Skocz do zawartości

Charlotte Hornets 2017/18


GlenRice

Rekomendowane odpowiedzi

Jak patrzę na obecne Charlotte to widzę małą namiastkę.... Orlando Magic z najlepszych lat Howarda.. Na PG wtedy był Jameer Nelson (czasem Alston), czyli gracze, którzy lepiej kreowali siebie niż partnerów, bardzo dobrzy w grze 1 na 1, bardzo szybcy, słabi obrońcy... Walker to podobny typ gracza. Howard miał wtedy swojego Francuza (Pietrus), ma i teraz Batuma. Obaj to na ogół dobrzy strzelcy i dobrzy obrońcy, ale też obaj nie do końca wykorzystali swoje potencjały, tak jak mogli. Wtedy był Lewis, teraz jest Marvin Williams. Poziom poszedł w dół, ale typ gracza podobny - SF przerobiony na PF z dobrą trójką, niezłą obroną i potrzebujący za plecami rim protectora, by naprawiał ich błędy, ale potrafiący poruszać się w Team D nie najgorzej. Ma swojego białego kloca, który motoryką to wygląda jakby go zabrali z domu starców... Niegdyś był to Turkoglu, teraz Kaminsky. Poziom też w dół, bo Turkoglu to nie dość że był strzelcem, to jeszcze kreatorem, a i miał jaja, by pociągnąć zespół w trudnych momentach, a Frank to tylko strzelec. Ale też niezłe BBIQ, nie kaleczy w niczym, choć do Turasa to brakuje mi bardzo wiele. Wtedy Howard miał białego, młodego i energicznego zmiennika w postaci Gortata, teraz jest Zeller. Wtedy z ławki za rzutem grozili Lee czy Redick, tak teraz jest Lamb.

 

Ja nie mówię, że to kopia 1 do 1, bo tak nie jest. Ale widać, że drużyna zbudowana jest całkiem podobnie, tylko Howard już nie taki sam, partnerzy Howarda też nie, więc poziomu odtworzyć się też nie da. Jednak Howard po cichu naprawdę gra bardzo dobry sezon, czego bym się po nim nie spodziewał. I sądziłem, że jeszcze zdąży napsuć krwi kolegom i kibicom, że znowu wszyscy będą czekać aż odejdzie, ale oddajmy mu jedno - póki co naprawdę gra dobrze i nie ma się o co przyczepić. Może to też kwestia tego, że znowu znalazł się w systemie dobrze mu znanym? Przecież wczoraj nawet zdarzały się akcje rodem z Magic, czyli Howard na post upie, a reszta biega po obwodzie i stawia sobie nawzajem zasłony, a Howard albo wpycha dupskiem swojego obrońcę w trumnę albo znajduje na obwodzie wolnego strzelca. Taktyka, która dawała Orlando znakomite rezultaty. I trzeba przyznać, że od czasu Orlando to nigdzie nie miał okazji tak grać, bo sprowadzano go do roli łapiącego loby i zbierającego niecelne rzuty. Nie mówię, że niesłusznie, ale z punktu widzenia Howarda to teraz znowu może więcej w ataku i widać, że mu to służy. Póki co średnio służy zespołowi, ale czy to akurat wina Supermena? Nawet jeśli można odpowiedzieć, że tak, to trzeba dodać, że z pewnością w mniejszym stopniu niż w LAL czy Houston.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety kolejny mecz w dupę...

W końcu wygrali czwartą kwartę...

Pan Marvin (starter!) całe 5 punktów. Brawo!

Pan Batum (starter!) aż 4 punkty. Ekstra!

 

Niemal cały problem gry tej drużyny to powyższa dwójka, którą trzeba jak najszybciej stąd pogonić! A w pakiecie dołączyć pana Cho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nudny jestem, ale kolejny raz ta nieudolna banda przegrywa 4 kwartę.

 

Poziom organizacji gry tej drużyny poraża. Nieudolność w ostatnich 5 minutach meczu to jakiś koszmar, dawno tylu TO nie widziałem.

 

Niech oni już rozgonią tych najemników!

 

Przyjemnie było dziś popatrzeć na OKC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nudny jestem, ale kolejny raz ta nieudolna banda przegrywa 4 kwartę.

 

Poziom organizacji gry tej drużyny poraża. Nieudolność w ostatnich 5 minutach meczu to jakiś koszmar, dawno tylu TO nie widziałem.

 

Niech oni już rozgonią tych najemników!

 

Przyjemnie było dziś popatrzeć na OKC.

Ciekawe ilu kibiców Hornets oglądając mecz z Jazz miało w głowie a mogliśmy cholerę brać Mitchella

 

Trzeba przyznać ,że Hornets osiągnęło swój max w tym składzie. Są zawaleni umowami złymi. Jeden Kemba jest na rozsądnej umowie. I coś czuje że jak się ona skończy to ucieknie.

 

Z Jazz wygrali bo Thabo złapał kontuzje a Mitchell już na końcu padł . Niemniej oglądając Hornets już 4 razy od Świąt mam wrażenie, że oni nie mają kompletnie wizji jak bronić. Mają kilku dobrych lub bardzo dobrych obrońców i jednak niewiele z tego wynika.

Z Thunder gruby Felton ich załatwił plus kompletnie odpuszczanie trójek z rogu. Z Jazz było podobnie tylko tam Jazz nie trafiało tych czystych pozycji

 

Podoba mi się Graham - Zdecydowanie powinien więcej grać ale on niestety może grać tylko kosztem Lamba czy Monka

Hornets powinni agresywnie pójść w przebudowę

Spróbować zejść ze złych umów oddać gdzie Marvina lub MKG w pakiecie właśnie z Lambem

Niestety Batuma nikt nie weźmie nawet w pakiecie z Kembą. Francuz jest koszmarnie słaby po obu stronach parkietu a i tak gra w s5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Kucio

 

Ale sam piszesz że MKG jest zerem ( choć ja aż tak drastyczny w ocenie jego gry bym nie był choc w ataku jest słabo a nawet bardzo słabo). Jego umowa jest przepłacona plus Cody Zeller kolejna przepłacona umowa. Obaj są młodzi to fakt ale  obecnie nie grają ( pomijam obecną kontuzję Zellera) na poziomie tego jak sa opłacani a wszystkich masz w składzie do 2020 r

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi mecz po powrocie Clifforda i wracają stare demony, znów 4 kwarta w dupę... Ogólnie z cHeat przegrali dziś wygrany mecz. Dawno nie widziałem tak frajerskiej końcówki.

 

Zawodnik widmo - Marvin, znów zalicza magiczne 0. Z tym gościem na parkiecie gramy w 4 w fazie ataku.

 

Szkoda, bo liczyłem po cichu, że powrót na ławkę coacha, ostatnie dwa mecze, w tym szczególnie z Bullets gdzie udało im się pobić własny rekord ilości punktów do przerwy coś wzniosą w ich nastawienie...

 

Marvin OUT!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest jakiś portal, który podaje statystykę typu:

 

Prowadzenie po 3 kawartach

 

Przegrane 4 kwarty ?

 

Oglądałem ostatnie mecze, niestety nadal drużyna potrafi grać do końca 3 kwarty, by w 4 oddawać mecz. Nie chce mi się tego wszystkiego wertować, ale jestem ciekaw ile już takich spotkań rozegrali.

 

Na dziś uważam, że powinni się pozbyć Williamsa (dziś w nocy pierwsze punkty zdobył w 3 kwarcie, dramat) i chyba niestety Clifforda, który chyba nie ma pomysłu na obecną sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, co może tak realnie Dwight wnieść do gry Cavs i jakbyście go widzieli w ewentualnym finale z Warriors? 

 

Myślę, że może wnieść trzy razy tyle ile wniósł Mozgov w 2015 i Thompson w 2016, a wnieśli wtedy sporo. To zdecydowanie ograniczy Warriors granie swoim najlepszym lineupem, bo Green na centrze jest wtedy niszczony, a Howard już raz porządnie wyjaśnił Warriors w tym sezonie.

 

Powiem szczerze, chciałbym to zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że może wnieść trzy razy tyle ile wniósł Mozgov w 2015 i Thompson w 2016, a wnieśli wtedy sporo. To zdecydowanie ograniczy Warriors granie swoim najlepszym lineupem, bo Green na centrze jest wtedy niszczony, a Howard już raz porządnie wyjaśnił Warriors w tym sezonie.

 

Powiem szczerze, chciałbym to zobaczyć.

 

Ale specjalnie napisałem tutaj żeby ktoś kto go regularnie cały sezon ogląda się wypowiedział, bo takie pitu pitu to też i o Gobercie były, i o Aldridgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.