Skocz do zawartości

Marzec w Jeziorolandi


Air

Rekomendowane odpowiedzi

Musialem obejrzec ten mecz... no i obejrzalem. Bylem w szoku jak LAL prawie oddali pewna wygrana w tym spotkaniu. Dirk ma chyba cos nie tak z banka, rzuca trojke, Odom leci na niego, wystarczylo podejsc pod Odoma i mamy 3 FT dla Dallas w ostatniej sec i frajerska przegrana Lakers ktorzy powinni spokojnie wygrac to spotkanie, nie moge w to uwierzyc jak oddali to prowadzenie. Oczywiscie usprawiedliwia LAL fakt kontuzji kluczowych graczy i w pewnym skladzie osobowym nie widze zadnej szansy Mavs nawet na nawiazanie walki w PO (jesli te ekipy sie spotkaja), a rozumiem przez to wygranie wiecej niz 1 spotkania. Dallas gra z Kiddem zle i nie sadze zeby do PO to sie zmienilo, ale juz nie chce krakac, bo w PO Houston tez nie wierzylem a wyglada ze chyba bedzie inaczej (choc wczoraj zagrali tragicznie, nie maja w ogole strefy podkoszowej gdy wypadl Yao i Landry, jak trojka nie siedzi jest tragicznie ale to OT). Graty za wygrana, styl koncowki 3 kwarty i wiekszej czesci 4 bardzo mnie rozczarowal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bb2-masz racje,media strasznie mieszają z tą sytuacją Bynuma.

 

Ale są już lepsze wieści- Phil coś ześwirował z tym,że drew dopiero na PO. Z tego co teraz mówi,Bynum będzie już za 2 tygodnie od tej niedzieli.Czyli jakieś 3-4,może nawet więcej meczy zagra.Na takie wieści czekałem :D

 

http://www.latimes.com/sports/basketball/nba/lakers/la-sp-lakerep20mar20,1,4941960.story

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie mecz odpuściłem, bo byłem pewny przegranej (chyba pierwszy raz w życiu :P), a oni taką miła niespodziankę mi sprawili :D Przez te 3 kwarty zagrali bardzo dobrze, a szczególnie w obronie. Do tego Lamar agresywnie, Kobe na swoim poziomie i trzeba było jeszcze świetnego występu Radmana, żeby wygrać. Tak na marginesie to mecz powinien był się już skończyć w 3 kwarcie, nie wiem jak mogli pozwolić się tak dogonić.

 

Dzisiaj mecz z Utah i jeszcze bardziej nie wierzę w zwycięstwo (ale mam nadzieję :wink: ) więc możę po raz kolejny mnie zaskoczą :D

 

A ja głupi powiedziałem kumplowi żeby w tych dwóch meczach ( Utah, Mavs) nie stawiał na Lakers :roll:

 

Aha no i co do Bynuma, to raczej nie nastawiałbym się na jego występy przed PO. No może 1-2 mecze, bo myślę, że będą woleli go trochę jeszcze zostawić, żeby się to kolano w spokoju zagoiło. Niemniej jednak bardzo chciałbym go zobaczyć w akcji i nie mogę się doczekać powrotu 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no mieszja strasznie.

pewnie phil specjalnie to robi zeby przeciwnicy nie wiedzieli co jest grane:)

tak czy siak te 2,5 tygodnia mnie zmiazdzyly. byloby super!!

pozostaje czekac. dzis emcz z jazz po ktorym za wiele bym sie nie spodziewal.

w ogole zrobilem rozeznanie w terminarzqach itd. i 2 sprawy.

1.jazz. jesli dzis wygraja z nami, na poczatku kwietnia powinni byc liderami zachodu.

2.suns jesli dzis przegramy maja szanse objac prowadzenie bo mam glupie przeczucie ze mozemy przegrac bez gasola jakis mecz jeszcze. i nie bedzie zabawnie. zbudowali sie latwym terminarzem 6ina row. nie chcialbym zebysmy nie wygrali dywizji w tym roku bo to stawia nas w po w duzo gorszym polozeniu. wygrywajac pacyfik mamy duze szanse na 1-2 seed na zachodzie patrzac na terminarze jakie wszystkim pozostaly.

 

to tyle.

przynajmniej wiemy na czym stoimy.

gasol wraca w niedziele.

bynum 2 tygodnie po gasolu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te powroty sa pocieszajace chociaz w powrot i dobra gre bynuma nie wierze. a mam doswiadczenie bo mialem to samo swinstwo z kolanem co teraz ma andrew i jak wrocilem po 4miechach do gry(chociaz ja sprzetu za 75tys. dolarow nie mialem :cry: moze to dlatego) to do dzis moje kolano nie jest tym samym co przed kontuzja a minely juz ponad 4 miesiace. :?

 

walczylem sam ze soba zeby wstac n amecz z jazz bo myslalem ze bedziemy typowym chlopcem do bicia dla utah w tym meczu. ale jednak oplacalo sie.chlopaki robia niesamowite rzeczy(byle nie bylo tak jak z mavs ze 1 polowa cudo a potem byle do koncowego gwizdka).lamar chyba zapomnial ze jest aktualnie 2 opcja bo gra nawet lepiej niz jak gral z gasolem :twisted: . kobe gra swoje w koncu dobrze fish. reszta gra to co powinna.radman , sashka i farmar rzucaja na swietnym % za 3.ake to narazie tylko 2q

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie mowie ze on nie wroci do takiej sprawnosci jak przed kontuzja. tylko chodzi mi o to ze tak na 100%swoich mozliwosci to on bedzie gral dopiero w finale z celtami :twisted: albo w przyszlym roku. co nie znaczy ze nie bedzie wykrecal takich samych badz lepszych cyferek niz przed kontuzja(obok gasola bedzie mu latwiej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Utah who :?: 8)

 

Pieknie, pierwsza kwarta ustawia nam mecz i gramy bez nerwow przez kolejne trzy :) Przyjscie Pau nie tylko sprawilo ze Lamarowi lepiej sie przy nim gra ale takze podnioslo mu chyba poziom wiary w siebie i zwolnilo jakas blokade. Oby tak dalej.

 

Tak btw. - Joseph pamietasz nasza dyskusje sprzed jakichs 2 lat o tym kto lepszy, Lamar czy Kirilenko? Rusek znowu pokazuje ze jest jednym z najbardziej przeplacanych graczy tej ligi. Jak juz wtedy w niego zbyt nie wierzylem tak teraz wiem na pewno ze z niego w tej lidze nie bedzie nic wielkiego. Odom z kolei po tych chmierycznych tygodniach na poczatku sezonu, od pewnego czasu gra na swietnym, wysokim poziomie.

 

Brawo Lakers, teraz byle nie przegrac z jakimis frajerami i pierwsze miejsce jest nasze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow :shock: Nie sądziłem, że jest jakaś szansa na win, a tu taka miła, kolejna już niespodzianka :) Pomimo braku Gasola, Bynuma i Arizy wygrywamy w mieście, w którym praktycznie Jazz zawsze wygrywają w tym sezonie. Nie wiem ile oni mają u siebie przegranych, ale chyba teraz koło 4 więc wygrać tam w takim składzie jest na prawdę wielkim sukcesem.

 

Mamy 2-2 w tej serii bez Gasola :D Kto by się tego spodziewał ? Chyba po meczu z Dallas straszeni uwierzyli w swoje siły :)

 

Meczu jeszcze nie widziałem, ale zaraz będę starał się ściągnąć, bo jak dla mnie to must see :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie :), zaczęliśmy ten mecz jeszcze lepiej niż ten z Mavs, już po pierwszej kwarcie 20 punktów przewagi i później już raczej kontrolowaliśmy mecz, nie pozwalaliśmy sie zbliżyć Jazz na jakąś niebezpieczna odległość no i wygraliśmy z Jazz na ich terenie. Przerwaliśmy ich 19 meczową serię bez porażki na własnym parkiecie. To była dopiero ich czwarta porażka w SLC w tym sezonie, więc dokonaliśmy czegoś co zdarza się bardzo rzadko.

 

Dziś za zwycięstwo przede wszystkim podziękowania naleąą się Kobemu no i oczywiście Lamarowi. Kurde, nie chciałem ostatnio go chwalić, bo on miewa często takie dobre okresy, a później znowu wraca do przeciętności, ale teraz to już chyba jest zmiana na stałe. Od kiedy mamy Gasola on gra naprawdę zajebiście, teraz Gasola nie ma, a Odom gra nadal świetnie, naprawdę na takiego Odoma czekaliśmy od kiedy jest graczem Lakers, może wreszcie nadszedł ten czas. :)

 

Dziś Sonics, wiec nawet to, że gramy back2back nie powinno przeszkodzić nam w łatwym zwycięstwie. Przynajmniej taką mam nadzieję.

 

Tak wogóle to zostało nam jeszcze 14 meczów, z czego aż 11 gramy w Staples, a tylko 3 na wyjeździe, z Warriors, Kings i Blazers, wiec teraz nie pozostaje nam nic innego jak utrzymać prowadzenie w Konferencji i mieć świetną pozycję startową przed PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wierzylem. ten mecz byl bardzo wazny. nie tylko wygrywamy serie z utah w sezonie 3-1 ale i zapewniamy sobie nad nimi przewage wlasnego parkietu w razie gdybysmy mieli ten sam bilans na koniec sezonu. co jest mozliwe, bo utah ma jeden z latwiejszych terminarzy na zachodzie. nei wiem czy tak latwy jak nasz, ale nie graja do konca marca nikim z +50% i spokojnie moga jeszcze zajac 2-3 miejsce na zachodzie.

 

nie mam pojecia jak oni tego dokonali. zatrzymac utah u nich na 95, grajac w 8 to jest naprawde wydarzenie.

nie ma sie co ogladac za siebie i zalowac spotkan z hornets i rockets. jeszcze sie z nimi spotkamy.

 

teraz mamy sonics, wypadaloby tego nei przegrac. oni walcza juz tylko o draft wiec chocby nie wiem co trzeba to wygrac.

 

i pozostana 2 mecze z warriors. 2 ciezkie mecze bo wiemy jak z nimi sie gra. ale skoro wugrywamy w dallas i w utah to nie mozemy spieprzyc sobie naprawde dobrej pozycji i szansy na zajecie 1 seeda na po. byloby pieknie.

 

termiarz naprawde mamy latwy/ 10 czy 11 spotkan z 14 gramy u siebie. suns jeszcez czeka wycieczka na wschod gdzie zagraja z celtics i pistons.

 

wyglada zatem na to ze przetrwalismy naprawde silna i powazna burze. i wychodzimy z niej w naprawde dobrej pozycji. co nas nei zabije to wzmocni:)

 

do tego sie wlasnie okazuje ze podpisalismy ire newble. przyda sie gosc co by nie rotowac 8 goscmi. bycmoze zalapie sie nawet na playoffs. dobry sign. potrzebujemy takiego walczaka i fizola.

 

 

btw. uwazam ze te 2 mecze z mavs i jazz byly dla nas njawazniejszymi zwyciestwami w sezonie. stawiam je wyzej od tych zwyciestw z suns swiatecznego i w debiucie shaqa.

 

 

edit:

Question after the game : "Kobe, u looked very upset at the end of the game"

 

Kobe : "Last time we played here they boooed Fish for no absolutely reason so i told the guys this morning this game is PERSONAL"

 

lol nie wiedzialem ze i tym razem wybuczeli fisha. juz wiem skad sie wzielo +20 po 1 kwarcie. kolejny przyklad pokazujacy na to ze kobe nie tylko jest liderem z prawdziwego zdarzenia ale i real mvp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobe z powodu Fisha ładnie wkur... był, na koniec po tym podaniu do Odoma ładnie bluzgami w kierunku publiczności rzucał , a wieśniaki w Utah rzucali na parkiet kubkami. Tak swoją drogą to ciekawe, że nasi forumowi kibice Jazz są tak różni od tych z Utah :? jacyś wszyscy tacy spokojni, mało agresywni, a tamci pajace pozbawione klasy, chociaż dzięki ich zachowaniu jak widać Lakers mieli dzisiaj dodatkową motywację by zlać ich drużynę więc może nie ma co się ich czepiać :wink:

 

widzisz badboys daliśmy radę i Mavs i Jazz tak jak podejrzewałem jak się ma taką defensywę jak te drużyny to nie ma się co specjalnie obawiać starcia z nimi jakiego by ofensywnego talentu nie mieli.

 

Ten Newble może się przydać jeśli Phil da mu pograć, oznacza to pewnie, że raczej na Arizę nie liczą fajnie jakby minuty Waltona jakieś dostał bo Luke gra tragicznie, ma jakąś kontuzję, ale to co robi strasznie się ogląda, nawet jako playmaker wiele nie pokazuje nie mówiąc już o jakimś zdobywaniu punktów.

 

Trudno sobie wyobrazić łatwiejszy terminarz od tego jaki mamy do końca sezonu, bez głupich wpadek ze słabymi drużynami i powinniśmy złapać niezły rytm przed PO, miejmy nadzieję, że parę meczów uda się zagrać w pełnym składzie. Z Warriors wątpię w wygranie dwóch meczów zwłaszcza kiedy przewagi pod koszem możemy nie móc wykorzystać więc pewnie na wyjeździe wtopimy, ale poza tym więcej niż 1-2 meczów przegranych nie powinno być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

van ale zauwaz ze w tych meczach zagralismy naprawde dobra defensywe. meczu z jazz nie widzialem ale sadze po wyniku ze bylo naprawde okej. mavs rzucili nam chyba do przerwy 38 wiec musieli tu ostro sobie podyskutowac po meczach z rox i hornets.

 

terminarz naprawde latwy. te 2 zwyciestwa przyblizaja nas bardzo do zwyciestwa w dywizji ale ale

kluczowe teraz sa te spotkania z warriors. znow rozbije sie wszystko o nasza obrone. pozostaje miec nadziej ze wroci juz gasol, ze kobe zagra swoje i uda nam sie wygrac minimum raz. cholernie ciezko wygrac w oakland ale skoro ogrywamy jazz i mavs czyli zdobywamy 2 najgoretsze hale to czemu nie oakland.

 

 

zal tylko tego meczu z rox. ulatwiloby nam to kompletnie sprawy.

 

moze mi ktos jeszcez napisac cos wiecej op tych kibicach z utah?

mec obejrze po powrocie w poniedzialek wtorek a moze nawet nastepny weekend dlatego jak zajze do kafejki za pare dni chcialbym sie dowiedziec co bylo grane.

 

niewazne. poki co wszystko wrocilo na prawidlowe tory i z tego trzeba sie cieszyc:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gramy bez dwoch podstawowych zawodnikow a prezentujemy piekny basket :) Naprawde jest sie z czego cieszyc, ktos zauwazyl roznice w stylu jaki Lakers zaprezentowali w tych trzech ostatnich meczach w porownaniu do stylu ktory prezentowali zaraz po kontuzji Drew :?: Niesamowita zmiana, ewidentnie widac rozpęd przed PO, nabranie wlasciwego rytmu. Teraz potrzeba tylko 2 rzeczy i bedzie dobrze: zdrowia i udanego wprowadzenia do skladu AB+PG.

 

A co do Kobego i meczu w Utah. To jest wlasnie cos co czyni go najlepszym graczem tej ligi i nawiazuje wiez miedzy nim a MJ. Nie warto go wkurzac bo tak jak kiedys Jordan, tak dzis Kobe ma mecze w ktorych prezentuje cos niesamowitego na takiej nadmotywacji. Licze ze w PO w serii z Suns Shaq albo D'Antoni odwaza sie powiedziec ze Bryant to lider do dupy czy cos w tym stylu. Wtedy powinno byc naprawde ciekawie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze mi ktos jeszcez napisac cos wiecej op tych kibicach z utah?

Mysle ze jak obejrzysz ktorys z odcinkow Jerry'ego Springera to Ci to odda w pelni nature kibicow w Utah. Mniej wiecej taki sam plebs.

No mniej więcej :twisted: Lepsze to niż nadziane szmalem snoby w Staples - z dwojga to ja wolę kowbojski plebs niż nabzdyczone Hollywood :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak spojrzałem w tabelę i ten układ jaki jest na dzień dzisiejszy byłby dla nas idealny mamy HCA przez trzy rundy do tego w pierwszej gramy z Warriors, w drugiej ze zwycięzcą pary Utah/Phoenix i ewentualnie później dopiero w WCF Spurs, którzy w drugiej rundzie musieliby się męczyć albo z Hornets albo z Mavs. Pewnie się to jeszcze wszystko parę razy wymiesza, ale z punktu widzenia Lakers taka kolejność byłaby najlepsza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze mi ktos jeszcez napisac cos wiecej op tych kibicach z utah?

Mysle ze jak obejrzysz ktorys z odcinkow Jerry'ego Springera to Ci to odda w pelni nature kibicow w Utah. Mniej wiecej taki sam plebs.

No mniej więcej :twisted: Lepsze to niż nadziane szmalem snoby w Staples - z dwojga to ja wolę kowbojski plebs niż nabzdyczone Hollywood :twisted:

E tam, sam Jack kreuje lepszy klimat niz to wasze cale stado buraczanych mormonow ;-)

 

Tak swoja droga - obejrzalem jeszcze raz sobie meczyk, tyle ze juz troche mocniej podgloszony. Naprawde ci co przychodza na mecze Jazz to straszne wiesniaki. Pod koniec juz ich nie interesuje wynik i to czy Jazzmeni odrobia straty tylko to aby jak najdosadniej zwyzywac rywala. Zero szacunku dla przeciwnika, a co za tym idzie brak szacunku dla swoich bo co to za frajda grac dla kogos kto w pewnym momencie skupia sie nie na dopingu a na bluzgach :? Taki odpowiednik naszych pilkarskich kiboli, naprawde straszna wies i wstyd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.