Skocz do zawartości

Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Co do tych treningów z byłymi graczami to ja byłbym sceptyczny raczej. Albo inaczej - nie sądzę, by to robiło aż taką różnicę jak się niektórym mogłoby wydawać. Po pierwsze - czy to czego uczy Kobe czy Hakeem to wiedza tajemna? Oczywiście, że nie. Dobrej klasy trener klubowy czy od różnego rodzaju campów (a jest ich coraz więcej) doskonale wie jak nauczyć zawodnika pracy nóg McHale'a czy Bryanta. Czego może taki Kobe czy Hakeem czegoś nauczyć poza tym, co może nauczyć trener, który zajmuje się tym od lat? No może jakąś sztuczkę, by odrobinę inaczej trzymać piłkę, nogę pod innym kątem czy innej takie drobiazgi, które akurat jemu mogły ułatwiać takie zagranie. Co wcale nie oznacza, że są lepsze od standardowych zagrań. Są po prostu lepiej dopasowane do danego gracza. Powielając ten sam schemat przez innego gracza wynik może być gorszy niż oczekiwany.

Przewagą Bryanta czy Hakeema jest to, że są autorytetami i mogą coś powiedzieć (zapewne oczywistą oczywistość), a jakiś dzieciak weźmie sobie do serca i nagle "odmieni" to jego koszykarskie życie. Coś na zasadzie "pracuj ciężko, a dojdziesz na szczyt!". No szok! Ale jak powie to John Doe, czyli przeciętny i niczym nie wyróżniający się trener w klubie czy uniwerku to gówniarz może to zlać, ale jak powie to Kobe to nagle potraktuje to jak 10 przykazań. No i to też pewnie fajna sprawa poznać swojego idola czy gracza na którym się wychowywało i podziwiało. Tak po ludzku. Porozmawiać, zobaczyć że to żaden kosmita, że trenuje (trenował) tak samo jak każdy inny, ale miał więcej szczęścia/zdrowia/talentu/samozaparcia i to go wywindowało wyżej. Ale jeżeli chodzi o same aspekty koszykarskie to sądzę, że to prawie nic nie zmienia. Tym bardziej, że spotkają się na ile? Na kilku treningach? No może ze 2-3 tygodnie... A co potem? Po to nawet doświadczeni zawodnicy muszą pracować z trenerami, bo oni sami mogą nie zauważyć, że coś mogli zacząć robić źle. Mogli zrobić to tysiące razy na treningach, ale pod wpływem kontuzji czy zaniedbania mogli zacząć coś robić nie tak. Więc nawet całkowite wyuczenie się przez te kilka treningów jakiegoś nawyku (w tym wypadku jakiegoś pozytywnego nawyku) czy zagrania, to potem trzeba będzie i tak powtarzać i ćwiczyć bardzo wiele razy i to nie tylko teraz, w wakacje, ale i w połowie grudnia i w kwietniu, i znowu za rok w wakacje... I tak całą karierę. A wystarczy raz coś zaniedbać i cały efekt idzie do kosza. A jeśli ktoś wierzy, że jak się ktoś nauczy zagrania, przez kilka tygodni je doszlifuje i potem je już potrafi to może się mocno rozczarować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

Wiem, że wszyscy się jarają Donciciem (w tym i ja), ale tutaj zapowiada się kolejny świetny grajek, który może godnie zastąpić Curry'ego w przyszłości.

W ogóle ten projekt on nazwie HAWKS idzie w dobrym kierunku. Może jeszcze nie będzie PO w tym roku, ale to tylko kwestia czasu. Ich roster wygląda bardziej obiecująco od wychwalanych w poprzednim sezonie Kings. No i wydaje się, że HC ma łeb na karku. Nadchodzą dobre czasy dla Jastrzębi, no doubt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trae Young on floor ortg 118.67 73 minutes

Trae Young off floor ortg 85.71 23 minutes

wbrew pozorom nie grał przeciwko aż takim bobom, ale to są chore cyfry

trzeba jeszcze trochę sezonu poczekać, bo ogarnąć się muszą Huerter i Bembry a wtedy 2nd unit będzie jakkolwiek wyglądał i ten net trochę spadnie, ale myślę, że on floor ortg tutaj jest możliwe do utrzymania. Dobry występ Fernando się zapowiadał i uraz, ale gość ma dobre papiery na bardzo ogarniętego rolesa. Hunter to będzie naprawdę dobry gracz, ale sporo za niego zapłacili

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś posypałem głowę popiołem bo zwątpiłem w Jokica w jego drugim roku ( fatalnie wyglądał przy Nurkicu) . Teraz chyba przyjdzie mi przeprosić o ile tacy są fanów Atlanty. Wątpiłem czy Trae da radę na poziomie NBA ale to co on wyrabia w tym roku jest niesamowite. Trójki odpalane w jakimś odchyleniu w ułamku sekundy to coś co tylko Stephen potrafił. Ciekawe jak długo to utrzyma , kiedy się rywale zaczną skupiać na nim ale jak na razie to gra kosmicznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, ely3 napisał:

coś co tylko Stephen potrafił

Co potrafi nadal wg mnie, ale jeszcze bym dodał Lillarda. Ale fakt - wygląda w tym naprawdę dobrze. I co ciekawe to nie ma się co doczepić, że w końcu przestanie mu siedzieć. Bo takie rzuty to może spora część graczy NBA trafić, ale jak często - 1 na sezon? 1 na 20 meczów? A on tak co mecz ma po 1-2 rzuty nie wiadomo jak. Więc nawet jak będzie gorzej rzucał ogólnie, to takie rzuty zawsze mogą wpaść, bo widać, że to nie przypadek. Po prostu ma tego skilla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld zmienił(a) tytuł na Atlanta Hawks 2019/20

Wspaniały jest ten mały karzeł, taki Steve Nash z luzem i zasięgiem Curry'ego, liczę na to, że będzie można powiedzieć, że w przeciwieństwie do Kanadyjczyka zdobędzie mistrzostwo jako koło napędowe zespołu, szkoda, że wybrany został Reddish a nie Goga z tego picku Dallas, bo wtedy można by mówić, że Hawks bardziej wygrali ten trade a tak póki co to chyba tylko oba zespoły win.

 

 

ogólnie jako zespół dość mocno wyhamowali, ale Trej ciągle trzyma poziom, jeżeli chcą wejść do PO to powinni coś wymyśleć aby bez niego tak nie zdychać, z drugiej strony te urazy ...

image.png.73b0bdd8e11446c05ee00d6876ac0670.png

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie w Hawks drugim najlepszym graczem jest Jabari, także tego, Young ma na ten moment support z G League. Trochę na własne życzenie Atlanty, bo raczej spieprzyli draft i nie dołożyli nikogo ciekawego w offseason (chyba, że Jabariego za takiego uznać). W każdym razie jeśli nie liczyć tego meczu z Heat, gdzie Trae skręcił kostkę, to z nim są póki co 4-4, co i tak jest wynikiem ponad stan, bo Young nie utrzyma tego poziomu przez cały sezon (czyli TOP10). Także PO raczej nie w tym roku jeszcze, co może Hawks nawet wyjść na dobre, bo draft na ten moment wygląda na dość głęboki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jabari Parker bardzo poprawił off ball na co zwracałem uwagę już w poprzednim sezonie ( pozdrowienia dla @człowiek...morza ;) ), teraz laurkę zrobił mu Łukasz Woźny -> https://polskikosz.pl/nowy-sezon-nowy-jabari-parker/

Także biorąc pod uwagę jego ogromny wciąż ofensywny skillset, to za chwilę może zamiast łatki cancera być znakomitym rolesem dla każdej drużyny. Fakt, że wnosi taką jakość do gry Hawks nie jest przypadkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.