NBA Summer League

[Lucc]

Idealny debiut Crittenton'a Ogólnie dzisiejsza noc obfitowała w gamewinnery

 

Oczywiście Yi - na początku do szczerze nie lubiłem. Teraz zaliczam się do grona jego hate'rów Niedość, że wnerwia mnie osobowością (tą ktorą pokazuje w mediach) to do tego rzuca decydujące punkty Zwłaszcza, że wcześniej nie wychodziło mu nic poza wymuszaniem fauli

 

Powtarzam - więcej Bokolo !!! No do jasnej cholery, dajcie pograć fracuzowi - facet teraz grał 8 minut i trzasnął sobie 7 punkcików ... Jako PG nie błyszczy, ale zdaje sie ze to gracz pokroju Boykins'a z nieco lepszym rzutem. Dawać mu wiecej czasu i podpisywać!

 

Rice tym razem się nie popisał, Brown znacznie lepsze spotkanie

 

 

Oglądnąć można było także debiut mr Jordana Z facetem duże nadzieje się wiąże, tym razem nie pobłyszczał, choć wiadć było, że specjalnie błyszczeć się nie starał. 5/5/5 to solidne statystyki, ale stać go z pewnością na więcej

 

BTW - strasznie dużo FT dają sędziowie w tym SL Choć wiadomo, że przy 10 faulach sprawa wygląda inaczej Ale smiesznie się ogląda mecze, w których każdy team rzuca średnio po 30 FT

 

EDIT - Ah no i kontuzja Boobie'go Jak Lucasso mówi, że chłopaka nie powinno się wystawiać, to znaczy że nie powinno I się skończyło kontuzją, miejmy nadzieje że to nic poważnego Narazie day-to-day, ale Hughes też tak zaczynał

[Monty]

No a na Long Beach reprezentacja Polski przegrała 70-81 z zespołem bez znanego nazwiska, yeah! Trybański gra w Kings, a właściwie nie grał w pierwszym meczu, ale mam nadzieję że troche szans dostanie bo jestem ciekawy, co by pokazał teraz. Oden widzę tym razem krok od double-double, jedynie jeden faul mu brakował :twisted:

[heronim]

Nie no debiut Odena to poki co porazka, ale przypomnijcie sobie debiut Howarda w SL, czy innych graczy, ktorzy teraz sa superstarami jak chociazby Duncan, Kobe, Lebron. Jestem przekonany, ze Oden bedzie znakomita inwestycja dla Portland i juz w tym sezonie moze on stworzyc z LaMarcusem cos na wzrot TwinTowers. Obaj sa bardzo atletyczni, dobrzy defensorzy i przede wszystkim swietnie blokuja. Aldridge lubi grac w highpost, a Greg w lowpost, po prostu musza sie dobrze uzupelniac, to bedzie znakomity duet i kto wie czy za kilka lat nie beda glowna sila na zachodzie.

 

Durant takze debiut mial raczej sredni, praktycznie same zera w statystykach i tylko 1 zbiorka. Ale mimo tego, ze sporo pudlowal to pokazal skilla, od lat nie bylo tak kompletnego ofensywnie gracza w drafcie. Jednoczesnie obawiam sie, ze on w duecie z Jeffem to w przyszlym sezonie powalcza co najwyzej o 1 pick w drafcie, a nie miejsce w PO. Nowi rookies nie zastapia 50ppg dostarczanych przez Allena i Lewisa. Z drugiej strony nawet by im to poszlo na reke, jakby przyszly sezon Sonics nie wyszedl, bo draft za rok bedzie obfitowal w guardow z najwyzszej polki, a chyba tego Seattle teraz najbardziej brakuje .

 

Z innych graczy swietnie pokazali sie Bellineli, Critters, Thornton, Hawes, Azubuike (czy jak mu tam) i jak mi sie jeszcze ktos przypomni to dopisze ;>.

 

Z Cavaliers poki co niewiele talentu widac. Pierwsze skrzypce graja Shannon Brown i Daniel Gibson. Ten drugi nie powinnien brac udzialu w SL, ale sam bardzo chcial, stwierdzil ze musi poprawic jeszcze wiele aspektow swojej gry i traktuje ta lige tak jakby walczyl o miejsce w skladzie. Ten chlopak jest ambitny i to cieszy. Procz wyzej wymienionych co najwyzej Bokolo z Francji i Darius Rice pokazali sie, ze mniej wiecej moga blysnac troche w NBA. Tego drugiego z wielka checia widzialbym w miejsce wypalonego juz Marshalla. Jest mlody, podobnie jak Donyell ma rzut, tzn Don nie ma juz rzutu (patrz sig), bardziej atletyczny i przede wszystkim chce mu sie grac. Rice ostatnio w finalowym meczu NBDL trzasnal chyba 52 pkt w tym 11 trojek. Mysle, ze moglby zrobic team i wejsc w miejsce Marshalla, raczej godnie by go zastapil, a nawet lepiej.

 

To by bylo na tyle na dzis dzien.

[KarSp]

Trybański gra w Kings, a właściwie nie grał w pierwszym meczu, ale mam nadzieję że troche szans dostanie bo jestem ciekawy, co by pokazał teraz.

No przecież już pokazał twarz. Spodziewasz sie czegoś więcej? ;]

 

No tak ale "zżera" czas innym graczom, na których wolałbym skoncentrować swoje obserwacje Razz

I tak wiekszosc wyleci z hukiem po skonczeniu SL a ci co zostana oprócz Gibsona beda grac dalekie skrzypce i po kilka minut na mecz.

Ja jak włacze SL to tylko po to by wczesniej zobaczyc Duranta i Odena.

 

No a na Long Beach reprezentacja Polski przegrała 70-81 z zespołem bez znanego nazwiska, yeah! Laughing

Ignerski rzucił 14 pkt i był czołowa postacia zespołu. . nie wiem czy ktos z naszej kadry moze podpisac kontrakt ale jak tak to Michał IMO ma wieksze szanse niz C-Tryb.

[Lucc]

I kolejna noc za nami

 

Wow Marcus Banks - 42 punkty. No ale gracz przy tym doświadczeniu i z jako takim talentem jest spokojnie w stanie to zrobić

 

Ponownie Belinelli - tym razem 23 punkty, ale pokazał że poprzednia zdobycz wcale przypadkiem nie była

 

Po stronie Cavs ponownie Darius Rice Reszty Cavsów wole nie oceniać, bo nawet boxscore nie widziałem (nie wiem czemu go nie ma na głównej, jedynie recap), ale jeśli Bokolo znowu zagrał dobre zawody i dostał 5 minut, to zacznę się zastanawiać nad sensem oglądania moich w SL

 

Durant No niestety kolejny fatalny mecz. Myślałem, że nie jest w stanie rzucać gorzej niż 30%. Pomyliłem się Tym razem ledwo 20% ale jest jeden pozytyw Już nie ma samych zer w statystkyack - zanotował także 4 faule i 2 straty (wcześniej też jakoś podobnie, ale mnie chyba) To jest aż zastrzaszające jak wiele piłek się na niego gra. Facet jest poprostu od rzucania i od niczego więcej - niewielu takich liderów jest NBA. Miejmy nadzieję, że się odblokuje w RS, bo narazie idzie mu kiepsko, naprawdę kiepsko

 

Zagrał także Conley ... No właśnie Zagrał Niczym spcjalnym się niestety nie wyróżnił, a jak na czołówkę draftu to dosyć kiepsko. No ale jak się patrzy na innych z samego top5 to nie powinno się mieć do niego pretensji

 

EDIT

 

No cóż widzę, że Bokolo dostał dziś więcej czasu, ale za to zagrał słabiej Za to lepiej kolejny z moich faworytów Covile Kolejne solidne spotkanie na deskach

[danp]

Jestem bardziej niz zadowolony z pierwszego wystepu NYK ktory oczywiscie nic nie znaczy, ale Duranta zniszczylismy w obronie Cala pierwsza piatka zasluguje na uznanie wlacznie z rookasami Nicholsem i Chandlerem, do tego ten w sumie 1-szo roczniak Morris ktorego Izajasz wyciagnal za friko (a mial niby byc talentem na 1 runde) zagral swietna defensywe, wlacznie ze zbiorkami i blokami. Robinson oczywiscie po swojemu, momentami super, momentami jak totalny patalach i nowicjusz, prowadzenie gry wychodzi mu co najwyzej srednio i dlatego tym bardziej szkoda tej kontuzji Collinsa. Nate nie bylby soba gdyby nie zrobil choc jednej "sztuczki", tym razem lay-up 360-tka, siano we lbie.

Zobaczymy co zrobimy przeciwko chinczykom juz dzisiejszej nocy.

[heronim]

Oden z powodu zapalenia migdalkow (podobna sa wielkowsci pilek golfowych) nie zagra juz wiecej w Summer League. To go tlumaczy z tych wystepow ponizej jego mozliwosci, bo jak wiemy przy az tak powiekszonych migdalkach sa bardzo duze problemy z oddychaniem, a w zwiazku z tym pogarsza sie znacznie wydolnosc, nie mowiac o normalnym funkcjonowaniu i graniu. Strasznie polubilem go juz jakis czas temu i mam nadzieje ze szybko wroci do zdrowia

[pitti_8]

podobna sa wielkowsci pilek golfowych

uwazasz, ze w twoim gardle zmiescilyby sie 2 pilki golfowe?

[2k4]

No i jestesmy po kolejnym dniu Summer League i kolejne rozczarowania, w sumie mało znaczące bo to liga letnia, ale jednak.

 

Po 1. Yi słabiutki mecz, co mnie ogromnie cieszy, bo koleś swoim zachowaniem strasznie mnie do siebie zniechęcił. No, ale co do jego występu to miał fatalny mecz,co prawda nie widziałem dziś żadnego meczu, jednak mogę tak stwierdzić po statach: 0/6 z gry 5 strat 2 zbórki i 9 fauli :twisted:

 

Po 2. Crittenton mnie bardzo rozczarował 0/6 z gry, po tak dobrym występie.

 

A z plusów to na pewno Carney w meczu przeciwko LAL 30 pkt, a jego kolega z zespołu, Williams 29pky 5zb i 5 ast. Williams po czterech meczach ma średnią 25 pkt na mecz, więc całkiem przyzwoicie :wink:

 

Gortat koloejny raz przyzwoity mecz, może i gorszy od wczorajszego, jednak zagrał nieżle. W 33 minuty zdobył 15pkt przy świetnej skuteczności 7/10 z gry i 2/3 z rzutów wolnych. W sumie w porównaniu do tego jak grał w Niemczech w tym sezonie, to dużo pkt zdobywa.

 

Ja wiem, że nie życzy się drugiemu co sobie nie miłe :wink: jednak chciałbym pozyczyć Yi kolejnego słabego meczu.

[Lucc]

No to bardzo mnie cieszy, że nie jestem sam w klubie "anty-Yi"

 

Crittenton cienizna, ale za to Farma ładnie pograł Bardzo rzadko się zdarza, aby ktoś w SL ustrzelił 10+ asyst Gratulację

 

Z meczu na mecz co raz słabiej Belinelli, ale i tak jak narazie wypada chyba najlepiej ze wszystkich rookasów w tym SL, więc nie ma czego się czepiać

 

Jared Jordan nadal nie błyszczy, choć cały czas dokłada przynajmniej te 5 ast na mecz i zdaje się, że na tym będzie przede wszystkim polegała jego rola w zespole - poprostu kreowanie partnerów, a nie dodawanie jakichś tam punktów.

[Lucc]

No mamy pierwszy niezły mecz Duranta Razem z Greenem zdobyli niemal 50 punktów, choć reszta zespołu sobie nie radziła i przegrali

 

Rekord pobił także chyba Belinelli - nie wiem czy ktoś kiedyś w SL na 9 rzutów za 3 żadnego nie trafił Ale facet dalej trzyma poziom