Skocz do zawartości

Kolarstwo


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Pidcock wiedział na mecie, jakie to uczucie przegrać o włos, było widać początkowe zdołowanie ekipy. 

Ale też wykonał wielką robotę kasując próby gonitwy, czapki z głów. Dziś mi zaimponował, bo ogólnie nie przepadam za tym zawodnikiem. Było widać, że Kwiato jechał na niego, na szczęście jakoś się utrzymał w tej pierwszej grupie i mógł robić kolejną akcję zaczepną, która okazała się kluczowa. Nie poszli za nim za mocno, bo każdy wiedział, kto jest liderem Ineos. Chwila zagapienia przeważyła, nie docenili Michała i nie ma się co dziwić w sumie. Wykorzystał szansę, brawo. 

Zobaczymy, jak będzie na de Huy, ale noga musi być jeszcze mocniejsza, żeby mógł pokazać się znowu z przodu. Ale najpierw Brabancja, szału się jednak nie spodziewam.

Kwiato jakiś średnio szczęśliwy był po tym wyścigu, to też rzuciło się w oczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.04.2022 o 21:25, matek napisał:

Kwiato jakiś średnio szczęśliwy był po tym wyścigu, to też rzuciło się w oczy. 

On był chyba wypompowany

 

W dniu 10.04.2022 o 21:25, matek napisał:

Nie poszli za nim za mocno, bo każdy wiedział, kto jest liderem Ineos. Chwila zagapienia przeważyła, nie docenili Michała i nie ma się co dziwić w sumie. Wykorzystał szansę, brawo. 

Ale też chyba jednak nikt nie miał formy na indywidualny atak. Zobacz MvdP szarpał a potem sobie odpuszczał. Jak im odjechali to nagle ekipa zrozumiała, ,że każdy kto szarpnie teraz to się wykończy a to rywale zrobią 3 miejsce... I dlatego nikt nie cchiał samotnej akcji a Pdckock rewelaycjnie rozbijał im wszystkie zmiany. Wybijał ich z rytmu na tyle długo ,że potem już nie było zespołowej gry a indywidualnie nikt się nie chciał podłożyć

 

W dniu 10.04.2022 o 21:25, matek napisał:

Ale najpierw Brabancja, szału się jednak nie spodziewam.

Wiesz jak patrzę na listę startową to będzie mocny Quick-Step I Ineos i moze jeszcze Lotto. Jumbo nie ma Movistaru też . Alpecin wysyła swoje trzecie noże. UAE praktycznie też. BORA też głebokie rezerwy. 

Tu walka powinna się rozstrzygać między Qucik-Step a Ineosem choć pewnie tu będą jechać na Pdckocka a w Walońskiej na Michała no ale tam stawka nieporównywalnie lepsza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, ely3 napisał:

Tu walka powinna się rozstrzygać między Qucik-Step a Ineosem choć pewnie tu będą jechać na Pdckocka a w Walońskiej na Michała no ale tam stawka nieporównywalnie lepsza

Na Walońskiej to Michał będzie trzy dni po dymaniu na innych w Roubaix. Żaden inny z faworytów de Huy w ogóle nie jedzie Roubaix, więc tam będzie dymał na Pidcocka. Start we Francji to poroniony pomysł i kasuje Kwiato z walki w środę, a ciekawe jak wpłynie na start w LBL. Byle nie leżał na którymś sektorze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ely3

Kwiato odpada dziś z peletonu na ponad 60 km do mety. Probosz od razu tłumaczy to zmęczeniem po Amstel... bez czekania np na próbę połączenia grupek. I jak on ma pojechać solidnie Walonię po tym Roubaix? Przypomnę, będzie jedynym poważnym kolarzem z szerokiej czołówki, który jedzie P-R i trzy dni później de Huy. Kapiszon a nie wyścig będzie po przetrzepaniu na brukach. Więc...

W dniu 12.04.2022 o 12:47, ely3 napisał:

w Walońskiej na Michała

Nie widzę tego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, matek napisał:

@ely3

Kwiato odpada dziś z peletonu na ponad 60 km do mety. Probosz od razu tłumaczy to zmęczeniem po Amstel... bez czekania np na próbę połączenia grupek. I jak on ma pojechać solidnie Walonię po tym Roubaix? Przypomnę, będzie jedynym poważnym kolarzem z szerokiej czołówki, który jedzie P-R i trzy dni później de Huy. Kapiszon a nie wyścig będzie po przetrzepaniu na brukach. Więc...

Nie widzę tego. 

Wiezz moim zdaniem on nie był zmęczony co po prostu Ineos zdecydował by już nie jechał. Ineos widac ,ze ma swoje plany na te klasyki. Dziś to wręcz wyglądało jakby Pidcock był na wabia tak by odpuszczono Amerykanina ale o ile chcciałbym zobaczyć Kwiato w Roubaix to rzeczywiście nie da się połączyć Walońskiej i Roubaix więc stawiam ,ze dla Kwiato ważniejszy jest PAris a w Walońskiej będzie jak dziś pełnił do pewnego momentu rolę pomocniczą i kontrolował tempo

Ogólnie po dzisiejszej kraksie nie widze też Alaphilippe w Walonskiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, ely3 napisał:

po dzisiejszej kraksie nie widze też Alaphilippe w Walonskiej

Nie lekceważ Loulou :) dziś tylko lekko dupę zbił.

 

Godzinę temu, ely3 napisał:

Wiezz moim zdaniem on nie był zmęczony co po prostu Ineos zdecydował by już nie jechał

Sam napisał, że dzisiejszy wyścig po wycisku w niedzielę to było dla niego za ciężkie połączenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, matek napisał:

Sam napisał, że dzisiejszy wyścig po wycisku w niedzielę to było dla niego za ciężkie połączenie.

No wiem ale ja myślę ,że on w tym wyścigu i tak nie miał jechać do końca. Ineos ma swoje plany na wyścig. Widać ,że na klasykach ucieka ich zawsze 2-3 i patrzą kto jest mocny tego dnia i na tego stawiają. Wczoraj Pidcock zdychał na brukowanych podjazach ale i Remco miał koszmarne problemy

 

12 godzin temu, matek napisał:

Nie lekceważ Loulou :) dziś tylko lekko dupę zbił.

No ale sam wypadek kuriozum i to jeszcze Quick - Step ich skosił...Po co on się pchał na mecie kiedy wszyscy się rozjeżdżali to ja nie wiem. Skasował tego z przodu a jak się zatrzymał to też tych co jechali za nim.. Jullenne jednak mocno trzymał się za bark. Wsiadł i jechał ale jak zejdzie adrenalina to może być krucho

Ogólnie to pytanie do Ineosa jaki mają plan na Paris i Huya.. Czy znowu czekają kto akurat jest mocny czy od razu postawią na kogoś. W Walońskiej pewnie będzie ciężko zrobić większą ucieczkę choć kto co tym razem wymyślą. Ciekawe czy znowu Roglic za wczesnie uwierzy w  wygraną bo rok temu jak już nie widział nikogo za soba to nagle zwolnił a jak zobaczył Alapjillippe to juz było za późno ( taki słodki rewanż za LBL)

Roglic na Kraju Basków pokazal ,że na ściance ma moc bo jak depnał to zgubił praktycznie wszystkich a tych którzy się z nim utrzymali to wykończył tak ,że potem odpadli od liderów.. 

Roglic- Pogacar to będą faworyci w tym roku. No chyba ,że Allaphillippe będzie 100% zdrowy to on też

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roglic jest w słabszej formie, nie będzie się liczył. A rok temu wcale nie za wcześnie uwierzył, tylko po prostu na tyle miał siły. Jechał cały czas równo, gdy inni odrabiali.

3 godziny temu, ely3 napisał:

Jullenne jednak mocno trzymał się za bark. Wsiadł i jechał ale jak zejdzie adrenalina to może być krucho

Wieczorem było info, że bez konsekwencji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ely3 napisał:

@matek

A Ty jesteś pewien z tym Kwiato na brukach? Bo oficjalna lista startowa nie uwzględnia Kwiatkowskiego w składzie Ineosu

Ja nigdy nie mogę być pewny w 100%, ale oficjalne konto Ineos zdaje się być od wczoraj:

Nie wiem, jakie listy sprawdzasz, ale polecam te na procyclingstats. Tam Kwiato widniał cały czas od momentu ogłoszenia decyzji o starcie w Roubaix. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię kolarstwa kobiet, nie lubię też Borghini po zeszłorocznym Amstel, ale Roubaix ogląda się świetnie nawet w damskim wydaniu, a zwycięstwo na solo włoszki w świetnym stylu. 

@ely3

Zapomniałem też o najważniejszym w tej pewności co do startu Kwiato - robił w ostatnich dniach treningi na trasie wyścigu, wrzucał na stravie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@matek

Roubaix obok LBL to mój ulubiony monument choć jednak ten zeszłoroczny w deszczu to genialny dla kibiców ale dla kolarzy ekstremalnie niebezpieczny...

Z Kwiato to najpierw widziałem potem zniknął mi z list startowych więc myślałem ,że go wycofali... Ogólnie Kwiato w roubaix oznacza ,że na Huy będzie pomocnikiem i pewnie nawet nie ukończy.

Ale w Paris może powalczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, matek napisał:

Ineos zaczął imprezę 

Myślałem ,że Mohorić zje na końcu deser ale defekt mu zabrał całą przewagę. Potem jeszcze szarpnał by sie urwać liderom ale to kosztowało go chyba resztkę i van Baarle w pięknym stylu wygrał. Ale myslę ,że gdyby Mohorić cały czas byłby te 20 sekund z przodu to by z tyłu się zaczęło czarowanie.

Ogólnie lubię Roubaix bo tu ackje sa nawet i 100 km przed metą bo wiadomo ,że szybko się skończy współpraca na brukach. Nie rozumiem np czemu takie UAE czy Jumbo na San Remo nie zrobi rzeźni na tym długim podjeździe na środku dystarnsu. Przeciez na tak długim podjeździe jakby poszli na ostra selekcje toby odpadli ci wszyscy vdP , Allaphillipy i inni sprinterzy

A tak to zawsze takiemu Pogacarowi ktoś się urwie... Jeśli UAE chce grać pod Pogacara to nie mogą czekać do ostatnich podjazdów

No ale bruki sa inne tu można jak Mohorić zrobić ucieczkę na 100 km do mety i prawie wygrać... Bruki są loteryjne. Ta kraksa Lampaerta wyglądała paskudnie ale to tez konsekwencje tego ,że jedzie poboczem i zahaczył o kibica. Powinni wstawić barierki na tych trudnych odcinkach by jechali tylko brukiem .

Ineose 3 klasyk z rzędu wygrany. Widać ,że mają bardzo dobry plan na te wyścigu. No a teraz Walońska . Nie monument ale widać jaki ma prestiż. Obsada mocniejsza niż na większości klasyjków

Ciekawi mnie czy tu ekipa tourowa UAE czy Jumbo właśnie zaczną wczęsniej robić selekcje tak by te ekipy klasyczne zaczęły gubić pomocników i by zmęczyć takiego Juleina czy Remco bo jeśli licza znowu na ostatnie kilometry to Quick Step to weźmie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, w końcu się zebrałem za podsumowanie, bo nie miałem kiedy usiąść ostatnio. 

Nie podobała mi się tegoroczna edycja. Nie chodzi nawet o to, że "moi" ludzie nie powalczyli w czołówce, po prostu był to nijaki wyścig. Początek w sumie zaskakujący i zapowiadał mega ściganie, ale przez to, że Ineos czekał na średniego tego dnia Gannę wszystko się spieprzyło. Grupy się połączyły i kiszka, od tego momentu bez emocji. 

MvdP powiedział, że zabrakło kopyta, szkoda, że nie zakończył wiosny mocniejszym akcentem. Kwiato zgodnie z moimi oczekiwaniami. Pozostaje wiara, że nie odbije mu się ten pomysł czkawką jutro i w niedzielę. 

Jeden ze słabszych Roubaix, jakie pamiętam. Bez emocji z mojej strony. 

Van Baarle w końcu jakiś duży sukces, duże zwycięstwo. Brakowało mu tego, w sumie taki kolarz, który jakiś czas pokazuje się z przodu, puka do drzwi, ale zawsze czegoś brakowało. W końcu siadło, wszystko złożyło się na zwycięstwo. Fajnie. 

Jutro de Huy, inni bohaterowie w akcji. Czekam niecierpliwie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.