Skocz do zawartości

Ile razy mam ci mowic?! Atakujemy na tamten kosz!


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

@barca - też mi jest przykro, że w OKC nie ma nikogo z charakterem.

Z kolei nie do końca zrozumiałeś o co mi chodziło z alpha-male. Nie chodzi o to, że taki nie może się trochę powygłupiać. Ale niech idą za tym sportowe atuty.

 

A co to ma niby być za zasada? Gra w NBA, więc się cieszy z sukcesów (punktów) swojej drużyny, nie? Tylko Curry, LeBron i KD mogą sobie pozwolić na trochę luzu (małpowania, jeśli takie określenie wolisz)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że z czego znacie Curry'ego? LeBrona? Greena nawet? No coś tam poosiągali, pograli i do tego się czasem wygłupiają. Z czego znam Payne? Z bycia małpiatką Westbrooka.. I to problem, że on nie różni się dla mnie (i pewnie dla wielu też) od attention whores na widowniach w całej NBA. Czym się różni zachowania Payne'a od tego:


Obu znam tylko z wątpliwej jakości 'popisów tanecznych'.. Można chwilę popatrzeć nawet, ale z koszykówką to ma dla mnie bardzo mało związku. Tańce czy wygibasy Curry'ego też mnie nie ruszają, ale przynajmniej jego pamiętam z genialnych spotkań, spektakularnych rzutów i zagrań, a taniec to jego forma wyrażania radości czy luzu. Może i to samo co u Payne'a, ale jednak nie główny powód jego 'bytności' w tej lidze póki co czy nawet obecności w tym temacie.

 

No i nieźle rozbawia RW, który mówi do jakiegokolwiek gracza, by czekał na siedzenie na ławce w kolejnym sezonie jak jego małpa z cyrku robi dokładnie to samo do tej pory i być może będzie to robić dalej. Naprawdę to hipokryzja wielkich lotów. Albo idiotyzm. I życzę Payne'owi, by poszedł drogą Bazemore'a, którego ja już mało co wspominam już z wygłupów na ławce, a z dobrej gry. Ale póki co Payne to dla mnie co najwyżej klaun z cyrku i nic poza tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli dopóki się czegoś nie osiągnie w lidze, to nie można się wygłupiać, tak? Dziwna retoryka. Ja tam wolę jak każdy jest sobą i zamiast się wkurzać tańczeniem jakiegoś pionka z końca ławki, oglądam to, co mnie bardziej interesuje.

 

 

No i nieźle rozbawia RW, który mówi do jakiegokolwiek gracza, by czekał na siedzenie na ławce w kolejnym sezonie jak jego małpa z cyrku robi dokładnie to samo do tej pory i być może będzie to robić dalej. Naprawdę to hipokryzja wielkich lotów. Albo idiotyzm.

 

Bo się odniósł do prowokacji, a nie do tańczenia. Westbrook nie zabrania Charliemu przecież sobie tańczyć przed meczem - po prostu niech się zajmie swoimi sprawami, zamiast prowokować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli dopóki się czegoś nie osiągnie w lidze, to nie można się wygłupiać, tak? Dziwna retoryka. Ja tam wolę jak każdy jest sobą i zamiast się wkurzać tańczeniem jakiegoś pionka z końca ławki, oglądam to, co mnie bardziej interesuje.

 

 

Bo się odniósł do prowokacji, a nie do tańczenia. Westbrook nie zabrania Charliemu przecież sobie tańczyć przed meczem - po prostu niech się zajmie swoimi sprawami, zamiast prowokować.

 

A może. Ale dla mnie i dla wielu to będzie kojarzony tylko z tym, że tańczy. A dla mnie jak oglądam mecz NBA to w pierwszej kolejności ważni są koszykarze, a nie konkursy czy cheerleaderki ;)

 

A że się odniósł do prowokacji to miał prawo. Ale odniósł się w najgłupszy możliwy sposób, bo te słowa równie dobrze można skierować do jego małpiatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.