Skocz do zawartości

Los Angeles Clippers 2018/19


julekstep

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym się nad coachingiem Doca za mocno nie spuszczał, jego formuła na ten sezon to z grubsza wystawiać jakieś dziwaczne piątki, zakopać się co wieczór na -20 i potem liczyć, że Lou z Harrellem odrobią w drugiej połowie. Jak jest już bardzo źle, to można było też wpuścić Bobana, bo czasem też uratuje, a później z powrotem koniec ławki na kolejne 5 meczów.

 

Tzn. trenerów jest bardzo trudno oceniać, w przeciwieństwie do graczy czy GMów (tzn. jest łatwo, jeśli są skrajnymi debilami) - Doc chyba jakoś nie wyróżnia się szczególnie w jedną ani drugą stronę, trzeba tu docenić bardzo dobrą grę zawodników, bo Clippers zgromadzili sporo quality grajków o prawie zerowym publicity, więc ten ich sukces bez sexy nazwisk może wyglądać trochę niespodziewanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doc drugi sezon robi coś wydawało by się z niczego szczególnego i chwała mu za to - choć jego niektóre decyzje też mnie rozwalają ( np jak się trzymał Bradleya )

 

Teraz jeszcze bardziej niż w zeszłym roku to widać w piątce biega trzech młodych a zarządza wszystkim szczególnie obroną Beverley co jest niesamowite - dziś z OKC świetnie grał na PG

 

A na ławce Sweet - rzucę sobie 40 pkt - Lou i nieobliczalny Harrell

 

Uwielbiam ten zespół i mam nadzieję, że Shai rozwinie się jako kreator ,bo obecnie jest z tym średnio i podpiszą kogoś znaczącego np KD i ogień w przyszłym roku

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To będzie gracz na poziomie Redicka już niebawem
Obecnego poziomu? :)

 

BTW. To jak wszyscy znafcy pracy trenerskiej Doca Riversa - może już czas pokajać się za te historyczne opluwanie? Nawet gdyby jakimś cudem nie awansował do PO to i tak się mu przeprosiny należą!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej pochwały powinny iść dla Westa, który Docowi zabrał Bradleya

13-3 są Clippers bez niego, a gdyby został to Doc orałby nim do upadłego i pewnie tyle by nie wygrywali jednak. Lou z kolei troche niedoceniany jest, świetny sezon znów gra

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oddaje się najlepszego strzelca jeżeli naprawdę chce się wygrywać. Ten wynik im wyszedł trochę przypadkiem, tak jakby od niechcenia. 

 

Dla koneserów przypomnę skład LA Clippers z sezonu 1996/97, który zagrał w play-off po wygraniu 36 meczów:

 

Derrick Martin

Malik Sealy (nie żyje)

Rodney Rogers

Loy Vaugh

Lorenzen Wright (nie żyje)

 

Bo Outlaw, Lamond Murray, Terry Dehare, Eric Piatkowski, Kevin Duckworth (nie żyje), Pooh Richardson, Brent Barry 

 

I takie dwie anegdotki. 

 

Bill Fitch (który był wówczas najstarszym coachem w lidze) mówi pewnego dnia do graczy:

- Coś mnie jebie w stawie

- To chyba rak, trenerze

 

Innym razem ten sam Bill Fitch mówi:

- Znowu mnie coś jebie.

- Trener nie przesadza, jeszcze nas wszystkich przeżyje - powiedzieli Malik, Kevin i Lorenzo 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wynik im wyszedł trochę przypadkiem, tak jakby od niechcenia.  

XD Nie wiedziałem, że playoffy na zachodzie można zrobić od "niechcenia". To ta drużyna z jakiś hall-of-famerów się składa, że oni nie chcą, nie zależy im, a robią te playoffy? Taka Minnesota to im musi nieźle zazdrościć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XD Nie wiedziałem, że playoffy na zachodzie można zrobić od "niechcenia". To ta drużyna z jakiś hall-of-famerów się składa, że oni nie chcą, nie zależy im, a robią te playoffy? Taka Minnesota to im musi nieźle zazdrościć.

 

Grają lepiej niż wskazywałby na to ich skład oraz lepiej niż chciałby ich zarząd. ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XD Nie wiedziałem, że playoffy na zachodzie można zrobić od "niechcenia". To ta drużyna z jakiś hall-of-famerów się składa, że oni nie chcą, nie zależy im, a robią te playoffy? Taka Minnesota to im musi nieźle zazdrościć.
Sota to nawet jak już weszli na właściwe tory, to pecha mają. Kontuzja za kontuzja kluczowych graczy (RoCo, Jeff/Derrick/Tyus nawet KAT pauzował pierwszy raz w karierze), co po koszmarnym początku i historii TT-JB szkoda, że tak się kończy. Oni naprawdę fajnie zaczynali grać, pojawił się team spirit pierwszy raz od dawna i dobrze by było gdyby do PO weszli. No ale szans na to nie ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clippersi będą ciężkim opponentem w 1 rundzie. Takich Denver/OKC/PTB/HOU mocno mogą zaskoczyć i zabrać im masę energii. Nie sądzę by byliby w stanie zrobić jakiś upset, ale ich fizyczna koszykówka będzie kosztować rywali.

 

Cd. Doca. Wydaje mi się, że w pewnym stopniu jest jakimś factorem gry LAC, ale większy udział w sukcesie ma West z zawodnikami. Oddali Tobiasa, a wciąż grają świetnie jak na bądź co bądź nie najlepszy roster. Chociaż z drugiej strony: Lou, Gallo, Montrezl, Zubac czy Bev może nie są głośnymi nazwiskami czy na pierwszy rzut oka siłą jaka może się stawiać czołowym ekipom ligi, ale w praktyce potrafią być nie do zatrzymania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.