Skocz do zawartości

WCSF: Lakers (1) - Jazz (4)


Van

kto wygra?  

43 użytkowników zagłosowało

  1. 1. kto wygra?



Rekomendowane odpowiedzi

oczywiscie cos mi sie pomylilo bo bylem przekonany ze masz grega ostertaga na avku. to jest logiczne ze o ak47 bym tak nie napisal.

 

i dochodzimy do meritum. dla ciebie licza sie konsekwencje zagrania a nie intencja. szkoda, ze pzepisy gry w kosza mowia inaczej, i zdrowy rozsadek tez. czyli zlodzieja ktory chce ukrasc ale mu sie nie udaje z jakiegos wzgledu tez nie nalezy karac.

 

a z 2 strony piszecie, ze dobrze sie stalo, bo wyrzucenie turiafa zapobieglo bojkom(!!!) czyli niekonsekwencja po raz kolejny. bo albo karamy za to co sie stalo albo za to co sie moglo stac. bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli zlodzieja ktory chce ukrasc ale mu sie nie udaje z jakiegos wzgledu tez nie nalezy karac.

Nie jestem jak Pan Ziobro i wiem że w niekórych sytuacjach prawo wręcz trzeva omijać prawo i prawdę jeśli przyświeca temu lepsza sprawa. Zła intencja ~ zła konsekwencja. Ale uważam że również większośći sytuacji za chęć np kradzieży należało by karać. Być może konsekwencją tego podpisuje się pod prewencją czyli :" a z 2 strony piszecie, ze dobrze sie stalo, bo wyrzucenie turiafa zapobieglo bojkom(!!!) "

 

 

ps

To ja mam zabójce Grega na avku :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak btw. to czy Snoop nie był kibicem Wariors,czy mi się pomyliło :?:

ogolnie z tego co wiem to on był kibicem Lakers, ale w zeszłorocznych PO jakoś sie okazalo ze nagle kibicuje GSW, ale widac teraz znowu wrocil do kibicowania LAL.

 

za 10h game 5, ciekawe jak bd wyglądał Kobe z tymi plecami, bo coś czuję że to bd nieróżowo, ale tak czy inaczej to nie wyobrażam sobie żeby Lakersi tego dzisiaj nie wygrali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej nie wyobrażam sobie by Jazzmani dzisiaj tego nie wygrali - parafrazując kolegę wyżej.

 

ps

A co do Snoopa. Niby nie słucham za dużo rapu ale 50, Dmx bardzo lubię z obecnych. Mase'a. No a Snoop to był dla mnie pierwszy z wielkich raperów których usłyszałem i kupiłem sobie jego kasętę bodaj w 95'. Co nie zmienia faktu że znowu źle wybrał :!: BEAT LA!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gimmie: Dmx bardzo lubię z obecnych

Wlasnie twojego ulubienca aresztowano pod takimi zarzutami: suspicion of abusing pit bulls oraz driving up to 114 miles per hour on a highway. Pomyslalem, ze moze cie ta informacja zainteresowac jako sympatyka DMX'a rozumiem...

 

lukaszlk: A tak btw. to czy Snoop nie był kibicem Wariors,czy mi się pomyliło

Pewnie "kibicem", bo sobie na pare meczy przyjdzie koszulke zalozy i juz jest kibicem. Tak jak wczoraj na mecz Hornets Bow Wow zalozyl zolta koszulke i tez juz jest kibicem Hornets. Wade moze tez kibicuje Hornets bo na tym meczu byl.Co innego sprawa Wendell Pierce'a bo on sie w New Orleans urodzil. Bow Wow natomiast w Columbus, OH o ile dobrz pamietam wiec nie wiem skad on nagle "wielkim kibicem" Hornets jest.

 

Nie mowie, wcale, ze trzeba sie urodzic w danym stanie/miescie zeby kibicem danej druzyny byc. Ale z rguly tak jest, a to, ze sie gwiazdy filmowe, czy muzyki na meczach pojawiaja wcale nie oznacza, ze sa kibicami danej druzyny, nawet zakladajac koszulke tego zespolu. Bardziej chwilowe widzi-mi-sie pod wplywem dzialania impulsu.

 

PS. Mase to tez jest neizly agent, porzucil RAP bo odnalazl w sobie potrzebe zwiastowania ewangelii przez co z rapera stal sie "nawroconym pastorem" Jak mu sie znudzilo bycie pastorem to oswiadczyl, ze znowu wchodzi w swiat muzyki, gdyz zainspirowal go 50cent. No ale pewnie, przeciez muzyka sie liczy i jego tworczosc... Na youtube chyba sie jeszcze kilka jego "kazan znajduje"

 

PS2 I pewnie, Snoop zle wybral bo zamiast bycia "kibicem" nudnych wojownikow z Golden State mogl byc milosnikiem jazzu z Utah. Powiem tak: predzej Snoop Doog zostanie kolejnym papiezem niz pojawi sie w Energy Solutions, na meczu Jazz. Nie wspominajac juz o byciu jej kibicem. Niedawno zreszta podczas April Fool’s Day CNN podalo, ze Snoop jest mormonem. Dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś mecz numer 5, nie muszę chyba pisać jak bardzo. Oczywiście nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie wygrali tego meczu, ale muszę przyznać, że w tych PO jeszcze przed żadnym meczem, nie miałem takich obaw jak przed dzisiejszym.

Pewnie dlatego, ze ewentualna porażka stawia nas w bardzo trudnej sytuacji, a do tego Kobe może nie być w pełni sprawny.

 

W każdym razie jestem dobrej myśli, a Kobe raczej powinien zagrać super mecz, mimo pleców, bólu już podobno prawie nie ma, a Bryant i takie mecze to jak ogień i dym, są dla siebie stworzeni. :D

 

GO LAKERS :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i panowie Danny zgarnal EoY. Udalo mu sie przycmic "wielka hiszpanska kradziez" Kupy :shock: Z mojej perspektywy to GM Lakersow bardziej się to nalezalo (wspomniany Pau-erful Gasol i Ariza, ktory byl swietnym tradem, nie zapominajac wsczesniej o Sashce i Farmarze). Ainge moze podziekowac Rayowi, ze ten szybko sie namysla bo gdyby Allen wachal sie dlugo z przejsciem to KG nie dalby sie tak latwo skusic na C's. Jedno trzeba mu przyznac w kwesti zaslug - odnowil zamilowanie wielu fanow do zieleni Bostonu (nie mowiac juz o sprawieniu podniety zastraszajacej ilosci bandwagoniarzy) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie w przerwie meczu Cavs- Cletics na TNT pokazali Radmanoviva i Fishera w korytarzu prowadzacym na hale. Obaj mieli ciemne okulary i podobne jasne garnitury. Radman wygladal jak jakis europejski gangster (jeszcze ten zarost) i na dodatek obaj czarne teczki mieli pod reka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zamierzamy się usprawiedliwiać błędnycm sedziowaniem (Gasol faulował) Trash talking Fisha i Vujacicia. Nie. To KOrver, Kira i Memo nie trafili ważnych trójek pod koniec. To był piękny mecz. Przykro mi że tak dobrze grający Williams nie ma tak samo odprornych w końcówkach partnerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zamierzamy się usprawiedliwiać błędnycm sedziowaniem (Gasol faulował)

Piszesz, o tym flop'ie Mehmeta, ktory nie potrafil zastawic deski i pozwolil Gosolowi nad soba zaladowac. Trzeba bylo tam twardo zastawic tablice. Zobaczylem te powtorke kilkakrotnie i jest to czyty flop. To byla decydujaca akcja meczu. Vujacic, odwazny 1-10 i mimo, ze z czytej pozycji to i tak chybil na 1-11 (1-8 za trzy) Jeszcze tuz majac sedziego obok postanowil poprzeklinac troche na Korvera. Bardzo madre, jak mecz piaty jest na styku i ma 1-11.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wielki żal po meczu....i tak jak mówi Gimmie, możemy mieć pretensje tylko do siebie....bo szansa objęcie prowadzenie była dużo wcześniej zanim sędziowie odgwizdali 3 phantom faule przeciw Jazz w IV kwarcie..a nawet wtedy było tyle szans żeby wreszcie prowadzić że głowa mała...trudno powiedzieć czego zabrakło...nie grali złych akcji ale kilka razy piłka pechowo wypadała z kosza....akurat jak było koło remisu, to nie potrafili skutecznie zagrać w ataku i jedna akcja gorsza od drugiej....nawet wolnymi Okur neidał rady wyprowadzić nas na prowadzenie...a przeciw Lakers bronili naprawdę dobrze, ciężko było w Lal w ataku i trochę im się ułożyło, że tyle razy Jazz głupio sfaulowali w IV kwarcie, że mogli spokojnie ciągnąć wynik osobistymi...niestety Boozer zawiódł na całej linii...ile on tych rzutów przestrzelił, ile spod samego kosza...nie wiem co się z nim stało..gra tak niepewnie jakby był debiutantem....ma chyba w tej chwili zero pewności siebie...dziś Memo nieco słabiej i nie miał kto wesprzeć D-Will w rzucaniu...a co trafiał te trójki Williams....chyba pobudziłem sąsiadów z radości jak trafił ta na 101:100 na 2:17 do końca....no i AK, z którego jestem dumny jak nie wiem..ależ miał te steale, i o ile lepszy był defense Utah jak on był na boisku...to jest niesamowity gracz i jak gra tak jak dziś to zasługuje na ta kasę co dostaje....szkoda tylko tych jego trójek

 

eeeh, tak było blisko :( no ale cóż, jestem dumny z chłopaków jak zawsze, znów wszyscy ich skreślali przed meczem z obozu Lakers na tym forum a losy meczu ważyły się prawie do samego końca...na pewno niezłego stracha napędzili wszystkim w LA...pomimo że uparcie krzyczą "Utah sucks" to Jazz nie bardzo suck, i pomimo słabszych chyba umiejętności z przyjemnością się patrzy na ich ustawione akcje, kiedy przy świetnej egzekucji z łatwością zdobywają punkty...w ogóle świetny mecz uważam zagrali, nie doświadczyłem jeszcze takich emocji w tym roku

 

wielka szkoda i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra dobra panowie.

badzmy szczerzy. lakers przez cale spotkanie albo prowadzili, albo w najgorszym wypadku remisowali. utah chyba raz wyszlo na prowadzenie w 2 polowie i na tym sie skonczylo. jezeli naprawde myslicie, ze sedziowie dzis was pokarali, to przejzyjcie sobie moze jeszcze raz g4.

 

sory ale jesli sasha dostaje dacha u siebie, w swojej hali, w momencie gdy waza sie losy meczu, za to ze mowi korverowi prawde prosto w twarz to ja przepraszam.

 

przez cale spotkanie mialem wrazenie, ze to lakers bardziej nie potrafia postawic kropki nad "i" niz, ze jazz maja szanse to wygrac. juz ktos to tak fajnie okreslil, ze barziej lakers to przegrywaja niz jazz wygrywaja. tak jest w calej serii i tak bylo dzisiaj.

odom byl cichym bohaterem tego meczu. zrobil kawal dobrej roboty, szczegolnie w ataku. tak agresywnego odoma nam trzeba.

 

gasol swoje, choc wypadaloby gosciowi ktory ma 2,15cm zebrac minimum raz pilke na wlasnej tablicy:D

 

o kobego sie wszyscy obawiali. i chyba bez sensu, bo chlop po raz kolejny zagral fajny mecz. nie bylo to moze 30-6-6 ale swoje zrobil. 7 asyst. w sumie po raz 1 w tej serii lakers zaliczyli wiecej asyst od jazzmanow. to tez na plus. wqrwia nie wygranie deski, ale mecze z jazz pokazaly, ze to nie to jest kluczem do zwyciestwa, tylko czytanie gry w ataku.

 

 

tyle. hca. lakers znow zrobili swoje. spodziewalem sie, ze po takim poczatku rozjada jazz. niestety doszlo do bezsensownej zacietej gry w 2 polowie. teraz trzeba pojechac do slc i tam wygrac. przy tych kibicach. niech fish jebnie cos od siebie. jakas wazna trojke w koncowce czy cos. nalezy sie to jego fanom w esa:)

 

nie chce zeby tu doszlo do g7. ale nawet jesli dojdzie to jestem jakos dziwnie spokojny, ze u siebie z jazz nie przegramy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odom i Gasol swietna robote na Boozerze (poza jednym meczem, w zasadzie wtedy to Boozer duzo jumpshotow rzucal) w trumnie wykonuja. Maja przewage wzrostu i dokladnie zagrania Boozera znaja i wiedza jak bronic przeciwko niemu. Zabraklo tez troch tego Carlosa dla Utah szczegolnie w koncowce, bo Williams sam tego nie mog dla nich wygrac. Mecze, ktore Lakers przegrali w Utah byly mimo wszytko wyrownane, wiec jak to sie mowi do trzech razys sztuka. W kocu juz raz w tym sezonie tam wygrali. Wydaje mi sie, ze LAL moga zamknac serie w Utah. CHyba takie moje typy zreszta byly przed playoffs. Posiadanie takiego zawodnika jak Odom w druzynie to prawdziwy skarb. Szybki na nogach, za szybki dla Kirlenko i Okura, odwazne rajdy na kosz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O sędziach nic nie będę mówił, bo nie ma sensu, bo i tak jedni nie przekonają drugich. Ale

 

przez cale spotkanie mialem wrazenie, ze to lakers bardziej nie potrafia postawic kropki nad "i" niz, ze jazz maja szanse to wygrac. juz ktos to tak fajnie okreslil, ze barziej lakers to przegrywaja niz jazz wygrywaja. tak jest w calej serii i tak bylo dzisiaj.

ja odniosłem całkowicie inne wrażenie. Ile razy to Jazzmani byli na styku i mieli parę akcji, których niestety nie wykorzystywali. Rozpracowali obronę, ale tu nic - nic nie może wpaść. Zawsze przy remisie. I nie, Jazzmani nie prowadzili w tym meczu ani razu, ale tak jak powiedziałem, mieli bardzo dużą szansę na zwycięstwo, której niestety nie wykorzystali, bo chyba los tak chciał..

 

o kobego sie wszyscy obawiali. i chyba bez sensu, bo chlop po raz kolejny zagral fajny mecz. nie bylo to moze 30-6-6 ale swoje zrobil. 7 asyst. w sumie po raz 1 w tej serii lakers zaliczyli wiecej asyst od jazzmanow. to tez na plus. wqrwia nie wygranie deski, ale mecze z jazz pokazaly, ze to nie to jest kluczem do zwyciestwa, tylko czytanie gry w ataku.

No w ataku nieźle, ale co w obronie?! Cienko dzisiaj, bez wątpienia. Brewer w 22 minuty 16 punktów (7-9 z gry). Zresztą pierwszą kwartę chyba widziano? No a MVP tak w defensywie grać nie powinien.

 

teraz trzeba pojechac do slc i tam wygrac. przy tych kibicach. niech fish jebnie cos od siebie. jakas wazna trojke w koncowce czy cos. nalezy sie to jego fanom w esa:)

No przecież ile można? Już w meczu numer 4 wyczerpał limit swoich niesamowitych zagrań w końcówcen :wink:

 

No nic, czekam na mecz 6, a potem 7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.