Skocz do zawartości

Na wlasne oczy :)


HSN

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jak to wygląda akurat w LAL, ale mniej więcej w USA to miałbyś:

 

2500 zł bilet w obie strony

30-40$ za dobę noclegu (ok 700 zł)

Jedzenie mogło by się zamknąć w 30$ za dzień (ok 600 zł)

 

Więc podstawa minimalna to ok 4 tys zł.

 

To oczywiście koszty dla taniej noclegowni i taniego żarcia ;-) Za hotel to zapłacisz od 100$ w górę za dobę... ;-)

 

 

Do tego dolicz sobie inne atrakcje (muzea, komunikacja miejska, itp) to bez 5 tys zł na wstępie nie ma nawet co myśleć o takiej wycieczce tygodniowej do USA... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ kulk@

Co prawda Kamil przedstawił Ci kalkulację, ale pozwolę sobie dodać własne obliczenia.

 

1. Bilety lotnicze. Tak, jak pisałem wcześniej, z biletami jest tak, że im wcześniej je kupisz, tym mniej zapłacisz. Ja swoje kupowałem chyba ze 2 miesiące przed wyjazdem i zapłaciłem 1915 PLN, ale jak kupisz bilety na pół roku przed wylotem, to zapłacisz jeszcze mniej.

2. Nocleg. Ja za 9 nocy w tanim hotelu zapłaciłem ok. 600$, ale jak się chce przyciąć koszty to można wziąć tzw. dormitory room, czyli pokój, w którym nocujesz z innymi turystami, jak w schronisku. W moim hotelu taki pokój na tydzień kosztował 147$.

3. Wyżywienie. Żarcie w USA jest tanie, zwłaszcza w różnego rodzaju fast foodach. Np. w Chinese Buffet płacisz 7$ i jesz ile chcesz. Przy założeniu, że śniadanie jesz w hostelu, a potem wystarczy Ci obiadokolacja, to można zmieścić się nawet w 10$ dziennie, ale przyjmijmy, że trzeba kupić jeszcze coś do picia, więc 15$ dziennie powinno wystarczyć.

4. Komunikacja. Tygodniowy bilet na metro i autobusy kosztuje 17$.

5. Najtańszy bilet na mecz Lakers 35S.

 

Podliczmy (przy kursie 1$ = 3PLN):

1. Bilety lotnicze 1915 PLN

2. Nocleg 147$ x 3 = 441 PLN

3. Wyżywienie 15$ x 7 x 3 = 315 PLN

4. Komunikacja 17$ x 3 = 51 PLN

5. Bilet na mecz 35$ x 3 = 105 PLN

SUMA: 2827 PLN

 

Wyszło mniej niż 3000 PLN. IMHO całkiem przyzwoicie i to przy kursie 3PLN za 1$, a przecież parę miesięcy temu dolar kosztował 2PLN i wtedy taki wyjazd to wydatek ok. 2300 PLN. Kto wie ile będzie kosztował $ za parę miesięcy.

Oczywiście do powyższych wyliczeń trzeba jeszcze doliczyć jakieś nieprzewidziane wydatki, zakupy, czy bilety na atrakcje turystyczne.

 

Co do moich wydatków, to ja jechałem na "Wakacje Życia" więc nie oszczędzałem specjalnie. Dziesięciodniowy pobyt dwóch osób w Los Angeles kosztował mnie ok. 6800 PLN. Cenę podbiło głównie wynajęcie samochodu, które po doliczeniu wszystkich ubezpieczeń i jakichś ukrytych opłat, kosztowało 600$ czyli ponad 1800 PLN (a miało kosztować ok. 200$). Do tych 6800 PLN trzeba dodać jeszcze koszty przelotu (1915 PLN x 2 osoby = 3830 PLN) oraz zakupów (ciuchy, kosmetyki, etc.), ale ile kasy poszło na zakupy, to już nie wiem.

Jak widać można wydać ponad 10000 PLN lub dużo więcej, można zmieścić się w 3000 PLN. Generalnie nie jest to najtańsza impreza, ale spełnianie swoich marzeń nie ma ceny i wg mnie warto.

 

BTW od powrotu obejrzałem już parę spotkań rozegranych w Staples i powiem Wam, że zupełnie inaczej się to ogląda, jak się tam było. Ujęcie sprzed SC nie jest już dla mnie jakimś przedmeczowym obrazkiem, tylko wiem, co gdzie jest i jak wygląda z bliska, dokąd idą pokazani kibice, gdzie są wejścia i dokąd prowadzą okoliczne ulice. No i wiem jaka tam panuje atmosfera. Niesamowita sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda drużyna grająca w Staples ma swoją nawierzchnię (parkiet lub lód), którą układa się przed meczem. Czasami pokazują to w przyśpieszonym tempie na filmikach o NBA. Jeśli np. grają Clippers, to jest układany parkiet z ich logo, pod sufitowymi ekranami zawieszany jest ich panel. Filary przed halą są oklejane wizerunkami graczy, a przed wejściem głównym rozwieszają wielki baner z nazwą drużyny. Nie wiem co się dzieje w tym czasie z banerami mistrzowskimi Lakers, ale podejrzewam, że je zdejmują lub chociaż zasłaniają, żeby nie kłuły w oczy kibiców Clippers.

Ogólnie rzecz biorąc hala jest dostosowywana, do grającej w niej drużyny, w dniu meczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie hsn powiedz mi w hali wisza tez banery za mistrzostwa dywizji i konferencji? nigdy tego nie widzialem... swoja droga musza tez byc banery kingsow... sa?

A dlaczego banery Kings miałyby wisieć w Staples :?: :)

Zapewne chodziło ci o Clippers, bo Kings grają przecież w Arco Arena. :)

Ja mysle ze chodzilo mu o druzyne NHL ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z banerami chyba jest tak, ze poprostu nie ma rzuconego na nie swiata punktowego.

 

wlasnie hsn powiedz mi w hali wisza tez banery za mistrzostwa dywizji i konferencji? nigdy tego nie widzialem... swoja droga musza tez byc banery kingsow... sa?

Są tylko banery mistrzowskie. Za zwycięstwa konferencji nie widziałem. A banery Kingsów wiszą, chyba trzy jeśli dobrze pamiętam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

HSN, jakby Ci było mało pytań, to dorzucam jeszcze jedno! :D

 

Właściwie ja odnoszę wrażenie, że Los Angeles słabo stoi pod względem atrakcji turystycznych. Bardzo możliwe, że się myle bo dużej wiedzy na ten temat nie mam. Więc z góry dziękuję za ewentualne wyprowadzenie mnie z błędu lub przyznaniem mi racji.

 

Oczywiście nie biorę pod uwagę największej atrakcji, czyli Staples Center... ;)

 

Podrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

la to bardzo mlode miasto.

w philly czy washyngtonie masz sporo pomnikow sprzed 100-300 lat. w arizonie jest kanion,w texasie(sa) jest alamodome. a la, i inne miasta przy acyfiku to mlode miasta. tam ciezko bylo sie przedzec zanim kolej nie powstala, wiec ludzie sie nie osiedlali, wiec nie powstawao nic ciekawego.

 

w gre wchodza jedynie aleje gwiazd. dzielnice z mexykancami. venice beach ze slynnymi boiskami. niedaleko jest w sumie san francisco /oakland wiec jest kolejka. wzgoza? napis hollywood? nie mam pojecia co jeszcze. jest pewnie jakies muzeum filmu czy gadzetow zwiazanych z filmami. ale zwiedzac w usa za bardzo nie ma co, bo indianie nic ciekawego nie stworzyli a skoro cywilzacja jest tam od 300 lat to ciezko o jakis wiekszy dorobek pod tym wzgledem.

 

ale poczekamy na to co w tym temacie ma do powiedzenia hsn:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Setup

 

Co do atrakcji turystycznych LA, to rację ma i bb2, i miniokator. Zależy jak na to spojrzeć.

 

Miasta w Stanach zwiedza się inaczej niż w Europie. Jak już pisałem wcześniej, niemal wszyscy mieszkają w domach, więc zazwyczaj parterowe i podobne do siebie domki ciągną się dziesiątkami kilometrów. Nie ma tam nic ciekawego i ciężko to zwiedzać. O jakieś atrakcje trudno też w centrum, które jest zbiorowiskiem kilkudziesięciu drapaczy chmur, ale są to same biura. Nie da się tego zwiedzać jak miast europejskich, gdzie wszystko jest dużo bardziej ściśnięte i dużo starsze. Np. w Paryżu można w 1,5 godziny wykonać spacer Wieża Eiffela - Łuk Triumfalny - Pola Elizejskie - Luwr i zaliczyć prawie wszystkie najważniejsze zabytki na raz. W USA się tak nie da. Trzeba wsiąść w samochód i jechać od jednej atrakcji, do drugiej. Wyjątkiem może jest NYC, gdzie wszystko co trzeba zobaczyć, ściśnięte jest na Manhattanie, który swym zagęszczeniem przypomina centra europejskich miast.

 

Dodatkowo, jak pisał bb2, miasta w USA są młode, a na zachodnim wybrzeżu w szczególności. W Los Angeles najstarszym zabytkiem jest El Pueblo, czyli kilkanaście najstarszych budynków. Są to prostokątne pawilony, których w Polsce są pewnie setki. Na mnie nie zrobiły absolutnie żadnego wrażenia. Stare Miasta w Gdańsku, Warszawie, czy Krakowie są znacznie większą atrakcją turystyczną.

 

Z drugiej strony LA to przecież Hollywood i wszystkie atrakcje, o których pisał miniokator. Według mnie, trzeba po prostu wiedzieć, co się chce zobaczyć. Można oglądać rezydencje gwiazd, można zobaczyć miejsca, w których kręcone są/były ulubione seriale lub filmy, zobaczyć gdzie nagrywają ulubieni muzycy. Trzeba tylko znaleźć jakiś swój pomysł na zwiedzania tego miasta i zwiedzać pod określonym kątem.

 

Osobiście, w zwiedzaniu lubię poznawać życie mieszkających w różnych miejscach ludzi, tzn. atrakcje turystyczne, typu Hollywood Sign, chętnie obejrzę, ale lubię zejść z głównego, turystycznego szlaku i zobaczyć jak to wszystko wygląda od tyłu. Jak żyją, pracują i wypoczywają zwykli ludzie. Co jedzą i robią, jak się zachowują. Na tym się skupiłem i po muzeach raczej nie chodziłem.

 

Podsumowując, specyfika amerykańskich miast jest inna niż europejskich i inaczej też się je zwiedza. Trudno to opisać, trzeba zobaczyć samemu.

 

A co do San Francisco, to znajduje się ono od LA tzw. "amerykańskie blisko" czyli ok. 600 km. Planowałem nawet taką wycieczkę, ale ponad 1200 km do zrobienia w obie strony mnie zniechęciło.

 

MOJE must see w LA:

1. Staples Center i Downtown

2. Hollywood Sign

3. Walk of Fame

4. The Forum

5. Venice Beach

6. Broadway

7. Chinatown

8. Kodak Theatre i Chinese Theatre

9. Beverly Hills

10. Mulholland Drive

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Sorry, że odświeżam temat, ale w wyniku forumowej awarii wywaliło moją relację z wizyty w Bostonie. Nie po to poświęciłem ze 3 godziny na edycję i wstawienie tu zdjęć, żeby ich teraz nie było. Wstawiam, więc, ponownie.

 

W skrócie dla tych, którzy nie zdążyli za pierwszym razem:

Przed wyjazdowym meczem w Bostonie wstawiłem tu opis mojej zeszłosezonowej wizyty w TD Banknorth Garden. Byłem na meczu Lakers - Celtics. O ironio, relację pisałem w Wordzie, ale po wstawieniu jej tu, nie zapisałem pliku i przepadła. Nie będę pisał ponownie, więc kto zdążył przeczytać za pierwszym razem, ma szczęście, a kto nie zdążył, musi zadowolić się zdjęciami.

 

Nie chce mi się wstawiać pojedynczo, bo większość z Was pewnie je już widziała, więc wstawiam tylko bezpośredni link do albumu.

Album zdjęć z meczu LAL - BOS 23.11.2007

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

jako fan spurs nie mam problemu aby Lakersmaniakom dalej podpowiadac....

 

nie trzeba ( mimo ze korci) zaliczac Lakers za pierwszym razem " u siebie"....

 

duzo łatwiej, taniej i szybciej obejrzeć ich w NY :idea: :idea: :idea:

 

bilety na np. mizerny miesiąc styczeń ( 22 grają Lakers) przy kupowaniu teraz można z wszystkimi opłatami i jedna przesiadką złapać za 1580 PLN w 2 strony

 

dodatkowo na Manhatanie powyzej 120th ulicy złapać nocleg mozna za 27$ za łóżko na dobe ( spalismy ekipa w 6 wiec mielismy wspólny pokój) i tak słabo wykorzystywany bo wracalismy po 4.00 a o 10.00 juz zwiedzalismy

 

dodatkowo bliscy Nets gwarantuja że bedąc tydzień na zmiane ogladajac Nets Knicks zobaczyć mozna 10 ekip w tydzień :lol:

 

taak rok temu celując na Spurs at Knicks trafiłem na DEBIUT GASOLA w Lakers vs Nets

 

bilety na 5th AV w sklepie firmowym Nba łatwo dostać i potwierdzam nawet te za 12$ FAJNIE widać a atmosfera pod dachem EXTRA!!!!!!!

 

tak wiec niskobudżetowe wypady mozliwe bo wiem ze na zachodnie wybrzeże i drożej i 5 godzin dłużej.....

 

a NY City do zwiedzania jest nieporównywalnie lepsze niz LA....

 

a jak ktos zimy nie znosi to znalazłem do Miami *( w marcu ponad 25 stopnie) bilety za 1623 pln więc mozna

na marzec na Lakersów do Miami.......uderzyć

 

a równocześnie obejrzeć GSW i Atlante ( graja w tym samym tygodniu)

 

tym bardziej że samo LA sporo przereklamowane i jak ktoś nie byłw USA to duze lepszą opcją na dzień dobry Wielkie Jabłko :idea: tym bardziej że tydzień z NY bez samochodu a z Metrem ( 7$ dziennie na ulimited) duzo prostsze niż kombinowanie samochodu w LA ( z kaucja)

 

jak ktoś ma ochotę to podpowiem co i jak....

 

ja dopiero w 2010 po 3 latach przyczajki zaliczę spurs u siebie czyli witaj Texas :idea: :idea:

 

urlop od 15 stycznia i juz czekam.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.