Skocz do zawartości

Boks


Reikai

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
Gdybym wam powiedział, że Oleksandr Usyk w następnej walce będzie bronić tytułu z 45 latkiem, który był nieaktywny od półtora roku, swoją ostatnią walkę przegrał, a w ostatnich 5 pojedynkach ma bilans 3-2, przy czym jedna z wygranych była kontrowersyjna, a ostatniego zawodnika z Top 10 pokonał 4 lata temu, puknęlibyście się w czoło. Jest to definicja tego, z czym kibice boksu zaciekle przecież walczą - mistrzowie wybierający łatwe obrony z przeciwnikami nie zasługującymi na walkę o tytuł. Jakbyście byli Januszami Boksu, dodalibyście pewnie, że w latach 90-tych to byli prawdziwy bokserzy, nie co to teraz, i takie coś nie mogłoby mieć wtedy miejsca. Jest to jednak wypisz wymaluj sytuacja, w której to George Foreman dokonał niemożliwego i stał się najstarszym mistrzem świata wagi ciężkiej w wieku 45 lat i 9 miesięcy. Czasami historyczne momenty tworzą ludzie, dostający szanse na jakie zdecydowanie nie zasługują. Jak już jednak je wykorzystają, wszystkie pytania i wątpliwości znikają.
Wszystkie reakcje:
66
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
'We would have kiIIed [Mike] Tyson in the 1970s. In fact I came out of retirement again in 1995 to fight Tyson, but his manager wouldn't let me near him. Anyone not afraid of him can beat him. If you gave him a gun he couldn't beat Holyfield, because Holyfield ain't scared. But you would never have heard of Holyfield in the Seventies, either, because there were so many great fighters then. It was so competitive. And you had to compete in every way. Everything they did, you did. Ali wouldn't dream of doing drugs, so you didn't. They eat raw eggs? Gimme one. They go to bed at seven? I'm going at 6:30.'
- Earnie Shavers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.03.2025 o 09:34, BMeF napisał(a):

Chyba mój ulubiony moment w historii boksu + chyba jeden z najbardziej ogarniętych bokserów w życiu z tymi jego grillami, rip gołcik. 

Zawsze jak oglądam te walkę, a robię to raz na parę lat nie potrafię wyjąć z podziwu jaką wagę miały ciosy 45-latka 

Praktycznie bez gardy w końcówce, z minimalnym, markowanym wręcz balansem ciała, z przewidywalnymi prostymi wyprawadzanymi z prędkością wozu z węglem a przechodziły przez ręce moorera co chwilę 

Walka na wyniszczenie, Foreman stoczył takich walk mnóstwo. 

Piękna walka, piękna kariera  

Obok Tysona zdecydowanie mój ulubiony bokser ever

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.