Skocz do zawartości

Lakers w listopadzie


Van

Rekomendowane odpowiedzi

po takim meczu taka cisza na forum??!!

A co mamy skakac z radosci jak za kilka dni bedziemy kur**ac po porazce z jakąś Philą albo Memphis :) Mecz jak mecz, fajnie ze wygrany, tylko ze zwyciestwa z rywalami z wyzszej polki powinny sie przekladac na dobry bilans, tymczasem on konsekwentnie jest 'niszczony' przez glupie porazki. A zatem tak bb2 taka cisza po takim meczu ;-)

 

Co do wiekszej ilosci minut Bynuma to widac niektorzy nie bardzo sie na tym znajac traktuja to jak NBA Live ;-) To nie jest Xbox ze sobie wystawiamy goscia i napieramy nim przez 40 min z jednej pozycji a on wszystko trafia, gdyby to bylo takie proste to wszyscy prospekci by grali tyle i rozwijali sie w ekpresowym tempie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reszta dobrze po za: Odom'em - bierzcie mi tego zawodnika z tego zespołu. Pare meczy mógł źle pograć ale widze, ze jego gra to już reguła..

a mnie się gra Lamara podobała i nie rozumiem skąd po tym meczu taka nagonka na niego na lakersowych forach :? przecież grał tak jak chcieliśmy atakował, rzucał, był agresywny problem w tym, że nie trafiał, ale po kolejnych niecelnych rzutach nie zniknął jak to często ma w zwyczaju.

 

Takiego Lamara Lakers obecnie potrzebują, oczywiście grającego skuteczniej, ale takiego podejścia od niego oczekuję, grania częściej pod siebie, szukania sobie okazji do zdobywania punktów. Nie musi teraz być pierwszym zbierającym bo tą rolę przejął Bynum, nie musi też być kreującym głównym bo jest Fisher nie ma Smusha, co raz większą rolę odgrywa Farmar, no i w końcu są jeszcze Kobe i Luke. Lamar musi robić dokładnie to co robił w tym meczu - rzucać, oddawać po kilkanaście rzutów w meczu, stanowić stałe punktowe zagrożenie.

 

Teraz Lakers potrzebują go głównie w roli scorera bo inne role przejęli pozostali gracze. W defensywie przeciwko Melo też wiele więcej nie mógł zrobić, praktycznie przy każdym tym jumperku był przy nim, skakał z wycięgniętymi łapami, Melo po prostu na pół dystansie jest taki dobry tymczasem z Lamara się robi kozła ofiarnego, ja mam z nim problem kiedy go nie widzę na parkiecie przez większą część meczu, dzisiaj go widziałem często, był aktywny, grał agresywnie jeżeli tylko utrzyma takie podejście to zdecydowanie częściej będzie kończył mecze z 18-20 punktami na koncie.

 

Z Jazz i z Magic przeciwko Boozerowi i Howardowi brak Kwame może być baaardzo widoczny, ci dwaj grają jak nawiedzeni, przydałby się nam ten kloc na te mecze nawet jakby się miał wcale od parkietu nie odrywać to trochę by się z nimi posiłował oszczędzając faule Bynuma i Turiafa bo jak oni będą mieli foul trouble to na parkiet wyjdzie Mihm :roll:

 

Zazwyczaj niezależnie od rywala spodziewam się wygranej, ale dzisiaj jakoś trudno mi sobie wyobrazić nas wygrywających w Utah, jeżeli Ronny nie będzie starterem Phil powinien wpuścić Waltona do S5 w miejsce Radmana, Lamar przeciwko Okurowi w defensywie da sobie radę a ewidentnie Luke gra lepiej kiedy wychodzi ze starterami podczas gdy Radmanowi zaczynanie meczów jakoś nie służy. Trudny mecz jedyna nadzieja na wygraną to wykorzystywanie słabości defensywy Jazz pod koszem, jak najmniej jumperków i jak najwięcej gry przez pomalowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wiekszej ilosci minut Bynuma to widac niektorzy nie bardzo sie na tym znajac traktuja to jak NBA Live To nie jest Xbox ze sobie wystawiamy goscia i napieramy nim przez 40 min z jednej pozycji a on wszystko trafia, gdyby to bylo takie proste to wszyscy prospekci by grali tyle i rozwijali sie w ekpresowym tempie.

zazwyczaj to jest tak, że żeby mieć xboxa trzeba jakoś tam zarabiać, żeby jakoś tam zarabiać trzeba umieć np. czytać, zeby umieć czytać nie można być baranem i to takie zamknięte koło, ale gadaj sobie zdrów bo co ci z tego życia zostało? jak sobie zarobisz na xboxa to zobaczysz, że nie da się tak robić jak napisaleś

 

to po pierwsze, a po drugie ja nigdzie nie napisałem o 40 minutach w meczu, co jak się nauczysz czytać zobaczysz, tylko o 33-35 minutach, czyli tyle ile spokojnie mógłby grać średnio

 

teraz Bynum gra niecałe 26 minut na mecz, a to jest o ponad 7 minut średnio w meczu mniej niż np. Ellis czy Durant ;) mając na uwadze specyfikę tych zawodników i pozycji, i tak uważam, że te około 33 minuty w meczu Bynum mógłby grać i powiem więcej - za niedlugo, za chwile niemalże, będzie tyle grał, jestem tego pewien i wtedy chętnie posłucham o xboxie

 

Bynum nawet w porownaniu z początkiem tego sezonu zrobił postęp, nie łapie już tylu fauli, jest bardziej dynamiczny i pewny w grze, procent FG% ma świetny więc to są przesłanki ku temu, żeby grał coraz więcej, a notował już w tym sezonie mecze w których grał powyżej 35 minut

 

 

15/12

Andrew jest w stanie to osiągnąc, a nawet więcej i to już w tym RS, ale gra jak gra i niech tak robi dalej, czyli rzuca kiedy naprawde czuje że to właściwe, w końcu nabierze pewności i odda te minimum 10 rzutów w meczu, co mu się rzadko zdarza do tej pory, wtedy takie statsy wykręci
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wiekszej ilosci minut Bynuma to widac niektorzy nie bardzo sie na tym znajac traktuja to jak NBA Live To nie jest Xbox ze sobie wystawiamy goscia i napieramy nim przez 40 min z jednej pozycji a on wszystko trafia, gdyby to bylo takie proste to wszyscy prospekci by grali tyle i rozwijali sie w ekpresowym tempie.

zazwyczaj to jest tak, że żeby mieć xboxa trzeba jakoś tam zarabiać, żeby jakoś tam zarabiać trzeba umieć np. czytać, zeby umieć czytać nie można być baranem i to takie zamknięte koło, ale gadaj sobie zdrów bo co ci z tego życia zostało? jak sobie zarobisz na xboxa to zobaczysz, że nie da się tak robić jak napisaleś

 

to po pierwsze, a po drugie ja nigdzie nie napisałem o 40 minutach w meczu, co jak się nauczysz czytać zobaczysz, tylko o 33-35 minutach, czyli tyle ile spokojnie mógłby grać średnio

 

teraz Bynum gra niecałe 26 minut na mecz, a to jest o ponad 7 minut średnio w meczu mniej niż np. Ellis czy Durant ;) mając na uwadze specyfikę tych zawodników i pozycji, i tak uważam, że te około 33 minuty w meczu Bynum mógłby grać i powiem więcej - za niedlugo, za chwile niemalże, będzie tyle grał, jestem tego pewien i wtedy chętnie posłucham o xboxie

 

Bynum nawet w porownaniu z początkiem tego sezonu zrobił postęp, nie łapie już tylu fauli, jest bardziej dynamiczny i pewny w grze, procent FG% ma świetny więc to są przesłanki ku temu, żeby grał coraz więcej, a notował już w tym sezonie mecze w których grał powyżej 35 minut

 

 

15/12

Andrew jest w stanie to osiągnąc, a nawet więcej i to już w tym RS, ale gra jak gra i niech tak robi dalej, czyli rzuca kiedy naprawde czuje że to właściwe, w końcu nabierze pewności i odda te minimum 10 rzutów w meczu, co mu się rzadko zdarza do tej pory, wtedy takie statsy wykręci[/quote:39fr6cf8]

 

Co ma wysokosc zarobkow do tego tematu? :lol: Chciales mi dosrac nie wyszlo. A to co zarobie (bo zarabiam czytaniem i pisaniem ( 8) ) wole spozytkowac efektywniej niz jak pajac kupujac Xboxa za 1200 zł i gierki po 200 zł... o.. przepraszam po 80-120 zł :lol:

 

co do bynuma to moze przeczytaj posta 2k4 choc zbyt mocno swojej arguemntacji nie rozwinal to mniej wiecej podal jeden z powodow obecnego stanu rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej cieszącą rzeczą od dzisiejszego winu jest extansion dla Phila, a to może być kolejną zachętą dla KB do pozostania w LAL, a może nawet Phil wie, że Bryant zrezygnował z przenosin i dlatego podpisał ext. ? Eee tam nie ważne :P Ważne, że mamy w szeregach najlepszego coacha w NBA, który niestety ostatnio mnie niestety denerwuje :P 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytałem, ale ty do tego byłeś najmniej potrzebny akurat :) twoje wpisy ograniczają się do gadania nie na temat i do zgadzania się z innymi, więc daruj sobie :)

jego argumenty przyjąłem do wiadomości ale się z nimi nie zgadzam za bardzo, bo liczba minut o jakiej pisałem, wcale nie spodowałaby jakiegoś nadmiernego obciążenia, a tym samym i wypalenia, a sam Andrew Bynum nie jest już tym samym koszykarzem co rok czy pól roku temu, jest lepszy, dojrzalszy i bardziej ograny, więc ryzyko tych wszystkich zajść przy zwiększeniu obciążenia (a tak tylko można się rozwijać) uważam za bardzo małe

nie można się ciągle ogladać na to co było kiedyś, Bynum teraz jest inny od tamtego który się wystrzelał w drugiej częsci sezonu i nie błyszczał

 

Co ma wysokosc zarobkow do tego tematu?

to samo co mial twój tekst o xboxie do tego tematu, a nawet więcej :) serio, nie musisz cały czas pisać głupot, walcz z tym :) napisaleś trzy linijki w ostatnim poście, z czego dwie nie na temat, a ostatnia o tym, żebym przeczytał to co ktoś napisał, więc po cholere takie coś tutaj wnosisz?

 

a do bycia takim pajacem to ci daleko (ale chcialbyś nim być co pokazujesz w temacie konsole), a tak czytasz i tak piszesz, że zarabiasz jak zarabiasz, czyli beznadziejnie co jest wprost proporcjonalne do tego jak czytasz i jak piszesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maciek co ty takiego agresora zalapales?

fakt faktem ze na nba 2k8 ciezko pograc goscmi i trzeba robic duuzo zmian ale nie ma sie co wqrwiac. poprostu wszyscy mamy nauczke po zeszlym sezonie i nikt nie chce jej powtorki. owszem andrew solidnie przepracowal lato i wyglada wszystko dobrze ale jest mlody gra na centrze ielepiej teraz go nie przeciazac zeby byl zdrowiutki przez dlugie lata.

 

wszyscy na forum tu tego chcemy. widzialem ostatni mecz howarda przeciwko sonics. jezeli bynum bedzie w stanie osiagnac ten poziom jaki prezentuje dwight to spokojnie bedziemy w stanie walczyc o misia. ale to minimum za rok.......

 

van ja za to mam przeczucie ze dzis wygraja i kobe troche pocisnie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maciek co ty takiego agresora zalapales?

przecież nie w stosunku do ciebie i nie bez powodu :)

 

 

owszem andrew solidnie przepracowal lato i wyglada wszystko dobrze ale jest mlody gra na centrze ielepiej teraz go nie przeciazac zeby byl zdrowiutki przez dlugie lata.

powiedz mi szczerze, zastanów się i odpowiedz :) czy naprawdę uważasz, że Bynuma nie stać na granie chociażby prawie tak jak Durant, czyli te około niech będzie 33 minuty? Czy zwiększenie liczby minut w takim stopniu, naprawdę wg ciebie skończyłoby się takim kataklizmem? Jeśli tak, to zastanowie się nad tym co pisałem w tej kwestii, a jeśli nie, to bardziej utwierdzę się w tym, że te okolo 15 minut odpoczynku w każdym meczu dla Bynuma to wystarczająco dużo, by się nie przemęczał i wystarczająco dużo, by się rozwijał jak ta lala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a do bycia takim pajacem to ci daleko (ale chcialbyś nim być co pokazujesz w temacie konsole), a tak czytasz i tak piszesz, że zarabiasz jak zarabiasz, czyli beznadziejnie co jest wprost proporcjonalne do tego jak czytasz i jak piszesz

hehehehe, chcialem tylko napisac na koniec strasznie offtopowo ze urzekla mnie totalnie ta argumentacja zaleznosci miedzy jednym a drugim :) Swoja droga jestem ciekawy ile zajelo autorowi wymyslenie tego łancuszka i jak na cos tak "genialnego" wpadł ale to juz niech pzoostanie jego slodka tajemnica ;-) Podoba mi sie szczegolnie zapętlenie słów "czytać" i "pisać", chyba zabraklo synonimow albo mysl (o ile taka byla) gdzies sie urwała ;-)

 

ps. mysle ze posty z wymiana zdan prywatnych do wywalenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, to: chłopaki spokojniej ! :P

 

A po drugie, to Maciek zgoda, że Bynum jest "inny", ale ni eoznacza to, że będzie w stanie wytrzymać takie obciążenia. Szczerze w to wątpie, że gdyby zaczął teraz grać te 30 pare minut to by wytrzymał do końca sezonu w takiej formie. Lepiej, poczekać i zobaczyć jak będzie stał z kondycją po, powiedzmy 3/5 sezonu i wtedy może grać więcej, żeby szlifować formę na PO. Takie jest moje zdanie, bo z natury nie jestem ryzykantem i uważam, że Bynum jest zbyt ważnym ogniwem naszego zespołu i dlatego, nie możemy dopuścić do powtórki z rozrywki. Rozumiem, że chciałbyś go jak najbardziej wykorzystać już teraz, ale moim zdaniem wystarczy po prostu grać na niego więcej, a on już to na pewno wykorzysta. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no jakbym go chciał wykorzystać to bym pisal o 38-39 minutach już teraz, a tak jak mówie, 15 minut odpoczynku w meczu, 15 minut meczowych, bo wiadomo, że do tego dochodzą inne przerwy, to jest sporo i dałby radę tyle grywać, szczególnie że tak jak już mówiłem, miał już w tym sezonie nawet mecze w ktorych grał powyżej 35 minut

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek, miał takie mecze, ale są to sporadyczne przypadki, a granie co mecz 33 minut to jest dużo większe obciążenie, zwłaszcza, że jak narazie gra 25 minut.

 

Nie dam sobie ręki uciąć za to, że spuchnie w drugiej części sezonu przy takim graniu, ale imo jest to bardziej prawdopodobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maciek ja wole w jego przypadku(bynuma) dmuchac na zimne. chlop wyglada dobrze. nawet bardzo dobrze. bardzo prawdopodobne ze spokojnie sobie moglby poradzic z tymi 30-33 minutami. nie watpie w to. ale wez pod uwage to ze solidnie przepracowal lato. nie wiadomo jak zareaguje jego organizm. moze specjalnie phil nie chce go teraz przegrzac. zwiekszy mu ilosc minut wraz z uplywem sezonu i bedziemy wszyscy spokojni o to ze na playoffs gosc bedzie w pelni formy.

 

niby te 30 minut to dla niego nie jest duzo ale po 1 to jest center. wazy 125kg. po co zaraz maja mu wysiasc kolana? nie mial odpoczynku w wakacje i regeneracji. niech w trakcie sezonu nabierze sil i bedzie dobrze. poki co nie wiadomo na ile bedziemy mogli liczyc na kwame w dalszej czesci sezonu i jak bedzie gral mihm. a jak sie obaj posypia? rok temu dostalismy po dupie przez kontuzje.

 

dobra konczymy ten temat.

zaraz utah i baczymy jak wypadna w b2b.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy możliwe jest zagranie gorzej w obronie w pierwszej połowie niż zrobili to Lakers :? kompletny brak zaangażowania z ich strony strasznie kontrastuje z walecznością Jazz, którzy bez Boozera i Okura rozbijają nas grą zespołową i pozwalamy im na layup za layupem. W ataku też jeden Kobe stawił się do gry. Deklasują nas i to wszyscy nawet jakieś duże, białe drewno wchodzi i robi co chce z naszą "defensywą". Rozumiem, że może brakować energii w b2b, ale już bez przesady Lakers grają tak flegmatycznie i ospale, że gorzej się już chyba nie da

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez boozera. bez okura. jazzmani zrobili z nas swoje dzifki. gramy najgorsza polowe jaka widzialem. nawet z bostonem cos gralismy. potrzebujmy dzis cudu zeby to wygrac. ja rozumiem ze b2b ze na miejscu byli dopiero o 3 w nocy czasu miejscowego itd. nie mam do nich pretensji o gre w ataku, bo nawet zle to nie wyglada. zdobywamy 51 do przerwy, ale to co sie dzieje pod naszym koszem to dramat.

 

goscie bezradnie przygladaja sie jak po raz kolejny milsap czy kirilenko sobie zbiera i bezpansko dobija. pozwalamy im w ataku na wszystko. doslownie. jakis fesenko wyrwany z d-league robi nam 6-6 d oprzerwy!! jedynie kobe probuje walczyc. jak mawial moj trener "tu nie chodzi o zwyciestwo, tu chodzi o twarz".

 

jak zobaczylem na poczatku ze nie ma booza i okura bylem niemal pewien ze dzis ich pchniemy. nie wiem co phil im powie w przerwie. napewno bedzie ostro ale w 2 polowie chce zobaczyc walke do huja waclawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety pojechali nas w pierwszej połowie ba czele z Deronem i Millsapem, a my mamy tylko taką stratę punktową dzięki Kobemu. Mam nadzieję, że Phil wpuści na boisko Farmara na trochę dłużej, bo znając jego grę będzie chciał nas poderwać do gry.

 

A najbardziej mi brakuje niestety energii Triafa, którą miał przed kontuzją :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

porazka ale co to yam ;0 b2b z jazz to nie latwo :)

jestem zachwycony tym co zrobil Farmar dzisiaj :) oraz ciekawi mnie czy Boozer nie kryl czasem Bynuma gdyz 8pkt w 26 minut to te 3 pkt mniej niz srednia ale ogolnie not bad. Nie ma zastrzezen co do porazki. Teraz jedynie boje sie o mecz z Magic. Cos czuje ze bedzie streak L2. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Air nie wiem czy to był żart czy nie:P, ale Boozer nie grał i Okur też :P

 

Co do meczu to oprócz Farmara i Kobego wszyscy zagrali beznadziejnie :? Najgorzej chyba Fish, którego przytłoczyło buczenie chyba, no i Sasha, który na wejściu rzucił air balla, a później zaczął odwalać jakieś bezsensowne wjazdy, nawet nie pod kosz, ale obok kosza :P

 

Obrona, była koszmarna, wszyscy stali, jacyś tacy ospali, wiem że b2b, ale chyba aż tak się wczoraj nie zmęczyli. Deron, Kirilenko i Millsap robili z nami co chcieli, a to że taki Fesenko nam zbiera i punktuje to wogóle już straszny wstyd. W pomalowanym ne istnieliśmy, tak samo ze zbiórkami, a Utah nam zbierała w ataku jak chciała.

 

I jeszcze jedno, dalej nie rozumiem Phila, dlaczego tak mało jest grania na wysokich i ich post? Nie rozumiałem dziś też dlaczego taki Sasha gra w 3 kwarcie tyle czasu i psuje wszystko co możę, a Crittenton siedzie na ławce. Już wolę, żeby on coś zepsuł i się ogrywał i Sasha ma grać tak jak dzisiaj. Ok, nie wyszedł mu mecz po życiowym występie, ale nie można patrzeć w tył i i tak go trzeba ochrzanić :P

 

W ataku nie mieliśmy wogóle pomysłu na grę. Odoma prawie wogóle nie widziałem na boisku, a to wcale nie oznacza, że mało grał. Ja nie wiem co jest z tym gościem. Wczoraj grał agresywnie, żey dzisiaj oddać tylko 5 rzytów.

 

Turiaf też dosyć dobrze zagrał, ale już nie z taką energią, ale mam nadzieję że odrzyje.

 

A co do Kobego to zagrał dobrze, ale w drugiej połowie widząc, że dalej nie idzie, powinien zacząc grać tak jak w pierwszch dwóch kwartach kiedy to rzucał wszystko sam i na złe nam to nie wychodziło.

 

A ja myślałem w off season, że Lamar jest lepszy od Kirilenki, ale dzisiaj Andrei dał piękny popis, z resztą Deron też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Nuggets zagraliśmy słabą pierwszą połowę i świetną drugą, z Jazz zagraliśmy fatalną pierwszą połowę i niewiele lepszą drugą. Ogólnie fatalny mecz, nie graliśmy absolutnie nic w obronie, w ataku tez nie szaleliśmy, a Odom kolejny fatalny występ. :?

 

Nie powinniśmy w tym stylu przegrywać z Jazz bez dwóch podstawowych graczy. Rozumiem, ze to back2back i to z podróżą z LA do SLC, ale nawet to nas nie usprawiedliwia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.