Skocz do zawartości

Grudzień 2007


Kily

Rekomendowane odpowiedzi

Warriors może nam nigdy nie leżeli, ale zdecydowanie bardzo źle się dzieje w Cavs. Nie gramy nic w obronie, nic w ataku. Jakby zupełnie bez trenera. Ba, to wygląda tak, jakby zawodnicy grali tak, aby trener wyleciał. James pierwszy raz w karierze nie spotkał się z dziennikarzami po meczu. Jest źle i zmiany wiszą w powietrzu. Może się otrząsną i wrócą do poziomu choćby sprzed roku, ale nie wygląda to najlepiej. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a) wywalić Browna.Bo po co go trzymać jak nie umie strząchnąć tym zespołem? Defensywa tez zero, a zdaje się tylko po to tu był bo atak od zawsze był krytykowany. Wywalamy póki jest na rynku pełny wybór, nie wiadomo kogo wezmą Bulls ale póki mamy możliwość wybrania między Brownem a Rickiem trzeba to zrobić, pamiętając że jeden z nich nie koniecznie może zechcieć wrócić do trenownia i odrzuci naszą ofertę(sczególnie LB)

B) wywalamy LH, nawet trade za spadające po tym roku kontrakty, wali mnie własciwie co jest na rynku FA, go po prostu ma tu nie być, bo tylko wk*rwia.

c) Zaczyna się robić nieciekawie, bo nawet Po zaczynają nam uciekać(choć w to że tam nie będziemy nie wierzę i nie uwierzę póki nie zobaczę) to jednak LeBron za chwilę może się wkurzyć, wtedy skończą się żarty, jak zacznie żądać wymiany czy wzmocnień, można będzie powiedzieć ze wtedy już bedzie za późno, bo jak zacznie miauczeć to będzie miauczał przy każdej okazji i niepowodzeniu.

d) Hirek wszystko co piszesz o drafcie jest spoko, tylko pomyśl jak James zareagowałby na loterie rok po Finale i nadziejach? Myślę że niezbyt pozytywnie, poza tym szansa że będizemy mieli top5 jest praktycznie zerowa, top10 mamy szanse ale też niekoniecznei bo jak nie wejdziemy do Playoffs to pewnie jako jedni z ostatnich z bilansem raczej dającym słaba pozycje w losowaniu pozycji. Mi się to nie widzi, nie chodzi o sam fakt, że w drafcie nic nie weźmiemy dobrego(bo pewnie weźmiemy)ale o reakcje LBJa na to oraz na fakt co dalej by tutaj się działo. Wstrząs jest potrzebny jak najbardziej, ale nei taki co spowoduje niechęć do grania w Cleveland Jamesa, a jak nie wejdziemy to tak się stanie, szczególnie gdy będize jak teraz gdy on gra świetnei a mimo to idą wysokie porazki. Uzna ze nie ma sensu wylewać resztek potu w miejscu gdzie nawet jego TD(lub prawie) co mecz nie daje wygranych..

PS. Zawsze możemy się przesunąć w pickach wyżej dając w ramach rozliczeniu Hughesa :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe ma co mimo wszystko zobaczcie na Hughes-a i Pavlovic-a jak rzucają z gry Hughes chyba 2-7, a Pavlovic 1-8.Katastrofa o ile Sasha nadrabia to rzutami za 3 to Larry niczym :( Gibson nawet ładnie po statach wygląda :) No i oczywiściie jak zawsze Lebron który miał DD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, na pojedynki prestiżowe o dziwo umieją się zmobilizować. Forma najlepsza może nie jest, ale bronili i walczyli. Nie stali i to dało efekt taki jak rok temu. Teraz tylko czekać na kolejne mecze.

Właśnie, miałem to samo napisać. Zaczynam podobnie dostrzegać, że problemem bo ubiegłorocznych sukcesach jest mobilizacja o której rok temu już się mówiło. Inaczej logicznie nie da się tego wytłumaczyć, że dostajemy baty od Knicks, następnego dnia bijemy czołówkę Ligi-Lakers,by przegrać z GSW i przejechać młotem po HEat w świeta(rywal może nie wymagający ale prestiżowy pojedynek bo w świeta i do tego LBJ vs DW). O ile rok temu w miarę rozumiałem i akceptowałem taką politykę, bo sezon długi i trzeba oszczędzać siły to teraz jest to niedopuszczalne. Skąd różnica? Mianowicie z bilansu i ułożenia konferencji, rok temu taka gra dawała nam dalej spokojne PO i dobre ułożenie na Postseason, teraz tak nie jest wiec trzeba sie chwycic za jaja i zacząc grać by kwiecień mieć spokojny na rozgrzewkę. No i niestety tutja rola Browna, ktory musi zamienić się z dobrego wujka co klepie po pupie i chwali LeBrona w twardego teścia napędzanego przez teściową który tylko krytykuje do czasu gdy w końcu będize tak że nie będize za co skrytykować, układa i realizowana jest jego wizja, widać kto rzadzi a nie nie dość że nie idzie D to jeszcze nie ma kogoś kto to poskleja i strząchnie. A jak będize tka jak teraz to zamienimy Browna na innego. też Browna.

 

Gibson nawet ładnie po statach wygląda Smile

Na boisku jeszcze fajniej. Dwie świetne trójki zasadził w IVq, które odebrały nadzieje Heat i ustabilizowały wynik. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff ... jakoś się udało ... Najładniejszy mecz to nie był, LeBron ostatnie dwa mecze gra słabo jak na siebie, no ale win to win ;)

 

Zdurniał w tym mecz Drew Gooden ... To co wyprawiał chwilami ... Larry przfarcił z kilkoma rzutami, stąd taki "dobry" procent ... Ale mimo wszystko zagrał solidne spotkanie, ładnie pobronił w końcówce ... Nie wiem też jak długo tyle minut dostawac bedzie Sasha - dajcie mu najpierw wrocic do rytmu grania, a pozniej na parkiet a nei na odwrot :? Nieco słabiej dziś Boobie, który jednak jak dla mnie powinien w s5 być zamiast Pavlovicia ... No i dobrze, że Ilgauskas w drugiej połowie zaczął trafiać ;)

 

Jakby nie patrzeć - atak fatalny, ale wygraliśmy obroną i hegemonią na tablicach - tak jak to bywało głównie w poprzednim sezonie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem w tym meczu wszyscy zagrali jak w ostatnim meczu, ale tylko Hughes się bardziej wybił i od razu lepiej z jednym lepszym zawodnikem można wygrac Larry w tym meczu miał 6-15 z gry.Ale niestety znająć Hughes następny taki jegos mecz boje sie że będzie za ok. tydzień-dwa :( Już w nastepnym będzie miał coś ok. 2-10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera ... Staram się ... Naparawdę się staram ... Oglądam ostatnio wszystkie spotkania bez wyjątku ... Ale powoli mam dość ... Co z tego, że wygrywamy ze ścisłą czołówką pokorju Celtics czy Mavs, skoro w meczach z zespołami słabszymi od nas lub teoretycznie równorzędnymi (NOH elitą nie są, średniakami także nie ... ) dostajemy baty i to w fatalnym stylu ... Dzisiaj już nawet LeBron odpuścił :? Jak patrzyłem na te jego jump shoty z drugiej połowy, to się zastanawiałem "czy z Cavaliers może być jeszcze gorzej?" Obawiam się, że tak.

Jestesmy poprostu ofensywnym zerem. Nie potrafimy nic zagrać logicznego i mam wrażenie, że poza pick&pop LeBrona i Ilgauskasa to w tym zespole nie ma żadnych ustawionych zagrywek. Wszystko zależy od pomysłu LeBrona - o tyle dobrze, że większość piłek przez niego przechodzi, jednak co z tego skoro później z wypracowanej przez niego pozycji jego partnerzy nie trafiają? Dzisiaj NOH bardzo dobrze odcięli mu drogę do kosza i leżeliśmy. Chwilami James był POTRAJANY (!) przynajmniej dwóch graczy było wolnych, dostawali piłkę na czystą pozycję ... i pudło.

Do obrony także trzeba się przyczepić - ile wide openów za 3 mieli NOH przestałem liczyć gdy doszło do 10 ... Sprawa "lepiej" miała się na pół dystansie - przy Szerszeniach zawsze ktoś stał ... Szkoda tylko, że mało kto bronił - doskonale widać to było przy pojedynkach Gooden vs West ... Swoją drogą Drew gra taką kaszanę w obronie ... Nigdy defensorem wybitnym nie był, ale obecnie nie broni wogóle. Statystyki niby notuje ładne, ale gra jak flaki z olejem, bez jaj, pod najmniejszym naporem atakującego ustępuje ... Naprawdę jak dla mnie na chwilę obecną lepszym graczem jest AV ...

Larry Hughes chce jednak chyba zostać w Cavaliers - jego rewelacyjne pudła, skutecznie zniechęcają wszystkich potencjalnych nabywców ... Nie wiem czy są prowadzone jakieś statystyki tego typu, ale w tym miesiącu jego % oscyluje w granicach 20% ... Może zapisze się w historii jako pierwszy regularnie grający i rzucający poniżej 20%? Byłoby świetnie.

Ilgauskas jak dla mnie to obecnie z LeBronem jedyny sensowny grajek w s5 - szkoda tylko, że Mike Brown gdy dobrze mu idzie sadza go na ławce "aby ochłonął" :? Z ławki swoją robotę dobrze wykonują tylko AV i Gibson, od czasu do czasu Devin ... Reszta zespołu nie nadaje się do niczego ...

 

Panowie, czas na zmiany, jeśli chcemy jeszcze ten sezon jakoś uratować!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na zmiany... swietnie powiedziane ;).

 

Szczerze to juz jestem znudzony tym zespolem w sensie prowadzenia go. Trzeci rok gramy zero ofensywy, trzeci rok gramy kupe w ataku, w dodatku zdaje sie, ze wychodzi nam to gorzej niz kiedykolwiek wczesniej patrzac na FG%. W defensywie wiekszosc sezonu takze gralismy kupe, ostatnio troche sie poprawilo ale niewiele. Trzeci rok widze te same mordy i na widok jeden juz naprawde robi mi sie niedobrze, mam na mysli Mike'a Clown'a.

 

Juz pomine morde Hughesa i wypisane na niej "brick", ale naprawde nie moge juz przepatrzec mordy Browna z wyrazem twarzy "what de fuck?". To jest po prostu nie do zaakceptowania zebysmy po halftime grali tak beznadziejnie od tak dlugiego czasu. Malo tego, to sie w glowie nie miesci zeby po timeoucie zespol mial bledy 24 sekund... no i w pale tez sie nie miesci ;).

 

Ten cyrk ogladam w kolko i w kolko, z nadziejami ze bedzie lepiej. Ale gowno jest a nie lepiej i cierpliwosc mi sie skonczyla. Ciagle te same bledy, moglbym wkleic swoje posty sprzed dwoch lat i w nich znalazl bym dokladnie to co dreczy aktualne Cavs. Co to oznacza? Ano oznacza to tyle, ze w przeciagu takiego szmatu czasu, pod skrzydlami tego samego coacha praktycznie zaden z elementow, ktore trzymaly ten zespol w tyle dwa lata temu, nie zostal naprawiony.

 

Trener, ktory swego czasu byl rookie, i myslalem ze potrzebuje on troche czasu, nie zrobil kompletnie zadnych postepow i ciagle popelnia te same bledy. Zawodnicy sie wlasciwie od niego odwrocili na dzis dzien. Zeby IRA NEWBLE odmowil wejscia na boisko? To sie w pale takze nie miesci tak na marginesie. Juz pomine kwestie Damona Jonesa bo jest pewnie szeroko znana. Brown mimo, ze rok w rok ma praktycznie ten sam sklad dalej nie wie jaka jest jego rotacja. Ciagle szuka, co mecz inny sklad prawie, co mecz kto inny dostaje minuty. To sie robi naprawde zalosne. Jak ma sie w zespole wytworzyc jakas chemia jak codziennie wchodzi na parkiet w tym samym czasie inna piatka. Podejrzewam, ze LeBron powoli zaczyna miec tego wszystkiego dosc, bo z jego zapalu na poczatku sezonu niewiele zostalo i wzmaga sie tylko frustracja.

 

Nic mnie tak nie zadowoli jak zwolnienie Mike'a Clown'a. Marze o tym od dawna, podobnie jak fani Bulls marzyli o zwolnieniu Skilesa i sie wreszcie doczekali. Ja tez sie tego doczekam, cos czuje ze jeszcze w tym sezonie i zaloze sie, ze kazdy od razu odczuje roznice, na plus oczywiscie. Kto mialby zostac nowym trenerem Cavs? Teraz to mi to wisi, ale istotne jest zeby gosc mial pojecie jak wykorzystywac talent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na zmiany... swietnie powiedziane ;).

 

Szczerze to juz jestem znudzony tym zespolem w sensie prowadzenia go. Trzeci rok gramy zero ofensywy, trzeci rok gramy kupe w ataku, w dodatku zdaje sie, ze wychodzi nam to gorzej niz kiedykolwiek wczesniej patrzac na FG%. W defensywie wiekszosc sezonu takze gralismy kupe, ostatnio troche sie poprawilo ale niewiele. Trzeci rok widze te same mordy i na widok jeden juz naprawde robi mi sie niedobrze, mam na mysli Mike'a Clown'a.

 

Juz pomine morde Hughesa i wypisane na niej "brick", ale naprawde nie moge juz przepatrzec mordy Browna z wyrazem twarzy "what de fuck?". To jest po prostu nie do zaakceptowania zebysmy po halftime grali tak beznadziejnie od tak dlugiego czasu. Malo tego, to sie w glowie nie miesci zeby po timeoucie zespol mial bledy 24 sekund... no i w pale tez sie nie miesci

 

Ten cyrk ogladam w kolko i w kolko, z nadziejami ze bedzie lepiej. Ale gowno jest a nie lepiej i cierpliwosc mi sie skonczyla. Ciagle te same bledy, moglbym wkleic swoje posty sprzed dwoch lat i w nich znalazl bym dokladnie to co dreczy aktualne Cavs. Co to oznacza? Ano oznacza to tyle, ze w przeciagu takiego szmatu czasu, pod skrzydlami tego samego coacha praktycznie zaden z elementow, ktore trzymaly ten zespol w tyle dwa lata temu, nie zostal naprawiony.

 

Trener, ktory swego czasu byl rookie, i myslalem ze potrzebuje on troche czasu, nie zrobil kompletnie zadnych postepow i ciagle popelnia te same bledy. Zawodnicy sie wlasciwie od niego odwrocili na dzis dzien. Zeby IRA NEWBLE odmowil wejscia na boisko? To sie w pale takze nie miesci tak na marginesie. Juz pomine kwestie Damona Jonesa bo jest pewnie szeroko znana. Brown mimo, ze rok w rok ma praktycznie ten sam sklad dalej nie wie jaka jest jego rotacja. Ciagle szuka, co mecz inny sklad prawie, co mecz kto inny dostaje minuty. To sie robi naprawde zalosne. Jak ma sie w zespole wytworzyc jakas chemia jak codziennie wchodzi na parkiet w tym samym czasie inna piatka. Podejrzewam, ze LeBron powoli zaczyna miec tego wszystkiego dosc, bo z jego zapalu na poczatku sezonu niewiele zostalo i wzmaga sie tylko frustracja.

 

Nic mnie tak nie zadowoli jak zwolnienie Mike'a Clown'a. Marze o tym od dawna, podobnie jak fani Bulls marzyli o zwolnieniu Skilesa i sie wreszcie doczekali. Ja tez sie tego doczekam, cos czuje ze jeszcze w tym sezonie i zaloze sie, ze kazdy od razu odczuje roznice, na plus oczywiscie. Kto mialby zostac nowym trenerem Cavs? Teraz to mi to wisi, ale istotne jest zeby gosc mial pojecie jak wykorzystywac talent.

Niestety Cavs nie zachwycają. Brak systematycznej poprawy w elementach na ktore juz od dawna marudzimy pokazuje, ze nie ma progresu i wlasciwie nic sie nie dzieje, jesli LeBron nie powie jakiemus dziennikowi, że Cavs są slabi, wiec bierzmy dupe w troki i grajmy jak nam nakazano. :lol: - choć czasami i to nie pomaga...

 

Trade'u tez na horyzoncie brak. Ciekawe ile w zespole zmieniłby Kidd :wink: Wiem marzenie, chociaz lepiej w ogole nie sprowadzac zadnych pionkow typu Smush. :shock: No chyba ze chcemy stoczyc sie na dno po jakiegos gwiazdora z Draftu.

 

A Mike Brown z tą swoją bezradną miną naprawdę wygląda jak Clown. Wnerwia mnie :evil: tak jak was, gdy jest zmoczony po porazkach, wiedzac co powiedziec i nie wiedziec co robic. Nawet na amerykanskich forach domagaja sie zwolnienia Browna.. dla mnie problem w tym, że kto mialby go w takim razie zastąpić?

 

Ukradnijmy Popovicha? :D

 

PS - Demon odejdzie? - jest coś o tym głębiej?

PS2 - dlaczego Irek odmówił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS2 - dlaczego Irek odmówił?

Powiedział, że nie był rozgrzany, a kiedy wchodzi na boisko chce być na przygotowany i móc dać z siebie wszystko ... :roll: Naturalnie ściema, faktyczny powód jest zapewne taki jaki napisał H - olał Browna i co śmieszne nie jest osamotniony w takim zachowaniu, choć inni aż tak się z tym nie afiszują - a przynajmniej okazują to w inny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patrząc realnie to jest teraz sporo trenerów bez pracy , nie trzeba wyrywać Spurs Popovicha( o którym Dbor wspomniał z przymrużeniem oka ;) ) czy Blazers Nate(choć ten z kolejnego słąbo notowanego zespołu robi coś ciekawego, wcześnej SSS teraz PTB) którzy pewnie połaszą się na prowadzenie LeBrona z niezłym potencjałem obok(tak, mozecie mnie za to powiesić, ale w tym zespole tkwi sporo talentu, Cavs nie umieją teraz tylko do niego sięgnąć) . Chociażby niezwykle ceniony Carlisle który nie ma mistrzostwa jako trener i pewnie jako osoba o takiej opinii chętnei w końc by coś osiągnął. Jeden z moich ulubieńców Brown, moze Fratello a nawet Westphal(plotka o Bulls, to czemu do nich a do nas nie? ;) ) Kogoś z tej 4 chętnie widziałbym w Cavs zamiast Browna. bo tka dłużej sie nie da. Cavs nie grają ataku,a co gorsza obrony też nie a to chyba był jedyny czynnik który trzymał i był jego atutem. Do tego problem motywacji(o tym mam nadzieję już dzisiaj felieton na stronie, juz zapraszam :) )a Brown to dobry wujek który klepie po tyłku zamiast zjechać i powiedzieć żę jest nie tak... Do tak 'chimerycznej' bandy która mobilizuje sie tylko na wybrane mecze trzeba kogoś twardego, nieustępliwiego a za razem z ogromnym autorytetem który przekona ich lub zwyczajnie rozkaże grac maxa w każdym meczu i wygrywac wszystko a jak nie to wyciągnie konsekwencje. Wobec wszystkich. Z LeBronem włącznie, bo tego MB wyraźnie się boi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Cavs nie zachwycają. Brak systematycznej poprawy w elementach na ktore juz od dawna marudzimy pokazuje, ze nie ma progresu i wlasciwie nic sie nie dzieje, jesli LeBron nie powie jakiemus dziennikowi, że Cavs są slabi, wiec bierzmy dupe w troki i grajmy jak nam nakazano. :lol: - choć czasami i to nie pomaga...

 

Trade'u tez na horyzoncie brak. Ciekawe ile w zespole zmieniłby Kidd :wink: Wiem marzenie, chociaz lepiej w ogole nie sprowadzac zadnych pionkow typu Smush. :shock: No chyba ze chcemy stoczyc sie na dno po jakiegos gwiazdora z Draftu.

 

A Mike Brown z tą swoją bezradną miną naprawdę wygląda jak Clown. Wnerwia mnie :evil: tak jak was, gdy jest zmoczony po porazkach, wiedzac co powiedziec i nie wiedziec co robic. Nawet na amerykanskich forach domagaja sie zwolnienia Browna.. dla mnie problem w tym, że kto mialby go w takim razie zastąpić?

 

Ukradnijmy Popovicha? :D

 

PS - Demon odejdzie? - jest coś o tym głębiej?

PS2 - dlaczego Irek odmówił?

Progresu to wlasciwie brak od kilku sezonow, jest regres, a moze wlasciwiej sie wyraze - kto nie idzie do przodu ten sie cofa. Najbardziej mi sie Cavs podbali ci sprzed dwoch lat, kiedy naprawde widac bylo w nich serce do gry, motywacja na najwyzszym poziomie. Wtedy tez wygralismy kosmiczna ilosc meczy w zacietych koncowkach czy tez bylismy niepokonani w dogrywkach. Fajnie sie oglada zespol, ktory noc w noc zostawia kawal zdrowia na parkiecie.

 

W tamtym roku juz pojawily sie wlasciwie pierwsze oznaki tego, ze zespol gra bezinteresownie, nie ma w nim zycia. Wszystko jakos sie toczylo i sezon ledwo dociagnelismy do 50 zwyciestw (pierwsza "50" przyszla na o wiele wiekszym luzie). W poprzednim sezonie wygladalismy wiekszosc czasu beznadziejnie, James nie byl za bardzo zmotywowany jak i wiekszosc graczy etc. No ale jakim cudem, przy pomocy chyba Bogow koszykowki, udalo nam sie dojsc daleko w PO, gdzie poleglismy dosc gladko grajac o najwyzsza stawke, to tego nie wiem.

 

W tym sezonie jest jeszcze gorzej niz w poprzednim bo wygladamy jakbysmy pierwszy raz ze soba grali w zyciu, jakby to byl zespol z lapnki, a przeciez 3 sezon tzw "core" pozostaje ten sam. Wszyscy wygladali na zagubionych w defensywie przez pierwsze 20 meczow, wszyscy do dzis sa zagubieni w ofensywie, ale to norma ze wzgledu na brak playbooka. W dodatku pojawiaja sie elementy braku motywacji oraz zainteresowania. Jedynym, ktory trzymal to wszystko na poczatku sezonu byl LeBron, ale wraz z pogarszajacym sie bilansem nawet jemu zapal spadl. Kontuzja takze mu nie pomogla, opuscil z jej powodu chyba 5 spotkan, a takze od tego czasu nie widzialem zeby James skonczyl cos lewa reka, a przeciez regularnie to robil na poczatku.

 

Wlasciwie to sprawa LeBrona jest troszke szersza. Pamietam przeciez, ze po finalach James powiedzial, ze musi byc 10x lepszy, gdyz jest to jedyny wlasciwie sposob na to aby zespol gral lepiej, a lepszy zespol oznacza wieksze szanse na mistrzostwo. Jak mowil tak zrobil, moze nie jest 10x lepszy ale widac ze ciezko pracowal dosyc aby stac sie lepszym graczem, dobrze to bylo widac do kontuzji, na poczatku sezonu. No ale szybko LeBron zderzyl sie z faktem, ze jego superhuman wyczyny na nic sie zdawaly i przyszlo rozczarowanie, tak duze, ze nawet zdarzylo mu sie pierwszy raz odkad jest w nba odmowic komentarza dla dziennikarzy po meczu. Co mu tam siedzi w glowie? Nie wiem, ale nie wyglada na szczesliwego ostatnio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak powoli dochodzimy... ze stoimy (cofamy się) i po prostu dajemy dupy :roll: Powiem krotko, cos jest nie tak...

 

PS Zadziwiają mnie Blazers, moze i nie daje im w tym sezonie jakis wielkich szans, ale graja bardzo ambitnie, walcza... przypominają w stosunku do CC calkiem inna ekipe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni po prostu wiedzą co mają grać i to zdaje egzamin. Wiedzą co mają robić i w obronie i w ataku. McMillan potrafi każdego odpowiednio wykorzystać by zespół funkcjonował. U nas albo Mike Brown da tak genialne wskazówki, że przez 20 sekund akcji będzie pokazywane co zespół ma grać, by następnie rzucić jakąś głupią cegłę z dystansu bądź popełnić błąd 24 sekund (i to również po timeoutach), albo zupełnie nie mają wskazówek od trenera i nie wiedzą co mają w tym ataku robić. Co za tym idzie dochodzi do absurdu, że w zespole, który 3 rok z rzędu ma tego samego trenera i praktycznie ten sam skład, nie ma wyrobionego stylu. W tym sezonie nawet nie wiadomo było, czy oni chcą przyspieszyć grę czy zostać przy powolnym i bezmyślnym half-courcie. Obrony już nie będę się czepiał, bo to kwestia motywacji i w ostatnich meczach wyraźnie pokazali, że jak chcą to potrafią i jest to jedyny pozytyw pracy Browna. Dzięki temu nawet dalej jesteśmy w stanie nawiązać walkę z najlepszymi, ale tak jak mówiłem w poprzednich latach - z tym trenerem nie zrobimy kolejnego kroku, już na poziom mistrzowski. Prędzej LeBron się zestarzeje niż Brown nauczy się organizować atak. A jak się okazało, jeszcze większy nacisk na LeBrona nie jest wyjściem z sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do trenerów mozna tez spróbowac wyrwać Phila Jacksona, chociaz watpie żeby ci lepsi chcieli trenowac CC skoro juz znaja zawodnikow i wszystko dobrze grają.

 

Co do nowych zawodników to mysle że ktos taki jak Kidd by nam się nie przydał, bo w sumie LeBron jest moim zdaniem jednym z lepszych podających tylko w meczach Cavs tego nie widac bo kto ma rzucać z podania James-a :?:

 

Dlatego myśle, że przydał by sie jakiś zawodnik ala Kobe Bryant, najlepiej na SG. Nie wiem czy ogladaliście mecze USA ale tam James może nie zdobywał tak duzo punktów, ale sam sie wypowiadał, że lubi grac z Kobe-ym.Ale jak wiadomo Kobego nie ściagniemy, chociaz mimo ze ostatnio chcial odejsc z Lakers, to teraz raczej nie chce, bo graja dobrze.Więc trzeba poszukac kogoś młodego który umie rzucac i gra na SG. Tym samym nie mieli byśmy Larrego To tez + :D

 

 

Co do Lebrona to wczoraj skończył 23 lata więc wszystkiego najlpeszgo dla Lebrona i zdobycia misztrzostwa:)

 

 

 

A tak ogólnie szczęśliwego nowego roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.