Luty, Luty, Luty bilans Lakers zepsuty..

[Manhatan94]

Co prawda nie jest to błaha sprawa ale skoro Kobe sie tym nie przejmuje to raczej nie jest to AZ tak powazne. Jednak Bryant jest jednym z nielicznych w lidze którzy przez byle co nie schodzą z boiska. Przecież jeden sezon grał z niesprawnym w pełni kolanem i dopiero po PO miał operację. Był to bodaj sezon 05/06 czy cos takiego ;]

[Marcool]

No byl to sezon w ktorym pyknal 81, natomiast gral jeszcze kiedys, wczesniej, z kontuzja barku, pamietacie? Wtedy co T-maca tak w koncowce sklepal i magic ;p

[2k4]

Skoro lekarze mu pozwalają grać to chyba nie jest tak źle. W sumie to nie wiem czy mu pozwalają, czy sam tak zadecydował, ale nawet jeśli to i tak świadczy to o tym, że tak źle znowu nie jest i jest w stanie grać.

 

Bardzo dobrze, że zagrał tylko te pierwsze 3 minuty dzisiaj i dał odpocząć tej ręce. Mam tylko nadzieję, że palce Kobego nie będą celem takiego Bowena, czy Bella przy najbliższym spotkaniu :wink:

[Polothx]

Siemano..... jak Wam sie podobał All star?? mnie sie nie podobał jakoś Szaka nie było nie było KObego Garneta wiekszości rozrywkowych gosci - również nie pomgał w widowisku fakt 3 gosci z detroit. Zachód ogólnie mało walczył jakoś.... a Lebron wiadomo poluje na MVP w ogóle lipa pierwszy all star bez punktów KObasa mógl chociaż se coś rzucić... no więc ogólnie jako że porazka zachodu zawsze mnie boli nie ogladalem do konca..

[Air]

Jedyne co mnie boli to to ze te statystyki beda wliczone Kobasowi do wszystkich sts z All Starow i beda ludzie ktorzy powiedza ze on jest gorszy od tego itd, bo jednak prawie same zera (a fakt przebywania na boisku) bardzo obnizaja. Nam to nie jest potrzebne ale znajda sie jacyc haterzy...

 

specjalnie nie ogladalem asg bo stwierdzilem ze co to za show bez bryanta. powtorke zobacze ale specjalnie mi nie zalezalo.

[Jarooo]

Jak dla mnie formuła All-Star Game się wyczerpała...wieje nudą, pobiegają od kosza do kosza i porzucają trochę...co tu oglądać? Nieźle zaczął Kidd na początku, a potem przysnąłem Wydaje mi się, że takie mecze mają tylko na celu pozyskiwanie nowych kibiców - którzy nie są na tyle " w temacie" żeby uznać to za dobre widowisko...z roku na rok wygląda to coraz gorzej...wiem - 10 lat temu jako gówniarz oglądało się to z zapartym tchem, ale to tylko część prawdy. ASG z Cleveland z 97' to fajny meczyk i jeszcze niedawno obejrzałem go sobie DLA PRZYJEMNOśCI. Odnosi się wrażenie, że każdemu bardziej się chciało i chociaż był to mecz letni (taka formuła) to jednak mecz.

[badboys2]

panowie moim zdaniem walka wczoraj byla taka sama jak 10 lat temu chocby w cleveland. tylko roznica polega na tym ze wtedy bylismy mlodzi. za 10 lat dzisiejsi mlodzi beda wspominali te obecne mecze i mowili o nich to samo. poprostu takie zycie. mecz byl ok fajnie ze w koncowce powalczyli troche.

 

ale bez kobego to nie to samo. brak shaqa przezyje ale bez kobego? obejrzalem zatem mecz 1 okiem. i tyle. bardzie jzyje juz wtorkowym meczem z blazers i srodowym z suns:)

 

zastanawia mnie tylko jaki byl sens wystepu kb. wladze powinny to przemyslec na przyszlosc. bo grozenie 1 meczem bylo bez sensu. zastanawia mnie za to czy gasol kupil juz dom w la:D

 

i jakies ploty sa o transferze odoma ale nie wierzylbym w to za badzo.

[Van]

głupio to faktycznie wyszło z tym występem Bryanta. Liga nie powinna moim zdaniem nikogo przymuszać to nawet nie chodzi o ten przypadek kiedy jest jakaś kontuzja, ale jak jakiś gracz robił łaskę, że raczy wystąpić to pieprzyć go znajdzie się ktoś kto go z przyjemnością zastąpi. Tutaj też jak się okazało Bryant i Lakers byli zdeterminowani by przez te dni ta ręką odpoczywała całkowicie i na żadne urazy nie był narażony więc można go było zastąpić wcześniej Baronem Davisem. Większość gwiazd lubi występować w tych meczach więc nie byłoby problemu a ci nieliczni, którzy nie tyle nie mogą co faktycznie nie chcą przymuszani być nie powinni.

[badboys2]

no i maly zonk. ariza wciaz 8 tygodni out. dla pocieszenia bynum wraca za 3 tygodnie.

 

a dzis hawks ktorych sie troche obawiam, ale mysle ze juz nie zagraja takiego meczu jak w atl gdzie mowcie co chcecie ale polowa skladu zagrala ponad przecietnie, i tylko dlatego ze kobe mial problemy z lapa przegralismy. dzis kobas tez ma problemy ale gramy u siebie bedzie to debiut gasola i juz nie moge sobie wyobrazic reakcji kibicow:)

 

mam nadzieje ze to wygramy i jutro phx suns. oj bedzie sie dopiero dzialo

[Fokcik]

Racja Bryant to pomylka na ASG

 

No byl to sezon w ktorym pyknal 81, natomiast gral jeszcze kiedys, wczesniej, z kontuzja barku, pamietacie? Wtedy co T-maca tak w koncowce sklepal i magic ;p

No to byly czasy ale obecnie to nierealne, ale nie dlaetgo ze T-Maca nie ma w Magic

 

Nie ma co sie martwic, wazne zeby LA sie zgrali i byli gotowi do PO (czego im nie zycze, ale za to zycze im ROckets w pierwszej rundzie )

[kasia]

no i maly zonk. ariza wciaz 8 tygodni out. dla pocieszenia bynum wraca za 3 tygodnie.

 

a dzis hawks ktorych sie troche obawiam, ale mysle ze juz nie zagraja takiego meczu jak w atl gdzie mowcie co chcecie ale polowa skladu zagrala ponad przecietnie, i tylko dlatego ze kobe mial problemy z lapa przegralismy. dzis kobas tez ma problemy ale gramy u siebie bedzie to debiut gasola i juz nie moge sobie wyobrazic reakcji kibicow:)

 

mam nadzieje ze to wygramy i jutro phx suns. oj bedzie sie dopiero dzialo

Ja wlasnie odnosnie meczu z hawks. Czy zagra przeciwko nam Bibby?? Chlopak ma w zwyczaju grac dobre zawody przeciwko lakers :evil:

[Jarooo]

jest info, że będzie przebrany na ławce...z nim czy bez niego, mecz nie będzie łatwy. Będzie za to super ciekawy..debiut Gasol'a w Staples? 4:30 pobudka

[badboys2]

nie wiem o co chodzi ale tak grajacych w defensywie lakersow juz dawno nie widzialem. kobe w obronie miazdzy. pau robi swoje w ataku, odom czysci tablice. wiecej takich kwart i zaczne wierzyc w misia. swoja droga ladnie przywitali bibby'ego....

 

edit:

masakra. kalifornijska masakra pila koszykowa:) they looks like a playoff team:) szkoda ze to nie jest mecz z suns:)

 

ale zeby nie bylo zbyt milo sie okazuje ze z bynumem jednak nie jest najlepiej i przeciagnie sie jego powrot do tego stopnia ze jak dobrze pojdzie to wroci na playoffs. mam nadzieje ze to sie nie sprawdzi.

 

a tymczasem 61-27. enjoy

[Mietu]

bibby elegancko zbuczany. publika szaleje za Gasolem, a ten już kilka razy m.in 2+1 pokazał. Szkoda że Ronny dostał czapkę od Smitha bo super akcja by była, najpierw pod nogami waltona, a potem fake Farmara

Będzie Blow-out

 

edit:

no jak tak dalej pójdzie to Lakers ze 150 rzucą, a Hawks z 50 nie wyjdą

No proszę tego sie nie spodziewałem, przechwyt za przechwytem i jedziemy z nimi na maksa.

Radmanovic jaki dunker

[karl]

no jak tak dalej pójdzie to Lakers ze 150 rzucą,

Heh, to samo myślałem jak oglądałem dzisiaj Jazzmanów z GSW. Mieli 77 punktów po pierwszej połowie. Na 3:22 minuty do końca zaś, zdobyli swój już 100 punkt. Niestety zakończyło się tylko na 119... :roll: Ciekawe jak wam pójdzie, ale widzę, że też miażdżycie. Ja póki co idę spać.

 

 

PS. Może ktoś wie, jaki jest rekord w tym sezonie zdobytych w pierwszej połowie punktów?

[badboys2]

no i po:)

naprawde fantastyczny mecz. chlopaki powoli sie zgrywaja i widac cale piekno trojkatow i nauk texa i phila. swego czasu myslalem ze to trojkaty sa problemem ale okazuje sie ze poprostu nie mielismy na tyle utalentowanych graczy by mogli wydobyc z nich to co powinni. przy kazji phil pokazuje ze jak ma odpoeidzni material potrafi cos skleic. widac ze pracowali troche w tej przerwie na asg bo dzisiajsza obrona szczegolnie w polowie miazdzyla.

halfpipe splaca swoj dlug, wyglada na to ze w koncu odnalazl swoje miejsce na parkiecie, lamar robi swoje i nie ma co wiecej pisac o tym meczu:)

 

jutro prawdziwy sprawdzian. niestety brak bynuma powoduje ze po raz 1 bedziemy z suns mieli problemy pod koszem. shaqa bedzie musial kryc gasol, a amare odom... pozostaje miec nadzieje ze pau zagra madrze i zdola wprowadzic shaqa w foul trouble zanim shaq tego dokona. zadanie ma w sumie latwe bo shaq jest najczesciej faulujacym graczem w lidze. pau ma przewage szybkosci. w zasadzie do konca nie wiadomo jakim skladem zagraja suns, ale jutrzejszy mecz moze okazac sie punktem zwrotnym dla obydwu ekip. bedzie trudno ale jesli zaframy tak jak dzis to czemu nie?

 

6-1/7-1 z gasolem?

[lukaszlk]

Dzisiaj poszło nam szybko,łatwo i przyjemnie, ale prawdziwy sprawdzian dopiero przed nami. Myślę jednak,że pod tablicami wygramy walkę i to zdecydowanie. Powód- Shaq jest kompletnie bez formy i tylko to ,ze przeszedł z Heat do Suns niczego nzie zmieni. Pau powinien sobie z nim poradzić.

 

A co do Bynuma- oby jego powrót się nie przeciągnął. Troche sprzeczne informacje napływają o jego powrocie,ale mam nadzieję,że za 3 tygodnie będzie już normalnie trenował.

[Lucc]

Hmm... Shaq ostatni raz grał w meczu jakiś miesiąc temu, nie wiem na jakiej podstawie uważasz więc że jest bez formy ... Chyba że masz jakieś tajne wejścia na trening Sunsów i na obserwacjach stamtąd opierasz swoje słowa, wtedy przepraszam 8)

 

Ktoś tutaj z was (chyba Ty Van ale głowy sobie uciąć nie dam) pisał, że akurat w swoim debiucie i to dodatkowo przeciwko LAL Shaq będzie cholernie zmotywowany i bardzo możliwe, że błyśnie jakimś genialnym spotkaniem ... Scenariusz bardzo prawdopodobny, Shaq może i jest stary, gruby i powolny, ale chyba każdy by dostał power'a, grając przeciwko swojemu byłemu klubowi i przy tym samym debiutując w barwach kolejnego Mecz trzeba koniecznie obejrzeć, bo to będzie prawdopodobnie jedno z najbardziej interesujących spotkań w tym RS - głównie ze względu na podtekst jaki będzie miał w sobie ten pojedynek ale także i na tle sportowym

 

Z dzisiejszego waszego spotkania za wiele nie widziałem - zaledwie jedną kwartę (trzecią i początek czwartej) - ale wystarczyło to żeby jakieś tam szczątkowe zdanie sobie wyrobić ... Cóż można powiedzieć? Gasol najwyraźniej bardzo służy Lamarowi - kolejny świetny mecz, widać że kiedy nie ma na nim odpowiedzialności to potrafi coś tam ugrać. Mitch dalej chce się go pozbyć? Zdziwiony też jestem, że Pau tak szybko odnalazł się w trójkątach ... Tak mówiło się że będzie sobie dobrze radził i w sumie w to wierzyłem ... Ale że po paru meczach gra jakby całe życie w tych trójkątach pykał? Oj strasznie będzie kiedy ten Bynum wróci ...

[Mietu]

A tak swoją drogą bardzo ciekawe jest że ostatnio mamy farta co od debiutów w innych zespołach. Najpierw Marion, teraz Bibby, a dzisiaj Shaq. Pierwsze dwa mecze wiadomo jak się skończyły Prawo serii, dzisiaj też musi być win

 

A co do meczu do praktycznie każdego trzeba pochwalić, dzisiaj siadało prawie wszystko i bardzo cieszę się z takiego obrotu sprawy ponieważ cała pierwsza piątka zagrała sobie po 30 minut więc z Suns będą o wiele bardziej wypoczęci.

Kurde ale będzie mecz aż się doczekać nie mogę

GO LAKERS!

[badboys2]

lucasso no wlasnie opieramy swoja wiedze o to co pokazano na necie jesli chodzi o treningi suns:) i pozostaje miec jedynei nadzieje e skoro tyle nie gral bedzie zardzewialy. tez sie tego obawiam bo popd koszami naprawde bedzie ciezko.

 

z 2 strony prowadzilismy dzis z aTL momentami 41 punktami!! gdyby nie 3 szybkie trojki byloby 73-28. straszny pogrom. swietnie wygladalo to w obronie i pozostaje miec nadzieje ze i tak zagramy z suns dzisiaj. a w ataku solidne wylapywanie bledow w ustawieniu obrony i punktowanie czyli to co najpiekniejsze w trojkatach:)

 

co do gasola. to jest niesamowicie inteligentny gracz dobrym rzutem z dystansu do tego cholernie wysoki. idealny material na trojkaty. nie przez przypadek wygrywal z reprezentacja hiszpanii. na maxa plynnie to jeszcze nie wyglada ale trzeba przyznac ze dwojkowe akcje z kobem ladnie mu juz wychodza:)