Skocz do zawartości

Oklahoma City Thunder 2018/19 czyli vanitas vanitatum et omnia vanitas


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Fajne te wasze wyliczanki, ale ja tam się jaram ewentualnym matchupem GSW-OKC. I to nie bynajmniej, że liczę że OKC da radę, chociaż będę ściskał kciuki. Ale już OKC-Utah- Houston i ktoś ze wschodu(76ers, Bucks, ewentualnie Raps czy Boston) to juz droga na której GSW powinni wpaść w niejedną koleinę, i szanse na przejebanie tytułu, a to chyba cel nadrzędny, bo z kolejnego tytułu tych paziów mogą się cieszyć chyba tylko tylko gimnazjaliści, którzy zalajkowali GSW na facebooku w ostatnich latach..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GS może i się wykoleją, ale raczej nie na OKC. 

 

niemniej dużo lepiej aby była seria OKC-GS niż  SAS-GS tylko że Spurs jak to Spurs, zrobią PO tylko żeby powkurwiać fanów ich kolejną serią z Warriors [serio, wystarczyło wygrać z Kings u siebie i byłoby już z górki]

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hihi. Przecież Thunder grali świetnie na przełomie stycznia i lutego, mając już coraz to trudniejszy terminarz, więc argument, że kalendarz ich zniszczył ma mniejszą wagę. OKC przejebali masę końcówek, poprzegrywali z tankerami (oczywiście, każda drużyna ma takie porażki na swoim koncie) i kontuzja PG, która wg. mnie jest głównym czynnikiem. To chyba logiczne, że gdy zawodnik od którego jest uzależniona defensywa i ofensywa łapie kontuzje która ucina mu grę, to wszytko zaczyna działać inaczej, przeważnie gorzej. Tak jest z OKC w tym sezonie. Rozkręcili się przed ASB, tylko że ten bark (?, Już nie pamiętam co mu tam dolega, coś z nerwami?) pokrzyżował plan zostania na 3 seedzie. Rozkręciły się inne drużyny i tak o to Oklahoma wylądowała na 8 miejscu.

 

Cd. słabego składu - Sami się napędzacie krzycząc że Brick jest coraz to gorszy, a overall to tak nie jest. On ma ogromny wpływ na ofensywę, nawet bez tego rzutu. Passing i szeroko pojęty playmaking stał się imo underrated. Russ chyba przewodzi lidze w wykreowanych sytuacjach, więc to mówi samo za siebie. Nie chcę o nim więcej pisać, bo razem z Eldem wałkowaliśmy to już nie raz.

 

Daleki jestem od stwierdzenia, że Adams to świetny center (ma masę mankamentów), ale też daleki jestem do stwierdzenia, że jest tylko dobrym rolesem. Dobry post-player z ubogim wachlarzem ruchów. Świetny screen-setter. Elitarny rolling. Inteligentny. Dobry obrońca.

 

 

Grant to po prostu fenomen, chłop co gra sezon. Top 8 obrońca ligi. Reliable 3 point shooter. Potrafi skończyć pod koszem. Świetny rim protector - shotblocker i switc***e każdą pozycję.

 

Dennis w pewnym stopniu zawodzi, ale to wciąż utalentowany ofensywnie zawodnik, mniej upośledzony niż Westbrook. Daje dużo ławce, bez niego 2nd unit by nie istniał. Także jest to okej backup, ale nic poza tym.

 

Pewno, OKC dużo zyskała na łatwym terminarzu z początku sezonu, ale wg. mnie zdrowi są 2 razem z Baryłkami siłą zachodu. Odważnie to mówię, ale zweryfikujemy to podczas PO. Najlepszy matchup na GSW i chyba wszystkie inne zespoły. Papa i widzimy się w PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GS może i się wykoleją, ale raczej nie na OKC. 

 

niemniej dużo lepiej aby była seria OKC-GS niż  SAS-GS tylko że Spurs jak to Spurs, zrobią PO tylko żeby powkurwiać fanów ich kolejną serią z Warriors [serio, wystarczyło wygrać z Kings u siebie i byłoby już z górki]

Ja tym bym wielce SAS na tle Denver nie skreślał. Pewnie przegrają, ale powalczą. Ale tak jak piszesz, kolejna seria SAS- GSW to nie jest nic atrakcyjnego, dlatego liczę że OKC będą ich rywalem i delikatnie ich napoczną. Ja i tak w serii do 4W daje tylko Houston szanse na ogranie GSW.

Edytowane przez enba1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczyn Westbrooka robi wrażenie, bo to jest po prostu niesamowite. Szacunek. Co do OKC, ich szansą jest utrzymanie tej 7 pozycji. Wtedy mamy naprawdę ciekawą parę na Zachodzie, czyli Denver-OKC. No chyba, że Nuggets wpadli w taki dołek, że spadną na trzecie miejsce. A jest to możliwe, wtedy nadal będzie ciekawie. Oczywiście lepiej dla samych Thunder jakby Nuggets utrzymali to drugie miejsce, bo to łatwiejszy przeciwnik od Rockets. Może inaczej, jako niedoświadczona ekipa w PO, będą trochę "łatwiejszym" celem. I tutaj widziałbym przewagi OKC. Ps. Szkoda, że Roberson wypadł na cały sezon, bo to dobry grajek i jego brak jest aż nadto odczuwalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roberson wraca na play-offy? Jest blisko powrotu? Jaki plan w Oklahomie mają na niego?

 

. Ps. Szkoda, że Roberson wypadł na cały sezon, bo to dobry grajek i jego brak jest aż nadto odczuwalny.

 

 okc ma problemy zdecydowanie po drugiej stronie parkietu  , wiec roberson za bardzo by im nie pomogl

Edytowane przez mistrzBeatka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczyn Westbrooka robi wrażenie, bo to jest po prostu niesamowite. Szacunek.

pozwolę się nie zgodzić, to jest raczej "klapa" obecnej nba, Westbrook to jest kwintesencja modern stat filera, ogólnie przy definicji tego zwrotu powinna być gęba rusa bo on wznosi to na absolutne wyżyny.  Jaki poważny grajek w wygranym meczu przeciwko g. drużynie, gra do końca żeby uciepać takie staty? zapewne niewielu, dlatego fama bricka zostanie na dłużej pomimo, że drużynowych sukcesów pewnie nie osiągnie, szczególnie w ekipie której lideruje. Ogólnie co kto lubi, dla mnie to już bardziej imponujący ten ostatni występ Bookera vs Jazz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klapą będzie MVP dla Hardena. Westbrook tworzy historię i tak, masz rację - trochę to nabite, ale nadal budzi szacunek. C'mon 20/20/21 w meczu NBA? Ziewasz przy tym? Okej, masz prawo. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozwolę się nie zgodzić, to jest raczej "klapa" obecnej nba, Westbrook to jest kwintesencja modern stat filera, ogólnie przy definicji tego zwrotu powinna być gęba rusa bo on wznosi to na absolutne wyżyny.  Jaki poważny grajek w wygranym meczu przeciwko g. drużynie, gra do końca żeby uciepać takie staty? zapewne niewielu, dlatego fama bricka zostanie na dłużej pomimo, że drużynowych sukcesów pewnie nie osiągnie, szczególnie w ekipie której lideruje. Ogólnie co kto lubi, dla mnie to już bardziej imponujący ten ostatni występ Bookera vs Jazz 

 

 

krytykuj nabijanie statsów. Jaraj się meczem, gdzie koleś rzuca 59 punktów a jego drużyna przegrywa ponad 30 punktami.

 

 

npieqk.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.