Skocz do zawartości

beGM - Regular Season [opisy + głosowanie]


january

Rekomendowane odpowiedzi

DALLAS MAVERICKS

 

Depth chart:

 

PG Tyler Ennis 24, Jerryd Bayless 24

SG JR Smith 24, Taurean Prince 12, Alec Burks 12

SF Taurean Prince 20, OG Anunoby 20, Jonathan Isaac 8

PF Jonathan Isaac 16, Michael Beasley 16, Zach Collins 16

C Jarrett Allen 28, Zach Collins 10, Tyson Chandler 10

 

Jak widać powyżej w dalszym ciągu nie należę do czołowych drużyn NBA. W zasadzie jedyny atut mojego zespołu to zdrowie (wyjątek to Isaac oraz Tyson Chandler - jak ich nie ma, to do rotacji wskakują Faried i Papagiannis). Niestety ci zdrowi gracze prezentują raczej niski poziom, zwłaszcza tradycyjnie na pozycjach 1 i 2, gdzie Bayless i Burks byli poza rotacją w swoich klubach, Ennis zaczął dostawać regularne minuty dopiero w ostatnich ok. 15 meczach, i JR jako jedyny coś grał w Cavs. 

 

Skrzydłowych mam lepszych, bo Taurean Prince raczej po cichu zaczął się rozwijać w jednego z ciekawszych młodych SF. Zaczął grać w Hawks więcej z piłką i notował nawet mecze typu 38-6-7, 38-8-1 albo 33-8-5. Za 3. trymestr średnio zrobił 17,7-4,4-3,2 na 55,6% TS, więc można powiedzieć, że był moim liderem. Nie spodziewam się jednak, żeby jego dobra gra pociągnęła za sobą nie wiadomo ile zwycięstw, bo wystarczy spojrzeć na to ile meczów wygrali jego Hawks, którzy mają raczej lepszy na ten moment roster od moich Mavs. Anunoby i Isaac opuścili trochę meczów, ale tak się złożyło, że jak nie było jednego, to był ten drugi. Beasley z kolei robił w Knicks 14,6-6,5-2,3 na 54,9% TS, więc można powiedzieć, że jego izolacje, to moja druga opcja w ataku. Faried nie zagrał ani minuty.

 

Wysocy to u mnie głównie rookies - Allen i Collins. Allen został starterem w Nets i gra bdb. W ostatnim okresie robił 9,5-6,5-2. Wszystko to w wieku 19 lat, także śmiało mogę powiedzieć, że se zapisuje steala za zeszłoroczny draft. W razie jakby ktoś nie widział:

 

 

Z Collinsa też jestem w miarę zadowolony, bo choć skuteczność nie powala, to robi wiele innych dobrych rzeczy i sam fakt, że przebił się do stałej rotacji w PO teamie pozwala mieć nadzieje na przyszłość. Zresztą od początku było wiadomo, że dopóki Collins nie popracuje nad siła, to będzie miał ciężko w lidze. O reszcie nie ma co wspominać, bo prawie nie grali.

 

Ogólnie po wymianie Dirka i Dienga na Beasley i JR pojawiły się głosy, że się wzmocniłem. Naprawdę miło było się pośmiać, dzięki chłopaki. Z drugiej strony uważam, że mam trochę lepszy zespół niż trymestr wcześniej, ale nie dlatego, że Beasley i JR to wzmocnienia, tylko dlatego, że młodzi zrobili postępy - Prince, Anunoby, Allen, Collins, a nawet Isaac (rozegrał tylko 12 gier, ale pokazał kosmiczny wręcz potencjał w obronie), każdy z nich wypadł lepiej niż w 2. trymestrze. Dlatego też wydaje mi się, że powinienem wykręcić bilans w okolicach 6-21, może 7-20.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

New Orleans Pelicans

 

Depth Chart:

 

PG: Tyus Jones, Frank Mason

SG: Jrue Holiday, Buddy Hield

SF: Reggie Bullock, Garrett Temple, Solomon Hill

PF: Anthony Davis, Cheick Diallo, Sam Dekker, Dante Cunningham,, Quincy Acy

C: Mason Plumlee, Bismack Biyombo, Harry Giles

 

Bojowe nastroje w szeregach Pelicans, którzy bez zmian w składzie przystępują do mocnego ataku do PO. Jako, że poznaliśmy już rozwiązania z alternatywnej rzeczywistości zwaną „RL NBA” wiemy, że Pelicans mimo utraty Cousinsa, nie tylko utrzymali poziom, ale nawet dwaj główni liderzy podkręcili tempo i zapewnili drużynie z Nowego Orleanu dodatkową fazę sezonu.

 

21-13 to bilans jaki zanotowały Pelikany po utracie Boogiego. 17-8 bilans po ASG, a 19-8 to wynik za nasz okres. Cousins grał falami, raz był genialny, raz cancerował albo oddając seriami nieprzygotowane rzuty  i psując flow albo zupełnie zapominał o obronie, niestety w kanonach jego gry, gdy skończy już karierę zapiszą się obrazki dobrze znane też podczas gry w barwach Kings, mam tu na myśli powroty do obrony. Gdy wielu ekspertów wykreślało po jego kontuzji Pelicans z walki o PO, oni weszli na doskonały poziom. Davis, który do lutego był wymieniany gdzieś w porywach okolicach 6-10 miejsca, zaczął być poważnie rozpatrywany jako kontrkandydat do MVP dla Hardena. Nie tylko liderował w ataku, ale zaczął doskonale bronić. Jrue Holiday potrafił utrzymać niesamowity impact na defensywę i w moim skromnym odczucie za tytaniczną pracę jaką wykonał przez CAŁY sezon dałbym mu nagrodę DPOY. Możecie się śmiać, ale takie mam odczucia. Oprócz defensywy sprawdził się jako druga opcja, skuteczność 0,557% za dwa to drugi najlepszy wynik w lidze wśród guardów, lepszy tylko Stephen Curry. Jrue zbierał też długo baty za fatalne końcówki, co nie raz wytykał mu wielki kibic Pelikanów – Ficko, którego chciałbym też pozdrowić go z tego miejsca, bo jego uwagi były cenne, nawet jeśli często mieliśmy odmienne zdania. Holiday w drugiej połowie sezonu doczekał się jednak w pełni zasłużonego przydomka „clutch-Jrue”, gdzie przejmował często mecze, a na potwierdzenie -> http://stats.inpredictable.com/nba/ssnPlayerSplit.php?season=2017&pos=ALL&team=ALL&po=0&frdt=2018-02-18&todt=2018-04-11&shot=both&dst=plyr – 3 miejsce, a pierwsze dla Anthony Davisa. Tak, Pels byli królami crunch time w całym sezonie i to są jego bohaterowie. To jest kosmiczny sezon Jrue Holidaya i ktoś kto będzie bazował tylko na cyferkach, a nie miał przyjemności go oglądać za często, nie będzie w stanie zrozumieć jaką wielką rolę odegrał. To był sezon na miarę TOP20 ligi.

 

Świetny wynik Pelicans bez Cousinsa, to także pstryczek w nos większości z Was, którzy nie zawsze poważnie traktowali i oceniali mój zespół. Ten trymestr jest jak wiecie dla mojej drużyny kluczowy, więc muszę zwrócić uwagę na kilka istotnych kwestii będących na moją korzyść w porównaniu do moich dwóch głównych oponentów.

 

Pelicans 19-8

 

Wolves 13-14(!!!) i PO uratowane w ostatniej kolejce po dramatycznym boju z Nuggets, gdy wydawali się być pewniakiem do trzeciego miejsca. Ile ten zespół znaczył bez Butlera? Tyle co nic, Towos jako lider wyglądał równie marnie jak w poprzednim sezonie. Kobe Bryant wiedziałby jak podsumować jego grę ( zwłaszcza w defensywie ) ->

 

giphy.gif

 

Clippers 13-14 Tutaj można mówić o zupełnie innym zespole, nie ma CP3, Griffina, ale bilans nie wziął się z niczego. Clippers mieli w tym okresie bardzo trudny terminarz, z którym i tak długo radzili sobie dzielnie, by jednak polec.

 

Różnica jest kolosalna, moi liderzy w trzecim trymestrze zdali egzamin doskonale. Skupmy się, więc na reszcie.

 

Rajon Rondo, Etwaun Moore, Nikola Mirotic, Emeka Okafor, Ian Clark to czołowe nazwiska, które też odegrały swoją ważną rolę w awansie, a u mnie nie zagrają. Jak sami widzicie jednak nie są te nazwiska, które wymienicie jako no-brainery w TOP100 ligi.

 

Kim ich zastąpię?

 

Reggie Bullock – Dość zaskakująco nawet dla mnie okazał się cichym trzecim muszkieterem. Po kosmicznym drugim trymestrze, gdzie oddając prawie 7 rzutów dystansowych na mecz trafiał z skutecznością 50% spadł na trochę bardziej ludzkie, ale wciąż bardzo dobre liczby. 14,7pts 43,5% za trzy i TS 0.583%. Dla porównania E’twaun Moore, który też gra podobnie jak Reggie fałszywego small forwarda – 12,4pts, 40,7% za trzy i TS 0,579%. W końcówce sezonu, gdy Pistons odpadli z wyścigu zaliczył oficjalny shut down -> https://www.detroitnews.com/story/sports/nba/pistons/2018/04/06/pistons-shut-down-reggie-bullock-season/33609647/

 

Buddy Hield – Wygląda coraz lepiej i w przyszłym sezonie może zaliczyć na tyle duży upside, że trafi do waszej świadomości jako legit starter. Już teraz jest najlepszym graczem Kings, najlepszym punktującym i graczem z najlepszym net rating. Jeśli dobrze przyjrzeliście się statystykom clutch, to mogliście zauważyć, że dość wysoko lokowany jest też Buddy, mimo oddawania sporej ilości kontestowanych trójek. Pod względem skuteczności catch and shoot jest najlepszym graczem w lidze -> http://stats.nba.com/players/catch-shoot/?sort=CATCH_SHOOT_FG3_PCT&dir=1&Season=2017-18&SeasonType=Regular%20Season&CF=GP*GE*20:CATCH_SHOOT_FG3A*GE*2:MIN*GE*15 więc jeśli nie będzie drugim Curry jak wieszczył mu właściciel Kings, to może drugi Klay Thompson? Warto zwrócić uwagę, że poprawił też obronę i court vision. 15,7pts 44,3% za trzy i TS 0,569% to bardzo dobry wynik jak na otoczenie i klubowe priorytety, którym niekoniecznie było wygrywanie.

 

Dalej zaczynają się lekkie schody:

 

Tyus Jones grał małe minuty, ale utrzymał dobry poziom. Jako jedyny z ławki Wolves zanotował dodatni net rating. Jego wartości minut, punktów czy asyst nie różnią się w różnicy nawet o pełną wartość, a jego ORTG wzrosło o 1, a DRTG spadło o 1. Ciężka o większą stabilizacje. Ten sam, wysoki poziom, tyle że na ograniczonych minutach.

 

Mason Plumlee po powrocie Milsapa grał jeszcze mniej niż wcześniej, zanotował fajne TS, poprawił dramatyczną skuteczność na linii do mniej upokarzającej. Zaliczył kilka niesamowitych interwencji w obronie, chociażby w wygranym meczu z Thunder, gdy dał kluczowy blok w dogrywce. Mimo to jego ofensywa zespołowa jest w ogonie, a defensywy też nie miał tak dobrej jak, chociażby w drugim trymestrze. Gra z ławki mu nie służy, jego netRTG wtedy leci. W pierwszym składzie jest bardzo efektywny i to stawiam sobie na lekki plus.

 

Garrett Temple już w drugim trymestrze zaliczył mały shut down, gdy Kings wydali deklaracje, że weterani będą grail systemem rotacyjnym. Trzeci trymestr to już ogólne posadzenie doświadczonych graczy na ławce. Temple ostatni mecz zagrał 19 marca, chociaż jego statystyki za trzy były na poziomie 48,4% i miał najwyższy net rating w zespole. Myślę, że sprawiedliwie będzie traktować go jako zawodnika z formą pierwszego i drugiego trymestru, bo chociaż trzeci trymestr miał z bardzo dobrym otwarciem to zagrał tylko w dwunastu spotkaniach, a mi jego doświadczenie, obrona i solidna trójka przydadzą się w kluczowych momentach sezonu.

 

Rotacja:

 

PG: Tyus Jones 20/Holiday 14/Mason 14

SG: Holiday 22/Hield 26

SF: Bullock 30/Temple 12/S. Hill 6

PF: Davis 30/Diallo 14/Dekker 4

C: Plumlee 30/Davis 6/Biyombo 12

 

Tyus Jones niestety w kluczowej fazie sezonu grał niewiele, więc postanowiłem zmniejszyć jego rolę do i tak trochę większej niż cieszy się u Thibsa. W tym sezonie skłamałbym jednak mówiąc, że Tyus Jones był bardziej wartościowym graczem niż Rondo. Na szczęście po kontuzji wrócił Mason, który rozegrał dobry sezon jako rookie i wciąż mogę w trudnych chwilach liczyć na Jrue Holidaya. Jego obecność na PG uwalnia wtedy dodatkowe minuty dla bardzo dobrze grających Reggie Bullocka i Buddy Hielda, moich jokerów w talii. To na ich barkach spocznie główny ciężar, by zrównoważyć to co dawali w RL – Moore i Mirotic i odciążenia liderów. Na small forward, gdy trzeba trochę silniejszych obrońców, mogę liczyć na Temple i wracającego po ciężkiej kontuzji Solomona Hilla. Niestety po za Davisem nie mogę liczyć na zbyt dobre wsparcie od szerokiego grona silnych skrzydłowych. Fajny trymestr zaliczył Cheick Diallo, który często zmieniał Davisa, ale nie jest to raczej gracz na więcej niż 14 minut, aczkolwiek imponuje mi niesamowitą energią, twardą obroną oraz tym jak często domaga się piłki. Cztery minuty dla Dekkera jako łowcy garbage time, oby został uwolniony w przyszłym sezonie, bo ma statystyki ma przyzwoite, pytanie ile są warte. Pod koszem Plumlee o którym pisałem wcześniej i Biyombo, który doskonale spisywał się jako tank commnader.

 

Pelicans mają doskonałe wskaźniki w clutch, gdzie Jrue i Davis wykonują doskonałą robotę. Znacznie lepiej wtedy bronią oraz trafiają trudne rzuty. Tyus Jones zapewnia bardzo dobry ball handing i passing co pozwoli w jakimś stopniu zrównoważyć Rajona Rondo, chociaż ten przyznaje w trzecim trymestrze też wszedł na wyższy poziom. Na pewno moi Pels mają lepszy spacing i ekspertów w rzucie za trzy, bo Bullock i Hield rzucali bardzo efektywnie podczas gdy Moore i Mirotic długo byli w mocnym slumpie ( Mirotic kompromitująca skuteczność 34,4% za trzeci trymestr). Plumlee i Biyombo, chociaż nie grali najlepszej koszykówki w karierze to są bezsprzecznie bardziej wartościowi od Emeki Okafora. Zapewnią większą ilość zbiórek, stawianych zasłon i ułatwią pracę Davisowi.

 

can-anthony-davis-and-jrue-holiday-lead-

 

Athony Davis i Jrue Holiday w drodze po wymarzone Playoff.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o kontuzje: Teodosic (ostatnie 8), Millsap (pierwsze 2 i jakis rest po drodze), Glenn Robinson III (pierwsze 4), Turner (1) - wszyscy opuscili po kilka spotkań, jednak wszyscy wiekszosc trymestru byli zdrowi, nie bede ich pomijal w rotacji. 

podzieliłem ją jedynie na 17 pierwszych meczy bez fultza i 10 ostatnich meczy z markelle zamiast teodosica na czele w s5. 

Lavine opuscil 13 ostatnich spotkań, ale nie wiem czy nie był to tylko shutdown ze strony bulls, przy lekkim urazie? ktoś ma jakieś info ?

moja druga linia byla wyjatkowo zdrowa, joseph, yogi, czy nwaba dostawali duzo szans w realu i grali zajebiscie, randolph tez koncowke odpuscil widze ale on u mnie gra tylko 16mpg - zastąpią go smialo millsap, o'bryant, looney 

Rotacja przed powrotem Fultza :

PG - Teodosic (24), Joseph (20), LaVine (4)

SG - LaVine (24), Ferrell (18), Nwaba (6)

SF - Robinson (20), Nwaba (20), Millsap (4), LaVine (4)

PF - Millsap (28), Randolph (16), O'Bryant (4)

C - Turner (34), Looney (6), Okafor (4), O'Bryant (4)

 

Po powrocie Fultza i kontuzji Teo:

PG - Fultz (20), Joseph (24), LaVine (4) (lub w razie braku lavine Ferrel)

SG - LaVine (24), Ferrell (14), Nwaba (10) (w razie braku Lavine nwaba i Ferrel wieksza rola)

SF - Robinson (20), Nwaba (18), Millsap (5), Ferrell (5)

PF - Millsap (28), Randolph (16), O'Bryant (4) (w razie braku randolpha wiecej millsapa i looneya)

C - Turner (34), Looney (6), Okafor (4), O'Bryant (4) 

 

 

Luwawu-Cabarrot niestety chwilowo brak dla niego miejsca w rotacji, pograł trochę w garbage.. 

Dudley również raczej się nie pojawiał... 

rotacja rezerwowymi na pf-c w zaleznosci od dyspozycji dnia w sumie, looney czasem dostaje te 10-12 min...

mozna zauwazyc ze gram troszke small, nwaba na sf, lub ferrell czasami - to moze byc niebezpieczne, no ale i skuteczne, niczym carlise na trzech guardów.. 

załata to dobra obrona pod koszem - turner i millsap zrobią dobrą robotę..

okazyjnie moze teodosic/fultz w jednym lineupie również z josephem na sg..

 

mam wiec 13 w rotacji, spojrzmy na ich wyniki no i na wyniki indiany..

bo podobnie jak indiana w realu mam wielu na mniej więcej równym poziomie kolesi i szeroką ławkę.. w stosunku do realu brak wyraznego lidera (dipo) wyraznie widoczny..zamiast niego jest jednak lavine, rowniez skuteczny w ataku gość.

indiana miala ciezki terminarz w realu, a mimo to udalo im sie wyciagnac 18-9 w ostatnich dwudziestu siedmu spotkaniach. 

mam troche problem bo po asg to oni 24 zagrali, a nie 27 jak powinno byc ale policzylem tez te 3 spotkanie przed asg.. 

 

PG Teodosic u mnie 20-24 mpg - w realu tak samo, staty circa 9ppg, 2,5rpg, 4,0 apg, 45%fg, 42% 3pt, 80 kilka % FT - on wiekszosc swoich rzutów oddaje za trzy, więc te wyniki są mega, TS .630 w porównaniu z .460 z pierwszym trymestrze mówi samo za siebie..

PG Fultz u mnie 20 mpg - w realu prawie tak samo, staty circa 7,6ppg, 3,3 rpg, 4,8 apg, 42%fg, 4/9 FTA... uwaga: w swoim teamie w realu robil +/- jakies +20 w 20 miinut na mecz... licze ze u mnie też da dobry impact :)

PG/SG Joseph u mnie 20-24 mpg - w realu 25-30, staty circa 8,5ppg, 4,0rpg, 3,0 apg, 40% fg, 32%3pts, 70%FT, około 1,0spg, w +/- jest dość plusowy, ważny element pacers w realu jak i u mnie..

SG Ferrell u mnie 18-24 mpg - w realu podobnie okolo 24, staty circa 10ppg, 2,5rpg, 3,0 apg, 40%fg, 34% 3fg, 75% FT. On również połowę swoich rzutów oddaje za trzy, wiec te procenty nie takie złe przy tych proporcjach.. 

SG LaVine u mnie 28 mpg - w realu tez tak samo, staty circa 16,0ppg, 3,3 rpg, 3,2 apg, slabe procenty bo po trzydziesci kilka za trzy i fg, moja koszykówka będzie jednak chyba nieco lepiej zorganizowana niż bulls w realu, wiec licze na nieco lepszy wynik u nas

SG/SF Nwaba u mnie 26-28 mpg - w realu podobnie 24-28, staty circa 10,0ppg, 5,0rpg, 2,0 apg, 40%fg, 30%3fg, 75%ft, około 1,0 spg 

SF Robinson u mnie 20 mpg - w realu nieco mniej, bo około 15, staty circa 4,0 ppg, 1,6rpg, 0,8apg, 42,5%FG, 41,2% 3fg - nie oszukujmy się to nie jest gość od statów. daje jednak dobry D, zaliczyl udany powrót po poważnej kontuzji, liczę na jego rozwój, bo poprawił wyraźnie trójkę i wbija się sukcesywnie do rotacji pacers na coraz więcej minut..

PF/SF Millsap u mnie 30-32 mpg - w realu dość podobnie, staty circa 14 ppg, 6,5 rpg, 2,5 apg, okolo 1bpg i 1spg na 45%FG, 30%3FG, 70%FT w +/- w swojej druzynie ponad 5 na mecz, bardzo pozytywny impact. u mnie dostanie jeszcze większą rolę w ataku, liczę na te 16-18 ppg..

PF Randolph u mnie 16 mpg - w realu 24-28 mpg, staty circa 14ppg, 6,5 rpg, 2,3 apg, 45%fg, 30%3fg, 80%ft

PF/C Looney u mnie 6-14 mpg - w realu 20 mpg, staty circa 6,6ppg, 4,5 rpg, 1,0 apg, 57%fg, 65%ft, 1,0spg, 1,3bpg - w razie kontuzji randolpha zastępuje on go godnie myślę.. jest to gracz który wbił się na stałe do rotacji warriors w realu, w marcu mial ORTg 122 i DRTG 103, kosmos wynik.. 

C/PF O'Bryant u mnie 6-8 mpg - w realu wypadł chyba z rotacji, u mnie dostaje sporadyczne szanse, 

C Okafor u mnie 4-6 mpg - w realu podobnie (sporadyczne występy po 10-15), staty circa 5,0 ppg, 2,5rpg, 0,5 apg, TS aż ponad 65% ale mała próbka wiadomo, Jahlil bedzie musial zapierdalac ostro w offseason, żeby nie wylecieć z rotacji ogólnie..przepracuje lato jako sparing partner i szmata do czapowania Mylesa Turnera, to może i jeszcze będą z niego ludzie kiedyś na te 10-15 min..

C Turner u mnie 32-34 mpg - w realu 26-30, staty circa 11,0 ppg, 6,0rpg, 1,0apg, 1,0spg, 1,5bpg, 45% fg, 35% 3fg, 85% ft - ostoja w obronie i solidniak w ataku, kwiecień jednak bardzo słaby w jego wykonaniu.. za to +13,2 w +/- w marcu i duży wpływ na wynik real indiany w marcu.

 

gdyby nie kontuzje w pierwszych dwoch czesciach mysle, ze bylbym w PO kosztem pistons

a tak dupa..

ale i tak mysle ze jakies 15-12 jestem w stanie tu zrobić.. 

real zrobil 18-9

roznice: 

pg - collison > teo/fultz

sg - dipo >> lavine

sf - bogdan > robinson 

pf - young << millsap

c - turner = turner

ławka: 

lance, sabonis, robinson, jefferson << nwaba, randolph, ferrell, looney/okafor/o'bryant

joseph = joseph 

coach i filozofia = coach i filozofia (dużo szybkich podań miedzy sobą i przez środek przez wysokiego (turner i sabonis robią to notorycznie w realu, u mnie randolph i millsap zamiast sabo to robią, brak wyraźnego lidera, zapierdalanie w obronie i gra z kontry, poleganie na iso game josepha i fultza zamiast lance)

 

nie aż tak duże te różnice, myśle minimalne.... 

 

proszę zwrócić uwagę że mam aż 6 graczy rzucajacych okolo 10ppg na mecz, do tego lavine, millsap, turner, po 13-15 ppg.. także scoring powinien być cacy 

do tego looney, robinson, okafor, o'bryant. ten sklad na prawde jest dość szeroki. 

3pt shooting: teo 40+, joseph 30-35, ferrel 35, lavine 30-35, robinson 40, nwaba 30, millsap 30, randolph 30, turner 35 procent to bardzo dobre numery.. 

ft% również całkiem całkiem, okolo 77-80% powinienem wykręcić..

obrona daje radę - Turner jest jej centralną postacią ale Nwaba, Robinson, Teodosic czy Millsap też potrafią dobrze pobronić..     

 

jest na czym budować za rok :) 

fultz, lavine, millsap, turnera, brakuje tu sf-a z typowym 3-and D zamiast zacha randolpha, utrzymać drugą linię w postaci teodosic, nwaba, robinson, looney i w 18/19 lecimy po ECF conajmniej ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UTAH JAZZ (3.trymestr):

 

PG: D. Murray (31), G.Hill (25)

SG: P.Mills (26), B.Forbes (22)

SF: T.Williams (24), T.Craig (17)

PF: C.Swanigan (26), C.Frye (16)

C: J.Bell (28), J.Sampson (14), D.Johnson (11)

 

+ Garbage Time Special (lub gdy ktoś wypadnie/ ma gorszy mecz): I.Whitehead, D.Reed, AJ Hammons

 

Opuścili trochę spotkań Hill, Frye, Bell i T.Williams, a niektórzy po prostu nie byli w rotacji ;p jak kogoś nie ma, to reszta dostaje więcej minut i ktoś z Garbage Time Special ktoś wejdzie do rotacji sobie pogra ;)

 

Tak to wygląda mniej więcej. Nie liczę powrotów: T.Rossa (2 mecze po 10 min, bez znaczenia), A.Williams (zagrał 5 spotkań, 70 min).

 

Murray miał fajny trymestr, Hill i Mills falowali - raz lepiej, raz gorzej, a reszta graczy trudna do oceny ze względu na swoją rolę w druzynie i jaką by pełnili u mnie w ekipie... niech młodzi się ogrywają, to jest cel tej części sezonu, nie ma parcia na wynik i nie spieszymy się z powrotami po kontuzjach ;)

 

Terminarz (skoro wypisałem przez 2 trymestry, to teraz też :P):

@POR

vs. SAS

vs. PHX

vs. POR

vs. DAL

vs. HOU

vs. MIN

@SAC

vs. ORL

@IND

@ MEM

@ NOP

vs. DET

vs. PHX

vs. SAC

vs. ATL

@ DAL

@ SAS
@ GSW

vs. BOS

vs. MEM

@ MIN

vs. LAL

vs. LAC

@LAL

vs. GSW

@POR

 

Wyszło 8 spotkań z rywalami z dołu tabeli, z którymi na pewno coś wygram (liczę, że tak z 5-6 W) + z lepszymi zespołami z 2 W wyciągnę ;) ogólnie więc nie wychodzi aż tak źle ;p 7-20/8-19 coś tego typu ;) bez terminarza też tak bym mniej więcej oszacował swój bilans, bo backcourt jest niezły, ale poza tym skład wygląda dość słabo, moi gracze to często spece od Garbage Time w real NBA albo pełnią marginalne role. Myślę, że te 7-8 zwycięstw wpadnie i na tym skończy się mój sezon ;p fani beGM Jazz już czekają na draft ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TORONTO RAPTORS 

a7a6dd3882a8c3b6.png

 

Dla real Raptors bardzo udany sezon, najlepsze RS w historii klubu, pierwszy zespół Wschodu i drugi bilans ligi. W trzecim trymestrze niesamowitą robotę wykonała ławka rezerwowych, trzynasty w rotacji zawodnik rzucał u mnie 7,1pkt. Takiego bogactwa się nie spodziewałem, nie da rady wszystkich obdzielić minutami. Ławka real Raptors od 1 Lutego była najlepsza w lidze a ja do tego mam jeszcze Ilyasove który niesamowicie wiele wniósł do 76ERS, McDermotta zdobywającego w tym trymestrze 9,1pkt i Seldena który w Memphis pod nieobecność Evansa rzucał 10,7pkt na dobrym %. 

 

Jedziemy z indywidualnym podsumowaniem zawodników za trzeci trymestr:

 

Point Guards:

 

Kyle Lowry 16pkt 7,9as 5,2zb .452 FG%, .430 3PT%

 

Casey nie przemęczał Lowryego bo nie było takiej potrzeby gdy ma się takich zmienników jak VanVleet i Delon Wright. Na uwagę zasługują procenty na których Kyle grał. Dziewiąty w RPM w lidze wg ESPN

 

Fred Van Vleet 10pkt  3,6as 2,5zb .412 FG%, .421 3PT%

 

Kilka kapitalnych spotkań i ważnych rzutów w końcówkach jak np game winner z Pistons, lider 2nd unitu, drugi po Tyusie Jonesie rezerwowy w RPM. Największe objawienie w zespole. Po tym sezonie czeka go duża wypłata, na szcześćie u mnie zagra jeszcze jeden sezon za minimum.

 

Delon Wright 7,4pkt 3,3as 2,5zb .462 FG%, 

 

Kolejny sezon postępów Delona, w każdym elemencie poprawa, często ustawiany w smallballu razem z FVV 

 

Shooting Guards:

 

DeMar DeRozan 20,9pkt 5,3as 3,8zb .441%

 

Jak zawsze zdrowy, rzucił w tym sezonie 89 trójek - więcej niż przez ostatnie dwa poprzednie sezony razem wzięte. Pod koniec RS oszczędzany. Najlepszy mecz vs Pistons i praktycznie w pojedynke wygrał mecz

 

Wayne Selden 10,7pkt 1,4zb 2as .461 FG%, .424 3PT%

 
Tak jak juz pisałem, pod nieobecność Evansa grał dużo w Griezzlies i wykorzystał to bardzo dobrze, pod koniec nabawił się kontuzji

 

Norman Powell 4,1pkt 1,5zb 0,9as

 
Brakowało minut dla Norma z powodu dobrej gry Wrighta, Delona. Gdy jednak dostał szanse gry w S5 podczas kontuzji Anunoby to zdobył 17pkt vs Pistons i 13pkt vs Magic

 

Small Forwards:

 

Nicolas Batum 10,4kt 6,9as 5,6zb .404 FG%, .372 3PT%

 

Uniwersalny gracz, wiele meczy na pograniczu triple double. Częściej rozgrywał akcje niż Kemba, w meczu z ATL miał TD i 16 asyst. Szkoda że przed sezonem doznał kontuzji i jego impact nie był taki sam jak w latach poprzednich

 

C.J. Miles 9,4pkt 2,6zb 1as

 

Kilka świetnych spotkań i ważnych trójek przeplatanych ze słabymi na kiepskiej skuteczności, typowy gracz catch&shoot.

 

 

Doug McDermott 9pkt 2,5zb 1,1as .478 FG%, .494% 3PT%

 
Po wymianie do Dallas Doug w końcu dostał minuty i zaufanie trenera. Odwdzięczył się najlepszym okresem w tym sezonie grając na świetnym %, rozegrał 3 mecze w S5 pod nieobecność Nowitzkiego
 
Power Forwards:
 

James Johnson 12pkt 5zb 3,6as .561 FG%, .339 3PT%

 
Przesunięty przez Spoelstre do S5, gra obok Hassana i Bama zdecydowanie poprawiły statystyki Jamesa w porównaniu do drugiego trymestru, kolejny uniwersalny gracz mogący grać na kilku pozycjach. Mój plaster na skrzydłowych rywali
 

Ersan Ilyasova 11,3pkt 6,6zb 1,6as .438 FG%, .361 3PT%

 

Nikt sie nie spodziewał że Ersan będzie takim wzmocnieniem dla Sixers i pierwszym wchodzącym z ławki wśród wysokich.  Pomyśleć że chciałem go oddać praktycznie za darmo i nikt się nie zdecydował.

 

Pascal Siakam 8,7pkt 4,7zb 2,2as .546 FG%, .355 3PT%

 

Świetny energizer z ławki, dobry w obronie. Do poprawy rzut za 3. Dużo widzi i dzieli się piłą, świetnie rozumie się z Poeltlem gdy graja razem.

 

Centers:

 

Derrick Favors 12,5pkt 7,1zb 1,3blk .602 FG%

 

Tylko 5 spotkań opuszczonych przez Derricka w całym sezonie to coś czego od dawna nie było, równy w każdym trymestrze 

 

Jakob Poeltl 7,1pkt 5rb 1,3blk .714 FG%

 

Wygryzł Nogueire ze składu, i gra średnio 20 mpg. Daje duzo w defensywie co potwierdza ten wykres

sW27H0N.png

 

Khem Birch 4,8pkt 4,7rb 1as .549 FG%

 

Dużo grał pod koniec sezonu w Magic, typowy garbage player który odpalił kilka razy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Philadelphia 76ers III trymestr.


Opis drużyny na tym etapie.


 


Embiid opuścił 8 ostatnich meczów a Klay również 8, ale wrócił przed wypadnięciem Embiida, czyli się rozminęli.


 


By było uczciwie, muszę podzielić trymestr na 3 części. 1 w pełnym składzie, drugi bez Klaya, trzeci bez Embiida.


 


Skład i minuty:


PG: Simmons (33)/Ntilikina (15)/ J.Young


SG: Thompson (30)/Richardson (18)/ J. Holiday


SF: Covington (18)/ Jackson (22)/Richardson (8)/ Iwundu


PF: Ibaka (30)/ Covington (12)/ Smith (6)


C:Embiid (30)/ Cauley-Stein (18)/ Moreland


 


Gramy pełnym składem, coraz lepsza gra Jacksona i dostaje więcej minut dla jego rozwoju.


 


W czasie kontuzji Klaya:


 


PG: Simmons (33)/Ntilikina (15)/ J. Young


SG: Richardson (32)/ J. Holiday (16)


SF: Covington (18)/ Jackson (26)/ Iwundu (4)


PF: Ibaka (30)/ Covington (12)/ Smith (6)


C:Embiid (30)/ Cauley-Stein (18)/ Moreland


 


Klaya zastępuje Richardson jako dobry strzelec i świetny defensor. Rosną minuty Jacksona i jego forma a także zwiększone minuty pozyskanego Justina Holidaya, dobrego strzelca i obrońcy, który w realu dostał shut down od Chicago i ograniczone minuty jak grał.


 


Jak grał to grał tak:



 


A tak grał Jackson:


 



 



 



 


Jackson w marcu, czyli mniej więcej w czasie kontuzji Klaya:


17,5/5,3/2,5 i 1,7 stl! w 31 minut


 


 


Po kontuzji Embiida


 


PG: Simmons (33)/Ntilikina (15)/ J. Young


SG: Thompson (30)/Richardson (10)/ J. Holiday (8)


SF: Jackson (26)/Richardson (20) / Iwundu (2)


PF: Ibaka (12)/ Covington (32) / J. Smith (4)


C:  Cauley-Stein (26)/ Ibaka (18)/ Moreland TWC (4) / B. Wright


 


Rolę Embiida przejmuje bardzo dobry w tym okresie WCS oraz mój TWC Eric Moreland a także gram więcej small ballu z Ibaką na centrze.


WCS w kwietniu 18,8/8,6/3,2 w 32 minuty i dobra defensywa


Moreland w kwietniu 5,5/7/2 w 20 minut i dobra defensywa


https://www.youtube.com/watch?v=3NYIPsIJ_Y8



 


Tak na marginesie - jeżeli WCS wykręcał takie numerki w tankującym Sacto i przy takich tuzach rozegrania to ciekawe jakie robiłby przy Simmonsie i całym moim zespole pełnym chętnie dzielących się piłką i strzelców pozostawiającym mu dużo miejsca pod koszem? :smile: Oczywiście to gdybologia, ale chyba całkiem sensowna :smile:


 


​Tak jak pisałem w poprzednim trymestrze - u mnie depth chart to słabe narzędzie do pokazania jak gram, bo mam wielu graczy nie przypisanych stricte do jednej pozycji, przykładowo Simmons PG/PF.


 


Mam jeden z najłatwiejszych lub nawet najłatwiejszy terminarz w całej lidze. Real 76ers w tym czasie mieli bilans 22-5 z 16 meczowym streakiem zwycięstw. Nawet te kontuzje nie powinny odbić się znacząco w postawie zespołu, mam głęboki skład, daje to możliwość otrzaskania się przy zwiększonych minutach, rezerwowym graczom.


 


Simmons sprawdza się świetnie jako lider pod nieobecność Embiida 16/9/9/2/1 62% z gry w kwietniu,


Richardson po all star 12/4,1/2,8 i dodatkowo 2 stl i 0,9 blk


Covington po all star 12/5/2 i 2 stl i 1,2 blk 2,5 trójki na 37%,


Jackson, WCS - bardzo dobry okres. Ibaka daje veteran leadership i swoją solidność - w kwietniu jak brakowało Embiida 14,2/7/1,2 54% z gry 1,8 trójki na 50% i 1,6 blk :smile:


 


Walczę z Toronto o pierwsze miejsce, jest bardzo blisko, zobaczymy co z tego wyjdzie, choć nie ukrywam, że  zajęcie pierwszego miejsca będzie celem i nie będziemy odpuszczać ostatnich meczów tym bardziej, że nie za bardzo jest z kim przegrać. Z drużyn play offowych u nas, mam w trzecim trymestrze tylko: 


2x Cavs


2x Bucks


1 x Nuggets u siebie


1 x Detroit na wyjeździe


1 x Wizzards na wyjeździe


1 x Minnesota? u siebie


Edytowane przez Tecu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sacramento Kings 

 

Depth chart:

 

PG - Dennis Smith Jr (30)/Rozier(18)

SG - Bogdanović(30)/Rozier(15)/Afflalo(3)

SF - Hart (30) /Parsons(9)/ Caboclo(9)

PF - Skal(30)/ Deng(18)

C - Jeffersson(30)/Marjanović(15)/ Onuaku (3)

 

Bilans:

 

W realnym NBA Kings wykręcili 10-17. Udało im się wygrać z: Houston, Memphis, Lakers, Hawks, GSW, Heat, Magic, NYK, Nets. Biorąc pod uwagę nasze składy, to tutaj spokojnie odpada z 5 winów, ale po drodze były spotkania z Suns czy Dallas więc realnie bilans 5-22 czy 6-21 powinno się udać wykręcić.

 

Opis:

 

Podobnie jak wcześniej, dalej rozwijam młodych graczy. Są straszne dziury w rotacji - Bolomboy, Onuaku, Leur, Deng, Parsons, Caboclo. Mimo wszystko u mnie by w większości grali i jakieś minuty na pewno by dostawali. Do tego z urazami zmagali się Hart, Smith Jr. Dobry trymestr zaliczył Rozier, co zaowocowało większymi minutami u niego. Mimo wszystko Kings nadal są daleko od poziomu normalnej ekipy NBA ;) w oczekiwaniu na draft, liczę na dobre rozstawienie przed draftem i przynajmniej pozycję nr 2 przed loterią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dion Waiters - 27

Cody Zeller - 18

Evan Fournier - 17

Corey Brewer - 2

Robin Lopez - 18

Luke Kennard - 2

Malcolm Brogdon - 25

 

Osłabienie zespołu z myślą o drafcie miało przynieść nam jak największe szanse na przesunięcie się w dół loterii i patrząc po kontuzjach to misja chyba udana, bo pewnie byliśmy jednym z najbardziej żałosnych zespołów tej ostatniej części sezonu. Wypisałem absencje zawodników, lecz tu wyjątkiem byłby Robin Lopez. On w Chicago nie grał z powodu decyzji klubu, a u mnie siłą rzeczy ze względu na za mało graczy aktywnych dostałby minuty, w dodatku nie chciałem sadzać go na ławce, bo to wartościowy zawodnik i nie chciałem zabijać jego wartości transferowej, może akurat latem/w dniu draftu ktoś byłby zainteresowany przejęciem RoLo. 

 

Głównym celem na tę częśc sezonu oprócz przegrywania było ogrywanie zawodników z jakimiś perspektywami w tej drużynie. Jawun Evans za dużo w LAC nie grał, w sumie nie wiem czy to była kwestia kontuzji, ale chyba bardziej jednak tego, że wrócił Teodosić, a LAC walczyli do końca o Playoffy. 

 

Gwiazdą Hornets w tym zespole był Kennard, który dostał szansę w Detroit i większe minuty oraz przede wszystkim potrafił to wykorzystac. Końcówkę sezonu to w ogóle miał imponującą i udowodnił, że jest dobrym oraz inteligentym shooterem z przyszłością w tej lidze, takich ludzi potrzebujemy. Anderson w Philly za dużo nie pograł, ale z tego co widziałem w temacie o 76ers to dość użyteczny zawodnik z przyzwoitą D i jako tako trójką, w przyszłośći może być użytecznym członkiem rotacji na 10-15 minut w meczu. 

 

Drugą "gwiazdą" był Royce O'Neale, który jest bardzo użytecznym członkiem rotacji świetnie zorganizowanych Jazz. 24-letni debiutant daje dużo po bronionej części parkiet, ale dokłada także 35% za 3, więc nie można zostawiać go całkiem wolnego i potrafi przyzwoicie rozciągnąć grę. W przyszłości powinno być z niego trochę pożytku. Zdrowy był Marvin Williams, więc grał sporo, bo liczyłem na zwiększenie jego wartości transferowej. 41% za 3 przez cały sezon to naprawdę dobry wynik i w lepszym zespole mógłby być użytecznym rolesem. Frank Kaminsky był zdrowy, poptrafił skuteczność za 3% i oddaje trochę mądrzejsze rzuty, to niezły punktujący podkoszowy z ławki, z którym śmiało można grać pick&pop, w dodatku od początku kariery w NBA nie ma problemów ze zdrowiem, a jak pokazał ten sezon to spora wartość. W marcu rzucał z dystansu z 55% skuteczności, więc liczę na dobicie do 40% w kolejnym sezonie i większą regularność.

 

Generalnie nie był to wesoły czas w Charlotte, ale Kennard, O'Neale, powrót Brogdona czy nieźle rzucający Williams z Kaminskym mogą dać nadzieję na przyzwoitą przyszłość. Zwłaszcza, że Fournier może i jest przepłacony, ale do momentu kontuzji spisywał się całkiem dobrze, dodatkowo to kolejny gracz z trójką. Kluczem będzie do tego jednak tegoroczny draft. Ze względu na kontuzje i dość wąską kadrę ciężko nawet rozpisać typową rotację, więc załóżmy że najwięcej grali Kennard z O'Nealem oraz Frankiem i Marvinem, a reszta uzupełniała skład, bo ktoś minuty dostawać musiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boston Celtics

 

Ten sezon można określić chyba trzema słowami: zmiany, zmiany, zmiany.

Bardzo niespokojny czas we front office, w którym drzwi praktycznie się nie zamykały.

To miało wpływ na wyniki drużyny, atmosferę w szatni oraz wizerunek klubu.

 

Poprzedni zarząd klubu przeprowadził szereg skandalicznych wymian.

Kupno przepłaconego H.Barnesa za Gaya i picki.

Kupno kończącego kontrakt Lou Williamsa za Randle'a i picki.

Pogoń za bieżącym wynikiem kosztem polityki długoterminowej była błędem. Błedem który tylko został zwielokrotniony przez kontuzję DeMarcusa Cousinsa, pogarszający się bilans oraz plotki o możliwym odejściu Paula George'a.

 

DMC nie rokował dobrze na przyszłość i dlatego postanowiłem spieniężyć go w możliwie dobry sposób. Kupno Marca Gasola okraszonego pickami i dającym się przełknąć kontraktem było takim ruchem.

 

Od chwili przejęcia drużyny rotacja stanowiła niemałe wyzwanie. Kontuzje Smarta, Thomasa wymusiły zbyt duży nacisk na prowadzenie gry przez weteranów typu Jose Calderon.

 

Ten sezon zdecydowanie na minus mimo przyzwoitego wyniku. Ba - wynik w żaden sposób nie usprawiedliwia ograniczenia możliwości w najbliższej przyszłości.

 

Na szczęscie w drużynie jest nieco potencjału od młodych zawodników. Jaylen Brown, Hernangomez czy Mirotic dają cień nadziei na przyszłość. A na resztę problemów znajdzie się nieco budzetu w skarbcu drużyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

San Antonio Spurs

Dragic/Parker/Grant

Green/Belli/Dragic

Simmons/Bertans/Belli/caroll

LMA/Henson/Bertans

Howard/Henson[/color

 

w dalszym ciągu bez podstawowego SF za to do zespołu wrócił Tony Parker który wchodzi z ławki zastępując Dragica

dla przypomnienia wrzucam, że nie mam już starej gwardii bo rozstałem się bez żalu z Manu/Pau/Millsem/Andersonem/Forbesem oraz z zalem z Murreyem

cóż bardzo żałuję że spurs nie udało sie w realu pozbyć części tych zawodników bo obecnie głównymi winowajcami w spurs to Anderson Mills niemrawy Pau a w mediach Pop jest krytykowany za Murreya w S5 z doskonała obrona ale jeszcze słabszym atakiem.....

muszę jednak dodać że nie mam w składzie Gaya ale to chyba niewielki problem przy tylu jednak lepszych twarzach....

Dragic dowiózł Miami PO, Henson znalazł miejsce w rotacji a diosyc zaskakujacy sezon rozegrał zdrowy Howard

dokładając do tego lidera LMA rodzi się obraz ekipy walczącej o wszystko....

nowe twarze juz się wkomponowały w zespół bo pozyskałem je dosyć wcześnie ( poza Parkerem który nie musi się wpisywać w skład zbytnio) a nie w lutym jak wielu moich konkurentów

Henson+Grant+Cancar+White dołaczyli do Dragica i Howarda którzy obok LMa i pozostawionego atletycznego Simmonsa decydują w obliczu braku KL o zespole

pozostawienie w składzie Bellinelego okazało sie strzałem w 10

na SG/SF grają Bellineli/Simmons/Bertans a czasem gdy przeciwnik pozwala także Green a na SG dalej czasem Goran

Rotacja bez zmian:

gra przechodzi przez LMa który w real NBA ciągnie wózek oraz przez Gorana Dragica

swoje minuty dostaje Howard ale także Henson grający zamiennie 4/5 w zależności od matchupu.

zwiększam minuty Marco

dwie alternatywy

Dragic (32)+Green (28)+Belli (22)+LMA (30)+Howard( 30)

lub

Dragic+ Green+ Simmons (22)+ LMA+DH

ważny w rotacji Henson i Simmons oraz wracający Parker

Henson w zależności od ustawień 4 lub 5 ( po 10-12 minut na obu pozycjach) oraz Parker + J. Grant który zmienia Dragica grając na PG ( 16 minut ) lub przesuwa Dragica na SG (tak na 10 minut w meczu) oraz MKG grający na skrzydłach ( po 4-5 minut) zamiennie w zależności od ustawień przeciwnika a w small Pop testuje go nawet na 5.

Bertans rotuje na SF/PF (4minuty / 10minuty) w garbage Okaro White a Costello średnio

 

Update.

 

Wymiana MKG poszła za Demar Carolla który bierze cześć minut na SF za Leonarda.

Te 10 minut mu dokładam.

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulls

 

Ja krótko.

 

Dla Chicago to bedzie najgorszy trymestr.

 

Ball prawie nie grał, Hassan też nie grał za wiele, a Wiggins to lepiej jakby nie grał.

 

Najlepszymi graczami w tym okresie byli w sumie Snell, Kanter i Portis.

 

Nie ma co zagłębiac się w szczegóły, bo większość składu to szrot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ORLANDO MAGIC

 

Depth Chart:

 

PG: De' Aron Fox (30) / DJ Augustin (8) / CJ Watson (4) / Donovan Mitchell (6)

SG: Donovan Mitchell (24) / Jeremy Lamb (14)  / Kelly Oubre (10) 

SF: Jayson Tatum (28) /  Kelly Oubre (15) / Kyle Kuzma (5)

PF: Aaron Gordon (24) / Kyle Kuzma (19) / Jayson Tatum  (5)

C: Nerlens Noel (24) / Miles Plumlee (14) / Aaron Gordon (10) / Przemysław Karnowski (2)/ Omer Asik (0) / Ian Mahinimi (0)

 

Tak jak na początku i przez cały sezon nie zmieniam taktyki i jak i również minut dla graczy (oczywiscie w ramach wystrzelenia się z formą lub jego spadku to trener decyduje na bierząco - tutaj jest podana ogólna rozpiska). Stawiam na młodzież by się ogrywali z nadzieją że to zapreocentuje bardziej niż w Real NBA (Patrz wieksze minuty Foxa i Noela).

 

W końćówkach meczów lub gdy trzeba gonić wynik wychodzę ofensywnym small-ballem z Gordonem na 5, który jednak nie gra C a gramy 5-0 na obwodzie z Mithcellem, Tatumem obowiązkowo i często Kuzmą.

 

Strata do PO na chwile obecną wynosi 6 meczów i chyba jest to sporo aczkolwiek i Tatum i Mitchell mieli bardzo dobrą końcówke sezonu więc liczę na zbliżenei się do PO a moze i nawet awans.

Pod nieobencość Gordona Kuzma a zaraz za nim Oubre i reszta młodych dostaje wiecej minut.

 

Awans do PO w tym roku to nie był główny cel ale jesli by się udało to świetnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku chciałem podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w dyskusji na temat Rubio i którzy mnie krytykowali- pośrednio- staliście się przyczyną dla której na kilka tygodni zamieniłem wino na wodę niegazowaną, wołowinę na halibuta (błękitnego, bo jako #fitqcin brzydzę się tłuszczu) a Netflixa na orlik.

 

 

A teraz, skoro pomizaliśmy się po jajkach, pora na część właściwą.

 

Rotacja:

 

PG- Ricky Rubio (36) Satoransky (12)

SG- Satoransky (16) KCP (32)

SF- Rudy Gay (20) (MKG 28)

PF- Jarebko (20) Rudy Gay (12) Noav Vonleh (16)

C- KAT (36) Rabb/Udoh (12)

 

Ricky Rubio- jeśli Doc Rivers nazywa cię głową węża, drużyna, której jesteś głównym kreatorem jest jedną z dwóch najlepszych w danym trymestrze, masz rekordowe 41% za 3 – choć mówią, że nie umiesz rzucać, zaliczasz 3 przechwyty na 100 posiadań, 43% trójek rzuconych przez twój zespół pada po twoim podaniu to wiesz, że jesteś ważnym elementem drużyny.

 

Ricky Rubio, gra najlepszą koszykówkę w karierze i gra ją dla mnie, dla Minnesoty.

 

Satoransky- pewnie niektórych dziwi co robi w s5? Wyjaśniam. Od kiedy Rubio nie jest odpuszczany na dystansie, drugi kreator na 12 minut daje duże możliwości mojej drużynie na prowadzenie ofensywy w stylu Jazz w rl NBA.

 

Tomas- zna swoją rolę w drużynie, jest dobrym rolsem, który pod nieobecność Rickyego będzie prowadził atak ekipy, a kiedy Ricky jest na boisku ma rzucać z czystych pozycji, jego TS za ten okres – 62% to dobry prognostyk. W tym trymestrze notował lepszy wskaźnik PPP niż Bradley Beal w Wizards, u mnie jego rola w ofensywie byłaby prawdopodobnie jeszcze większa niż w Wizards.

 

W defenswie nie daje się łatwo mijać rywalom i nie przepuszcza rywali zbyt często pod obręcz, co jest ważne przy KAT jako rim protectorze :D

 

KCP- gdyby nie seria 6-7 spotkań w trakcie tego trymestru w których rzut mu nie siedział i miał kluczowy wpływ na to, że trymestr końćzył z 36% za 3(Edit- jednak MIMO tuch spotkan mial i tak kozackie 42,5%) to bardzo solidny okres w wykonaniu byłego gracza Pistons. Solidna defensywa, pewna trójka (ilka spotkań w których był najlepszym strzelcem Lakers) do tego przyzwoite 55% spod kosza, co przy wyciągającym defensywę KAT na pewno by skoczyło do góry.

 

Rudy Gay- trochę zardzewiały z początku po powrocie po kontuzji, ale później było już tylko lepiej. Świeetny w ważnych meczach dla Spurs (Jazz, Rox) i po LMA kluczowa postać ofensywy Popovicha. U mnie jego rola byłaby jeszcze zwiększona, a jego skillsy znalezienia się pod koszem uwypuklone (62% spod kosza w tym trymestrze)

 

Jerebko- Szwed to Szwed, ma swój niezawysoki sufit, na szczęście podłoga jest ustawiona na tyle solidnych fundamentach, że zawsze będzie elementem rotacji drużyn w których gra- u mnie również. Przyzwoita trójka jak na wysokiego, przyzwoita obrona, przyzwoita inteligencja i czaderska grzywka- w jego pzypadku liczby są zbędne, gra po kilkanaście minut i są to przyzwoite minuty.

 

Wisienka na torcie- KARL AN|THONY TOWNS- klucz do awansu do PO- w pojedynke wprowadził Sotę do PO (tak wiem, że miał handicap wypracowany przy zdrowym Butlerze) mimo dużo gorszego supportu w rl NBA, za ten okres-> Rubio>>Teague KCP>Wiggins reszta podobna.

 

65% TS, 1,29 PPP, 42% za 3 (przy 70 próbach) to są liczby nieosiągalne dla 99% tej ligi. Do tego u mnie Towns miałby do pomocy Rubio, więc znacznie piłkę dostawałby pod obręcz, a nie jak przy Teague na 6 metrze co zwiększyłoby jeszcze jego skuteczność.

 

W defensywie nie jest plusowy? No i co! KAT to jednoosobowa armia w ofensywie, wysoki, którego skillset ofensywny jest w top5(?) ligi, jeśli będę potrzebował obrony to wrzucam do składu Udoha, KAT ma zdobywać punkty i taka jest jego rola, a w obronie choć nie błyszczy, to nie jest wcale dużo poniżej śreniej ligowej.

 

Pozostali gracze- regularnej- rotacji czyli Vonleh, Rabb, Udoh nie są istotnymi akapitami, dla mnie starczy, że zdrowi grają regularne minuty i nie są statystami (no Ekpe nie gra, ale jak już się pojawi na boisku to jest ścianą w defensywiena te kilka minut, u mnie pewnie grałby więcej niż przy Gobercie i Favorsie, ale to tylko gdybologia).

 

Rozpisałbym się bardziej, ale dziecko chce bujubuju, więc to by było na tyle w tym trymestrze, ja idę na świeże powietrze, HEJ!

Edytowane przez Qcin_69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wschód:

Celtics 16-11

Nets 5-22

Knicks 14-13

Sixers 23-4

Raptors 20-7

Bulls 10-17

Cavs 18-9

Pistons 13-14

Pacers 10-17

Bucks 16-11

Hawks 9-18

Hornets 8-19

Heat 6-21

Magic 11-16

Wizards 17-10

 

Zachód:

Mavericks 9-18

Rockets 19-8

Grizzlies 7-20

Pelicans 20-7

Spurs 17-10

Nuggets 21-6

Wolves 14-13

Blazers 18-9

Jazz 8-17

Thunder 17-10

Warriors 16-11

Lakers 10-17

Clippers 20-7

Suns 7-20

Kings 6-21

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Golden State Warriors

39c60ceca2c9eb18.jpg

 

Zacznijmy od krótkiego przeglądu statystyk graczy (wszystkie z 3 trymestru)

 

Stephen Curry 23.5 pkt / 5 zb. / 5 ast. / 1,5 stl. - 51% FG, 45% 3pt

Curry zagrał w 11 spotkaniach, ale z tych 11 Warriors wygrali aż 10. Dlaczego? Bo Curry 2k18 to Stephen grający na poziomie sezonu 15/16. Gdyby nie te urazy to byłby MVP, nie Harden. Naprawdę Steph jest tak niesamowity, o czym ja ( i pewnie nie tylko) momentami zapominam przez drużynę, w której gra. To nieprawdopodobne, że tak mały człowiek ma aż tak gigantyczny wpływ na tak mocną drużynę. Na wszystko to wystarczyło przeważnie <30 minut na boisku. Ortg 122/104 Drtf. TS 68%. Chapeau Bas.

 

Tyreke Evans 20 /5.5 /7.5 /2 stl - 43% FG, 47% 3pt

                       (19.5 /5 /5 /1 stl -   45% FG, 40%  3pt)

Powyższe dane pochodzą z 5 spotkań przed shutdownem. Jako, że próbka jest dość mała to w nawiasie dorzuciłem cały sezon, który w wykonaniu Tyreke jest świetny. Wrócił w zdrowiu (już pod koniec poprzedniego sezonu) i nauczył się rzucać za 3 (ponad 5 prób, bardzo mało spot-up). W dodatku jako że zaczynał w roli PG ma ponadprzeciętny ballhandling i wizję jak na SG. Warunki fizyczne pozwalają mu grać na pozycjach od 1 do 3. 

W RAPM za cały sezon Tyreke znalazł się na doskonałej 25 pozycji. W Memphis (!) jego NetRtg to +1, a on/off +12. Wśród SG grających jednoznaczne lepszy sezon od Evansa można wymienić raptem kilka nazwisk ze ścisłego topu jak DDR, Oladipo, Butler. Podrzucam tabelkę, którą posłużyłem się przy 2gim trymestrze dla zobrazowania o ile łatwiejsze jest życie Klaya w GSW niż Tyreke w Memphis.

 

684ca42e920e8f88.jpg

 

Napisanie, że Tyreke to lepszy gracz od Klaya byłoby szaleństwem, ale zwracam uwagę, że to dopiero 3 opcja ofensywna i 4 najważniejszy gracz drużyny. W takiej roli myślę, że naprawdę oddanie Thompsona nie boli tak, jakby to wyglądało na pierwszy rzut oka w porównaniu 1:1. 

 

Kevin Durant 27/ 5/ 7/ 1.3 blk - 51% FG, 42% 3pt

Lider pod nieobecność Currego. Dzięki obecności Tyreke nie musi aż tak bardzo brać rozprowadzania na siebie co powinno pomóc utrzymać świetną efektywność i nie będzie zmuszać Kevina do większej ilości izolacji, do których trochę był spychany w rl. Ortg 119/110 drtg, 64% TS. Na nowo nic nie wymyślę. Kev jak zwykle strasznie efektywny, lepszy na desce niż zwykle, poprawił się w grze kombinacyjnej (25 AST%).

 

Draymond Green 11/ 7/ 7/ 1,5 stl / 1 blk - 48% FG, 30% 3pt

Poza byciem Draymondem to trochę się Green zluzował w końcówce z rzutami za 3 pkt co się odbiło na jego %. Nie był aż tak nakręcony na D w końcówce, ale i Warriors o nic nie grali.  Lekko, ale wciąż dodatni ;)

 

Dewayne Dedmon 10/ 1.5/ 8.5 /1 stl i 1 blk - 48% FG, 33% 3 pt (3 próby)

Dość dobrze broniący, a przy tym bardzo mobilny center, odnajduje się zarówno w grze pnr jak i pnp, potrafi coś tam w post up. Już pisałem, że to taki potrafiący bronić McGee, który w dodatku dobrze rzuca za 3 i potrafi coś zagrać trochę dalej niż metr od kosza. Duży upgrade względem duetu Zaza/McGee, z pewnością odpowiedź na niektórych problematycznych, dużych centrów.

 

Jae Crowder 12/ 1.5/ 4/ 1 stl 38% FG 31% 3pt

Trochę rozczarowanie, ale nie do końca. Przede wszystkim wrócił na swój standardowy, dobry poziom w D, co jest jego największą zaletą i potrzebą dla drużyny. Trójki rzuca bardzo chimerycznie, ale wciąż lepiej niż Iguodala i generalne o to chodziło żeby mieć w smallballu 5 rzucających graczy. Słabszy ballhandling niż u AI niejako balansuje się z obecnością Tyreke zamiast Klaya. W Jazz broni na rewelacyjnych dFG 40%, a w defense RAPM wynosi +1,5 co plasuje go pomiędz Butlerem (+1,7) a Townsem i Nurkiem (+1,4). 

 

-----

I dalej już pozycjami reszta:

 

Shaun Livingston - 6/2/2 50% FGfake PG ze swoimi 200 cm, które dają dużo w obronie i rozegraniu także. Wszyscy wiemy, co oferuje. Grę tyłem do kosza, backdoor cuty, mądrą i odpowiedzialną dystrybucję piłki pod nieobecność Currego na boisku. 

 

Quinn Cook 13 /3 /3 49% FG 46% 3pt (4 at)

Objawienie ostatniej częsci sezonu. Bez kompleksów wszedł w buty Currego. Pewny nadgarstek (60% TS) dużo biegania po zasłonach i energia w grze o wielką kasę. 

 

TJ McConnell 4 /3 /2/ 1stl  47% FG

Sporo grał w Philly i mam wrażenie, że IQ i sposób prowadzenia gry to jego spory atut, ale u mnie nie będzie dla niego miejsca na pewno zbyt wiele. Bardzo rzadko rzuca za 3, raczej żyje z półdystansu i rozrzucania piłek. Ciekawa odmiana i opcja, ale na pewno nie pierwszy wybór z ławki. Być może pożegna się latem z druzyną

 

Pat Connaughton 3/ 1/ 1,5 ? 38% FG 28% 3pt

Choć lekko dodatni w PTB to u mnie marginalna rola garbage time. To raczej low risk high reward projekt i inwestycja na przyszły sezon. I tak by się w rotacji nie przebił.

 

James Ennis 7.5/ 1/ 2.5 46% FG 30% 3pt

Tak naprawdę to sg/sf. Plusem na pewno są jego rozmiary i możliwość switchowania. Nie ma co ukrywać, że o ile w pierwzych dwóch częściach dość dobrze rzucał za 3, to teraz mu rzut raczej nie siedział. W Warriors na pewno byłoby lepiej i łatwiej, a sam James nie jest graczem, któremu boisz się dać pograć kilkanaście minut, bo pewien poziom gwarantuje. 

 

Omri Casspi 4/ 0.5/ 3 54% FG

Niewiele pograł (10 spotań) ale jak już był na parkiecie to był efektwny, jak przez cały sezon. Głównie pomoc na zbiórce i ścięcia pod kosz.

 

David West 6 /2 /3 + 1 blk 49% FG

Dobry sezon David kontynuuje. Jest efektywny i waleczny. Gra skutecznie zarówno bliżej kosza jak i na midrang'u. Dystrybuuje piłkę z pomalowanego lub łokci. DRAPM z sezonu +1,7. Co prawda PER to już nie 25, ale 21 też nie wygląda źle jak na 38 latka ;) Solidny kwadrans toughness na boisku gwarantowany.

 

Javale McGee 6/ 0.5/ 4 + 1 blk 62% FG

Sporo minut dostawał McGee i całkiem dobrze je wykorzystywał. W ataku jego głowne atuty wszyscy znamy - ciągle zagrożenie lobami i świetne warunki fizyczne. Orłem chyba nigdy nie zostanie, ale jakby coś D ruszyło. U mnie jednak aż tyle nie pogra, bo mam dobrego centra w osobie Dedmona i Kerr nie musi uciekać się w nieustanne rotowanie zamiennikami. 

 

Salah Mejri

Ściągnięty na trzeciego centra, duże i ciężkie mięso pod koszem. Trochę urazów miał, trochę posiedział. Notował jakieś 3 pkt 3 zbiórki, ale zawsze gra twardo i od 3 lat w defensywnych statystykacch wypada bardzo dobrze. Także jak ktoś będzie się śmiał z ochraniacza Stepha albo chudych rąk Duranta to jest wtedy czas Tunezyjskiego Hulka :grin:

 

Drużyna gra to do czego została stworzona od zawsze. Dużo ruchu piłki, kilku ballhandlerów na boisku praktycznie w każdej konfiguracji.  Granie akcji poprzez wysokich z trumny na obwód. Każdy z graczy może bronić kilku pozycji i prawie że dowolnie switchować.

Wreszcie mogę napisać, że znalazłem się w lepszej sytuacji od Warriors, bo gdy Klay odpoczywał przez 10 (?) spotkań to u mnie grał Tyreke. W dodatku mam Dedmona i trochę bardziej zróżnicowaną ławkę. Iguodala w RS opuścił również 9 spotkań, a i jego rola nie była jakaś znacząca. Także jestem dobrej myśli.

 

Warriors skończyli wynikiem 17-10 gdzie grali już od dawna o nic więc i zaangażowanie było jakie wszyscy widzieliśmy. Moja drużyna ma o co walczyć do końca więc nie ma miejsca na odpuszczanie.

Dodając do tego 12 spotkań z pure tankmode typu Suns, Jazz, Kings wydaje mi się, że poziom 18 wygranych powinien być chyba najbardziej optymalny. Ani zawyżony, ani sztucznie zaniżony. W końcu dalej w tej drużynie grają Durant, Draymond, świetny w tym roku Tyreke i dość szeroka ławka.

 

 

Lol, tak mało tego wyszło, a ja się czuję jakbym się wywalił na pysk po całym dniu. Pewnie o czymś zapomniałem, ale i tak sobie nie przypomnę.

 

Takie tylko PS. Jak ktoś ma jeszcze ochotę dodać swoje opisy to oczywiśce można, śmiało piszcie. 

Edytowane przez Tomek9248
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie krótko

 

Rotacja

PG: Teague(30)/Dunn(18)/Taylor

SG: Hood(26)/Clarkson(22)/Jackson

SF: Harris(32)/Jackson(16)/Thomas

PF: Young(28)/ Markkanen(20)

C: Gortat(30)/Ellenson(10)/Markkanen(8)

 

Przez większość spotkań 3 trymestru nie grali Hood(opuścił 7 spotkań) i Dunn(rozegrał 12 z 27 spotkań), więc byłem zmuszony przekazać ich minuty Taylorowi i Jacksonowi. Justin w realNBA dostał w końcu szanse regularnej gry 30+ min na mecz i starał się wykorzystywać ją na tyle na ile otrzymywał okazji rzutowych. Tak samo Isaiah pokazał się z przyzwoitej strony jako backup PG a chwilami nawet starting PG w drużynie Atlanty co mnie cieszy. Transfer po Marcina dodał odrobinę siły pod koszem, lecz wciąż nie ma szału.

 

Myślę, że drużyna z Detroit doczłapie się jakoś do końca sezonu jako 8 drużyna na Wschodzie ze względu na słabo spisujących się Bulls i wchodzących w etap przebudowy Hornets. Dodatkowo Teague(16pts/7ast/1,3stl) i Harris(20pts/6reb/1stl) zagrali bardzo solidny trymestr co myślę, że powinno pomóc w utrzymaniu się na 8 miejscu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Portland Trail Blazers

 

Bilans w RL: 19-8, w ostatnich 4 meczach jest 1-3 (1 mecz kontuzji Lillarda a w pozostałych 3 Lillard u mnie odpoczywa), ostatni mecz z tankującymi Jazz powinni wygrać.

 

Depth Chart

 

Lillard (30) / Barea (13) / Napier (5)

Crabbe (31) / Napier (10) / Ferguson (7)

Aminu (18) / Tucker (10) / Tolliver (8) / Miller (10)

Horford (22) / Aminu (8) / Tolliver (10) / Tucker (8)

Drummond (30) / Horford (6) Johnson (12)

 

Staram się stosować różne rotacje w zależności od przeciwnika. Gdy gram z mocniejszymi drużynami stosuję 10 osobową rotację, wyjątkiem jest garbage time i wynik nie do dogonienia. W meczach z drużynami tankującymi gram wszystkimi dostępnymi zawodnikami (liczba minut spędzonych przez nich na parkiecie jest zależna od przebiegu spotkania). Czasami Horford gra na C.

 

 

 

Damian Lillard 30,5/4,1/6,4/1,2/0,2

 

Lider Portland, u mnie także lider. Skuteczność rzutów 44%, za 3 36%. Powtórzę się względem poprzedniego sezonu, nie mam w drużynie Turnera który niezbyt chętnie rzuca za 3 (średnia 21%) i który może często być dopuszczany do takich rzutów. Od początki Lillard gra u mnie średnio 5min mniej niż w rzeczywistości, dzięki czemu ma więcej paliwa na 3 trymestr i na po. Krótko przed końcem rs podkręcił kostkę, lecz wypadł tylko na 1 mecz. 

 

J.J. Barea 11,2/2,6/7,2/0,5/0

 

Lider 2nd unitu, lubi dzielić się piłką. Skuteczność z gry 49,7%, za 3 na poziomie 42% trafiając prawie 2 na mecz. W przeciwieństwie do Dallas, które w rzeczywistości jest słabe Barea ma obok siebie zdecydowanie lepszych zawodników. Były mecze w których nie grał, później się pojawiał na kilka i znów nie grał. Nie mam informacji czy jakaś kontuzja czy jakiś shutdown. Ktoś się orientuje?

 

Allen Crabbe 16,8/4,3/1,5/0,8/0,7

 

Trzeci trymestr, w końcu prezentuje lepszą dyspozycję. 45% z gry (poprawa o 6% względem 1 części sezonu), 42% za 3 gdzie trafia 3,5!! trójeczki na mecz. U mnie, w bardziej sprzyjających warunkach, gdzie defensywa skupia się bardziej na Lillardzie, jestem w stanie uwierzyć, iż może mieć ciutkę lepsze %. Ale nie przesadzajmy ;)

 

Shabazz Napier 7,7/2,4/1,5/0,9/0,2

 

W Portland grywa na pg i sg, u mnie gra obok Lillarda lub Barei. Słabsza skuteczność względem poprzednich trymestrów z gry (36%) i za 3 (35%). W okresie niedyspozycji Lillarda czy JJ-a dostaje więcej minut.

 

Terrance Ferguson 3,8/0,6/0,4/0,3/0,2

 

Im dalej w sezon, tym jego liczby wyglądają solidniej - 47% z gry, 42% za 3. Podkreślę, że to rookas, dlatego ma duże wahania formy. Mimo to dostaje kilka minut w garbage time, a przeciwko drużynom tankującym nawet kilkanaście, aby łapać obycie na poziomie NBA.

 

Al-Farouq Aminu 8,8/7,9/1,4/1,5/0,4

 

W tym trymestrze zanotował znaczny slump rzutowy, 38% z gry i 33% za 3. Przy lepszej dyspozycji Crabba a także posiadaniu Horforda, jego skuteczność nie jest aż tak bolesna. Dlatego dostaje mniej minut, by łapać świeżość na po.

 

Anthony Tolliver 10,4/3,4/1,0/0,5/0,3

 

Roles, daje świetny team spirit, jeden z liderów szatni. Solidny gracz rotacji, na kilkanaście minut jak znalazł. Skuteczność z gry na poziomie 48% i 47% za 3 , przy 2,4 trójkach oddanych na mecz, dostaje więcej minut w słabszym okresie Aminu.

 

P.J. Tucker 7,6/5,2/1,1/0,9/0,5

 

41% z gry, 40% za 3, dobry defensor, niezły w ataku.

 

Darius Miller 7,4/2,1/2,1/1,6/0,3

 

Solidna strzelba z ławki.43% z gry i 39% za 3.

 

Al Horford 11,9/6,3/3,5/0,5/1,0

 

Kluczowy zawodnik mojej defensywy. 45% z gry i 41% za 3. W rl brak Irvinga, u mnie ma cały czas Lillarda, w coraz lepszej formie Crabbe i rolesów w lepszej dyspozycji niż na początku sezonu.

 

Amir Johnson 4,6/4,6/2,1/0,5/0,5

 

Skuteczność z gry utrzymywana przez cały sezon na poziomie 51%, początkowo słaba trójka, w ostatnim okresie znośne 36%.

 

 

Andre Drummond 14,6/16,7/1,6/1,1/1,8 51% z gry za cały 3 trymestr i 16/17,1/2,3/0,9/1,8 53% z gry gdy miał na boisku porządnego pg czyli Jacksona

 

Król zbiórek, lobów, ostoja strefy podkoszowej, dzięki czemu przeciwnik mniej chętnie będzie próbować wjeżdżać w pomalowane. Wreszcie dobrze blokujący. 

 

 

Jake Layman - nie grał

 

 

Powtórzę się bo już trochę po czasie jest

 

Główną opcją w ataku jest Lillard. Wplatam także predyspozycje podań Drummonda i Horforda dzięki czemu mój atak jest dobrze zbilansowany. Wydaje mi się, że poprawiłem spacing (nie mam Turnera i Mo, w zamian dobry w tym trymestrze Crabbe, dalej dobry Horford, lider Lillard, bardzo dobra ławka ze świetnym w tym trymestrze Tolliverze czy dobrymi Tuckerem i Millerem. Przyznaje, slump rzutowy złapał Aminu ale przy znaczącej poprawie Crabbe nie jest gorzej niż w 1 trymestrze. Drummond i Horford dobrze się uzupełniają (Drummond króluje w pomalowanym dzięki czemu Al nie musi masować się pod koszem za czym nie przepada. O obronie ciężko mi coś napisać bo aż tak dobrze się na niej nie znam. Widzę 5 defensywę w rl,wydaje mi się, że posiadając dodatkowo Hordorda czy Tuckera, defensywa ta nie byłaby wcale gorsza. Ławka dalej jest mocna: Barea,Napier,Miller,Tucker,Tolliver czy Amir to jest wg mnie jedna z lepszych ławek. Ma kto punktować, ma kto bronić.

 

 

Uszanowanko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra Pany, tak mi się nie chce, ale patrząć po składach i w ogóle mam szansę na dobry seed więc nie maco biadolić

 

Depth Chart

 

Bledsoe (24) Murray (18) Barton (6)

 

Harris (24) Barton (18) Murray (6)

 

Ingles (24) Iguodala (16) Chandler (8)

 

Gibson (24) O'Quinn (16) Iguodala (8)

 

Jokić (30) O'Quinn (12) Davis (6)

 

generalnie z jednej strony zajebiście się jaram moją głębią, z drugiej poukładać to wszystko tak jakby się chciało jest po prostu niewykonalne, dlatego top3 rezerwowy sezonu Barton gra u mnie jakieś ogony

 

opisy grajków (teraz mi się nie chce dwa razy bardziej niż na początku, docencie to proszę)

 

staty podane za trzeci trymestr, mogą być małe różnice, ale naprawdę minimalne

'

Jokić - 22pt 11zb 7 ast 1 st 1blk 59%efg 64%TS 47%3p (przy prawie 4 próbach na mecz)

 

Qcin napisał, że 99% grajków nawet nie zbliżyło się do tego co robił KAT, więc albo ten 1% zostawił z podatku na emerytowane prostytutki,albo zapomniał o Panie Jokiciu, który w porównaniu do Townsa wygrywał mecze seryjnie i się w tańcu nie pierdolił ;]

 

Harris - 18pkt 2zb 2ast 2stl 57%efg 59%TS 44%3p (5.6 prób na mecz)

 

top5 sg tego sezonu, tylko totalny ignorant mógłby przejść obojętnie obok postępów Harriska, nieszczęsna kontuzja wyeliminowała go na 10 spotkań, ale na szczęście wrócił i na PO będzie w stanie dać swój impact, choćby z ławeczki

 

Ingles - 13pkt 6ast 4zb 1st  60%efg 62%TS 43%3p(6 prób na mecz)

 

chyba zupełnie niechcący, choć świadomie dojebałem top3 stealów sezonu, strata picku nie boli w ogóle skoro dostałem top 2way sfa, któremy w wyścigu do MIP ustępuje chyba tylko Dipo

 

Gibson - 12pkt 6zb 1 ast 58%efg 62%TS

 

ciężko powiedzieć gdzie byłaby ostatecznie Sota bez Taja, zresztą po ostatnim meczu sezonu chyba wiemy gdzie, niesamowite, że typ z łatką wiecznego połamańca nagle rozgrywa pełny rs i to u Thibsa, wart każdego grosza skoro jest w stanie zatrzymać Joka to co zrobi z Waszymi liderami? ;]

 

Murray - 17pkt 4zb 4ast 1st  53%efg 58%TS  38%3p (6 prób na mecz)

 

ciężko jest określić sufit Jamala, ale w tym sezonie pokazał, że jeśli tylko skupi się na koszykówce (i obronie) to sky is the fuckin limit, jebaniutki w ataku ma nonszalancje Curry, jak jest w gazie nie ma na niego obrońcy, często sprawdzał się już w roli gtg, a do tego dorzuca wolne na 90.5%, coraz lepiej radzi sobie z piłką w rękach jako kreator, pożyjemy zobaczymy

 

Barton - 18pkt 5zb 4ast 1stl 56%efg 60%TS  39%3p (6 prób na mecz)

 

nie wiem co Barton musi grać aby ludzie go zaczęli doceniać, ale to jakby nie mój problem, mogliście go mieć za niewielką w sumie cenę, a tak prawdopodobnie zostanie u mnie ;] trzeci sezon z rzędu top3 rezerwowy ligi, a Wy dalej z głową w dupie ;]

 

Bledsoe - 19pkt 4zb 6ast 2stl  59%efg 63TS  41%3P (5 prób namecz)

 

te staty to nie fejk, więc niech Was Roziery nie zmylą, Bucks przy moich Nuggets to jak Rafalala przy Dodzie, EB nie musi u mnie ciągnąć ataku, wykorzystam jego zalety do maksymum, gorzej mi to chyba będzie sprzedać w PO, ale póki co nie maco zbierać 

 

reszta grajków to tylko tło dla tego core, o zaletach oraz wadach takich graczy jak Iggy, Zbój czy Wilson nie muszę chyba opowiadać, wiem jak to wygląda - wygląda to przekurewsko mocno, ale no, nie moja wina, dodatkowo run 6-0+OT w ostatnim meczu sezonu realnych Nuggets robi mnie tutaj robotę, ale oceńcie sami

 

bilans wychodzi mi 20-7 albo 19-8*

 

liczyłem na szybko więc jak za dużo czy za mało spotkań to dajcie znać, bo mi już łeb pęka

 

kłaniam się i powodzenia w PO :loyal:  

 

LBS

 

ps. aha, przy kontuzji Harrisa w jego miejsce wskakuje Barton 

 

*poprawione, dzięki Tomek

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wschód:

 

Boston Celtics 19-8

Całkiem imponujący lineup się stworzył w Bostonie. Trochę marnotrawstwo zestawiać Nurkicia i Gasola w jednej ekipie, bo razem nie pograją imho no i brakuje jedynki żeby dopasować to do tego poziomu, ale Calderon jako człowiek od kozłowania powinien się sprawdzić przy tak silnym otoczeniu. Przy urazach IT i Smarta brakuje głębi wśród guardów, ale i tak jest więcej niż dobrze

 

Brooklyn Nets 7-20

Gallo znów opuścił prawie cały trymestr, a jak zagrał te kilka spotkań to słabo. Reggie wrócił na ostatnie 10 i nie było najgorzej. Największe wzmocnienie wobec poprzedniej części to zdrowy Monroe, który powinien (w obliczu braku picku) pomóc dorzucić jakieś W, zwłaszcza w końcówce. Jednak też bez przesady, bo roster jest po prostu słaby.

 

New York Knicks 15-12

Bez Kristapsa, bez Irvinga w 16 spotkaniach. Raczej nie ma tu komu zdobywać punktów, ale jest sporo dobrych obrońców także tragedii nie będzie.

 

Philadelphia 76ers 20-7

Trochę problemów ze zdrowiem, ale dość długi roster i solidne zastępstwa + mocna końcówka sezonu Simmonsa powinni pozwolić to zamortyzować i utrzymać wysoki poziom.

 

Toronto Raptors 21-6

Nie ma Ibaki, ale jest Favors. Do tego Batum, Ilyasova i bardzo długi, wyrównany oraz zdrowy roster. Warunki idealne do łapania W.

 

Chicago Bulls 10-17

Hassan opuścił 9 spotkań, ale rozminął się z Kanterem. Wigginsa fanem nie jestem, ale to wciąż ktoś, kto daje znaczną przewagę nad tankującymi zespołami. Szału nie ma, ale nie ma też aż tak słabego zespołu żeby nie powygrywać trochę spotkań.

 

Cleveland Cavaliers 18-9

Dużo zmian, ale dobre zmiany. Trochę tłok się zrobił na niektórych pozycjach, ale ogólnie drużyna jest chyba dobrze sfitowana i choć nazbierało się tam trochę niebezpiecznie starych Panów, to prezentują oni solidny poziom.

 

Detroit Pistons 14-13

Tu mam zawsze zagwozdkę przy ocenianiu, ale niezła gra Teague'a, dobra Harrisa i Gortat + solidni zmiennicy (jak na borderline PO team) raczej zapewnią dodatni bilans.

 

Indiana Pacers  12-15

Z jednej strony Turner, niezły Randolph, Joseph. Z drugiej Looney, Okarof, Yogi. Drużyna naznaczona powrotami po urazach Millsapa, Fultza, Lavina. Nie są to dobre warunki do gry, za rok będzie na pewno lepiej jak zaczną sezon, bo teraz (zwłaszcza Sap) bardzo niemrawo.

Milwaukee Bucks 17-10

Solidnie. Na plus na pewno ściągnięcie Kemby, ale na pozycjach 2-3 poza Middletonem to bida (btw polecam karczmy tej mini sieci!) wieje.

 

Atlanta Hawks 7-20

Na plus to tylko Niemiec i Litwin. Krótki skład, ale w naszych warunkach do czołówki jeszcze brakuje.

 

Charlotte Hornets 8-19

Tu moim zdaniem trochę lepiej, bo jest i Lopez, i Fournier i nieźle rokujący Kennard. Byłoby jeszcze lepiej gdyby nie kontuzje Waitersa i Brogdona, a tak Hornets zgodnie z planem osuwają się w dół tabeli.

 

Miami Heat 4-23

Dobrze, że ten roster powstał w Miami to chociaż codziennie chłopaki mogą balować na plaży. Innych plusów nie widzę.

 

Orlando Magic 14-13

Niewątpliwe nagromadzenie ogromnego talentu z Mitchellem na czele. Tego chyba nikt nie mógł przewidzieć. Gdyby Dnc wiedział to zapewne zrobiły przed sezonem coś żeby tu dodać bardzie wartościowych seniorów, a tak Mahinmi, Asik i Augstin wręcz nic nie wnoszą.

 

Washington Wizards 16-11

Pozyskanie Randle'a robi wrażenie, ale czy aby na pewno to była potrzeba drużyny z Morrisami, Kufousem, Adebayo i Vukiem? Wobec kontuzji Walla zaboli oddanie Satoranskiego, bo nie ma tu drugiego do prowadzenia ofensywy na wysokim, stabilnym poziomie. Mocno pod koszem, ale na obwodzie są braki.

 

Zachód:

 

Dallas Mavericks 6-21

Trochę niespodziewanie jest lepiej. Jak to mówił komisarz Ryba: niewiele, ale lepiej.

 

Houston Rockets 19-8

Bez Paula, Moute i Tuckera ta drużyna jest nowhere near. W dodatku trochę urazów (Anderson, Payton, a Sefolosha out ). Gdzieś w pewnym momencie siadł fit tej ekipy jako grożącej rzutem non stop. Imho to trochę słabsze Rockets niż rok temu, ale za to z lepiej grającym Hardenem.

 

Memphis Grizzlies 4-23

Kungfu podszedł do zmiany pokoleniowej zdecydowanie bardziej bezpośrednio niż jego odpowiednik :grin:

 

New Orleans Pelicans 19-8 (e// +1)

Bardzo dobra końcówka sezonu w wykonaniu liderów Pels. Idealny przekrój NBA. Są gracze bardzo dobrzy, są wyrobnicy i jest trochę szrotu. No, ale świetna dyspozycja Jrue i AD ciągnie resztę w górę. Trochę brak Rondo i Mirotica, zwłaszcza tego pierwszego, bo mogło być jeszcze lepiej. Choć z drugiej strony są Tyus Jones i Śliwka oraz zdrowie.

 

San Antonio Spurs 20-7

Dobry sezon w wykonaniu Spurs i LMA. Poza brakiem Leonarda jedynie Simmons miał problemy ze zdrowiem poważniejsze. U nas Pop przedłuża swoją serię 50W, a być może i trzeci rok z rzędu będzie 60.

 

Denver Nuggets 21-6

LBS ładnie opisał to tam odsyłam. Więc krótko. Dobra końcówka sezonu Jokicia, dodanie Inglesa, poza Iggym i Garym właściwie brak problemów zdrowotnych. Bardzo długa kadra. Rzekłbym, że Raptors zachodu.

 

Minnesota T-wolves 16-11

Wiadomo gdzie szukać. Mi się podoba takie dopasowanie graczy do Townsa, zwłaszcza backcourt Rubio-KCP z naciskiem na Hiszpana. Razi Gay na SF trochę, ja bym go bardzie widział w roli 6th mana i szukałym gry MKG, choć jest nonfacotrem w ataku, ale poza nim właściwie wszyscy w s5 rzucają więc

 

Portland Trail Blazers 19-8

W sumie podobnie do Denver. Dość szeroka kadra, uzupełniony największy brak tj. PJ Tucker do biegania na SF, bardzo dobry lider w osobie Lillarda, Horford grający świetny sezon, ale właśnie. Horford sporo czasu spędza na C i to funkcjonuje, a to niejako ogranicza użyteczność Drummonda, a tym bardziej Amira. Stąd trochę słabszy bilans niż ekipy z Colorado.

 

Utah Jazz  5-22

Trochę talentu, trochę rolesów i trochę nonfactorów. Chleba z tego nie będzie

 

Oklahoma City Thunder 18-9

Kurcze, wszyscy nowi (w tym przypadku nowy-stary) GM zrobili na wejściu dobre ruchy dla swoich ekip. Rozumiem zarzuty, że RW i Dipo się pokrywają w dużej mierze, ale hej, zawsze jeden będzie na parkiecie, a Oladipo to nie tylko ucieczka od RW, ale też rozwój samego Victora. W dodatku jako tako załatana dziura na trójce i Lyles jako odpowiedź na brak PFa. Podoba mi się

 

Golden State Warriors 17-10 (e// -1)

"Warriors skończyli wynikiem 17-10 gdzie grali już od dawna o nic więc i zaangażowanie było jakie wszyscy widzieliśmy. Moja drużyna ma o co walczyć do końca więc nie ma miejsca na odpuszczanie.

 

Dodając do tego 12 spotkań z pure tankmode typu Suns, Jazz, Kings wydaje mi się, że poziom 17 wygranych powinien być chyba najbardziej optymalny. Ani zawyżony, ani sztucznie zaniżony. W końcu dalej w tej drużynie grają Durant, Draymond, świetny w tym roku Tyreke i dość szeroka ławka."

 

Cały opis tu -> http://www.e-nba.pl/topic/5768-begm-tabela-rs-1718-opisy-drużyngłosowanie/?p=582867

 

Los Angeles Lakers 11-16

Na dobre wyszło Januaremu zaciągnięcie ręcznego. W przeciwnym razie po kontuzji Butlera dostałby kolejny cios w postaci 18 meczów przerwy Ingrama. Zbiór nawet nienajgorszych graczy, ale bez żadnego lidera, który wziąłby grę na siebie.

 

Los Angeles Clippers 17-10

Słabszy trymestr od poprzedniego. Paul opuścił 5 spotkań, Griffin 8. Przy tak krótkiej wartościowej części rotacji to jednak rzutuje na ekipę. Carmelo w drodze po najniższy TS z kariery, a Blake nie potrafi sobie poradzić z liderowaniem na wschodzie. Z plusów utrzymanie 40% zza łuku Moore'a i energizer Green, który zaskakująco długo utrzymuje dość skuteczną grę.

 

Phoenix Suns 7-20

Booker to świetny scorer, ale w drużynie szukającej dna tabeli różnicy wielkiej nie zrobi, co wrzuci to odda, albo i więcej. Talentu jest sporo, ale na teraz bardziej mi to wygląda na zlepek przypadkowych graczy, z których nikt się przesadnie nie wyróżnia.

 

Sacramento Kings 4-23

Takie Miami tylko w Kalifornii

Edytowane przez Tomek9248
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wschód:

 

Celtics 19-8

Nets 6-21

Knicks 14-13

Sixers 21-6

Raptors 20-7

Bulls 9-18

Cavs 20-7

Pistons 14-13

Pacers 11-16

Bucks 17-10

Hawks 8-19

Hornets 7-20

Heat 4-23

Magic 15-12

Wizards 18-9

 

Zachód:

Mavs 8-19

Rockets 19-8

Grizzlies 6-21

Pelicans 19-8

Spurs 18-9

Nuggets 19-8

Wolves 15-12

Blazers 18-9

Jazz 8-19

Thunder 17-10

Warriors 16-11

Lakers 10-17

Clippers 17-10

Suns 7-20

Kings 5-22

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.