Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2017/18


january

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie bardzo hipotetyczne: oddalibyście Ingrama + #2 za Porzingisa + #8?

Nie oddałbym nawet solo Ingrama za Porzygusia. 

 

 

 2xBKN, 1BKN+Brown+?, LaVine/Wiggins + Dunn (w momencie wyboru) - sytuacja jest prosta od pewnego czasu, Byki wymienią Butlera za minimum 2 duże talenty albo nic z tego nie będzie i nie ma co się produkować.

Właśnie, już lepiej nie produkuj się w temacie wyceny Butlera, bo picki Nets lub pick plus Brown to Bulls mogą za niego oglądać jak świnia niebo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Właśnie, już lepiej nie produkuj się w temacie wyceny Butlera, bo picki Nets lub pick plus Brown to Bulls mogą za niego oglądać jak świnia niebo.

Coś ci się pomieszało, to nie moje wyceny, a rad udzielaj tym, którzy snują forumowe fantazje o paczce chrupek czy "prawie durancie" i #28 w zestawie za Butlera.  

Edytowane przez BullsFaN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oddałbym nawet solo Ingrama za Porzygusia. 

 

Właśnie, już lepiej nie produkuj się w temacie wyceny Butlera, bo picki Nets lub pick plus Brown to Bulls mogą za niego oglądać jak świnia niebo.

 

I to właśnie może być problem jak w przypadku Bostonu, czyli samo posiadanie assetów jest nic nie warte.. Skoro macie mieć George'a to chętnie zrezygnowałbym z surowego nadal Ingrama za takiego środkowego. Nie mówię, że ta wymiana jest na stole, ale Porzingis wg mnie ma sufit o wiele wyżej od Ingrama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to właśnie może być problem jak w przypadku Bostonu, czyli samo posiadanie assetów jest nic nie warte.. Skoro macie mieć George'a to chętnie zrezygnowałbym z surowego nadal Ingrama za takiego środkowego. Nie mówię, że ta wymiana jest na stole, ale Porzingis wg mnie ma sufit o wiele wyżej od Ingrama.

 

Tak z ciekawości, to skąd taki wniosek? Moim zdaniem jest dokładnie na odwrót, a świetne wejście do ligi Porzingisa i fatalny początek Ingrama mocno wpłynęły na faktyczną ocenę ich potencjału  :smile:

Edytowane przez Hoolifan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ingram i Zingis dla mnie sufit mają podobny, żaden nie zostanie raczej 1. opcją w dobrej drużynie lecz maks to druga opcja i może z 3-5 występów w ASG. Mimo to jako gm wolałbym Kristapsa bo jest zawodnikiem bardziej unikalnym, centrów jest za dużo w lidze, ale centrów z zajebistym rzutem i obroną obręczy nie tak znowu wiele. A zawodników o charakterystyce Ingrama jest w następnych dwóch draftach sporo, moim zdaniem już taki Isaac ma porównywalny jeśli nie większy upside. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porzingisa widziałbym właśnie jako idealną drugą opcję w contenderze, stąd też wątpliwości co do jego sufitu :smile:

 

Potencjał Ingrama oceniam z kolei wysoko, bo gość strasznie przypomina mi momentami Giannisa. Wielki chłop z długimi łapskami, który może być w przyszłości dla przeciwnika utrapieniem po obu stronach parkietu. Brandon miał fatalne wejście do ligi, ale po zmianie stylu gry oglądało się go z przyjemnością i to dobrze wróży na przyszłość. Biorąc pod uwagę, że Ingram jest młodszy niż niektórzy topowi zawodnicy z tegorocznego draftu, ja mam wobec niego bardzo duże oczekiwania :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ingram i Zingis dla mnie sufit mają podobny, żaden nie zostanie raczej 1. opcją w dobrej drużynie lecz maks to druga opcja i może z 3-5 występów w ASG. Mimo to jako gm wolałbym Kristapsa bo jest zawodnikiem bardziej unikalnym, centrów jest za dużo w lidze, ale centrów z zajebistym rzutem i obroną obręczy nie tak znowu wiele. A zawodników o charakterystyce Ingrama jest w następnych dwóch draftach sporo, moim zdaniem już taki Isaac ma porównywalny jeśli nie większy upside.

 

Dokładnie tak samo uważam, unikalność KP powoduje, że wole go od Ingrama choć ich sufit uważam za podobny. Porzingis moim zdaniem może byc świetnym fitem dla dobrej ekipy  ( np taki Boston) ale jako 1 opcji contendera obu na ta chwile nie widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób bardzo szybko skreśliło Ingrama, a on ma niesamowity potencjał, pytanie kiedy ten potencjał eksploduje.

 

Kto go skreślił? To, że spora część (w tym i ja) widzi większy talent i potencjał w Porzingisie nie oznacza, że go 'skreślamy'. Tym bardziej, że jego wymianę poddałem pod dyskusję z zastrzeżeniem, że Lakersi dostaną z FA George'a, który w wielkim stopniu pokrywać się może z Ingramem w obowiązkach na parkiecie, a jest na poziomie, do którego Ingram może nigdy nie dotrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ingram właśnie dostaje dużo większy kredyt zaufania niż pozostałe prospecty Lakers. Chłopak rozegrał w gruncie rzeczy słaby sezon, a porównuje się go do powszechnie wielbionego Porzingisa. Z drugiej strony, taki Russell co drugi mecz zbiera na forum wiadro pomyj, a jak próbujesz go bronić, to zaraz dostajesz łatkę nieobiektywnego. 

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gościu zebrał w tym sezonie sporo pocisków ode mnie, ale to głównie dlatego że go uwielbiam i wymagam po prostu od niego dużo.W przyszłym sezonie, w magicznym 3 sezonie, z większymi minutami, z partnerem który odciąży go od rozgrywania, dzięki czemu będzie mógł się skupić na tym w czym jest najlepszy, z większym usage bez ball hoga Lou liczę na konkretny sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gościu zebrał w tym sezonie sporo pocisków ode mnie, ale to głównie dlatego że go uwielbiam i wymagam po prostu od niego dużo.W przyszłym sezonie, w magicznym 3 sezonie, z większymi minutami, z partnerem który odciąży go od rozgrywania, dzięki czemu będzie mógł się skupić na tym w czym jest najlepszy, z większym usage bez ball hoga Lou liczę na konkretny sezon.

 

 

Właściwie to jest bardzo ciekawa kwestia. Czy ewentualne dojście Balla do Lakers wpłynie pozytywnie na rozwój/staty/grę Russella, czy nie, bo moim zdaniem właśnie niekoniecznie? Dużo czasu może zająć zanim rozdzielą między siebie obowiązki, a obawiam się, że przy każdym słabszym okresie Lakers mogą nie czuć się usatysfakcjonowani tym, ile czasu mają piłkę w rękach. No i właściwie kto tę grę Lakers prowadzi? To może być starcie dwóch silnych osobowości + LaVar. Myślę, że to będzie działać, ale chyba jeszcze nie w pierwszym sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to jest bardzo ciekawa kwestia. Czy ewentualne dojście Balla do Lakers wpłynie pozytywnie na rozwój/staty/grę Russella, czy nie, bo moim zdaniem właśnie niekoniecznie? Dużo czasu może zająć zanim rozdzielą między siebie obowiązki, a obawiam się, że przy każdym słabszym okresie Lakers mogą nie czuć się usatysfakcjonowani tym, ile czasu mają piłkę w rękach. No i właściwie kto tę grę Lakers prowadzi? To może być starcie dwóch silnych osobowości + LaVar. Myślę, że to będzie działać, ale chyba jeszcze nie w pierwszym sezonie.

Imo mocno pomoże. Ball będzie się uczył dorosłej koszykówki i imo będzie w hco pełnił role spot up nakręcając transison offence co pozwoli DAR mieć więcej piłki dla siebie a młodemu spokojne wejście w NBA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bardzo podzielone głosy na temat DAR'a by nie były, jak bardzo negatywne czy wręcz okrutne to i tak żaden z nas (gdyby to od nas zależało) nie pozwolił Magicowi wywalić go z Lakers.

 

Mam takie poczucie, że to taki "nasz Russell" i to my go wychowujemy od początku kariery co może na starcie nie było jakieś wspaniałe dla niego samego ale Walton to już inna śpiewka.

 

Po prostu nie chcę by DAR trafił gdziekolwiek poza Lakers. Z sezonu na sezon widać progres i pozostaję nam trzymać kciuki by ten przedwcześnie się nie zatrzymał. :)

 

Edytowane przez Raven2156
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajnie, że wysocy jednak zaczynają rozumieć nowoczesną koszykówkę i niestety muszą rzucać za "3". Zubac i Nance całkiem nieźle wypadają na treningach, wiadomo że nie ma obrony etc.

Jestem ciekaw jeśli chodzi o Ingrama czy zmieni technikę rzutu, bo nie wiem czy rzuty taką pompką na dłuższą metę będą skuteczne..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba Trudell pisał na twitterze, że Ingram już pracuje ze sztabem nad poprawieniem techniki rzutowej, więc widać, że problem dostrzegli i starają się go rozwiązać.

 

Gdyby Fultz się ostał to byłbym za dalszym ogrywaniem młodych, jeśli jednak przyjdzie nam wybrać Balla (a na to się zanosi) to wolałbym trejdować tym wyborem po jakąś gwiazdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i się zaczyna :nevreness:

 

Myślałem, że Russell się trochę ogarnął, ale znowu strzelił babola

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic ważnego.

 

Bosh? wątpliwe, ale jestem za.

Gdzie indziej nic ważnego, ale w LA to siądą na to przy pierwszej lepszej okazji. No i sam Russell znowu zachował się lekkomyślnie.

 

Bosh w Lakers by nie przeszkadzał, na roczny kontrakt można go zabrać, może czegoś nauczy młodzież, ale chyba inne ekipy bardzie by chciały tego zawodnika, a Lakers nie będą mieć żadnego ciśnienia na Bosha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to jest bardzo ciekawa kwestia. Czy ewentualne dojście Balla do Lakers wpłynie pozytywnie na rozwój/staty/grę Russella, czy nie, bo moim zdaniem właśnie niekoniecznie? Dużo czasu może zająć zanim rozdzielą między siebie obowiązki, a obawiam się, że przy każdym słabszym okresie Lakers mogą nie czuć się usatysfakcjonowani tym, ile czasu mają piłkę w rękach. No i właściwie kto tę grę Lakers prowadzi? To może być starcie dwóch silnych osobowości + LaVar. Myślę, że to będzie działać, ale chyba jeszcze nie w pierwszym sezonie.

 

Jeżeli Russell zostanie przez Waltona odpowiednio poprowadzony, to to będzie działać :smile:

 

Dla Russella Dzień Dziecka się właśnie skończył. W przyszłym sezonie nie będzie już wymówki w postaci Farewell Touru Bryanta, zabierającego piłkę Lou czy celowego przegrywania meczów pod koniec sezonu. Jeżeli D'Angelo chce być w tej lidze kimś ważnym, to właśnie teraz ma czas, żeby to udowodnić. Mnie szczerze mówiąc nie bardzo obchodzi kto z tego draftu mu pasuje, bo to nie on będzie o wyborze Lakers decydował. Jeżeli w przyszłym roku do Lakers dojdzie George, a D'Angelo do tego czasu nie przejmie odpowiedzialności za zespół, to jego talent się po prostu w pełni nie rozwinie. Byłoby naprawdę szkoda gdyby tak się to właśnie skończyło, więc Panie D'Angelo - mniej gadania, więcej zapieprzania  :smile:

Edytowane przez Hoolifan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.