Miasto moje a w nim...

[rahu]

https://wroclaw.se.pl/we-wroclawiu-bedzie-stadion-im-diego-armando-maradony-ciekawe-uzasadnienie-aa-nZ1L-Yt68-nJSC.html

 

kogoś ładnie w moim pięknym mieście pojebało...

 

[josephnba]

1 godzinę temu, rahu napisał:

https://wroclaw.se.pl/we-wroclawiu-bedzie-stadion-im-diego-armando-maradony-ciekawe-uzasadnienie-aa-nZ1L-Yt68-nJSC.html

 

kogoś ładnie w moim pięknym mieście pojebało...

 

Dlaczego?

Przynajmniej każdy będzie wiedział gdzie spotka jakiegoś dilera.

Przyjezdni nie będą chodzić bez celu

[Me Myself and I]

19 godzin temu, Koelner napisał:

Chyba Wrocław 

w Poznaniu też nie pracują tylko ci co nie chcą. pytanie jest na ile się chce znaleźć jakąś pracę a na ile jest się #team_szlachta_nie_pracuje i pracą na kasie czy produkcji gardząc z urzędu

Edytowane 29 Listopada 2020 przez Me Myself and I

[rahu]

11 godzin temu, josephnba napisał:

Dlaczego?

Przynajmniej każdy będzie wiedział gdzie spotka jakiegoś dilera.

Przyjezdni nie będą chodzić bez celu

tak odkładając  żarty na bok w Argentynie cz Neapolu  ma to sens w Polsce  jest to  sztuczne i na sile spowodowane obecna chwilą, wolałbym zęby tak upamiętnienie  dotyczyło   lokalnych zasłużonych sportowców

Edytowane 29 Listopada 2020 przez rahu

[josephnba]

Godzinę temu, rahu napisał:

tak odkładając  żarty na bok w Argentynie cz Neapolu  ma to sens w Polsce  jest to  sztuczne i na sile spowodowane obecna chwilą, wolałbym zęby tak upamiętnienie  dotyczyło   lokalnych zasłużonych sportowców

Mając do wyboru tablice z podpisem morawiecki tu się modlił i stadion im. Marodony, wybieram to drugie 

Ale generalnie się zgadzam. Wrocek ma wielu zasłużonych sportowców 

[Sewer]

W dniu 28.11.2020 o 16:27, josephnba napisał:

A ja z kolei pytany zawsze mówię skąd przyjechałem, bo nie jest wstyd być z Warszawy, wstyd to powielać stereotypy.

My z żoną zawsze zostawiamy posprzątany pokój, nie syfimy w restauracji, nie śmiecimy na plaży czy szlaku, nie wchodzimy z przeświadczeniem "co to nie ja" . Syna nauczyliśmy sprzątać, prosić, przepuszczać starszych.

Do tej pory nigdy i nigdzie nie zostaliśmy negatywnie skomentowani ani określeni warszaffką.

Jeśli twoja dziewczyna czuje wstyd to może powinna przemyśleć dlaczego ją tak postrzegali/postrzegają? Albo wyzbyć się poczucia że każdy widzi w Warszawie tylko zło.

Nie wiem szczerze mówiąc nigdy w to nie wnikałem głębiej, powodów do takiego postrzegania nie ma, może spotkała ją jakaś niemiła sytuacja w przeszłości.

Edytowane 30 Listopada 2020 przez Sewer

[Kołczu33]

Miasto moje a w nim -23 stopnie. 

[Wujek Wójcik]

W dniu 26.11.2020 o 13:43, ely3 napisał:

@Reikai

Generalnie Poznań z Wawa to są dwa najdroższe miasta w Polsce do życia. Ale są znaczące różnice pomiedzy nimi. W Warszawie jest lepsza komunikacja. Ale ludzie są bardziej nerwowi . Tylko tam widziałem ludzi bijących się na skrzyżowaniu bo ktoś z pasu prosto na Kercelaku chciał skręcać. Ogólnie to jakaś dziwna mania warszawska ,że wszyscy jeżdżą lewym pasem a prawym nikt i często w wielu miejscach udają,że skręcają albo jadą prosto po to by na skrzyżowaniu zmienić pas i zajechać komuś drogę.

Osobiście moje ulubione miasto to Gdynia - morze , ładnie położone na wzgórzach, nie jest tak zatłoczone jak Gdańsk czy Sopot. Plaża ładniejsza. Restauracje lepsze. Potem Toruń bo lubię klimat tego miasta. To ,że jest międzynarodowe , że ludzie tam bardzo życzliwi

A Poznań no cóż jego ogromnym plusem ,że pracę tu ma każdy i że jest tu zarówno praca w finansach , IT , przemyśle to jest miasto trochę niemieckie w porządku i bardzo tolerancyjne . U mnie w pracy 1/3 w biurach jest nie z Wielkopolski. Dużo ze Szczecina czy Wrocławia. I większość sobie chwali ,że życie jest łatwiejsze ,że miasto stara się by coś się działo nawet w czasach pandemii ..

Jedyne co narzekają ,że czasem ciężko zrozumieć gwarę np w sklepie mogą poprosić by wdusić PIN. Choć tu też w ostatnich 15 latach coraz mniej tego słychać

No z tą międzynarodowością Torunia to hmmm, tak międzynarodowo jest, że wszyscy do pracy jeżdzą do Bydgoszczy (nie wiedziałem w sumie, dla Toronto moja Bydgoszcz to "zagramanica;p"). Ale fakt Tarantino u nich jadł w knajpie u nas tylko Keanu Reaves palił szlugi pod hotelem i śnieżkami się rzucał z ochroną (true story). 

Co do Gdyni to bardzo popularne miasto krakowskich pseudokiboców na emeryturze, przeprowadzają się tam z polecenia kolegów z Lechii. Mnie to miasto osobiście jakoś nie porwało, może gdybym miał hajs na nieruchomość w Orłowie to spoko, ale jak się pojedzie za port na Podgórską itp to sypialnia z kontenerami, ponuro. Kiedyś chyba większy sentyment do całego trójmiasta miałem. Co do Poznania to szneke z glancem jadłeś czy tylko pyry;) ja tam dawno na plachendrach nie byłem:) 

Swego czasu sporo po kraju pociągami jeździłem, zawsze miałem zajawe na zjedzenie schabowego w lokalnym barze mlecznym, chyba w Lublinie mnie najbardziej zadziwił;) a swoją drogą Lublin w dniu w którym zjeżdzają się wszystkie studentki to całkiem ładne miasto:)

Edytowane 19 Stycznia 2021 przez Wujek Wójcik

[ely3]

11 minut temu, Wujek Wójcik napisał:

ale jak się pojedzie za port na Podgórską itp to sypialnia z kontenerami, ponuro

Jak będziesz oceniał miasto po tym co u nich najbrzydsze to każde będzie fatalne. W Nowym Jorku możesz oceniać miasto po okolicach Central PArku albo po głębokim Bronxie. Gdynia ma fajne te części na wzgórzach z widokiem na morze . Ma chyba najładniejszą szeroką plażę w całym Trójmieście. Najładniejsze molo. Orłowo jest ładniejsze i bardziej klimatyczne niż Sopot

Wiesz mi nie chodziło o taką międzynarodowość ,że na Camerimage był Christopher Lambert chyba w 94 . Już nie pamiętam na którym ale bywałem tylko na tych pierwszych trzech więc jakoś wtedy. A raczej o to ,że tam widać przenikanie się kultury niemieckiej holenderskiej, Żywiołu polskiego , protestanckiego. To miasto jest inne , nigdy nie było poważnie rozwalone wiec tkanka miasta jest naturalna. Np Gdańsk który lubie to jednak z Wieży kościoła Mariackiego widzisz jaka to atrapa bo nie ma oficyn na podwórkach ,że odbudowano tylko budynki od zewnątrz a od strony podwórka to sa nowoczesne budynki... Normalnie podwórka z XIX czy XVIII wieku to są galimatiasy często tam było kilka budynków i do każdego przechodziłeś przez bramę tego pierwszego... Gdańsk czy taki Elbląg zostały masakrycznie okaleczone. Zwłaszcza Elbląg spalony przez Rosjan już po zdobyciu. Czy taka Nysa piękne miasto z którego niewiele niestety zostało

[Wujek Wójcik]

6 minut temu, ely3 napisał:

Jak będziesz oceniał miasto po tym co u nich najbrzydsze to każde będzie fatalne. W Nowym Jorku możesz oceniać miasto po okolicach Central PArku albo po głębokim Bronxie. Gdynia ma fajne te części na wzgórzach z widokiem na morze . Ma chyba najładniejszą szeroką plażę w całym Trójmieście. Najładniejsze molo. Orłowo jest ładniejsze i bardziej klimatyczne niż Sopot

Wiesz mi nie chodziło o taką międzynarodowość ,że na Camerimage był Christopher Lambert chyba w 94 . Już nie pamiętam na którym ale bywałem tylko na tych pierwszych trzech więc jakoś wtedy. A raczej o to ,że tam widać przenikanie się kultury niemieckiej holenderskiej, Żywiołu polskiego , protestanckiego. To miasto jest inne , nigdy nie było poważnie rozwalone wiec tkanka miasta jest naturalna. Np Gdańsk który lubie to jednak z Wieży kościoła Mariackiego widzisz jaka to atrapa bo nie ma oficyn na podwórkach ,że odbudowano tylko budynki od zewnątrz a od strony podwórka to sa nowoczesne budynki... Normalnie podwórka z XIX czy XVIII wieku to są galimatiasy często tam było kilka budynków i do każdego przechodziłeś przez bramę tego pierwszego... Gdańsk czy taki Elbląg zostały masakrycznie okaleczone. Zwłaszcza Elbląg spalony przez Rosjan już po zdobyciu. Czy taka Nysa piękne miasto z którego niewiele niestety zostało

O to Ci chodziło z tą międzynarodowością, teraz kumam. No fakt stare miasto Torunia daje rade. Mimo wszystko nie chciałbym tam mieszkać.

[ignazz]

Duch Hanzy i otwartości od wieków gdzieś się unosi. Plus spuścizna Wilna z przeniesionym uniwersytetem. 
Miasto ma świetny ratio młodych ludzi 210.000 vs 47.000 studentów plus był okres w życiu miasta gdzie Japończycy przyjechali z Sharpem Orionem i zakładali rodziny tutaj. Plus turyści gdzie Niemcy lubią to miejsce dodaje kolorytu. Sportowo tez akurat w mieście są te sporty w które spory wkład maja obcokrajowcy. To widać było na ulicach. Nawet nie żartuj z Bydgoszczą wuja. Tam to jeździmy rowery kupować bo romet rometem ale chyba sporo macie mechaników rowerowych. 

[andy13]

Pół opisu myślałem, że tematem jest Gdańsk. Od uniwerku już wiedziałem, że to toruńska megalomania A poważnie mówiąc, Toruń to fajne miasto, wśród średnich wielkością ścisły top z tych, które poznałem. Spędziłem tam trochę czasu pracując i studiując na UMK. Niestety wspomniana megalomania i poczucie, że Toruń powinien być centrum wszechświata to koszmar, który gubi nie tylko miasto, ale województwo, które za panowania Całbeckiego jest już ekonomicznie ścianą wschodnią. Mówisz o młodych - super, to zobacz dane jak wielu młodych co roku z tego miasta ucieka. Najważniejsze, że pycha zaspkojona, bo Camerimage z Bydgoszczy do Torunia trafił. Rozsądni radni chvieli to zablokować, ale Zalewski swoje. Cóż. Przyszłość miasta i regionu rysuje się w czarnych barwach i nie ma się z czego cieszyć. 

Edytowane 20 Stycznia 2021 przez andy13

[ignazz]

Toruń jest zbyt małym miastem aby nazywać ten klimat megalomania. Terytorialnie to jest dużo mniejszy niż 50.000 mniej liczny Olsztyn. Mieszkańcy dumni są z zabytków i to jest zgrywane jako kapitał miasta. Festiwal? Są rzeczy ważne i mniej ważne. Powrót Festiwalu to duży sukces i z mojej perspektywy kolejny powiew rozwoju. Dla mnie biorąc pod uwagę emocje TOR BYD istotny punkt w celach politycznych. Problemy? Miasto zadłużone. Fiasko PSSE gdzie postawiono na zniżki podatkowe dla Japończyków czy Koreańczyków w Lysomicach. Miasto bez wiodących producentów. Ale zadbane.  Starówka nie wyglada jak Śródmieście dużo większej Łodzi. Jest coraz mniej tych kamienic ruin. Mnóstwo mikro architektury. Kalendarz rozrywek szeroki. Światło i dźwięk ma swoją markę. Postawienie na sport. Sporo zieleni w granicach miasta. Świetne nowe projekty architektoniczne. Od Stadionu poprzez Jordanki po fantastyczne apartamentowce po Koszarach na Jakubskim.  Restauracja Bydgoskiego Przedmieścia.  Świetny ruch miasta z Jarem. ( tereny wojskowe poradzieckie).

i co mnie cieszy. Cześć restauracji na topowym poziomie z nieporównywalnie niższymi cenami niż Kraków czy Warszawa.   

Ta lkompaktowosc miasta ma ogromne zalety. Brak korków na skale tych dużych aglomeracji mniejsza przestępczość poprzez brak anonimowości tańsze koszty życia gdzie 25 złotych to kapitał na taxi od centrum do praktycznie większości lokalizacji w mieście. 

Miasto ma swój stabilny rytm. Można nie zgadzać się ze Szrekiem ale silna władza prezydenta pomogła jednak przez te lata bez kiełbasy wyborczej realizować proste założenia aby mieszkało się lepiej.  Miasto jest wygodne i przyjazne. 

Owszem przydałoby się więcej firm produkcyjnych czy korpo, zwiększajac sile nabywcza młodych i pracowitych. Tego brakuje. Odwrotnie Biedronek i Lidlow. 
Ale Toruń się dalej rozwija. 

Podoba mi się jak dawniej. 

To miasto wykorzystanych szans. Zgrywane Gotyk Uniwersytet Astronomia Sport. 

Świetna mieszanka. I mimo wszystko brak takich afer jak w Zabrzu Gliwicach Szczecinie czy 3M. 
 

edit:

jeżeli zrobimy zlot w Toruniu to wrzucimy na ząb najlepsza pizzę moim zdaniem w Polsce 

https://www.facebook.com/ProvaGourmetTorun/

mój top:

https://www.facebook.com/chlebiwino.eu/?ref=py_c
https://www.facebook.com/monkatorun/?ref=py_c

https://www.facebook.com/RestauracjaLUIZJANA/?ref=py_c

http://coffeeandwhiskyhouse.pl

http://kadr.torun.pl/tutu_01_index.html
https://kadr.torun.pl

 

 

 

 

Edytowane 20 Stycznia 2021 przez ignazz

[eMeS]

Megalomania w Toruniu? W sensie nie da się ukryć, że z Bydgoszczą odkąd pamiętam toczyły się boje o przywództwo w regionie. Nie śledzę sprawy Camerimage, pewnie jest jednym z wielu punktów, ktore da się przypisać tej rywalizacji. Ale wśród ludzi, oprócz paru niewybrednych żartów, nie ma żadnego patrzenia z góry, czy przerostu ego. Wręcz przeciwnie - w Toruniu społeczność jest bardzo gościnna i otwarta.

39 minut temu, ignazz napisał:

i co mnie cieszy. Cześć restauracji na topowym poziomie z nieporównywalnie niższymi cenami niż Kraków czy Warszawa.   

Nie wiem co tam teraz poupadało, bo może być różnie, ale rzeczywiście restauracje na wysokim poziomie i do tego różnorodne.

41 minut temu, ignazz napisał:

a swój stabilny rytm. Można nie zgadzać się ze Szrekiem ale silna władza prezydenta pomogła jednak przez te lata bez kiełbasy wyborczej realizować proste założenia aby mieszkało się lepiej.  Miasto jest wygodne i przyjazne. 

Owszem przydałoby się więcej firm produkcyjnych czy korpo, zwiększajac sile nabywcza młodych i pracowitych. Tego brakuje. Odwrotnie Biedronek i Lidlow. 
Ale Toruń się dalej rozwija. 

Jest wielki konflikt na linii urząd marszałkowski - urząd miasta. I jedni i drudzy mają swoją świtę kulturalną. Tam artystycznie bardzo ciężko się przebić, Albo jesteś w team 1, albo w team 2, albo nie dostajesz jobów. Akurat Zalewski jest skuteczny w zdobywaniu środków, czy to do budowy mostu, czy modernizacji starówki - ale wiąże się to z zadłużaniem miasta, niestety. Rozumiem, że realizujemy model turystyczny, ale przez te konflikty wewnętrzne i brak firm wkrótce zostaniemy z ręką w nocniku. Tu trzeba porzucić kolesiostwo, i porządnie zabrać się za inwestycje gospodarcze żeby zachęcić jakiś high tech, bo to prawda, że w Toruniu po studiach (przynajmniej tych technicznych, bo w tych się orientuje) prawie nikt nie zostaje. 

[ignazz]

Postawiono na współpracę z Japonia. I to padło. 

Kolesiostwo jest faktem. Tu nie ma się czym szczycić. 

[jack]

16 minut temu, ignazz napisał:

Postawiono na współpracę z Japonia. I to padło. 

Kolesiostwo jest faktem. Tu nie ma się czym szczycić. 

A co z koleją dużych prędkości? Były jakieś plany puszczenia nitki z Gdańska przez Toruń, Płock do Warszawy i dalej na południe. Przy CPK i ma to jeszcze większy sens. 

[ignazz]

1 minutę temu, jack napisał:

A co z koleją dużych prędkości? Były jakieś plany puszczenia nitki z Gdańska przez Toruń, Płock do Warszawy i dalej na południe. Przy CPK i ma to jeszcze większy sens. 

To temat rzeka. Tych linii ma być 7. 
mysle ze najlepiej zrobić 8 oddzielnych spółek aby to wypaliło

[jack]

1 minutę temu, ignazz napisał:

To temat rzeka. Tych linii ma być 7. 
mysle ze najlepiej zrobić 8 oddzielnych spółek aby to wypaliło

Po połączeniu Orlenu z Lotosem Obajtek mógłby włości obskakiwać w Gdańsku i Płocku wygodnie i szybko. 

[andy13]

Megalomania, chociaż to widać głównie na szczeblu województwa, nie samego miasta. Przykład z ostatnich dni, jeszcze ciepły. Bydgoszcz od lat rozwija współpracę w ramach najbliższych gmin. Potwierdzony badaniami został przepływ ludzi i potrzeba rozwijania komunikacji. Miało to mieć nadaną tożsamość w ramach tzw. ustawy metropolitarnej, którą przyjęło PO, a PiS uwalił już w 2015. Niestety pozostało związkiem gmin. Naturalna dla takiego związku jest realizacja założeń o Zintegrowanych Inwestycjach Terytorialnych (ZIT). Poprzednio toruński marszałek Całbecki nie chciał o tym słyszeć, teraz w końcu się zgodził. Nagle, nikt nie wie skąd, w dzień głosowania nad ZIT Toruń powołał też swój związek, który nie jest potwierdzony absolutnie NICZYM. Ma jedną cechę nadrzędną: jest większy od tego po zachodniej stronie regionu (mapka poniżej)

Takich rzeczy jest pełno, ale trzeba to poznać, żeby zaczaić małostkowość i wspomnianą megalomanię. Już nie mówię o zwykłym draństwie - jak walczyliśmy wspólnie o województwo to mowa była taka, że co kadencja miasta wymieniają się marszałkiem. I wiecie co? Jak Toruń zajął urząd to nie oddał od reformy w 1999 roku. Ostatnio to już w ogóle są jaja, bo Bydgoszcz zaproponowała swojego wicemarszałka, ale nawet on się nie spodobał (z innych miast przeszli bez słowa). W efekcie największe miasto regionu nie ma reprezentacji w zarządzie województwa, bo rządzi Toruń i *uj. A rządzi iście zajebiście. Dołujemy. Aktualnie Całbecki rozwalił komunikację kolejową i "kujawsko-pomorskie to jedyny region w Polsce, w którym drastycznie ograniczono siatkę połączeń kolejowych w nowym rozkładzie jazdy". (https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/kujawskopomorskie-autobusy-zastepcze-nieatrakcyjne-dla-podroznych-100333.html). Kumpela ze Żnina żeby dojechać od Bydgoszczy do roboty wstaje o 3.30 Jasna, można kupić auto, ale to przecież nie o to chodzi. Kolej w regionie to w ogóle temat - rzeka. Ile funduszy przeszło nam koło nosa to nie wspomnę. Związki gmin od lat walczą o dwie linie z Bydgoszczy (na jednej są nawet tory, pasjonaci organizują przejazdy), ale Całbecki to uwala, bo woli transport autobusowy (powołał nawet spółkę, konkurencję dla PKS - zobaczcie oceny w Google tego tworu, Kujawsko-pomorski Transport Autobusowy SA). Pewnie mylą się ci, którzy twierdzą, że gdyby takie coś było po drugiej stronie regionu to już by dawno powstało, ale cóż. Pechowo jest po drugiej stronie.

A zalety samego miasta, o których piszesz @ignazz potwierdzam. Na uniwerek chodziłem na laczka prawie przez całe miasto i był to spacer, co jest mega zaletą, bo to jest w dodatku przestrzeń ciekawie wypełniona. W klubach studenckich też sporo się dzieje, fajne koncerty, klimat. Sport, wiadomo.

Jeszcze wspomniana mapka dla śmiechu. Ja się dziwię, że nie zrobili od morza oż do Tatr.

[ignazz]

Wiec z zarzutu do Torunia ze megalomania pozostał argument o braku połączenia Żnin - Bydgoszcz i ze politycy się przeciągają na linie i są ludźmi z brakiem możliwości współpracy? Te obozy TOR BYD coś przypominają.  

mi chodziło o zalety samego miasta i łatwości komunikacyjnej. Kwestia tworu który tworzą BYD TOR WLO INO zwany Województwem nie rozpatruje całościowo bo straszna dysproporcja jest. Z reszta trudno o odpowiednia perspektywę gdy ma się to szczęście ze pochodzi się akurat z tego fajnego miejsca.  Ogólnie region jest i tak strasznie niedopieszczony bo Bory Tucholskie i Poj Brodnickie to mocno niewypromowane regiony. A ciekawiej tam i ładniej niż np nudne krajobrazowo Mazowsze.