Skocz do zawartości

Grudzień 2007


Kily

Rekomendowane odpowiedzi

Ja z pocałowaniem ręki oddałbym każdy realny pakiet bez Drew i Daniela. ;) No i jeszcze LeBrona. :lol:

Jason w Cavs :D Kurde z Jamesem na pewno stworzylby swietny duet najwazniejsze, ze troche by go odciazyl i pouruchamiał innych przy okazji. Więc władze Nets macie tu do wyboru, do koloru ;p

 

S. Brown L. Hughes Z. Ilgauskas D. Jones D. Jones D. Marshall I. Newble A. Pavlovic C.Simmons E. Snow A. Varejao D.Brown

 

Gdyby ktos im sie spodobal to nasza magiczna czwóreczka Kidd, James, Gibson i Gooden :roll:

 

Hmmm macie jakis z tego realny pakiet za Kidda? W końcu on nie jest taki mlody.. wymyślilibyście jakiś trade? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na zagranicznych forach jest mnóstwo pomysłów, wiele z nich zawiera jednak Goodena ... Ja najchętniej wrzuciłbym tam Hughes'a do tego pakietu, ale na to niestety nie ma szans :P

 

Żeby to jakoś z salary wyglądało to trzeba by bylo pyknąć parę schodzących kontraktów ala Newble, Snow itd ... I Dorzucić np jakiegoś Z, choć wtedy cienizna pod koszem - zanim ten cały AV mógłby jako tako go zastąpić to minęłoby sporo czasu ... Gdybym miał gwarancję, że Simmons się ładnie rozwinie to bym się wogóle z Drew nie zastanawiał i go wraz z kimś tam jescze za Jasona oddał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No prosze. Dzisiaj nie wyglądaliśmy tak tragicznie jak zwykle :) A to już coś. Fakt, że Bobcats to nie jest jakiś strasznie wymagający zespół, ale przy braku LeBrona i naszej ogólnej dyspozycji, to oni byli faworytami tego spotkania - a tymczasem udało się nam nawiązać walkę do samego końca. Larry - zaskoczył mnie po powrocie, choć nadali ceglił momentami z dystansu. Za dużo to się w tej kwestii nie zmieniło niestety. Shannon gra całkiem nieźle, jeśli tak się utrzyma to powinniśmy za niego coś solidnego dostać. Bo to że poleci jest chyba pewne ...

Ilgauskas bez LeBrona wygląda coraz gorzej ... Boobie sieka całkiem ładnie wide openy itd, ale te jego straty ... No cóż, nawet jeśli coś niedługo ugramy to to będzie pewnie jednorazowy wyczyn - bez LeBrona nie istniejemy i wyglądamy chyba jeszcze gorzej niż przed draftem 2003 :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) bez LeBrona nie istniejemy i wyglądamy chyba jeszcze gorzej niż przed draftem 2003 :roll:

Bardzo mi sie spodobalo to zdanie. Rzeczywiscie, mimo tylu lat zespol praktycznie od 2003 roku sie nie zmienil, jest tak samo "slaby" i jedynym difference makerem jest LeBron. Gdyby jego nie bylo to Cleveland pewnie by konczyli sezon za sezonem w okolicach 20 wygranych. Smutne ale prawdziwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) bez LeBrona nie istniejemy i wyglądamy chyba jeszcze gorzej niż przed draftem 2003 :roll:

Bardzo mi sie spodobalo to zdanie. Rzeczywiscie, mimo tylu lat zespol praktycznie od 2003 roku sie nie zmienil, jest tak samo "slaby" i jedynym difference makerem jest LeBron. Gdyby jego nie bylo to Cleveland pewnie by konczyli sezon za sezonem w okolicach 20 wygranych. Smutne ale prawdziwe.

O ile w ogóle 10W by przekroczyli :lol: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj sobie obejrzałem mecz i rzeczywiście zakoczył mnie pozytywnie Hughes i fantastyczna końcówka szkoda że Gibson nie trafił za trzy kiedy był faulowany mieli szanse wygrać.Jestem ciekawy kot bedzie grał na pozycji rzucającego obrońcy w pierwszej piątce larry czy Sasha :) Piękny był wsad Browna za wysoki on nie jest a pod koz przedarł się pięknie i wsadził piłke do kosza.Mówiłem o zaskoczeniu Larrego ale czasami tak prosto został zablokowany :( trzeba czekac na powrót Lebrona, bo brak nam lidera.W meczu z Bobacts wszyscy grali mniej więcej równo, ale przydałby sie lider taki jak Lebron który dołożył by z 30 pkt., 5 asyst i 5 zbiórek oraz kilka przechwytów :D I jeszcze moim zdaniem za dużo strat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewelacyjny mecz Hughes'a ... Fajnie by było, gdyby to nie był jednorazowy wybryk :)

 

Varejao - co by o nim nie mówić, to jednak jak na pierwszy mecz, po niby 3-miesięcznej przerwie, zagrał świetnie ... Jak dla mnie, jeśli tak będzie grał co mecz, to można śmiało powiedzieć, że kasa jaką dostał jest zasłużona ;)

 

LeBron ledwo 20 minut ... 17 pkt :shock: Zresztą wystarczy spojrzeć na współczynnik punktów kiedy był na boisku - +27 :shock:

 

Dobrze, że w końcu przerwaliśmy tą fatalną passę ... Cavaliers najwyraźniej mają jakąś blokadę i kiedy LeBrona nie ma w zespole grać nie potrafią ... A kiedy na tym parkiecie już jest, nic specjalnego nie robi, to od razu zaczynają wierzyć w siebie ... Wystarczy spojrzeć chociaż na Big Z ... 28 minut - 17/5 ... Podczas gdy wcześniej przez 40 minut nie umiał ugrać nawet 10 pounktów ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściągam meczyk, bo chyba warto zobaczyć. (nie lecial na LP, a i nawet nie siedziałem przez to). Oby Larry tak dalej, choć wątpie :roll: LeBron to LeBron.. juz raczej ok a z tą rękawicą to jak basketman wygląda :wink: Andy zawsze go lubiłem, ale te negocjacje mnie zdenerwowały. Jesli chce to potrafi zagrać... zresztą zobaczymy. Teraz do piątku przerwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FATALNA druga połowa ... Po pierwszej myślałem, że spokojnie dowieziemy zwycięstwo, a się okazało że stanęliśmy w miejscu całkowicie ... Nic nam nie siedziało, taki Hughes, który całkiem całkiem grał przez pierwsze 24 minuty, później zaczął ceglić i nie zdobył chyba żadnego punktu ...

Gibson - miał 100% ... To co? To przestaliśmy na niego grać ;) Sytuacja poraz kolejny się powtarza i jak dla mnie jest szczytem głupoty - Mike Brown sam mówi o tym, że wie że powinniśmy w takich sytuacjach wykorzystywać bardziej Boobiego ... Ale oczywiście tego nie robi :roll: Ehh... Wygrany mecz oddaliśmy praktycznie ... Nets jak już później się rozpędzili to nie było jak ich zatrzymać w obronie, a w ataku poza LeBronem i Z nie było odpowiedzi ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj niedobrze drugi mecz z rzedu przegrany :( Niby wszyscy dobrze graja, ale zawsze zespół przeciwnika lepiej wyglada i wygrywa :( Pavlovic ostatnio zaczął grac trochę słabo.Gibson dobrze rzuca za trzy tylko czsami za rzadko.Pod koszami jak by osłabli Big Z i Gooden ale znizka formy musi być żeby była zwyzka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to z lekka staje się absurdalne ...

Jeżeli James nie wyczynia cudów na boisku, to jesteśmy udupieni ...

Larry na dobre wrócił do swojej dawnej dyspozycji ... Sasha mimo tych swoich treningów nadal jest sto lat świetlnych do tyłu w porównaniu do poprzedniego sezonu ...

Poza LeBronem, coś tam zagrali tylko Drew i Z ... No i AV można dorzucić, robił swoje, czyli zbierał piłki.

Dlaczego wogóle nie grał Gibson? Snow się niestety jako starter nie sprawdza ...

 

Mówiło się, że jeśli gramy bardziej ofensywnie to przegrywamy, trzeba wrócić do koncentracji na obronie (słowa Mike'a Browna) - dzisiaj wróciliśmy, no i dostajemy z taką potęgą jak 76ers ... Nie wiem, może się nie znam, ale dla mnie w takich sytuacjach najlepszym wytjściem byłoby wypośrodkowanie stylu gry - a nie jak w naszym wypaduku - ale totalna obrona, albo zmasowany atak i tracenie +100 pkt ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2-7 w grudniu. N/c. JEdyne z kim moglibyśmy przegrać to Boston i raz z NJN ale wtapiamy wszystko jak leci.Charlotte, Phila, NYK, Washington. I to oc drugi mecz to ostry wpierdol a nie zwykła porażka. WTF? Do tego LeBron szaleje a i tak dostajemy zjebkę od Knicksów. Za chwilę zamiast w dobrej, rozstawionej pozycji do PO wylądujemy w loterii śmiejąc się z nieszczęśc HEat(szkoda tylko ze my w pełnym składize :? ) :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde co z tego, że Lebron zdobywa 32 punkty skoro Hughes,Gibson,Iglauskas czy tez Pavlović nie zdobywaja ich powyżej 10. Tragedia już myslałem, że james będzie miał piękne wsparcie ze stronu Larrego i myślałem że będzie grał coraz lepiej a teraz ... mam nadzieje ze to jego jednorazowa wpadka oraz tez nie wiem czemu Gibson tak słabo ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, do cholery ... Tutaj już NAPRAWDE coś jest nie tak :? Tutaj już nam nawet James nie pomoże :o Oglądałęm na żywo wszystkie ostatnie mecze i z ciężkim sercem muszę przyznać, że gramy coraz gorzej jako zespół. Obrona nam siadła całkowicie, a przecież mieliśmy podobno na nie się teraz koncentrować. Co z tego, że mamy wypracowane przez LeBrona jakieś wide-openy skoro nikt ich nie potrafi trafić? Nawet Gibson się myli często, a zdawało się przecież że to nasz pewny punkt.

 

Coś tutaj chyba jednak trzeba zmienić ... Ten zespół stracił proszę państwa jaja :) O ile wcześniej tym ludziom chciało się grać, to teraz jak już im nie idzie to się poddają i czekają aż mecz się poprostu skończy. Sam LeBron niestety nie zawsze będzie w stanie nam wygrać spotkanie, więc czas najwyższy albo żeby reszta zaczęła coś grać albo do cholery zmiany w okienku zimowym ... Bo naprawdę aż przykro patrzeć na to jak gramy ...

 

Choć gdyby ten sezon w plecy miałby oznaczać zmiany w rostrzerze i na stanowisku coacha ... To może i warto wszystko przegrywać ... Do cholery co z tego, że Mike Brown "wie" co jest źle i snuje godzinne wywody na ten temat, skoro nie potrafi tego zmienić? Jak gralismy kaszanę tak gramy ją dalej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cofamy sie jako zespol. Mike Brown nie ma zielonego pojecia co jest grane. Nie dosc, ze potrafi tylko nauczyc obrony, o ofensywie nie ma pojecia, to w dodatku nie gramy niczego. LeBron gra najlepszy basket zycia i gowno nam to daje, bo reszta jest spierdolona.

 

Z drugiej strony ciesze sie, ze tak slabo gramy. Nareszcie dzieki temu pozbedziemy sie byc moze Browna, a jak dopisze szczescie to wyladujemy w lottery w drafcie, a stamtad z wysokim pickiem mozemy zdobyc jakiegos mini Pippena dla Jamesa. Chcialbym wyladowac w top10, a top5 byloby marzeniem, wtedy tez udaloby sie dostac cos na miare mini-franchise playera. W tym drafcie bedzie wielu fajnych grajkow i z wysokim pickiem moglibysmy zalatac potezna dziure w naszym rosterze - second option.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lebron James zagrał na swoim poziome, ale tym razem miał lepsze w sparcie ze strony Gibsona i Iglauskasa i odrazu zaprocentowało to tym że wygraliśmy. I znowu kolejny słaby występ Hughes-a na początku po kontuzji myślałem, że bedzie grał bardzo dobrze, a tu coraz gorzej 4 punkty z LA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 punktów straconych w 1 kwarcie na 77% skuteczności ... Bez komentarza ...

 

EDIT

 

Jednak nie potrafię tego oglądać ... To zbyt żałosne - Hughes pudłuje 1 on 1 z koszem, nie dziwię się kibicom że na niego buczą, Sasha także żałośnie, Gibson też nic nie gra, Drew dostaje głupawki, Ilgauskasowi idzie ale Brown posadził go na ławce. James cienizna, może się obudzi później, choć już chyba za późno będzie jeśli nawet ... Gramy dzisiaj chyba najgorszą obronę w sezonie - GSW spadł procent tylko dlatego, że się zmęczyli chyba ... Bo gramy dalej to samo, pozwalamy na masę wide openów ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.