Skocz do zawartości

moja lista GOAT


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

Dziwne, że Lebron nie wyprzedził Jordana przy kryteriach, które są zdecydowanie najlepsze dla niego. ;)

 

Ale ogólnie sam pomysł i wykonanie bardzo fajne. I ogólnie lista też wyszła bardzo fajna, nie było jakiś dziwnych wyników.

Edytowane przez SlaKB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka nazwisk z końcówki to mega pomyłka i tutaj warto by zacząć kombinowanie, żeby takie kwiatki wywalić :smile: (może do RPOY brać grajków ze względu na erę: np 3 z najgorszej a 12 z najlepszej (a reszta coś pomiędzy) - czy coś ten teges)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka nazwisk z końcówki to mega pomyłka i tutaj warto by zacząć kombinowanie, żeby takie kwiatki wywalić :smile: (może do RPOY brać grajków ze względu na erę: np 3 z najgorszej a 12 z najlepszej (a reszta coś pomiędzy) - czy coś ten teges)

 

Ja bym proponował "only >4pts qualified" i nawet dalej okrągła liczba wyjdzie - 50 graczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha i różnice punktowe za mistrza pomiędzy erami są chyba zbyt duże (ale za to można wprowadzić jakiś mnożnik za liczbę teamów w lidze w danym sezonie)

 

 

aha i co znaczy lider - bo np Kawhi nie ma punktów za tytuł gdzie dostał finals MVP - tu warto rozbudować, bo sukces ma często kilku ojców (jak nie jestem fanbojem Pippena to jednak brak punkcika za żaden z 6 tytułów Bulls to jednak zbrodnia)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kazdy ranking wypluwajacy na koniec 'adanced stat' mozna sie czepiac dlaczego do konkrentych skladowych zostaly przypisane akurat takie a nie inne wagi.

Chocby dlaczego ery dostaja mnoznik x 2 x 3 x 4 x 5 x 6 a nie + 50/100/150/200/250% albo jakis inny?

Dlaczego 'ery' sa akurat w takich przedzialach a nie innych? Dlaczego jedna era trwa zdecydowanie dluzej niz inna? Chocby 80-94? Co takiego stalo sie w 1994 roku w kwestii zasad, wiekszego doplywu graczy (czarnych czy international)? Ano nic z tego co pamietam. Ruszono trojke blizej a za chwile ja cofnieto gdziestam w polowie lat 90-tych i to tyle.  Wazniejsze wg mnie granice to wprowadzenie draft lottery 1985 juz nie mowiac o expansion w 1990 ktora rozmyla talent na wiecej zespolow, a nie zostalo to uzupelnione doplywem zagranicznych graczy jeszcze przez +/- dekade.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie przeceniasz "bycie liderem" oraz za bardzo upraszczasz sprawę koncentrując się na TOP6 w danym roku. Przykładowo nie przyznajesz Kawhi tytułu, a gdybyś to zrobił, to Leonard poszybowałby o blisko 50 miejsc w górę. A sam na pewno przyznasz, że Kawhi był dosyć blisko "bycia liderem". Ograniczanie do TOP6 prowadzi z kolei do niesamowitego umniejszania longlivety przez co taki Kidd albo McHale są za Rose i Antkiem Davisem. Generalnie trochę za bardzo uprościłeś sprawę, przez co brakuje danych, żeby wyniki zaczęły wyglądać lepiej. Trzeba by to było minimum rozszerzyć do TOP10 sezonu, no i zmniejszyć i to znacznie boosta "za lidera", bo jak tak patrzę, to MJ ma 17 razy więcej punktów od Pippena, a mam wrażenie, że nie był 17 razy lepszy na parkiecie. Te punkty za lidera powodują zbyt dużą polaryzacje wyników.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lista jak dla mnie mocno crappy. Top1 w sezonie jak np. mega sezony w stylu 91 czy 13 są liczone tak samo punktowo jak jakieś top6 Kidda czy Rose w RS. Powinna być waga jak w MVP voting. Po drugie jak były w ogóle przydzielane kto jest w top6, kto nie?

Z drugiej strony w mniejszym, bądź większym stopniu wyniki trzymają się kupy, co przy sztucznych założeniach rzadko wychodzi.

Jak dla mnie z takich list już chyba najlepiej wygląda zsumowane POY plus proponowałem  - możemy analogiczną zabawę na forum rozpocząć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie przeceniasz "bycie liderem" oraz za bardzo upraszczasz sprawę koncentrując się na TOP6 w danym roku. Przykładowo nie przyznajesz Kawhi tytułu, a gdybyś to zrobił, to Leonard poszybowałby o blisko 50 miejsc w górę. A sam na pewno przyznasz, że Kawhi był dosyć blisko "bycia liderem". Ograniczanie do TOP6 prowadzi z kolei do niesamowitego umniejszania longlivety przez co taki Kidd albo McHale są za Rose i Antkiem Davisem. Generalnie trochę za bardzo uprościłeś sprawę, przez co brakuje danych, żeby wyniki zaczęły wyglądać lepiej. Trzeba by to było minimum rozszerzyć do TOP10 sezonu, no i zmniejszyć i to znacznie boosta "za lidera", bo jak tak patrzę, to MJ ma 17 razy więcej punktów od Pippena, a mam wrażenie, że nie był 17 razy lepszy na parkiecie. Te punkty za lidera powodują zbyt dużą polaryzacje wyników.

Do zrobienia takiego rankingu przydaliby się jakiś dobry programista oraz matematyk, można by uwzględnić nawet kilkadziesiąt / kilkaset czynników, które zsumowałby komputer, ktoś już coś takiego zrobił? Mimo wszystko lista ta nie wygląda źle, założenia są chyba generalnie słuszne, ale mnie razi przede wszystkim jedno, czy Phoenix było tak mocne jak tegoroczne GSW i czy sprawiedliwym jest brak punktów niezależnie, czy się odpada w finale czy np w finale konferencji (tutaj odnoście MJ i LBJ, chociaż punktowo wygląda to wciąż w porządku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka dotycząca "punktów za tytuł". Gdyby nie Ray Allen i jego rzut rozpaczy, to Tim Duncan byłby drugi, a LeBron czwarty. Jedna akcja nie powinna mieć chyba takiego znaczenia, zwłaszcza, że Duncan nie brał w niej nawet udziału, a LeBron nie trafił w niej potencjalnie najważniejszego rzutu w karierze. Miszczostwa są ołwerrejted.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zrobienia takiego rankingu przydaliby się jakiś dobry programista oraz matematyk, można by uwzględnić nawet kilkadziesiąt / kilkaset czynników, które zsumowałby komputer, ktoś już coś takiego zrobił? Mimo wszystko lista ta nie wygląda źle, założenia są chyba generalnie słuszne, ale mnie razi przede wszystkim jedno, czy Phoenix było tak mocne jak tegoroczne GSW i czy sprawiedliwym jest brak punktów niezależnie, czy się odpada w finale czy np w finale konferencji (tutaj odnoście MJ i LBJ, chociaż punktowo wygląda to wciąż w porządku).

Nie trzeba żadnego programisty czy matematyka, wystarczy excel. No i rzecz jasna znajomość tych czynników. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jak se pisze makra w pracy to oszukuje siebie, że jestem programistą więc spadówa 

 

tak czy siak do zrobienia, ale założeń musi być sporo więcej niż u loraka, żeby wywalić różnego typu kwiatki

 

a i tak opcja z zabawą na forum fajniejsza (team Malone!)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na listę nie załapało się paru graczy z 50 najlepszych z 96r:

 

James Worthy

Robert Parish

Dave Bing

Jerry Lucas

Pete Maravich

Earl Monroe

Bill Sharman

Lenny Wilkens

 

Za to na 85 miejscu mamy Kevina Love. Pewnie na stulecie ligi załapie się do 100 najlepszych graczy w historii.

Dwight Howard na 31 miejscu to mi śmierdzi bardzo.

 

Góra listy wyszła nawet bardzo fajnie natomiast czym bardziej w dół tym gorzej.

Edytowane przez Swiety_76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz TMaca ponad Pippenem i Zo (i np. Hardena wyżej niż Scottie), a na liście nie ma Jamesa Worthy'ego, to wiedz, że któreś z założeń algorytmu okazało się wadliwe.

 

Ps. Kim był Ed Sadowski i czemu jest on, a nie np. Parish?

Edytowane przez Lu-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.