Skocz do zawartości

WCF 08: Lakers (1) vs. Spurs (3)


badboys2

Czyli kto i kiedy?  

30 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czyli kto i kiedy?

    • Lakers w 4
      0
    • Lakers w 5
    • Lakers w 6
    • Lakers w 7
    • Spurs w 4
    • Spurs w 5
      0
    • spurs w 6
    • Spurs w 7


Rekomendowane odpowiedzi

:D :D :D Pięknie, nie powtórzyliśmy już takiej kaszany jaką zagraliśmy w poprzednim meczu,ale tego się spodziewałem, nie spodziewałem się natomiast tego, ze będzie w stanie tak ograniczyć Spurs. Manu po tym jak był liderem i główną przyczyną ich wygranej w poprzednim spotkaniu, tym razem znowu dał ciała niesamowicie. Duncan bardzo dużo zbiera w tej serii i dziś było podobnie, tyle, że zagrał na kiepskiej skuteczności, z resztą podobnie jak Parker. Mieli dziś factora w postaci Barry'ego, ale to nie było wystarczające, bo Lakers po prostu mieli zespół.

 

Faulu nie było i nawet ludzie ze Spurs to podkreślali i za to szacunek dla nich, to jest właśnie ta różnica pomiędzy nimi a Suns, którzy pewnie w takiej sytuacji by narzekali na sędziów.

 

Świetnie Kobe, chociaż trochę niepotrzebnie ryzykował; po koniec meczu, Odom kolejny zajebisty mecz, Gasol też dał radę, szczególnie w defensywie, poza tym Sashka po raz kolejny pokazuje, że ma jaja, chłopak w decydujących momentach nie boi się rzucać i nieraz już to udowodnił, wczoraj po raz kolejny.

 

Jedno jest pewne, jesteśmy o krok od Finałów, jesteśmy o krok od Finałów bez naszego podstawowego centra, dlatego nawet jak w tym roku nie zdobędziemy mistrza będę tylko trochę wkurwiony :wink:, bo grzechem było by nie patrzeć z optymizmem w przyszłość.

 

Trzeba to wygrać już jutro w Staples Center, nie ma co ryzykować, to są Spurs i trzeba ich wykończyć przy pierwszej lepszej okazji, bo jak poczują, ze jest szansa top mogą ją bezwzględnie wykorzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogole ci tegoroczni "kibice" Boston mnie powalaja. Brakuje mi jeszcze tylko tekstow w stylu "bylem z nimi od zawsze na dobre i na zle". No ale na obrone dziala mlody wiek, ktory powoduje ze sie idzie zawsze z pradem i ogolnie przyjetym trendem kibicowania tym ktorzy sa na topie :)

zadziwiająca jest taka krytyka ze strony fana lakers w polsce. przecież większość z was jest z tym klubem nie dlatego, że był swego czasu słaby a jego najlepszym zawodnikiem był Divac, lecz dlatego, że doszli tam Shaq i Kobe a lakers byli jedną z czołowych drużyn zachodu.

 

aha, widzicie z jaką klasą zachowują się spurs - żadnego narzekania na sędziów po tej końcowej akcji. może zacznijcie w końcu z nich brać przykład, a nie z Phila :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brat Baksona albo on sam? :twisted: W ogole ci tegoroczni "kibice" Boston mnie powalaja. Brakuje mi jeszcze tylko tekstow w stylu "bylem z nimi od zawsze na dobre i na zle". No ale na obrone dziala mlody wiek, ktory powoduje ze sie idzie zawsze z pradem i ogolnie przyjetym trendem kibicowania tym ktorzy sa na topie :)

Gościu no prosze Cie :roll:

 

zadziwiająca jest taka krytyka ze strony fana lakers w polsce. przecież większość z was jest z tym klubem nie dlatego, że był swego czasu słaby a jego najlepszym zawodnikiem był Divac, lecz dlatego, że doszli tam Shaq i Kobe a lakers byli jedną z czołowych drużyn zachodu.

 

nic dodać nic ująć :roll:

 

co do meczu to nie moge nic powiedziec,bo nie widziałem, tyle co po skrocie , mam nadzieje,że Manu napsuje krwi w gm5 i pomeczycie sie jeszcze z dwa mecze ;) a na barrym był faul moze i nie bylo ,ale wg. powinien liczyć się kontakt , ale sedziowie chyba poszli za tymi z naszej serii bo jak Posey taki bump dostal też nie gwizdneli ale tamto wpadło (sic!) :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chapeau bas przed Lakers - zagrali na kapitalnym gazie, ograniczając do maksimum to co zawsze było atutem Spurs - zespołowość, swoisty rytm maszyny. Tymczasem dziś to nie grał team tylko 3-4 graczy "Ostróg" próbowało walczyć z rozpędzonym przeciwnikiem. Tak jak stwierdził bb2 - grali T&P, grał Bowen, porzucał trochę Barry... ot i wsio.

 

Miałem wczoraj to napisać, ale idealnie pasuje na dziś - ALAMO padło 8)

Co prawda potem było San Jacinto, ale jak napisali już Graboś i bb2 - too little trumps :roll: Jak jest to na NBA.com - Lakers założyli SAS stryczek

 

No i na koniec - co klasa to klasa. Nikt ze Spursow na czele z Poppem nie plakal o ostatnia sytuacje. To naprawde jest cos wielkiego jesli nawet tuz po ost. gwizdku w sytuacji gdy po minimalnie przgeranym meczu jestes o krok o odpadniecia i masz prawo do wykazania emocji, oceniasz na chlodno sytuacje. Wow, jeszcze raz brawo za pokazanie mistrzowskiej klasy nie tylko na boisku. Niech cala organizacja Suns sie uczy

Racja i chyba nie tylko SUNS :wink:

 

zadziwiająca jest taka krytyka ze strony fana lakers w polsce. przecież większość z was jest z tym klubem nie dlatego, że był swego czasu słaby a jego najlepszym zawodnikiem był Divac, lecz dlatego, że doszli tam Shaq i Kobe a lakers byli jedną z czołowych drużyn zachodu.

Muszę się przyłączyć - tak niestety było, jest i będzie i chyba nie uniknie się tego typu zachowań :roll:, choć nie generalizowałbym. Ja bym mówił raczej o "części kibiców" obojętnie LAL, Suns, kiedyś Bulls czy PTB :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobe,Kobe i jeszcze raz Kobe.Nie jestem kibicem LAL i nigdy nie lubiałem Kobego ale teraz za to co robi w tej serii o wogóle w tych PO wielki respect dla niego.Jakos utrwalił mi sie nie wiem dlaczego jego obraz jako all stara który gra dośc samolubnie i nie potrafi osiągnąć nic bez wielkiej pomocy(czyt Shaq)a teraz gra mądzrze i przede wszystkim nie zawodzi w kopńcówkach(to ze ma dobry support to juz inna sprawa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barry w ostatniej akcji zrobił kroki jeszcze przed faulem Fishera. A wcześniej Lakers powinni mieć nowe 24 sekundy.

 

 

A Lakers wyszli z takim samym nastawieniem jak w g6 z Jazz. W regular w ten sposób wygrali kilka trudnych wyjazdowych spotkań. Kiedy wychodzą maksymalnie skoncentrowani i zmobilizowani, to są cholernie mocni. Co prawda końcówka trochę spartolona, ale najważniejsze, że jest zwycięstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha, widzicie z jaką klasą zachowują się spurs - żadnego narzekania na sędziów po tej końcowej akcji. może zacznijcie w końcu z nich brać przykład, a nie z Phila :>

bo nie są głupi Lorak i wiedzą dobrze, że bez pomocy sędziów nie byłoby w ogóle tej sytuacji.

 

Pop nie będzie narzekał bo nic dobrego by mu z tego nie przyszło teraz kiedy seria się jeszcze nie skończyła, on wie, że Bryant w dwóch meczach w San Antonio rzucał jednego wolnego i w całej serii tylko 6, to jest MVP ligi Lorak gość, który w sezonie rzucał średnio 9-10 wolnych, w poprzedniej serii jeszcze więcej teraz grając przeciwko jednemu z najbardziej fizycznie grających obrońców grywa w okolicach 40 minut na mecz, oddaje sporo rzutów i w ogóle nie staje na linii :? Gdyby Pop i Spurs zaczęli narzekać na brak tego gwizdka to tylko utrudniliby sobie sprawę bo Jax by na to odpowiedział wspominając Bryanta i jego ilość wolnych wiesz, że w tym jak Bowen gra w obronie nie jest trudno dopatrzeć się przewinienia w prawie każdej akcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pop powiedzial, ze nawet gdyby sam byl sedzia to by tego nie zagwizdal. Nawet (nie wiem, kto z was konferencje prasowa ogladal) cos tam do niego (dziennikarza)wulgarnego powiedzial, w jego stylu oczywiscie, zeby rozwiac watpliwosci. Ta porazka, jest jednym slowem zdewastowala Spurs. Kazdy z nich wlacznie z Popem (Barry, Ginobily, Duncan) byli z lzami w oczach. Tak jak Jax powiedzial. Nawet gdyby ktos chcial sie klocic co do tego gwizdka, to wczesniej przy rzucie Fishera, zagwizdali blad 24 sekund, kiedy pika ewidentinie dotknela obrecz (widac na powtorce).

 

Faulu na Fisherze, nie zagwizdali z prostych przyczyn: nikt z nich nie mial zamiaru byc odpowiedzialnym za przesadzenie wyniku spotkania, po drugie Barry nie jest Ginobilym, czy Kobem, ktory w takiej sytuacji kiedy fisher na ciebie opada, wychodzi w gore i proboje oddac rzut. Barry zamiast to zrobic to, zaczal kozlowac, zeby go ominac, i wtedy oddal rzut. Dobra decyzja sedziow, fatalna Barry'ego. OCzywiscie w calym meczu zagral rewelacyjnie, i w obronie i w ataku. Lakers sami sobie taka koncowke zgotowali, chybiac rzut za rzutem, szczegolnie ten layup Bryanta. Powinni spokojnie przewage utrzymac i doprowadzic do sytuacji w ktorej Spurs musielibny faulowac. Lakers wiedza, ze maja najwazniejszy mecz, przed soba, gwarantujacy im awans do finalu.

 

Niektorzy z was penwie powiedza, ze nie najwazniejszy, bo maja jeszcze trzy szanse, zeby awansowac. Ja sie z tym nie zgodze. Spurs sa zalamani, po tej porazce trudno bedzie im sie pozbierac, szczegolnie psychicznie. Jada do LAL, ktorzy beda mieli juz przygotowana uroczystosc swietowania awansu do finalu NBA. Co do Spurs jeszcze raz. Jesli Manu nie ma swietnego meczu, Spurs przegrywaja. Mysle, ze mimo, tego, ze mowi, ze jest w porzadku, wciaz ta kostka daje mu sie we znaki. Lakers zamkna te serie w 5. To co Spurs zrobili Phoenix (wyrwanie waznego meczu, ktory mieli przegrac) teoretycznie przydarzylo sie im samym, choc mecz mieli tak czy inaczej przegrac (bo prawie 10 tracili na kilka minut do konca) i bledami Lakers zgotowali sobie szanse.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety obejrzałem tylko 4q i kawałek 3..

Niesamowite spotkanie.. LA właściwie postawiło już kropke nad i, Jmy ma racje - Spurs już sie raczej z tego nie podniosą, a Lakers nie są tym samym teamem, co prowadząc z Suns 3-1 przegrali 4-3 w playoffs 2006.

Kobe zyebał troche końcówke, niepotrzebna nerwówka, po chvj on rzuca, kiedy można było na spokojnie przetrzymać piłke do końca, lub też poczekać na faul ze strony SA.

Lamar Odom jednak nie jest taką soft pussy, za jaką go co poniektórzy uważają.. W poprzednim spotkaniu dał dupy, wziął wine na siebie, powiedział że zaciągnie swoje dupsko na linie rzutów wolnych na treningu - i prosze.. NBA - where Lamar "pussy of steel" Odom happens :P

Chociaż kto wie, jakby potoczyły się losy meczu, gdyby Ginobli zagrał lepszy basket.. Timothy i Tony raczej zrobili co do nich należało.. No nie wspominając już o dziadku Barrym.

Najważniejsze to wygrać teraz game 5. Spurs może i są podłamani, ale łatwo skóry nie oddadzą, nie można ich lekceważyć..

 

A potem.. Lakers-(Stern maczał w tym palce)-Celtics? Oby..

Chociaż za rewanż z Pistons za 2004 też się nie obraże ;)

 

PS.:NBA - Where Sasha's 3+1 happens :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krociutko, fatalnie rozegrana koncowka przez LAL, sami sobie winni takie nerwowki. 50 sec, 7 pkt przewagi i 2 FT i dopuscic do rzutu mogacego dac wygrana rywalowi??? Nie wiem co tam sie z nimi stalo, ale podjeli pare tak tragicznych decyzji w tym i Kobas ze to wygladalo jakby chcieli przegrac (z przymruzeniem oka). Aha i nie wiem czumu w studiu TNT gadali ze SAS mieliby 3 FT, przeciez BB nie byl faulowany przy rzucie, jezeli juz to SAS powinni dostac 2FT. Fakt wystawienia Crawforda do sedziowania takiego spotkania to kolejny sygnal od ligi jak bardzo chca Spurs w Finale. Najsmieszniejsze jednak ze to LAL powinni bardziej narzekac na sedziowanie, w I polowce offens Waltona na Horry'm to jakas parodia, takich decyzji bylo wiecej. Ignazz wierzy i pewnie jest jedynym albo jednym z niewielu ktorzy wciaz wierza w odrobienie strat, ja widze to tak jak stawialem 4-1 i po herbacie.

ps-mam strasznie duza wiare w tegorocznego Kobasa, nie wiem moze dlatego ze przeskakuje jadace samochody, albo skacze nad basenem pelnym wezy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

apropos kobego, to bardzo potrzebowal takich playoffow. chcialem przed nimi takich spotkan, ktore stworza na nowo legende kobego, tak jak bylo to rok temu z lebronem. i tak sie dzieje. wczesniej bylo wszystko wiadomo na co go stac itd, ale dopiero teraz gdy doprowadzil jeziorowcow tam gdzie sa stworzy sie otoczka wokol niego i tej druzyny. otoczka zwyciezcow. to bardzo pomaga pozniej. goscie sa pewniejsi siebie i rywal nabiera szacunku.gdyby spurs nie mieli tego doswiadczenia i misiow, to wszyscy podchodziliby do spotkan z nimi bez kupy w spodenkach i pewnie wygrywali czesciej. a tak jest jak jest.

 

pora na lakersow i na kobego, przed ktorymi niektore zespoly zaczna czuc respekt. skonczy sie to cale pieprzenie w strone kobego, spowodowane tylko tym, ze obok siebie mial smusha, kwame i cooka.....

 

qrwsko mnie to cieszy. bo zasluguje na to.

11-3 w playoffs. to nie jest przypadek.

gasolowi wciaz cieko bedzie wyjsc na plus jesli chodzi o mecze w playoffs. obecnie 11-15 ale juz za rok....:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet gdyby ktos chcial sie klocic co do tego gwizdka, to wczesniej przy rzucie Fishera, zagwizdali blad 24 sekund, kiedy pika ewidentinie dotknela obrecz (widac na powtorce).

 

na której powtórce? bo nawet te w HD nie pokazują, że to było ewidentnie. to jest albo albo - albo air ball, albo muśnięcie. diabelnie ciężkie do rozstrzygnięcia.

 

Van, dobrze wiesz, że ani wcześniej jazz, ani nuggets nie mieli takiego obrońcy jak Bowen. tak więc w swojej bezsilności musieli posiłkować się faulami. tutaj nie dość że jest Bruce (który IMO czysto broni bardzo, gdy Kobe ma już piłkę, a takich "fauli" bez piłki to nikt nie będzie gwizdał), to jeszcze z tyłu ma Duncana. Kobe nie tylko ma tak mało FT, ale również asyst, jak myślisz, dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lorak: na której powtórce? bo nawet te w HD nie pokazują, że to było ewidentnie. to jest albo albo - albo air ball, albo muśnięcie. diabelnie ciężkie do rozstrzygnięcia.

Na tej ktora ja widzialem. Pilka nie tyle, ze musnela, ale w dodatku obrecz sie po tym "musnieciu" poruszyla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tez wydawalo sie ze pilka musnela obrecz, ja jednak mecz juz skasowalem wiec w hd tego nie zobacze, zreszta czy to cos zmieni? Ile gadac nie bedziemy to i tak LAL sa w komfortowej sytuacji, maja 2 mecze u siebie gdyby mialo dojsc do 7 spotkan, ale jak juz pisalem wg mnie nie dojdzie bo seria sie szybko skonczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lorak: na której powtórce? bo nawet te w HD nie pokazują, że to było ewidentnie. to jest albo albo - albo air ball, albo muśnięcie. diabelnie ciężkie do rozstrzygnięcia.

Na tej ktora ja widzialem. Pilka nie tyle, ze musnela, ale w dodatku obrecz sie po tym "musnieciu" poruszyla.

a to ciekawe. były jakieś inne ujęcia niż te z TNT? http://www.lakersmedia.com/?p=141

poruszenie obręczy? jak tam nawet siatka nie drgnęła.

 

nawet żaden z lakers nie pokazywał aby resetować zegar. Vujacic, który przecież był blisko i doskonale widział od razu wskazuje tylko, że piłka dla LA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van, dobrze wiesz, że ani wcześniej jazz, ani nuggets nie mieli takiego obrońcy jak Bowen. tak więc w swojej bezsilności musieli posiłkować się faulami. tutaj nie dość że jest Bruce (który IMO czysto broni bardzo, gdy Kobe ma już piłkę, a takich "fauli" bez piłki to nikt nie będzie gwizdał), to jeszcze z tyłu ma Duncana. Kobe nie tylko ma tak mało FT, ale również asyst, jak myślisz, dlaczego?

Lorak Bowen nie potrafi czysto bronić i nie broni zawsze pomaga sobie rękami co od czasu tej durnej zmiany przepisów pozwala sędziom na dowolną interpretację jak mają ochotę to gwizdną jak nie to nie. Ja sam mówiłem, że Kobe nie dostaje tu tylu wolnych ze względu na bardzo dobrą defensywę Spurs bo Bowen bo Duncan, ale znowu nie przesadzajmy nie da się bronić tak czysto by ktoś taki jak on miał 6 wolnych w czterech meczach, widzisz nawet Brent Barry odpala 12 trójek i rzuca cztery wolne :)

 

Jeżeli chodzi o asysty to nie wiem co ma piernik do wiatraka :? asysta jest wtedy kiedy po podaniu ktoś trafi, a z tym różnie bywa w pierwszych dwóch meczach było lepiej w tych już gorzej. Ja tu nie chcę robić problemu z sędziowania w tej serii bo poza tym co dostawali dzisiaj Spurs przez prawie cały mecz sędziowanie jak już pisałem w tej serii mi pasuje bo pozwalają grać, Lakers wygrywają 3-1, a Kobe w przeciwieństwie do pewnych innych gwiazd pokazuje, że jest w stanie zdobywać punkty na świetnej skuteczności przeciwko bardzo dobrej defensywie nie stając na linii praktycznie wcale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, lorak czy byly czy nie byly. Ja meczow przez internet nie ogldam, i powtorek zagran nie szukam. Dzis na espn'ie to pokazali, ze mam dosc dobre warunki do ogladania jak juz ci kiedys pisalem, to poruszenie obreczy bylo widac. Kamera byla z gory. Jest jeszcze jedna sytuacja, nie wiem czy przedyskutowana wczensiej. Jakies 15 sekund do konca. Kobe ma pilke, tuz przy lini oddzielajaca jedna polowe boska a od drugiej. Na nim Ginobily, a za nim Crawford. Kobe popelnia tam blad krokow, pod presja Manu, a Crawford dokladnie to widzi. Nie jest to pierwszy raz kiedy Kobemu jest blad krokow podarowany, w decydujacych momentach spotkania tak samo jak Lebronowi i innym. Ale to atuty bycia superstarem nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.