Skocz do zawartości

Marcin Gortat - życie i twórczość


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

16 minut temu, fluber napisał(a):

Przegapiłem to złoto, dzięki @mistrzBeatka

W odróżnieniu od lekarzy, jedyną funkcją koszykarza jest dawanie rozrywki i tematów do dyskutowania. Koszykarz zajmuje się bieganiem za nadmuchanym skórzanym balonem w celu wrzucania go do metalowej obręczy. Zarabia takie pieniądze, dlatego że kogoś to emocjonuje na tyle, żeby o tym gadać, bo sam z siebie nie wnosi żadnej wartości dodanej do społeczeństwa jak lekarz czy motorniczy. Większość sportowców żyje właśnie z fanów i przypierdalaczy.

Kij z tym. Najgorzej to jak jakiś prosty magister prawa dopierdala się do pani doktor habilitowanej nauk prawnych, byłej członkini Krajowej Rady Sądowniczej, sędzinyTrybunału Konstytucyjnego, naukowczyni wielokrotnie publikowanej przez Państwowe Wydawnictwo Naukowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, RappaR napisał(a):

Kij z tym. Najgorzej to jak jakiś prosty magister prawa dopierdala się do pani doktor habilitowanej nauk prawnych, byłej członkini Krajowej Rady Sądowniczej, sędzinyTrybunału Konstytucyjnego, naukowczyni wielokrotnie publikowanej przez Państwowe Wydawnictwo Naukowe. 

Dokładnie tak. Tym bardziej jak ten magister odpierdala maniane, jest niekulturalny i żre jak świnia na wizji lub w trakcie odczytu tej Pani Autorytetu. Jesteśmy zgodni. 

Fatalna cecha jak ktoś zarzuca coś co sam robi. 

A bez osiągnięć to już overkill. 

Inna sprawa to kwestia autorytetu dziś bo z tym jest gorzej obecnie. I wśród polityków ja osobiście wzorców nie szukam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, ignazz napisał(a):

Gortat do Lewego nie ma podjazdu. To oczywiste. 

Każdego można skrytykować. Ja wolę chwalić. 

On sportowo i profesjonalne podejscie jest wzorem dla kazdego, kto chce i ma warunki robic kosza.

poza sportowo to “Dzbannik z Balut”.

poniewaz zyjemy w otoczeniu toksycznych spolecznosciowek to non stop mamy 5sec kontent dla biednego plebsu pt “taki glupi a jaki bogaty!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem skąd nagle tu się wzięła dyskusja o tym, że Polacy nie doceniają dokonań sportowych Gortata, nie wiem też czemu powinni je nagle stawiać na piedestał skoro typ jest już dawno poza ligą, gdy MG skupiał się na pomaganiu dzieciako, otwieraniem szkół sportowych, campach i innych takich, to nikt go otwarcie nie hejtował, ot czasem, ktoś coś tam wrzucił śmiesznego to się pośmialiśmy i nawet ja, który pewnie wrzucam tego najwięcej jestem ostatnim by coś Gortiemu sportowo zabierać, sam swego czasu byłem zdania, że był top10 centrów ligi, co było dość nieppoluarne, Iggy chyba pamięta, bo to się wykluło w Korsarzu na zlocie

i przestańcie pitolić, że wielu byłych sportowców jest takich jak Gortat, a tylko jemu się dostaje, nie, nikt nie jest tak odklejony i butny, a przy tym pozbawiony jakiejkolwiek refleksji gdy już się szambo wyleje, wystarczyłoby po prostu przeprosić za te wysrywy polityczne, ale on nie uważa, że zrobił coś złego, dalej co jakiś czas udziela się politycznie na x'ie, to jest serio ciężki przypadek

a i jeszcze w kontekście najlepszego polskiego koszykarza - dajmy Wójcikowi szansę na taką ścieżkę rozwoju jaką miał Gortat lub choćby Ponitka, który kilka razy był na SL, imo  Wójcik stricte koszykarsko był od MG lepszy przynajmniej o klasę, ale grając całe życie w PLK ciężko się wybić a przede wszystkim odpowiednio rozwinąć w wieku 16-20 lat

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się. 
 

kontent nazywa się. 
 

„ taki bogaty a jaki głupi”. 
 

Bo w Polsce trzeba było gnoić już za komuny kto się wyróżniał czy to ambicja czy pracowitością czy fartem bo i taki decyduje o sukcesie. Twoją wersja sprawiłaby że tłum uwierzyłby że mimo głupoty dojdzie do bogactwa co na większą skalę nie ma szans. No i jest zgrzyt bo pojawia się element głupoty i sugerowania że ten motłoch jest głupi.
 Więc lepiej pokazywać że pieniądze szczęścia nie dają i bogactwo wręcz ogłupia a lud jest przecież taki mądry. nic że biedny. Przecież to jest nieważne. 

@memento1984

10 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

nie wiem skąd nagle tu się wzięła dyskusja o tym, że Polacy nie doceniają dokonań sportowych Gortata, nie wiem też czemu powinni je nagle stawiać na piedestał skoro typ jest już dawno poza ligą, gdy MG skupiał się na pomaganiu dzieciako, otwieraniem szkół sportowych, campach i innych takich, to nikt go otwarcie nie hejtował, ot czasem, ktoś coś tam wrzucił śmiesznego to się pośmialiśmy i nawet ja, który pewnie wrzucam tego najwięcej jestem ostatnim by coś Gortiemu sportowo zabierać, sam swego czasu byłem zdania, że był top10 centrów ligi, co było dość nieppoluarne, Iggy chyba pamięta, bo to się wykluło w Korsarzu na zlocie

i przestańcie pitolić, że wielu byłych sportowców jest takich jak Gortat, a tylko jemu się dostaje, nie, nikt nie jest tak odklejony i butny, a przy tym pozbawiony jakiejkolwiek refleksji gdy już się szambo wyleje, wystarczyłoby po prostu przeprosić za te wysrywy polityczne, ale on nie uważa, że zrobił coś złego, dalej co jakiś czas udziela się politycznie na x'ie, to jest serio ciężki przypadek

Jasne że Gortat sam sobie bigosu naważył tymi durnymi wypowiedziami. Zapewne przestał już płacić specowi od marketingu a o ile kojarzę to był jego agent. Bardzo fajny gość. Pracowity i otwarty. Nie zmienia to faktu że od zawsze były te kadrowe ataki ale i bumerangiem wróciło to w naszych dyskusjach bo więcej czytałem zawsze krytyki niż pochwal. 

Za dzisiejszą twórczość nikt umierać za Gortata nie będzie ale pamiętam taką narrację negatywną wcześniej. 

Na naszym forum co naturalne było tego dużo dużo mniej i w bardzo stonowanej formie bo zarzuty Lafa nie są bezpodstawne a parę myśli trafnych. 

Nie zmienia to ogólnego problemu „wyalienowania” tych najlepszych sportowców którzy nieprzypadkowo układają sobie życie po sukcesie czy w trakcie poza granicami pięknej ojczyzny. Jest u nas toksycznie. 

A mamy piekny kraj z potężnym obecnie potencjałem. 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ignazz napisał(a):

Nie zmienia to faktu że od zawsze były te kadrowe ataki ale i bumerangiem wróciło to w naszych dyskusjach bo więcej czytałem zawsze krytyki niż pochwal. 

jeśli prawdą jest kontekst, który nakreślił @Pepis21 z tym jego ubezpieczeniem, to chyba przyznasz, że słusznie był krytykowany? a on to przedstawia jakby był jakąś legendą reprezentacji przez te wszystkie lata i tu jest zwykle zawsze pies pogrzebany, to jest ten same case gdy on mówi, że praktycznie sam zaprowadził Walla i Beala do PO, bo oni wcześniej nie mieli takiego weterana, który by im pokazał właściwą drogę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to jednak bajka dla ludzi na prawdę bogatych. 

Teraz, LeweBiodroSmoka napisał(a):

jeśli prawdą jest kontekst, który nakreślił @Pepis21 z tym jego ubezpieczeniem, to chyba przyznasz, że słusznie był krytykowany? a on to przedstawia jakby był jakąś legendą reprezentacji przez te wszystkie lata i tu jest zwykle zawsze pies pogrzebany, to jest ten same case gdy on mówi, że praktycznie sam zaprowadził Walla i Beala do PO, bo oni wcześniej nie mieli takiego weterana, który by im pokazał właściwą drogę

Przede wszystkim tam dostał rekordowo wysoki kontrakt i pewnie czego się otwarcie nie mówi klub stawiał na swoim i utrudniał nowo podpisanemu ryzykowna grę w lato. Przy podwyższonym nagle kontrakcie kwota składki drastycznie wzrosła i pewnie to było przyczyną. Dla mnie kolejność jest taka:

wymogi klubu co do ryzyka w lato przy nowym rekordowym kontrakcie 

Nagła zmiana warunków ubezpieczenia 

Niechęć Gortata do gry w kadrze  

 

Spurs też swojego czasu mimo dobrej opinii „sugerował” odpoczynek ważnych graczy 

O nieporównywalnie wyższym autorytecie niż Gortat. 

Tylko o tym brzydko mówić. 

Gortat dodatkowo nie grzeszył finezja i musiał nadrabiać fizycznością. Przez co jego organizm miał inne przeciążenia i czasem po ponad 100 grach może czego nie przyznawał pozując na twardziela miał dosyć. 

Można wykrzesać dodatkowe pokłady energii w imię świetnej okazji gry w dobrze ułożonej kadrze. Tylko czy my kadrę mieliśmy dobrze ułożoną jak często nawet te naturalizacje robiliśmy na ostatni moment. 

A po drugiej stronie masz klub czekający z rekordowym kontraktem i większą rola w grze. Byś się złamał? I poszedł na aferę zmęczony do „gorszej” roboty? Ryzykując nową? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.