Miejsce LeBrona w historii

[Bogut]

Jakby Cavs przegrali finał, to miałem zamiar wyciągnąć mu sprawę Blatta i pojechać za to, że nie zdobywa się tytułu pod wodzą marionetek i że prawdziwy coach by poczynił adjustacje. Ale sprawa się zdezaktualizowała

 

Właśnie sobie wyobrażam jak niektórych muszą ręce świerzbieć po tych finałach

[RappaR]

Swoją drogą chyba nigdy nie miała miejsce sytuacja, że dwa razy z mistrzostwo wygrał rookie coach?

[darkonza]

Czyli w czasie sezonu można LBJ-a je..ć za zwalnianie trenerów za podpisywanie TT czy tam innych zawodników, ale jak na koniec sezonu jest mistrzostwo to wtedy pochwał za te decyzje nie ma. Brawa za obiektywność

[darkonza]

Ja mogę powiedzieć, że TT mnie pozytywnie zaskoczył i wybił mi swoją grą w finalach wszystkie zęby za zwątpienie. Zobaczymy co będzie dalej. Jeśli chodzi o zwolnienie trenera to nadal nie wierzę, że Lue to.lepszy coach od Blatta i więcej w tym ultimate performance po stronie LBJ w finałach niż postawy Lue na.lawce. Zresztą to zwolnienie nadal dla mnie jest jednym z najbardziej ch..jowych zachowań w sporcie.

Pod tym że to było chu..we to podpisuję się obiema rękoma.

Nie zmienia to faktu że kazało sie to skuteczne, Cavsi się w kilka meczy nauczyli grac przeciwko GSW, albo więc genialnym trenerem jest Lue, albo LBJ trzeciej możliwości brak

[darkonza]

Trzecia jest. Szczęście lub zbyt wielka pewność siebie.

 

To pewnie tez miało wpływ, ale przecież nawet gdyby GSW wygrało siódmy mecz to nie zmienia faktu że Cavsi grali nieporównanie lepiej niż w pierwszych dwóch. Ich gra bardzo się poprawiła a to już nie zależy od szczęscia

[RappaR]

Lou pokazał się z bardzo dobrej strony, a Blatt jest chyba jednak tyćkę przeceniany, inaczej by ktoś go jednak podpisał w NBA.

 

Lou stworzył świetny system w ofensywie i jedną z najlepszych ofensyw w historii PO plus świetnie ułożył gameplan defensywny pod GSW. Fakt, że Lebron sam też wszedł na poziom, który staty z realgm nazywają DPOTY, kogoś pokroju prime Garnetta, ale jednak ktoś musiał wymyślić ustawienie blokujące wstęp GSW do pomalowanego.

[Bogut]

Blatt jest chyba jednak tyćkę przeceniany, inaczej by ktoś go jednak podpisał w NBA.

 

Gdyby był przeceniany to dostał by raczej dużo ofert a nie mało.

[Xamel]

Swiety,

 

chodzi mi o to, ze fani Jordana mają niepokojącą tendencję do dewaluowania Russella, bo wtedy "liga była słabsza". tylko że to samo można zrobić z Jordanem w porównaniu z dzisiejszymi czasami (więcej eurosów, lepsza taktyka oraz fizyczność) - ale tego już jakoś nie zauważają. tak więc jeśli mniej cenimy mistrzostwa Russella w porównaniu z nowszymi gwiazdami, to o ile spada wartość tytułów z 80s i 90s w porównaniu z teraźniejszością?

Robisz fikołka myślowego (jak zwykle).

Nie wiem zreszta czy o mnie chodzi, ale ja jestem otwarty na dyskusje , czy teraz tytuł jest "cięższy" niz 20 lat temu. Juz zreszta o tym kiedys w kontekście LeBrona pisalem.

Test logiki Lorak:

Dane wyrazy ciagu:

1;2;4;8;16

Jaki jest nastepny?

[Eld]

Macie w sam raz do tego tematu.

 

Jak było to na gnój a jak nie to enjoy:

 

[lorak]

GOAT.

[Eld]

GOAT.

 

2nd prędzej ale nie GOAT

[RappaR]

2nd prędzej ale nie GOAT

Pogodzę was. GOAT SF.

[julekstep]

Pogodzę was. GOAT SF.

 

GOAT SF - prime excluded

 

hihi

[RappaR]

Najlepsze finały w życiu na 24/9,7/9,5? Pls

[Eld]

Najlepsze finały w życiu na 24/9,7/9,5? Pls

 

To źle?

[RappaR]

To źle?

Gorzej od Jamesa. 

[lorak]

2nd prędzej ale nie GOAT

LeBron jest GOAT po tym tytule. tylko tak jak ludziom zajęło jakieś 5 lat zaakceptowanie tego, że LJ jest świetnym defensorem albo że jest lepszy od Kobe, tak i teraz minie trochę czasu zanim pogodzą się z tą myślą o nowym GOAT.

[RappaR]

LeBron jest GOAT po tym tytule. tylko tak jak ludziom zajęło jakieś 5 lat zaakceptowanie tego, że LJ jest świetnym defensorem albo że jest lepszy od Kobe, tak i teraz minie trochę czasu zanim pogodzą się z tą myślą o nowym GOAT.

Gdyby nie 11; jako fan zgodziłbym się, ale cmon - MJ ma nawet więcej MVP. Zgodzę się, że Lebron ma większy talent i mógłby być lepszy pod innym trenerem, a nie Spo czy Mike Brownem marnującymi mu prime, ale tak się złożyło, że MJ jednak był lepszy i miał lepszą karierę. Jestem w stanie znaleźć argumenty na każdego poza MJ, może z Kareemem byłby lekki problem, ale MJ jednak did IT. 

Więcej MVP, więcej misiów, lepszy PER, brak collapsów w PO, praktycznie unstoppable pick w 91-93, brak słabych punktów, plastyczność gry.

Yeap, Michal miał wszystko. 

[lorak]

co z tego, że ma więcej MVP lub tytułów skoro grał w słabszej "erze"? to jedno mistrzostwo LeBrona jest greater niż cokolwiek z dokonań Jordana.

 

aha, brak collapsów MJ w PO? ludzie historii nie znają ;] np. Jamesa jedzie się za 2010, ale Jordan przecież zrobił coś bardzo podobnego (a IMO gorszego, bo powody były ambicjonalne a nie jak u LJ emocjonalne) - 1989, G5, 8 rzutów przez 46 minut i kompletne niezainteresowanie grą, bo pożarł się z Collinsem i chciał go zwolnić.

Edytowane 29 Czerwca 2016 przez lorak

[RappaR]

aha, brak collapsów MJ w PO? ludzie historii nie znają ;] np. Jamesa jedzie się za 2010, ale Jordan przecież zrobił coś bardzo podobnego (a IMO gorszego, bo powody były ambicjonalne a nie jak u LJ emocjonalne) - 1989, G5, 8 rzutów przez 46 minut i kompletne niezainteresowanie grą, bo pożarł się z Collinsem i chciał go zwolnić.

A coś takiego jak 2011?

 

co z tego, że ma więcej MVP lub tytułów skoro grał w słabszej "erze"? to jedno mistrzostwo LeBrona jest greater niż cokolwiek z dokonań Jordana.

W jaki sposób to oceniasz?