Skocz do zawartości

Los Angeles Clippers 2018/19


julekstep

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie, w końcu - jakie mamy prawo krytykować mistrza NBA, JR Smitha, grającego 19 mecz w swojej karierze w finałach NBA, za ostatnią akcję G1? 

 

Bradley jest minusowym obrońcą, i od trzech lat powinno to być wiadome dla wszystkich. W tym roku robi jeszcze 7ppg na fatalnych procentach, co powoduje, że trudno znaleźć bardziej bezproduktywnego startera w PO teamie. To w sumie interesujące, że jeszcze ktoś wierzy, że jest ''topowym'' obrońcą, ale to dobry przykład jak raz zdobyta reputacja gracza NBA może oddziaływać na wyobraźnię. :] 

 

i piszesz te swoje 'madre' wywody bazujac na zaawansowanych statsach,ktore: nie wiesz,jak sa liczone [nie ty liczysz wszak,chyba,ze o czyms nie wiem],i ktore nie uwzgledniaja - bo zwyczajnie nie moga - intangibles. opinia grajkow - co jest dla mnie oczywiste,skoro piszesz to,co piszesz - przeciwnych ekip tez jest dla ciebie bez znaczenia. ok. przyjalem do (s)wiadomosci,odmeldowuje sie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i piszesz te swoje 'madre' wywody bazujac na zaawansowanych statsach,ktore: nie wiesz,jak sa liczone [nie ty liczysz wszak,chyba,ze o czyms nie wiem],i ktore nie uwzgledniaja - bo zwyczajnie nie moga - intangibles. opinia grajkow - co jest dla mnie oczywiste,skoro piszesz to,co piszesz - przeciwnych ekip tez jest dla ciebie bez znaczenia. ok. przyjalem do (s)wiadomosci,odmeldowuje sie...

 

te intanglibes to najgłupsza i najbardziej przereklamowana miara ever

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te intanglibes to najgłupsza i najbardziej przereklamowana miara ever

 

sa glupsze. np nie wiadomo jak liczone adv stats...

Bo ja wiem.

 

Cousins, Wall, czy kilku innych gagatków pokazuje, że coś tam jest na rzeczy.

 

oczywiscie,ze 'cos jest na rzeczy'. niech tam,zadam sobie trud,poszukam,podlinkuje. moment...

 

https://www.detroitbadboys.com/2018/9/11/17824426/the-kool-aid-stand-stanley-johnson-is-poised-to-finally-break-out

 

...sadze,ze warto sie nad tym tekstem,przynajmniej,pochylic. enjoy!...

Edytowane przez kcp78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki Cousins przykładowo - fajny boxscore, fajne adv stats (z tego co kojarzę) a jednak kasztan.

To, że Cousins jest przereklamowany (a raczej był), jesteś w stanie wyprowadzić z różnych danych (np. RAPM u Engelmanna, gdzie wyglądał przeciętnie w ataku, a nadrabiał w obronie - ale w Pels wyglądał słabo także w obronie; on/off czy to, jak Pels wygladali po jego kontuzji). To, dlaczego tak słabo wyglądał w tych danych (albo na odwrót, poniższe jesteś w stanie argumentować np. RAPM), jesteś w stanie wyjaśnić tym, co Cousins robił na parkiecie - dominujący piłkę wysoki notujący wiele strat, słabo wyglądający jako część systemu, wcale nie tak efektywny jako scorer, co powodowało, że nawet w statsach jak WS/48 premiujących statfillerów wyglądał tak sobie.

 

To samo Wall czy Melo.

 

Więc gdzie te intangibles, skoro przereklamowanie Cousinsa jesteś w stanie wytłumaczyć tym, co (materialnie) robił na parkiecie, a argumentować statystykami?

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sa glupsze. np nie wiadomo jak liczone adv stats...

 

o których mowa ? bo z tego co ja wiem to tylko espn RPM nie ma jawnej formuły a na pozostałe mają, więc jak czegoś nie ogarniasz to nienazywaj tego durnym ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o których mowa ? bo z tego co ja wiem to tylko espn RPM nie ma jawnej formuły a na pozostałe mają, więc jak czegoś nie ogarniasz to nienazywaj tego durnym ....

 

to,ze cos ma 'jasna formule' nie jest jednoznaczne z tym,ze moze byc liczone 'pod teze'. i nie jest to zadna wiedza tajemna,a oczywisty fakt definiujacy ducha naszych czasow. statystyki sa jednym z rodzajow klamstw,i dotyczy to kazdej sfery zycia. rozrywki [tu: sportu] takze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to,ze cos ma 'jasna formule' nie jest jednoznaczne z tym,ze moze byc liczone 'pod teze'. i nie jest to zadna wiedza tajemna,a oczywisty fakt definiujacy ducha naszych czasow. statystyki sa jednym z rodzajow klamstw,i dotyczy to kazdej sfery zycia. rozrywki [tu: sportu] takze...

 

racja dlatego warto brać pod uwagę intanglibes a odrzucać adv stats a potem gadać niepoważne tezy jak Bradley to dobry obrońca....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie,ze 'cos jest na rzeczy'. niech tam,zadam sobie trud,poszukam,podlinkuje. moment...

 

https://www.detroitbadboys.com/2018/9/11/17824426/the-kool-aid-stand-stanley-johnson-is-poised-to-finally-break-out

 

...sadze,ze warto sie nad tym tekstem,przynajmniej,pochylic. enjoy!...

 

strasznie stronniczy artykuł "pisany pod tezę" i do tego mówiący o tym co jest wiadome, czyli Stanley to bardzo dobry obrońca i w sumie tyle bo w ataku to słabizna jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

racja dlatego warto brać pod uwagę intanglibes a odrzucać adv stats a potem gadać niepoważne tezy jak Bradley to dobry obrońca....

 

niepowazny to tylko ty tutaj jestes,kolego. widze,ze musze to napisac jezykiem,ktory nawet przedszkolak by zrozumial. jedyne,co ma znaczenie,to to,kto te statystyki liczy. i nawet pol-debil,jesli nie bedzie zwyklym 'uparciuchem' jest zdolny tak oczywisty fakt pojac. a dopoki statsy nie beda liczone przez jakas maszyne [ktora nie 'obrabialaby' potem suchych wynikow],dopoty takie dane beda miec mniejszy/wiekszy margines bledu,ergo,traktowanie adv statsow niczym wyroczni [w kwestii ewaluacji grajkow] swiadczy o skrajnym zidioceniu. widzisz,ciekawy myk polega na tym,ze twoje statsy - choc mierzalne - mozna albo bez trudu podwazyc [czy,przynajmniej,poddac w watpliwosc,jesli co nieco rozumie sie statystyke],albo na rozne sposoby [stosujac wielkosc probki czy zakresy czasowe chocby] nimi manipulowac - co uwielbiacie tu robic,tylko po to,zeby dowodzic swoich 'racji' (nawet wowczas,gdy ewidentnie sie te 'racje' rozmijaja z rzeczywitoscia,w mysl powiedzenia 'chocby skaly sraly'). tak czy owak,metodologia jest tu kluczowa. w przypadku niemierzalnych intangibles zadnej metodologii nie ma [bo nie ma tu czego liczyc],co w niczym nie zmienia faktu,ze pewne boiskowe zachowania grajkow,choc nie uwzgledniane w statsach,znaczaco wplywaja na gre...

strasznie stronniczy artykuł "pisany pod tezę" i do tego mówiący o tym co jest wiadome, czyli Stanley to bardzo dobry obrońca i w sumie tyle bo w ataku to słabizna jest

 

fajnie,ze zrozumiales cokolwiek z wymowy tego artykulu,ze obejrzales przyklady ilustrujace postawione przez autora tezy,no i,nade wszystko,fajnie,ze zauwazyles,iz stanley jest kiepski w ofensywie,co,defacto,dowodzi prawdziwosci tezy,ze z 'intangibles' jest 'cos na rzeczy'. howgh!... 

Edytowane przez kcp78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niepowazny to tylko ty tutaj jestes,kolego. widze,ze musze to napisac jezykiem,ktory nawet przedszkolak by zrozumial. jedyne,co ma znaczenie,to to,kto te statystyki liczy. i nawet pol-debil,jesli nie bedzie zwyklym 'uparciuchem' jest zdolny tak oczywisty fakt pojac. a dopoki statsy nie beda liczone przez jakas maszyne [ktora nie 'obrabialaby' potem suchych wynikow],dopoty takie dane beda miec mniejszy/wiekszy margines bledu,ergo,traktowanie adv statsow niczym wyroczni [w kwestii ewaluacji grajkow] swiadczy o skrajnym zidioceniu. widzisz,ciekawy myk polega na tym,ze twoje statsy - choc mierzalne - mozna albo bez trudu podwazyc [czy,przynajmniej,poddac w watpliwosc,jesli co nieco rozumie sie statystyke],albo na rozne sposoby [stosujac wielkosc probki czy zakresy czasowe chocby] nimi manipulowac - co uwielbiacie tu robic,tylko po to,zeby dowodzic swoich 'racji' nawet wowczas,gdy ewidentnie sie te 'racje' rozmijaja z rzeczywitoscia (w mysl powiedzenia 'chocby skaly sraly'). tak czy owak,metodologia jest tu kluczowa. w przypadku niemierzalnych intangibles zadnej metodologii nie ma [bo nie ma tu czego liczyc],co w niczym nie zmienia faktu,ze pewne boiskowe zachowania grajkow,choc nie uwzglednianie w statsach,znaczaco wplywaja na gre...

 

z najnowszych jest PIPM stworzony przez Goldsteina i bacpick BPM i te statystyki sa mocne i naprawdę ciężko je podważyć a skoro twierdzisz, że niby tak łatwo je podważyć to słucham argumentów nt. Bradley to dobry obrońca....,

Jedyne zastrzeżenia do wszystkich statów co mam to że wychodzi że DAJ to dobry obrońca a takie coś nie ma miejsca....

zresztą statystyki oszukują - możliwe ale eye test też oszukuje ale o tym ani słowa z twoich pseudowypocin

Statystyki pokazane na krótkiej próbie pozwalają pokazać trendy ale jak ktoś ma swój pusty świat to tego nie zrozumie... + nigdzie nie napisałem o statach jako wyroczni więc nie bądź jak twój kolega Macierewicz z Denver co też lubi sobie dopowiadać 

 

 

co mnie ciekawi to kto liczy te staty jak nie maszyna ?

 

 

nic nie musiałem zrozumiec bo to wszystko wiedziałem, po to są statystyki aby potem zobaczyć to  live i potwierdzić lub podważyć ale Detroit oglądać się nie da bo grają taką kupę 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już pewnie kwestia definicji, geneza (w koszu) chyba była taka, że kiedyś, gdy nie było tak wielu rozpowszechnionych statsów, i rozumienie NBA było na dużo niższym poziomie, ludzie mieli(by) problem ze zrozumieniem dlaczego np. Al Horford ma impakt allstara, a LaVine impakt cancera (skoro jeden ma taki sobie boxscore, a drugi spoko boxscore), teraz przeciętne rozumienie gry jest na dużo wyższym poziomie, a i rozpowszechnionych statsów aspirujących do brania całokształtu pod uwagę jest więcej (lub/i są bardziej popullarne), więc raczej dobrze wiadomo, dlaczego Cousins nie gra "winning basketball", i nie trzeba odwoływać się do abstrakcyjnego konstruktu c***-wie-czego, żeby to wyjaśnić, większość też się nie oburza jak ktoś napisze, że Melo to był taki sobie grajek.

Obecnie pisanie o intangibles zwłaszcza w kontekście jakim pisał kcp78 to trochę siara, przykładowy Horford (może nie w tym sezonie) jest klasowym grajkiem w ataku bo daje passing, spacing, nie zżera piłki itd., dokłada team D, switchowanie, indywidualną obronę, a jak synonimem tego jest to mityczne "intangbiles", to dlaczego nie nazywać rzeczy po imieniu? Nawet w obronie jest obecnie tyle statsów, że jak ktoś jest niby-zajebisty, to łatwo taką tezę obronić, skoro można sobie sprawdzić liczbę deflections, dfg% i inne takie rzeczy.

 

Ostatnio gdzieś słyszałem/czytałem, że niby LeBron miał lepsze statsy, ale Bryant miał lepsze intangibles, tutaj ktoś pisze, że statsy nie biorą zajebistego intangibles Bradleya w obronie pod uwagę, wtf, pi****lenie.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Intangibles" to w większości po prostu "tangibles", których kiedyś nie liczono do boxscore - np. asysty zasłoną, box-outy, deflections, hokejowe asysty, utrzymanie "alive" zbiórki w ataku, którą zaliczono komuś innemu, challenges at rim itp. Drzewiej te rzeczy kluby liczyły sobie same lub nie liczył ich nikt, teraz sporo z nich jest dostępnych nawet dla kibiców.

 

Reszta "prawdziwych" intangibles jakie nam pozostają to np. kiedy Curry przebiega przez jakieś miejsce na parkiecie i help defender musi stać o 1.5 metra bardziej out of position niż gdyby tam przebiegał ktoś inny. O ile mi wiadomo takie coś jest ciężko zmierzyć, ale jeśli taki "intangible" rzeczywiście się przekłada na korzyść dla zespołu i przykładowy Curry wykonuje go regularnie, pozytywny wpływ tego "intangible" objawi nam się w statystykach z rodziny +/-.

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mi sie wydaje,ze jest w absolutnej czolowce lock down defensorow w lidze. zreszta,gdyby bylo inaczej,nie gralby u riversa w s5 [jego talenta ofensywne sa dzis bardzo watpliwej jakosci]...

 

Poproszę wypowiedzi koszykarzy, które są świadectwem, że to czołowy lock down defensor. Ale nie z 2015, ale z tego sezonu lub poprzedniego. Inaczej, równie dobrze to można napisać, że Pippen to nadal "czołowy lock down defensor", bo od czasu opinii rywali z lat 90., żaden rywal w XXI wieku nie powiedział, że to słaby obrońca, więc w sumie mimo ponad 50 lat na karku to ciągle może jechać na opinii, że to nadal dobry obrońca. Bo kiedyś tak powiedzieli koledzy i rywale, a potem jak stał się dziadem, to nikt nie powiedział, że stał się dziadem, bo kogo dziad by obchodził? ;) Więc aktualne wypowiedzi o obronie Bradleya poproszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.