Skocz do zawartości

Luty, Luty, Luty bilans Lakers zepsuty..


Mich@lik

Rekomendowane odpowiedzi

taki mecz to 1 na 10 :? tragiczna obrona, po prostu chwilami to byla parodia, z jaka latwoscia puszczali ich pod kosz. do tego te jumpery blazers, nie wiem, nie ogladam ich na co dzien, ale to co trafiali w decydujacych mometach nie zdarza sie chyba im codziennie.

 

ogolnie to najslabszy mecz Lakers od przyjscia Gasola. ta porazka wisiala juz w powietrzu wczesniej, teraz stala sie faktem. czas na nowa serie, bo to co dziisaj widzielismy to nie byli prawdziwi lakers. slaby farmar, niepewny sasha, bardzo cienko w 1 poł. gasol i odom. no i do cholery co sie stalo z fishem? :? on juz od kilku spotkan nie moze wyjsc z kryzysu, choc dzisiaj bylo apogeum, seria tych trojek... w ogole czy to dobry pomysl rzucac w zacietej koncowce na przelamanie?

 

reasumujac; bywa, nie ma co rak zalamywac, gramy dalej.

 

ps. kogos jeszcze wkurzali ci dwaj zgredzi komentujacy ten mecz? nie dosc ze co chwila podniecali sie kazda akcja, to jeszcze idiotycznie komentowali wszystkie decyzje sedziow, tak jak by blazers nie obowiazywaly przepisy. do tego jeszcze cos tam sie podsmiewali z vujacicia (az ich wyciszylem). no ale nic to, zobaczymy jak sie beda smiac w kwietniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słaba obrona, głupie straty, słaba skuteczność, spieprzona końcówka i mamy przegrany mecz i koniec serii zwycięstw :( Jedynie można powiedzieć, że Lamar i Walton zagrali dobrze, bo ten pierwszy zagrał tak jak się od niego oczekuje,a ten drugi powyżej oczekiwań. Reszta zdecydowanie poniżej swojego poziomu, a szczególnie Fisher, który juz od dłuższego czasu nic nie trafia i nie wiem dlaczego stracił formę :? Gasol w drugiej połowie dużo lepiej, do tego świetna walka na tablicy blazers w 4q. Kobe cały mecz grał bardzo dobrze, ale w tej końcówce strasznie mnie wkurzał. Jakieś niewypracowane rzuty za 3, nic nie trafił, reszta ekpiy też nic nie trafiała i dlatego ta przegrana. Tak się zastanawiam dlaczego od razu nie wchodził pod kosz jak w ostatnich 20 sekundach meczu? Może by coś odrobili w taki sposób zamiast jeszcze powiększać przewagę Blazers. Nie dość, że sędziowie często nam pomagali to i tak przegraliśmy.

 

No trudno, w końcu to back2back z Portland i to u nich więc nie ma się co zbytnio przejmować :wink: Niestety po tym meczu straciliośmy prowadzenie w konferencji, ale myślę, że zaraz je odbierzemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli mamy szukac powodow porazki to jest ich kilka

po1. 1 polowa. a dokladniej brak gry w obronie. gdybysmy zagrali w obronie tak ja kw 2 polowie to spokojnie mielibysmy 11W

po2. brak skutecznosci za 3. dramat. nikt nie mogl sie wstrzelic a najgorzej wypadl pod tym wzgledem fisher. chlopak jest w dolku i nie mam pojecia o co chodzi.

po3.zmeczenie. nie dosyc ze gralismy b2b bo kolejne spotkanie gramy w 8. to jest zabojcze dla calej koncepcji phila i zespolu. pozostaje sie cieszyc tym co osiagnelismy.

 

z pozytywow jeszcze to:

poprawa gry w obronie w 2 polowie. koncowka 3 kwarty to miazga. rozstrzygnely 3 ostatnie minuty w ktorych chyba wyszlo zmeczenia przez brak skutecznosci.

sedziowie dzis dali nam duzo gwizdkow. ale blazers zasluzyli chociaz na 1 zwyciestwo w tym 2 meczu z nami.

 

cieszy takze zdominowanie zbiorki. i dd odoma. kobe z waltonem tez solidnie. gasol w 2 polowie takze lepiej. pozostaje zalowac przespanej 1 polowy a raczej 2 kwarty.

 

podsumowujac miesiac trzeba wystawic im ocne celujaca.

teraz marzec i na dzien dobry zaczynamy z dallas. pora zaczac nowa serie zwyciestw:)

 

kore:

odpowiadam na pytania.

a)tak wqrwiali mnie tez ci komentujacy tez ich odpuscilem

B) farmar na przelamanie to dobra decyzja. juz raz czy 2 w sezonei mial tez mecze gdzie mu ewidentnie nie siedzialo az w koncu sie przelamal i trafil w decydujacym momencie. skoro byl na parkiecie to mial prawo rzucac. z 2 strony phil widzac co sie dzieje powinien wstaaic farmara ale ten nei radzil sobie w obronie.

 

tak wogole to sasha pokazal dzis 2 razu jaja gdy trafial na remisy po 110 i 117. dobrze ze nei boi sie rzucac. w sumie patrzac na caloksztalt i tak bylismy bardzo blisko wygranej. 1 zbiorka w obronie, jedna trojka i mecz poszedlby w 2 strone.

 

niemniej blazers zasluzyli na W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. kogos jeszcze wkurzali ci dwaj zgredzi komentujacy ten mecz? nie dosc ze co chwila podniecali sie kazda akcja, to jeszcze idiotycznie komentowali wszystkie decyzje sedziow, tak jak by blazers nie obowiazywaly przepisy. do tego jeszcze cos tam sie podsmiewali z vujacicia (az ich wyciszylem). no ale nic to, zobaczymy jak sie beda smiac w kwietniu :)

Ani mi nie mow... do szalu mnie doprowadzali, mysla ze sa mistrzami nba... to stu lantz i mike bodajrze jakis tam normalnie komentuja, nigdy nie jezdza po innych zawodnikach, ba nawet mowia o nich dobre slowa...

 

0 szacunku i kultury

 

A ten gosc powiedzial Vucacic zamiast Vujacic no zal

 

Tak jeszcze btw. Walic Fisha, przegralismy nie przez slabe wsytepy tylko przez obrone. 109 pkt rzucilismy wiec nie jest zle ale obrona byla do dupy, a z drugiej strony te jumpery Blazers nawet z dobrym D trafiali... :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracajac do "rozmowy" o Lue to po dzisiejszej porazce jego kandydatura nie wydaje sie taka "glupia". Na pewno choc troche przykryl by Blaka albo Jacka. Watpie tez zeby odpalal takie trojki jak SelFisher (zwlaszcza, ze caly mecz mu nie siedzialo). Wyjatkowo dobrze zagral luke ale jak widac nie wystrczylo. Pora sie pozbierac zaczac kolejna serie zwyciestw od meczu z Mavs :twisted:

P.S. Dopiero po takim meczu widac jak bardzo brakuje Bynuma i Arizy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kore- no dokładnie komentarz był jak dla mnie tragiczny.Szczególnie ten drugi typ-jak nie potrafi wymówić poprawnie nazwiska Sashy to po co się pcha do komentowania. :)

 

Co do Fisha-to widać ,że teraz mu nie idzie.Ostatnie 2 mecze pociągnął nas Farmar,bo Fish nic nie grał. A dzisiaj Jordan zaliczył słaby mecz i niestety przegraliśmy. Żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał-nie przez niego. W obronie kiszka straszna- nawet Kobe nie nadążał za Roy'em.Dla mnie tylko Ronny trzymał poziom jeżeli chodzi o obronę. Wychodzi już chyba trochę zmęczenie-wczoraj bodajże 41 minut,dzisiaj 43. Dobrze,że jest dzień odpoczynku.Trzeba się porządnie na Mavs przygotować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kore- no dokładnie komentarz był jak dla mnie tragiczny.Szczególnie ten drugi typ-jak nie potrafi wymówić poprawnie nazwiska Sashy to po co się pcha do komentowania. :)

 

Co do Fisha-to widać ,że teraz mu nie idzie.Ostatnie 2 mecze pociągnął nas Farmar,bo Fish nic nie grał. A dzisiaj Jordan zaliczył słaby mecz i niestety przegraliśmy. Żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał-nie przez niego. W obronie kiszka straszna- nawet Kobe nie nadążał za Roy'em.Dla mnie tylko Ronny trzymał poziom jeżeli chodzi o obronę. Wychodzi już chyba trochę zmęczenie-wczoraj bodajże 41 minut,dzisiaj 43. Dobrze,że jest dzień odpoczynku.Trzeba się porządnie na Mavs przygotować.

To nie to ze nie potrafil wymowic tylko celowo je przekręcał. To sie zaczelo bodaj od chicagowskich komentatorow, a konkretnie Johnny'ego Kerra ktory caly czas komentujac mecze Lakers z Bulls mowil "Vukaczik". Widac nie tylko on jest niezbyt kulturalny, choc i tak ci dwaj przegieli pałe, bo ta wyliczanka trwala dluzszy czas. Ale fuck them, przynajmniej w playoffach ich nie uslyszymy 8)

 

Jelsi chodzi o Roya to cos Ci sie hcyba pomylilo :) Kobe zaczal og kryc w drugiej polowie i siadl na nim perfekcyjnie. Malo ze gosc nie mial miejsca do rzutow i rozgrywania, nawet uporczywie grane pick&rolle nie uwalanialy go od KB. Facet trafil w 2 pol. jeden rzut z gry, mial strate i piec niecelnych FG. Kilka asyst zaliczyl ale to juz nie jest kwestia D na nim, bo ta ze strony Kobasa byla zajebista.

 

Ps. 2k4 - wg ESPN Spurs sa wciaz 1/2 GB za nami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blazers byli dzisiaj po prostu lepsi i zasłużenie wygrali. Lakers gra się jakoś nie kleiła, w defensywie za często odpuszczali, nie wywierali odpowiedniej presji, a w ataku za dużo grania na dystansie, za mało wykorzystywania Gasola.

 

wszystkiego wygrać nie można więc nie ma co dramatyzować, zwłaszcza że wygrywanie w Portland łatwo nam zazwyczaj nie przychodziło.

 

komentatorzy lokalni faktycznie tragedia nie tacy jak Celtics, ale też fatalni.

 

Taka porażka dobrze im zrobi, trochę sprowadzi na ziemię, nie można tyle grać na dystansie tu Kobe, Fish i Sasha przeginali strasznie dwaj pierwsi w końcówce a Sasha walił cegły w pierwszej połowie, a mało tych trójek wyikało z dobrze rozegranej akcji, odpowiedniego rozrzucenia defensywy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tej porażki, a seria musiała się kiedyś skończyć. Graliśmy tylko ósemką graczy i kiedyś musiał nam sie przytrafić słabszy dzień czy lepszy przeciwnika, a dziś Balzers w ataku grali świetnie, skuteczność zespołu ponad 52%.

Wynikało to tez trochę z nasze słabszej obrony, ale nie ma co dramatyzować. Tak jak pisałem, pewnie gdyby byli zdrowi Radman, Ariza i Bynum to moglibyśmy tę serie pociągnąć dłużej, a tak czegoś nam zabrakło.

 

Lepiej, ze przegrali teraz, a niech kolejną zwycięska serię zaczną w niedziele, meczem z Mavs. Może być naprawdę ciekawie. Mavs przegrali po zaciętym meczu ze Spurs i na pewno zależy im, żeby nie przegrać drugi raz z rzędu. My z kolei powinniśmy zagrać dużo lepiej niż dziś i liczę na zwycięstwo.

 

Tak jeszcze chciałem nawiązać do wczorajszego meczu z Heat. Zwróciliście uwagę, że aż czterech naszych graczy miało wczoraj przynajmniej 11 zbiórek :!:

Takie coś nie zdarza się często, ale wczoraj rozwaliliśmy Heat na deskach i jakoś tak wyszło, ze Walton, Gasol i Odom po 11 zbiórek, a Turiaf 12. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jelsi chodzi o Roya to cos Ci sie hcyba pomylilo :) Kobe zaczal og kryc w drugiej polowie i siadl na nim perfekcyjnie. Malo ze gosc nie mial miejsca do rzutow i rozgrywania, nawet uporczywie grane pick&rolle nie uwalanialy go od KB. Facet trafil w 2 pol. jeden rzut z gry, mial strate i piec niecelnych FG. Kilka asyst zaliczyl ale to juz nie jest kwestia D na nim, bo ta ze strony Kobasa byla zajebista.

Ok mój błąd.Może to przez to,że bardzo utkwiły mi w pamięci 2 wejścia Roy'a pod kosz za którymi Kobe nie nadążał i kończyły się faulami. Ale oprócz tego Kobe dobrze go krył.Przegraliśmy przez obronę i to nie ulega wątpliwości. Ale bilans 12-2 na koniec miesiąca bez Bynuma-marzenie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale bilans 12-2 na koniec miesiąca bez Bynuma-marzenie :D

Tak gwoli ścisłości to mieliśmy w lutym bilans 13-2, porażki z Hawks i Blazers. Do tego trzeba zwrócić uwagę na to, że graliśmy 3 mecze u siebie, a 12 na wyjeździe, także na wyjazdach mamy w lutym 10-2. :D U siebie wygraliśmy te 3 mecze. Także taki "wyjazdowy" miesiąc z taka ilością wygranych meczów tym bardziej robi wrażenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van, jeśli będziesz chciał coś jeszcze kiedyś powiedzieć o tym, jak to sędziowie krzywdzą lakers, to włącz sobie ponownie to spotkanie :D dawno nie widziałem tak złego sędziowania w jedną stroną (na korzyść LA oczywiście). ten faul Przybilly przy zasłonie na Kobe (i ta jego wyciągnięta ręka, dobre sobie) to już w ogóle był szczyt. albo przy końcu rzut sędziowski... niezłe jaja ogólnie były.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van, jeśli będziesz chciał coś jeszcze kiedyś powiedzieć o tym, jak to sędziowie krzywdzą lakers, to włącz sobie ponownie to spotkanie :D dawno nie widziałem tak złego sędziowania w jedną stroną (na korzyść LA oczywiście). ten faul Przybilly przy zasłonie na Kobe (i ta jego wyciągnięta ręka, dobre sobie) to już w ogóle był szczyt. albo przy końcu rzut sędziowski... niezłe jaja ogólnie były.

No nie przesadzaj... prosze Cie... :) faul na zaslonie to blad sedziowski jakich w tej lidze od cholery i nie wiem czy mozemy tu mowic o jakims wielkim krzywdzeniu. Absoluthną normą sa duzo bardziej kontrowersyjne gwizdki, w praktycznie wiekszosci meczow. Rzut sedziowski, hmmm... kwestia sporna, a i bywalo gorzje, ze przypomne mecz Cavs-Lakers z przedostatniego sezonu. I co wiecej? Nic, absolutnie nic. Byly to dwie jedyne sporne sytuacje w tym meczu. Bloki o ktore sie rzucala para tych zgredów byly czyste, nawet sami gracze Blazers nie protestowali. A moze chodzi Ci o to gdy Blake podstawil noge Farmarowi tak ze ten na wyrył gębą o glebe? Bo jesli obierasz taka sama linie jak komentatorzy jak i sam Sztiv no to rzeczywiscie sedziowie krzywdzili Blazers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lorak prosze cie:)

oczywiscie zgadzam sie z tym ze sedziowanie bylo pod nas. takie wrzenie mogl odniesc kazdy, ale to 1 mecz na 50. w tym sezonie , zatem wyjatek potwierdzajacy regule i ma prawo sie wydarzyc.

 

a co powiesz na sedziowanie w ostatnim meczu lebrona z waszyngtonem?

7 sekund do konca. lebron wjezdza pod kosz laduje sie pieknie na ofensa w haywooda. wszyscy w hali widza ofensa bo haywood stal ladnie przed kolem. a co robia sedziowie? daja 2 wolne lebronowi. pzypomne ze w tym momencie bylo +1dla wizz. prosze cie nie otwieraj puszki pandory, bo historia gwizdania pod cavs(lebrona) choc krotsza jest o wiele bardziej... nasycona:)

poprostu odpusc;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.