Skocz do zawartości

Gość (Przemek...)

Rekomendowane odpowiedzi

Brawa dla Bostonu za obronę na Porzingisie (Smart!!!)

 

Większe brawa dla dziwek z gwizdkami za koncertowe ustawienie meczu. Oby się im żony do łóżka zesrały. Na rzadko....

myślałem, że chodziło Tobie o akcję kiedy Porzingisa krył Thomas :nevreness:

Hernangomez bardzo ładnie się zaprezentował. a my nadal gramy kupę, wynik ponad stan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W NYK nigdy nie będzie dobrze dopóki rządzi tam Dolan. Zamiast pójść drogą Lakers czy Sixers, zbierać picki i na spokojnie budować wszystko od zera, tutaj jak zwykle muszą być nerwowe ruchy i budowanie zespołu na teraz. I to w dodatku w oparciu o zawodników (Marbury,Amare,starzejący się Melo) z których są tacy franchise playerzy jak z koziej dupy rakietnica. Nawet sezon 14/15 został zatankowany dosyć przypadkowo, bo nie było innego wyjścia i tylko dzięki temu mamy w składzie najlepszego rookiego od czasów Ewinga.


 


Od 15 lat to samo gówno  :(


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie problem jest w tym, że póki tam jest Melo, tankowania nie będzie.

 

Z resztą, tankowanie sranie. W Philly, gdyby nie Emiid, to wszyscy by hejtowali, że są w dupie. I z tą jego stopą na dobrą sprawę za miesiąc znów może złapać jakąś kontuzję na rok i się zacznie pożywka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Nix rozumiem. Najdroższe bilety, największa wartość franczyzy, starzejący się Melo, wymagająca publiczność MSG i... ostre tankowanie? Trochę to do siebie nie pasuje. Na moje właśnie fajnie, że próbują, walczą. Więcej w tym ducha sportu niż w działaniach takiej Philly (zobaczymy zresztą co im z tego wyjdzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to już może być czy nie? Bo ostatnio pisałeś, że są lepsi :smile:

 

Mnie zaciekawił tylko ze względu na comparision do Rickiego Rubio na jednej ze stron i z twarzy jest trochę podobny do Jasona Kidda więc ja już jestem kupiony i postanowiłem zrobić na niego sztuczny hype, a ten gość się ociera o triple double.

 

W razie czego mogę napisać, że się pierwszy nim jarałem :smile:

 

A na poważnie to trzeba się przyglądać bo coś czuję, że pick będzie wysoko  w tym roku :rolleyes-new:  

Edytowane przez Przemek_Orliński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to już może być czy nie? Bo ostatnio pisałeś, że są lepsi :smile:

Bo są lepsi. Wolę od niego Fultza, Smitha i chyba Ntilikinę. Niemniej jednak debiut miał okazały. Jeśli tylko trójki będą mu wpadać pomimo pokracznego rzutu, to może zmienię zdanie i wskoczę na bandwagon.

 

A na poważnie to trzeba się przyglądać bo coś czuję, że pick będzie wysoko  w tym roku :rolleyes-new:

Ty się pierwszy jarałeś Ballem, a ja pierwszy robiłem research czołowej 10 nowego draftu ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie marudźcie, PO będą. Z takim składem, przy sile konkurencji, kto ma wskoczyć do PO? Nixi muszą się ogarnąć i lepiej zrozumieć, bo teraz mam wrażenie, że jest za dużo indywidualizmu a za mało drużyny. Do tego Porzingis jakiś przygaszony. Trzeba być pesymistą żeby sądzić, że tak będzie przez kolejne miesiące :P Mnie się wydaje, że ta maszyna zatrybi i dojedzie do stacji PO. A potem może być różnie, w zależności od rywala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie z tą obroną...

Ale na Wschodzie jest tak dużo słabych ekip : Heat , Orlando 76ers a nawet Brooklyn z Indianą że moim zdaniem możecie spokojnie się doczłapać. Te 5 wymienionych plus Wizard są mega słabe . Do tego dorzuć kilka źle grających ekip na Zachodzie jak Denver czy Pelikany i ci wyjdzie że Knicks mają małe szanse na wybór w 10 draftu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale na Wschodzie jest tak dużo słabych ekip : Heat , Orlando 76ers a nawet Brooklyn z Indianą że moim zdaniem możecie spokojnie się doczłapać. Te 5 wymienionych plus Wizard są mega słabe . Do tego dorzuć kilka źle grających ekip na Zachodzie jak Denver czy Pelikany i ci wyjdzie że Knicks mają małe szanse na wybór w 10 draftu

 

Zadziwiasz mnie i przyprawiasz o konsternację zarazem.

 

Zazwyczaj ludzie źle życzą Knicks. Jak wygrają to fartem, a jak przegrają to byle się dojebać. Teraz mi piszesz, że Knicks mogą skończyć poza TOP 10 wyborów w drafcie. Są tu tacy, którzy widzieli ich w czubie konferencji, a ja sam ich widziałem na miejscu 7-8 i tak jak Dallas na zachodzie: szybki wpierdol i na ryby.

 

Obrona w NYK nie istnieje. Noha dostał kasę i pomimo mojej (jako takiej) sympatii do niego modlę się do boga w którego nie wierzę o amnestię. Porzingis jest nieswój. Może ma uraz po ostatniej kontuzji gdzie zablokował Alonzo Gee i uszkodził sobie bark, ale gra poniżej oczekiwań w obronie. Sam Lee nic nie zrobi. Na ławce O'Quinn ma przebłyski trwające sekundy, a Jennings skacze jak kogut i na razie bardziej wygląda to na flopowanie i chamskie prowokowanie niż solidną grę w D.

 

Atak jest ciągnięty przez wjazdy Rose'a i jeżeli on (pfu pfu pfu/ odpukuję w niemalowane) się połamie, to jak to się mówi: pizda zimna.

 

Z jednej strony po jego kontuzji może wrócić symbioza na linii Melo/Łotysz, gdzie pierwsze skrzypce gra Prozingis a Melo robi za sidekicka i rzuca, podaje, zbiera i BRONI. Przyjście Darka zachwiało tym ekosystemem i teraz Melo musi sobie radzić z balansowaniem na 2/3 opcji co go wkurwia bo jako ten drugi to jak najbardziej, ale to jego miasto i tylko komuś młodemu może przekazać pałkę. 

 

Albo niech robią 2 rundę z pierdolnięciem, albo niech tankują, wybierają w drafcie coś młodego i zaczynają start z Łotyszem jako gwiazdą. 

 

I Jax niech jedzie do LA, bo z CAŁYM SZACUNKIEM I PODZIWEM DO JEGO OSOBY ale albo schodzi i sam trenuje, albo się nie wpierdala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrona w NYK nie istnieje. Noha dostał kasę i pomimo mojej (jako takiej) sympatii do niego modlę się do boga w którego nie wierzę o amnestię. Porzingis jest nieswój. Może ma uraz po ostatniej kontuzji gdzie zablokował Alonzo Gee i uszkodził sobie bark, ale gra poniżej oczekiwań w obronie. Sam Lee nic nie zrobi. Na ławce O'Quinn ma przebłyski trwające sekundy, a Jennings skacze jak kogut i na razie bardziej wygląda to na flopowanie i chamskie prowokowanie niż solidną grę w D.

 

Atak jest ciągnięty przez wjazdy Rose'a i jeżeli on (pfu pfu pfu/ odpukuję w niemalowane) się połamie, to jak to się mówi: pizda zimna.

 

Obrona i atak to naczynia połączone, a obrona opiera się na chęciach i staraniu się.

Wydaje mi się, że dajesz się nabrać na te wjazdy Rose, niby są z nich punkty, ale Rose zabija ruch piłki. I generalnie bardziej krzywdzi Knicks w ataku niż im pomaga. Nie przejmuj się fani Chicago przez lata dawali się na to nabrać.

 

Z S5 w Lee, Rose, Melo, Noah, #Łotysz (nie wiem jak stoi z odzyskiwaniem MVP po hashtagu) jest taki problem, że Noah praktycznie powyżej metra od kosza nie stanowi zagrożenia w ataku, Rose nie ma rzutu za 3 i generalnie rzutu. Lee i Łotysz dobrze rzucają za 3, ale 3 pałuje Melo (pałuje to może przesada, ale przy .289 rzuca trochę za dużo)

Rose pod koszem kończy najlepiej w karierze, tylko że połowa rzutów jego rzutów to dystans, a tam wygląda to słabo.

Drużyna, która ma tak ustawiony atak (o trójkątach przez grzeczność nie piszę) jest łatwa do bronienia.

Rose powinien startować jako rezerwowy i tam siać chaos i zniszczenie swoimi wjazdami.

 

Noah na razie wygląda słabo, choć może się odbuduje. Tyle, że to myślenie życzeniowe.

Kontrakt Noah to nie dramat, dramat może nadejść jak zdecydują się przedłużyć Rose.

 

 

 

I Jax niech jedzie do LA, bo z CAŁYM SZACUNKIEM I PODZIWEM DO JEGO OSOBY ale albo schodzi i sam trenuje, albo się nie wpierdala.

 

Myślisz, że gdyby Jackson wrócił do trenowania to Knicks grali by lepiej? Jackson ma fiksacje na punkcie trójkątów i ciągle bełkocze o tych trójkątach i że teraz ludzie nie mają podstaw, albo że nie ma personelu które mógłby je grać (to nic Phil, że sam ich wybierałeś). Może gdyby wrócił to zastosował by mind tricks i Noah zacznie trafiać, a Rose zacznie podawać i nie rzucać z dystansu. Tylko czy nie może tego zrobić nie siadając na ławce?

 

Na Jacksona w Chicago pracował Krauze, a w fundament pod 3-peat w LAL wylał Jerry West. Phil poskramiał gwiazdy i ustawiał rolesów i rozwijał czytelnictwo wśród koszykarzy tylko tyle i aż tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noah strasznie się posypał w sumie od kiedy Gasol pojawił się w Bulls ( czyli zaraz po Dpoy). I tu nie chodzi o to, że nie jest zagrożeniem metr od kosza w ataku, tylko moim zdaniem problemem jest to, że on nie trafia często ultra prostych layupów spod samego kosza. Czasem Jo wygląda jakby bał się dunkować. On nadal wygląda jak najbardziej waleczny gracz NYK i o ile w obronie to jeszcze ma wpływ to w ataku średnio to wygląda.

Co do Rose'a i jego przedłużenia. Jak w NYK dadzą mu kontrakt na wyższy niż 60/3 to będą debilami( choć ja i nad takim bym się mocno zastanawiał - szczególnie nad długością umowy). Z taką zdrowotną przeszłością w tym wieku oraz z tak niskim bball iq to nie jest gracz w którego się tyle inwestuje. Na szczęście w Chicago rychło w czas to zrozumieli ( i podpisali ... Rondo ale to inna sprawa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.