Skocz do zawartości

[East 2nd Round] Cleveland Cavaliers - Atlanta Hawks


Mirwir

Cavs - Hawks  

46 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Do ECF awansuje

    • Cavs w 4
    • Cavs w 5
    • Cavs w 6
    • Cavs w 7
    • Hawks w 4
      0
    • Hawks w 5
      0
    • Hawks w 6
    • Hawks w 7
      0


Rekomendowane odpowiedzi

otacza sie samymi gwiazdami, w dodatku na tym wiecznie marnym wschodzie.

#asterisk4life

AI napisał post, że Cavs i Lebron udupią, teraz można już grube bańki stawiać, że wylądują z tytułem:-) Lebron ma praktycznie wszystko elitarne poza zwykłym jumpem, elitarna zbiórka, kiedy on jest głównym zbierającym (nie ważne czy ofensywna czy defensywna, kiedy chce to jest tak samo dobry jak duzi centrzy, jak się już uweźmie to nikt nie jest w stanie mu jej odebrać), głównym kreatorem (kiedyś było epickie rozrzucanie po skrzydłach, teraz coraz częściej są to te podania z jednej ręki do środka, generalnie zabronione przez trenerów, ale on opanował to do takiej perfekcji, że aż ciężko je uchwycić okiem), przechwyt (chyba tylko Westbrook jest w stanie robić coś takiego, przechwyt kończony potężnym wsadem w kontrze), bloki z pomocy. Oczywiście wjazdy, które tak jak wczoraj, po prostu wyraźnym ruchem ręki robiąc sobie przestrzeń odgonił kolegów, wszedł na lewą rękę i skończył wsadem z dwóch rąk, to było po prostu ośmieszające rywala, jedno zagranie a przyniosło lawinę. Zaraz mnie ktoś zgani (mam nadzieję, że tylko ja tak wcześnie skończyłem imprezę), że robie z Jamesa nie wiadomo kogo, nigdy nie będzie ani Jordanem ani Magicem (mam tych dwóch gości na równi) ale ma dużo z nich dwóch. To już 13 lat kariery i zapowiada się 7 finał, czy procent wygranych serii nie jest ważniejszy niż liczna tytułów? A z góry mówię, że nie wiem który z tych Panów ma lepszy procent. Jeszcze inaczej, nie uważam Lebrona za GOAT, pewnie miał warunki, zeby nim być ale przegrał przede wszystkim z Mavs. Jeśli teraz pokona GSW to być może jeszcze będzie się liczył w tym zestawieniu. Zobaczymy.

 

Jeszcze tylko wracając do wejść, przechwytów czy bloków (te 2-3 z serii z Pistons, głównie na Jacksonie) to Lebron bardziej niż wiekowo wygląda po prostu zdroworozsądkowo, jakby jego ambicję było wygranie misia a nie forsowanie gry. chwała mu za to.

Edytowane przez Pozioma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powraca pytanie co by było gdyby big3 było zdrowe rok temu w finałach...

No właśnie pewnie nic, chyba, że Irving trzepałby po +35, wówczas kto wie. Jedni sądzą, że fart Cavs to było 2:1, inni że powinno być 3:0, dziś się obudziłem i nie dość, że uważam, że Cavs zdobędą misia, to jeszcze sądzę, że zrobią to z wynikiem 16:2, za miesiąc się przekonamy:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie pewnie nic, chyba, że Irving trzepałby po +35, wówczas kto wie. Jedni sądzą, że fart Cavs to było 2:1, inni że powinno być 3:0, dziś się obudziłem i nie dość, że uważam, że Cavs zdobędą misia, to jeszcze sądzę, że zrobią to z wynikiem 16:2, za miesiąc się przekonamy:-)

GSW w tych finałach było po prostu przeciętne

Cavs brakowało mocy w ataku, czyli to co by Irving i Love zapewnili ze spokojem ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kibicowalem cavs w tamtych finalach i nawet wierzylem, ze skora sa 2-1 to wyciagna to...

niestety rok temu nie bylo opcji by ugrali tytul. warriors podobno po 3 meczach mieli juz ich rozpracowanych i byli w szatni pewni tytulu. juz nie pamietam kto o tym wspominal ale cos mi takiego smignelo gdzies...

cavs nie byli tak jak teraz team on a mission. cavs potrzebowali tamtej porazki. nie tyle lebron, co reszta ekipy, cos jak lakers w 2008. niby blisko tytulu ale czegos brakowalo. teraz poprawili sie rosterowo, okrzepli i jesli omina ich urazy, beda cholernie grozni.

 

ale czy to wystarczy do tytulu?

spurs czy warriors poprawili sie conajmniej tak samo jak cavs.

plusem moze byc to, ze dotra do finalow nieprzemeczeni ale pokonac gsw czy sas w serii to inna bajka.

 

tak czy siak czekaja nas fajne finaly.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba Nba czytaj sedziowie dopilnuja zeby sie nie skonczylo 4:0?

zle by to wygladalo wizerunkowo jakby Cavs zrobili kolejny sweep i pokazali jak wschod jest slaby.

tymbardziej nieciekawe zapowiadaja sie ECF, jesli sie nic nie zmieni to Toronto/Miami nie maja czego szukac z Cavs bijacymi rekordy trojek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowych kibiców Atlancie to na pewno nie przysporzy...

 

Boję się tych Cavs, są długimi momentami przerażająco skuteczni a Love gra chyba basket życia. W dodatku wszyscy zdrowi, wypoczęci, zmotywowani na maksa. Będzie niesamowicie ciężko ich zatrzymać, komukolwiek...

 

W ECF sweep.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atlancie to by sie przydala relokacja, to miasto jest martwe, gdyby nie historia to juz by dawno grali gdzie indziej

 

to ciekawe, ostatnio chyba Stephen A mowil w ktoryms z programow, ze Atlanta to wlasnie miasto gdzie ktos nie skupiony wylacznie na koszykowce moze znalezc pare rozrywek. Wywnioskowalem z tego ze Atl to niezle miasto. Przyznam sie, ze nie bardzo wiem ktore miasto jest atrakcyjne a ktore nie (LA, NY itp wiadomo).

 

Jak to jest z ta Atlanta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.