Marcin Gortat - życie i twórczość

[Krzemo]

36 minut temu, fluber napisał:

No to nieźle poszalał. 200 meczów w play-offs. Malone, Magic, Wade, czy Jordan tyle nie zagrali, ale co tam:) Gortat nie ma nawet setki, a przecież większość z tych meczów zagrał w Orlando po 10 minut.

86

Pewnie miał coś innego na myśli. Może ligę niemiecką dołożył.

Dziwnie się to czyta. Jest napewno ciekawie. Z jednej strony go rozumiem, wszystko co ma wyżyłował olbrzymim kosztem. Z drugiej momentami Marcin tak odlatuje... ma 3 PRowców, ale wywiadu chyba nikt nie ogarnął. Czasem lepiej nic nie mówić. Te wyrzuty, że ktoś go kiedyś gdzieś w necie pojechał... po takim samcu alfa takie pierdoły powinny spływać. 

[KeepItDirty]

Coś mu chyba Bachleda podawała do jedzenia w ostatnim okresie.

Prawda jest ze i tak utrzymał się w lidze dłużej niż każdy chyba myślał, bo po okresie w Orlando naprawdę na pewien czas zdawalo się, że zostawi Dwighta w tyle.

Ciężka praca został w lidze i to jest ok. Nigdy jednak nie wyrobił skillsetu by właśnie na stare lata nie być zwykłym kółkiem w ataku.

No i gdyby nie Nash to chyba byłoby to wszystko lekko z gola inne.

Zrobił dużo dobrego dla kosza, ale i trochę nieładnie zachowywał się czasem względem kadry. Rozumiem ubezpieczenia, kontrakty nba ale dla prawdziwego Patrioty gra z Orłem na piersi jest czymś niezwykłym.

Dla niego jakby to miało czasem drugoplanowe znaczenie.

A jego wypowiedzi w ostatnich sezonach naprawdę powodują wymioty i sprawiają ze jakos bardziej odpycha anizeli budzi podziw.

[spabloo]

4 minuty temu, Krzemo napisał:

e wyrzuty, że ktoś go kiedyś gdzieś w necie pojechał... po takim samcu alfa takie pierdoły powinny spływać.

Było ostatnio kilka wywiadów z MG: Canal+, TVP Sport, czytałem też parę w internecie. Za każdym razem musi coś powiedzieć o hejterach, trollach czy internetowych debilach. Najlepsze, że mówi przy tym, że to po nim spływa, ma to gdzieś itp.. No chyba nie do końca...

A sam wywiad naprawdę ciekawy.

[zalias]

ogolnie jest tak, ze jak ktos mowi - nie obchodzi mnie to/splywa to po mnie/mam to gdzies itp.

i dodaje cokolwiek potem, to znaczy jednak ze mu zalezy i to calkiem mocno patrz wlasnie Gortat, patrz KD ktory zawsze tez na sile probowal pokazywac ze nic go nie obchodzi, a potem burner accounty wychodza na jaw

[ignazz]

76ers powinni go brać. Byliby w ECF 

[Maju]

Wielki pokrzywdzony bo tylko kasa na minimum bedzie.
Jakby dostal minimum od takiego GSW, czy whoever tam wygra teraz finaly, to narracja sie zmieni.

ON, WIELKI LIDER, odjal sobie (parowek z talerza, czy co tam bylo na tej wrzucie z twittera), zeby dac maxa KLAYOWI! BO PRAWDZIWY LIDER skupia sie na grze, a nie na kasie. WETERAN.

[Mirwir]

9 minut temu, ignazz napisał:

76ers powinni go brać. Byliby w ECF 

Ale wiesz, że obie strony musiałby się na to zgodzić.
Gortat miał pomysł na Warriors, ale to było jednostronne pożądanie.
Co do PR-u to Gortat ma dość spójny (co nie znaczy dobry) przekaz, od jakiegoś czasu powtarza jak to ciężko orał i w jakim to jest stanie (teksty o wózkach i ćwiczeniach przewijają się on pewnego czasu).
Tekst o kasie słaby.

[Vice-kontorezerwowe]

Nigdy tego nie zrozumiem, USA napada na suwerenne kraje, wmawiajac jakies reżimy, bronie masowego rażenia gawiedzi, rozpierdalaja te kraje, giną cywile a gość tam jezdzi, szczyci sie ze strzela z haubicy, i jeszcze wturuje skurwialemu wojsku Polskiemu ktore w tych tragediach po namowach wielkiego brata tam jezdzi, i naprawia swiat. 

 

 

dramat.

[memento1984]

chyba by jednak Gortat mogl dac wiekszy impakt niz ten smieszny Monroe-tulacz. ciekawe czy ktos sie nabierze na tego Grega jeszcze raz ? moze Lakers, jak juz wszystkie smaczne przystawki znikna z talerza ?

[lucero]

Przepraszam, ale dla mnie wywiad debilny

Zabrzmialo, jakby Gortat przezyl najgorsze chwile w tej NBA. Jak on sie nie mogl podniesc to co maja powiedziec ludzie biegajacy 4 dogrywki w PTB-DEN. Bez jaj

[burner]

Ciężko nie skrytykować Gortata po TAKICH wywiadach.

[matek]

Może i 76ers chcieli Marcina, ale on zafiksował się przecież podobno tylko na GSW i resztę zlał. A mógłby teraz być w ECF z Bucks, po latach... 

Wywiad z jednej strony interesujący i są momenty, ale z drugiej to dawno takiego raka nie czytałem. 

[HyHy]

8 godzin temu, KeepItDirty napisał:

 

Zrobił dużo dobrego dla kosza, ale i trochę nieładnie zachowywał się czasem względem kadry. Rozumiem ubezpieczenia, kontrakty nba ale dla prawdziwego Patrioty gra z Orłem na piersi jest czymś niezwykłym.

Nie mylmy idealistycznego obrazu patrioty który poswieca wlasne zycie w imie ojczyzny - ja bym to raczej nazwal skrajna glupota. MG nie mial jechac na wojne o niepodległość tylko na Mistrzostwa Europy. Takie pierdy to sie fajnie pisze jak sie jest zwyklym szarakiem i nie ma pojecia o tym ile mogło kosztować wejście na miejsce w którym siedział i jak jedna głupia decyzja mógł bardzo dyzo stracić... weź się chlupie ogarnij.

[Pepis21]

https://twitter.com/pawel_kapusta/status/1127820265788981251 co tweet mówi o tym wywiadzie.

Trochę mnie dziwi, że ludzi nadal dziwi, iż Marcin tak swobodnie mówi ile zarabia. Kurczę przecież kontrakty w USA i Kanadzie są jawne i znalezienie jaki gracz ile zarabia to jest minuta szukania na [tu wstaw sport]-reference, więc po co niby miałby się z tym kryć?

Swoją drogą naszło mnie jeszcze takie przemyślenie, że Gortat jest jak Wałęsa. Czasem lepiej aby nic nie mówił, bo jak coś rzuci to potem nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.

[rw30]

typowy wywiad z Gortatem:  80% albo więcej  kontentu to naprawdę fajne / sensowne rzeczy, jak te które mówi o wysiłku / rodzinie / wielkim poświęceniu dla treningów, ale w tych pozostałych powiedzmy 20% wali takie głupoty że koniec końców ludzie bardziej pamiętają te głupoty niż te rzeczy które powiedział z sensem.

 

Mój osobisty głos na greps wywiadu idzie na:

Odpowiadam: Nawet przez to, gamoniu, że niby jechałem z tymi trzema laskami do hotelu, to ty masz w Stanach przetarte szlaki. Bo powiesz, że jesteś z miasta, w którym wychował się Polish Hammer Marcin Gortat i jeśli trafisz na kibica, to jeszcze ci piwo postawi. Albo powie, co warto zwiedzić w tym mieście.

[memento1984]

2 godziny temu, rw30 napisał:

typowy wywiad z Gortatem:  80% albo więcej  kontentu to naprawdę fajne / sensowne rzeczy, jak te które mówi o wysiłku / rodzinie / wielkim poświęceniu dla treningów, ale w tych pozostałych powiedzmy 20% wali takie głupoty że koniec końców ludzie bardziej pamiętają te głupoty niż te rzeczy które powiedział z sensem.

 

Mój osobisty głos na greps wywiadu idzie na:

Odpowiadam: Nawet przez to, gamoniu, że niby jechałem z tymi trzema laskami do hotelu, to ty masz w Stanach przetarte szlaki. Bo powiesz, że jesteś z miasta, w którym wychował się Polish Hammer Marcin Gortat i jeśli trafisz na kibica, to jeszcze ci piwo postawi. Albo powie, co warto zwiedzić w tym mieście.

on cos takiego powiedzial, i jeszcze to zautoryzowal (nie czytalem) ?

[Mirwir]

5 godzin temu, memento1984 napisał:

on cos takiego powiedzial, i jeszcze to zautoryzowal (nie czytalem) ?

Powiedział pod koniec wywiadu, ale czytając na telefonie jakoś to przegapiłem. Generalnie kopalnia "złotych myśli"

[matek]

W sumie spoko, że Marcin wchodzi w dyskusję z komentującymi na twitterze. Ma czas

[Swiety_76]

Po takich wywiadach niestety sympatia do Marcina opada

 

Płacz o Jezu dadzą mi po sezonie vet minimum jak ja przeżyję do pierwszego a z drugiej strony

Jak by przyjął ofertę od Kozłów albo Dinozaurów to teraz może mógłby się pokazać korzystnie i po sezonie może byłoby coś więcej niż vet min.

 

Wersja hejter 2

Płacz o Jezu wszystkie kości mi napierdalają przez to liderowanie zespołom latami jak ja będę dłużej liderował

Jakby przyjął ofertę od Kozłów albo Dinozaurów to teraz może grałby po 2 minuty i nie nadwyrężał kości.

 

W sumie potwierdza się wersja. Jestem już stary, koniec kariery, swoje w życiu zarobiłem. kk thx bye, mam wyjebane na wszystko.

 

[rw30]

4 godziny temu, matek napisał:

W sumie spoko, że Marcin wchodzi w dyskusję z komentującymi na twitterze. Ma czas

 

tu nie ma śmiechu, jeden zły tłit i wiesz, 300 rodzin nie będzie miało co jeść