czy mógłbyś mi wyjaśnić co miałeś na myśli pisząc w tym fragmencie o starszych osobach i większości Polaków.

Bo dalej piszesz o wielkiej miłości do nich i że tak Cię wychowano.