Skocz do zawartości

Lakers w listopadzie


Van

Rekomendowane odpowiedzi

70 punktów z pomalowanego z Boozerem siedzącym za ławką w garniturze no ku.. :evil: mieliśmy przez ostatnie lata mecze beznadziejne defensywnie, ale naprawdę nie przypominam sobie takiego, w którym drużyna przeciwna tak łatwo i tak regularnie punktowałaby przeciwko nam spod kosza, nawet jak nie trafiali to nie zbieraliśmy i pozwalaliśmy na ponowienia. Jazz wyglądali jakby walczyli o życie, a Lakers jakby byli na rybach. Liczyłem się z porażką w tym meczu, ale z grającym Boozerem i nie sądziłem, że zobaczę taki popis braku zaangażowania ze strony Lakers.

 

publiczność w Salt Lake nigdy klasą się nie popisywała, ale buczeć na Fishera głośniej niż na Bryanta to nawet jak na nich przegięcie :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no Panowie, co by nie mówić wstyd...ale i dla mnie to zwycięstwo jest zaskoczeniem - gra bez podstawowego frontcourtu i taka wygrana? myślałem że będziecie nas strasznie ogrywali w pomalowanym, gdzie mieliśmy liczyć tylko na Millsapa (i to też nie było pewne) i gdzie AK musiał grać chwilami na 4, a tu to my imponowaliśmy grą zespołową...

 

no ale nie przejmujcie się, to był niewątpliwie najlepszy mecz Jazz w sezonie, to co zrobili Kirilenko i Williams to szczęka opada (efficiency Kirilenki 42, z czego z samych zbiórek, asyst, przechwytów i bloków miał 32 :shock: )

 

publiczność w Salt Lake nigdy klasą się nie popisywała, ale buczeć na Fishera głośniej niż na Bryanta to nawet jak na nich przegięcie Confused

rzeczywiście dziwne zachowanie - a ktoś wie, gdzie leczy się dziecko Fishera?

 

Deklasują nas i to wszyscy nawet jakieś duże, białe drewno wchodzi i robi co chce z naszą "defensywą"

ładnie to tak mówić o zawodnikach rywali? :) Fess to nasza nowa nadzieja na lepszą wersję Ostertaga 8)

 

jakis fesenko wyrwany z d-league robi nam 6-6 d oprzerwy

gwoli wyjaśnienia - Jazz wybrali Fesenkę w drafcie (z 38 nr) i jest normalnie w drużynie, oddali go tylko na chwilę ze względu na młody wiek do D-League, choć większość z kibiców Jazz już teraz widzi go w meczowej rotacji ze względu na waleczność i dobrą grę w obronie (totalne przeciwieństwo Okura)

 

PS: a gdzie oglądaliście ten mecz? bo ja go nigdzie nie mogłem w nocy odpalić :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez Boozera tak was zlać ... Aż dziwne - mimo wszystko obstawiałem zwycięstwo Jazz ale nie aż tak znaczne ...

 

Na tablicach wyglądaliście fatalnie, poza Bynumem to praktycznie nikt u was nie zbierał, defensywnie też nie istnieliście praktycznie, a to jak Deron miotał Fisherem powinno trafić do podręcznika dla początkujących alfonsów pod tytułem "Jak zrobić sobie z każdego swoją dziwkę w 20 minut"

 

Tego Fesenki to nie znałem do tej pory, a chłopak choć grał krótko pokazał, że coś jednak potrafi ... W przeciwieństwie do Lamara Odoma (od dłuższego czasu), który znów kompletnie niewidoczny był ... Ogólnie mecz ciekawy, może coś tam umknęło mojej uwadze, ale z baletów wracałem i wiecie jak to wygląda wtedy :P

 

Aha, ja mecz oglądałem na LP :)

 

EDIT

 

Ja wszystkie mecze na LP oglądam - najpierw się loguje na stronce NBA.com, a później wchodzę w tego linka ;)

 

http://www.nba.com/broadband/league_pass.jsp

 

i mam od razu listę meczy z archiwum i tych, które lecą w nocy - wystarczy włączyć w odpowiedniej porze i już :) I tak od początku sezonu praktycznie :) Jedyny "minus" to to, że nie ma studia przed i po meczu (a przynajmniej całego) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też oglądałem na LP, a rmoże raczej nie na LP, ale ktoś chyba transmitował z tamtąd, bo była bardzo dobra jakość, ale po pierwszej kwarcie z niewiadomych przyczyn mnie rozłączyło i musiałem oglądać na Sopcascie :? A wszystkie info czerpałem z forum mup2p.eu ( tak dla informacji Grega ) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jendras ja mecz ogladalem tez przez forum myp2p gdzie dali link do meczu heat-celtics. nie wiem czy on byl na tnt czy nie ale po meczu heat poszlo lakers-jazz. byl link, wkleilem i poszlo. coprawda tez mnie wywalilo w polowie 2 kwarty i dokonczylem na sopcascie ale mecz mozna bylo obejrzec.

wystarczy dorwac linka na forum myp2p gdzie jest kazdego dnia osobny nowy topic z meczami z danego dnia. linki dzialaja kilka minut ale jak sie czlowiek zalapie to jest spoko:)

 

greg. wiem ze fesenko gral w jazz ze wyciagneli go w drafcie ze wiaza z nim wielkie nadzieje. ale poki co gral w d-league i stad go na dzisiejszy mecz wyciagneli. pozostaje sie wqrwiac ze nasi nie potrafia tak zagrac z nikad.

 

jazz nas zniszczyli. poprostu. nie ma co wiecej sie rozpisywac. to mogl byc ich najlepszy mecz w sezonie, owszem ale byl dlatego ze my im na to pozwolilismy. koniec i kropka.

 

wygwizdywac kobe'go. ok moge to jeszcze zrozumiec, chac wciaz nie wiem skad ta niechec do niego. rok temu w bostonie kibice bostonu krzyczeli mu m-v-p w tym go wygwizduja i krzycza "kobe suck". dla mnie krzyczenie "ktokolwiek suck" jest przegieciem w ogole i nie pasuje mi do standardow nba. no ale co zrobic, trzeba zacisnac zeby rzucic 50 i uciszyc publike.

 

ale wygwizdywac fisha!!?? gosc serce zostawial na parkiecie jazz. bardzo przyczynil sie do zeszlorocznych sukcesow druzyny w po. przeciez nie opuscil jazz ze wzgledu na lepsza oferte finansowa tylko leczenie corki, ktora obecnie opiekuja sie w los angeles. dramat. spodziewalem sie raczej milego przyjecia powracajacego fisha do SLC.... szkoda.

 

trzeba podsumowac miesiac.

z 1 strony powinienem napisac ze "jestesmy warci tyle, ile nasz ostatni mecz" ale to nie odzwierciedlaloby do konca prawdy. 9-7 super nie jest. wg powinnismy miec 11-5. wystarczylo wygrac z bucks i nets badz nie przegrac 1 meczu z houston.... ale nie ma co gdybac i rozpamietywac. jest co jest i chyba ten bilans dobrze oddaje nasza sile.

 

11-5 byloby chyba zbyt dobrym wynikiem i mogloby im pomieszac we lbach. osiagamy 9-7 ze slabo grajacym odomem, z kwame nieobecnym w kilku spotkaniach, i bardzo mocnym terminarzem. przed tym miesiacem kazdy bilans +50 bralbym w ciemno wiec teraz nie pozostaje mi nic innego jak napisac ze pozytywnie oceniam 1 miesiac tych rozgrywek. zoabczymy co przyniesie grudzien.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wygwizdywac fisha!!?? gosc serce zostawial na parkiecie jazz. bardzo przyczynil sie do zeszlorocznych sukcesow druzyny w po. przeciez nie opuscil jazz ze wzgledu na lepsza oferte finansowa tylko leczenie corki, ktora obecnie opiekuja sie w los angeles. dramat. spodziewalem sie raczej milego przyjecia powracajacego fisha do SLC.... szkoda.

 

ja tego też kompletnie zrozumieć nie mogę nie dość, że gość im niesamowicie pomógł rok temu, po odejściu za każdym razem miał same najlepsze rzeczy do powiedzenia o Utah, kibicach, organizacji i swoich kolegach z drużyny to do tego trudno w tej lidze o gaczy, którzy cieszyliby się większym szacunkiem i sympatią niż Fish i to zarówno wśród graczy, trenerów, dziennikarzy jak i kibiców a tu kibice Jazz tak na niego zareagowali :?

“I’m choosing not to really comment about the crowd reaction tonight,” Fisher said. “I’ll take a bow and accept it, but that’s about all the attention I want to give to it.”

 

Jeżeli chodzi o bilans listopada, wciąż uważam, że powinno być 10-6, nie mogę wciąż jakoś pogodzić się z tą porażką z Nets :wink: a tak na poważnie to źle nie jest bo Rockets póki co mają tylko 50%, nawet Mavs coś słabo, Nuggets nie stanowią moim zdaniem problemu i naprawdę dobre pierwszy miesiąc rozegrali w naszej konferencji tylko Spurs, Suns, Mavs no i dobrze Hornets, ale najważniejsze, że nie tracimy dystansu do tego 4/5 miejsca i po kilkunastu meczach wydaje się, że są realne szanse by o nie powalczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam ten miesiąc za całkiem udany, ponieważ 10 drużyn z którymi graliśmy mają od nas lepsze bilanse lub zbliżone do naszego, nie mówiąc już, że graliśmy znajlepszymi drużynami takimi jak Boston, Suns, Spurs itd. Wystarczy jeszcze, że będziemy wygrywać ze słabszymi i Odom zacznie grać agresywnie i będziemy na 4-5 miejscu ;] przynajmniej taką mam naqdzieję 8) Aha i chciałbym jeszcze powiedzieć, że mimo że nie mamy jakiegoś super bilansu to na wschodzie już mielibyśmy 4 miejsce :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

van ale prawda tez jest taka ze rockets zostali wybici z rytmu przez uraz tmaka. oni jeszcze spokojnie zaczna grac na wyzszym poziomie. warriors tez juz przypomnieli soie jak powinni grac by wygrywac i ostatnio odprawili z wkikiem nie tylko suns ale i mavs. byli tez na wschodzie gdzie wywiezli 4 czy 5-1 polegajac tylko celtom. kalendarz wcale trudniejszy nie maja teraz do tego naprawde zaczeli fajnie grac.

 

pozostaje nam naprawde wziac sie do roboty i zaczac wygrywac te 60-65% meczow bo zajecie ozycji 7-8 bardzo minimalizuje nasze szanse na awanas do 2 rundy ale o tym jeszcze bedziemy pisac...

 

ostatni mecz z utah spowodowal ze kilku naszych gosci sie bardzo wkurzylo i mysle ze czuja sie tak jakby mieli jakies porachunki z nimi do wyrownania. dobrze to eokuje....

 

tak wiec miesiac okej, ale jak patrze na hornets, warriors czy nuggets to wydaje mi sie ze jednak powinnismy miec lepszy. zobacyzmy co grudzien przyniesie.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wygwizdywac fisha!!?? gosc serce zostawial na parkiecie jazz. bardzo przyczynil sie do zeszlorocznych sukcesow druzyny w po. przeciez nie opuscil jazz ze wzgledu na lepsza oferte finansowa tylko leczenie corki, ktora obecnie opiekuja sie w los angeles. dramat. spodziewalem sie raczej milego przyjecia powracajacego fisha do SLC.... szkoda.

ja tego też kompletnie zrozumieć nie mogę nie dość, że gość im niesamowicie pomógł rok temu, po odejściu za każdym razem miał same najlepsze rzeczy do powiedzenia o Utah, kibicach, organizacji i swoich kolegach z drużyny to do tego trudno w tej lidze o gaczy, którzy cieszyliby się większym szacunkiem i sympatią niż Fish i to zarówno wśród graczy, trenerów, dziennikarzy jak i kibiców a tu kibice Jazz tak na niego zareagowali

fakt, trudno zrozumieć i jakkolwiek wytłumaczyć zachowanie fanów w Salt Lake...pytałem o to, gdzie leczą córkę Fishera, bo coś mi się wcześniej obiło, że nadal w NY i wtedy ich reakcja byłaby uzasadniona....skoro mówicie, że w LA, to rzeczywiście wstyd, cóż trzeba obiektywnie przyznać, że widownia w SLC jest trochę prowincjonalna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.