Skocz do zawartości

Random shit 2018/19


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

czyli typowa zmiana tematu. dzięki za odpowiedź!

temat ten sam ale zawsze możesz na mnie liczyć :) Dirk jak na dwukrotnie zgwałconego dobrze wyglądał, może wszyscy powinni stosować lekarską terapię Rappara w NBA? Durant po takiej terapii może byłby GOAT Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uderz w stół a nożyce się odezwą :smile:

 a "lajki" lecą :P

 

to chyba dobry temat, mnie naszły "głębsze" przemyślenia, co to się dzieje z tą nba skoro Doncic mówi że łatwiej tutaj zdobywać ptk niż w Europie.

 

No i Knicks, żeby nie było ja rozumiem historia metropolia itd itp. ale żeby dwie dekady piachu nijak się nie odbijają na wartości, dostajesz gówniany produkt a jego cena ta sama, ok  ludzie nie mają co robić to chyba z braku laku chodzą na to coś czego przynajmniej w tym sezonie nijak koszem nazwać nie można, ale z tych podziałów kasy za jakieś medialne tantiemy, czy jak to zwał, to powinno chyba jakoś być przydzielane też pod względem jakiejś oglądalności w danym roku, jakoś ciężko mi uwierzyć żeby Knicks gromadzili dużą widownie przed ekranami, bo to coś jak summer league, ale ok mogę się mylić. Tak czy siak niesamowite jest to status quo w amerykańskim sporcie, jakby to było w Europie to ten klub, tak zarządzany, byłby już w jakiejś lidze amatorskiej, a tutaj niema znaczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie 4-5 meczów to mam wrażenie ze oglądam ASG

 

Macie tez tak?

 

Kuzwa. Jakaś inna koszykówka.

Takie szybkie rzuty za trzy z kozła tsk co 30 sekund

Plus mnóstwo nuegeizdanych błędów kroków i niesionych ( czyli kroków tez)

Przecież to jest żart

Januszowo

Coraz więcej tego.

 

Kiedyś jak grali rakietos to było normalnos.

 

A teraz każdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie 4-5 meczów to mam wrażenie ze oglądam ASG

 

Macie tez tak?

 

Kuzwa. Jakaś inna koszykówka.

Takie szybkie rzuty za trzy z kozła tsk co 30 sekund

Plus mnóstwo nuegeizdanych błędów kroków i niesionych ( czyli kroków tez)

Przecież to jest żart

Januszowo

Coraz więcej tego.

 

Kiedyś jak grali rakietos to było normalnos.

 

A teraz każdy?

w końcu ten radosny basket wyjdzie nba bokiem, tylko to podejście żeby było miło łatwo i przyjemnie, żeby średnie były po 140 ptk itd itp wczoraj mi się podobał komentarz chyba Seana Elliotta podczas meczu SaS Jazz kiedy mówił dlaczego teraz obrońcy mają tyle zbiórek/td, celnie powiedział, przynajmniej jak dla mnie, że kiedyś jak by jeden z drugim chciał powalczyć z jakimiś podkoszowymi o zbiórkę o by mu łeb urwało i tak by się to skończyło. Ogólnie teraz w nba to taka gra na kontakcie jak w siatkówce :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś jak by jeden z drugim chciał powalczyć z jakimiś podkoszowymi o zbiórkę o by mu łeb urwało i tak by się to skończyło. 

Kieeeedyś to było...

 

Zaraz jeszcze wrzucę Rasheeda i jego GROW MAN STRENGTH i here we go again. :D

Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie 4-5 meczów to mam wrażenie ze oglądam ASG

 

Macie tez tak?

 

Kuzwa. Jakaś inna koszykówka.

Takie szybkie rzuty za trzy z kozła tsk co 30 sekund

Plus mnóstwo nuegeizdanych błędów kroków i niesionych ( czyli kroków tez)

Przecież to jest żart

Januszowo

Coraz więcej tego.

 

Kiedyś jak grali rakietos to było normalnos.

 

A teraz każdy?

 

 

dokładnie, jestem tego samego zdania, dlatego właśnie, by zadowolić moje i Twoje gusta, linkuję ten filmik ze świetnymi zagraniami finałów 1968, kwintesencja koszykóki: twarda męska gra, szacunek dla midrange J rzutu średniodystansowego i ogólnie jakaś taka elegancja a nawet pewna wzniosłość:

 

 

gdyby ci męscy mężczyźni spotkali się z dzisiejszymi pizgwiazdeczkami to pewnie w połowie 2 kwarty brakłoby chętnych do gry po stronie gwiazdeczek

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no, ogólnie wiadomka że skoro w ciągu 30 dni Pop przemówił że jest za dużo trójek, a do tego jeszcze Sean Elliot dodał, że gra się miętko, to znaczy że koszykówka mocno podupadła.

 

Swoją drogą bardzo szybko [ten updek] się to stało, bo co prawda cytatów na to nie mam, ale strzelę że i Popowi i Elliotowi koszykówka w 2014  bardzo się podobała, a w 2018 już jest bleee. To co, może jakieś filimiki z czerwca 2014 na poprawę humoru, co Ignazz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pop to stary hipokryta z tym krytykowaniem rzutów dystansowych, ale chyba nie tego tyczył się pierwszy post elwariato, a wstawki z 68 to już mało błyskotliwa chęć wyśmiania oponentów.

 

Swoją drogą rw, pamiętasz czasy jak się krytykowało ASG, bo za dużo trójek i za mało defensywy? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę jednak że Popowi czy Elliottowi bardziej chodziło o czasy bardziej współczesne niż lata '60, ale ok co tam oni mogą wiedzieć o koszykówce, poczytaliby sobie tutaj od lokalnych autorytetów to może by się czegoś dowiedzieli :P ogólnie z gustami nie wypada dyskutować ale chyba wszyscy się zgodzą że nba idzie zdecydowanie w kierunku ofensywy i nie zawsze jest to związane z faktem, że gracze obecni są pod tym względem o wiele bardziej utalentowani od tych którzy grali dekadę dwie temu. Jakiś czas temu, i to jeszcze nie tak zamierzchły :P taki Gob to byłby all star pełną gębą, a dziś jego impact jest taki że w zasadzie to w składzie bardziej opłaca się mieć jakiegoś Porzingisa o takim Jokiciu nie wspominając

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie, jestem tego samego zdania, dlatego właśnie, by zadowolić moje i Twoje gusta, linkuję ten filmik ze świetnymi zagraniami finałów 1968, kwintesencja koszykóki: twarda męska gra, szacunek dla midrange J rzutu średniodystansowego i ogólnie jakaś taka elegancja a nawet pewna wzniosłość:

 

 

 

gdyby ci męscy mężczyźni spotkali się z dzisiejszymi pizgwiazdeczkami to pewnie w połowie 2 kwarty brakłoby chętnych do gry po stronie gwiazdeczek

Lol czuje sie jakbym ogladal highlights mojej druzyny licealnej.

Nie umniejszajac zawodnikom z tamtego okresu ale jak na moje to wystarczylo miec size, kondycje, byc w miare szybkim i przy odrobinie szczescia mozna bylo sie zalapac do rotacji :)

No ale to nic dziwnego w 50s i 60s. Wiekszosc zawodnikow musiala sobie dorabiac w offseason zeby miec co do gara wlozyc i tylko celebryci pokroju Chamberlaina mogli sobie pozwolic na prace nad soba co bylo zreszta widac po jego muskulaturze.

Edytowane przez tomeczeg20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.