Skocz do zawartości

Kolarstwo


matek

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, dannygd napisał:

Jeszcze raz zapytam - pokaż mi żeby inny kolarz Sunwebu, Ineos, Astany, NTT, Treka itd. ciągnął rywali swojego kolegi z zespołu? Nie ważne czy robił to przez 2 km czy 300 m.. Nie rozumiesz pryncypiów kolarstwa zawodowego czy jak? 

Bo niestety źle oceniasz sytuacje. PRzecież już w tamtym momencie każdy przytomny kibic zauważał ,że Majka jadąc dalej w tym tempie przegra podium z Hindeleyem i Hartem. I to strac i sporo więcej niż tracił do Bilbao, którego nota bene w grupie Konrada nie było. Jedyna słuszna wtedy decyzja Bory to gdyby Konrad dociągnął do Majki i w dwójkę skrócili dystans do pierwszej trójki. To się nie stało więc teraz Majka jest w gorszej sytuacji niż był. Konrad ostatecznie nie mógł się zdecydować czy ciągnąć czy nie ciągnąc i efekt jest finalnie bardzo zły dla Bory. Bo Bilbao doszedł  i tak a Hindely z Hartem odjechali wyraźnie. 

Oczywiście przed kolarzami są dwa mega cieżkie etapy górskie ale Keldermann czy Hart wyglądają obecnie o wiele lepiej 

 

Tegoroczne Giro jest wyjątkowe słabe a Majka robi mniej więcej takie same wyniki jak w latach poprzednich. On po prostu zawsze jest ciut slabszy. Popełnia błedy taktyczne i nieważne jaką grupę otrzyma.  On nie przeskoczy pewnego pułapu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ely3 napisał:

Bo niestety źle oceniasz sytuacje.

To Twoja opinia, ja oceniłem tę sytuację na gorąco patrząc co się dzieje, a dziś czytajac wiele innych komentarzy, w tym dziennikarzy czy ludzi z "branży" (pominę już komentarze na TT) to tylko potwierdzają moje odczucia, że wiekszość się śmieje z taktyki BORY. Polecam od 13.39:

No, ale to przecież tylko Ja "źle oceniam sytuację" :)

4 godziny temu, ely3 napisał:

Bilbao, którego nota bene w grupie Konrada nie było

To już wszystko jasne, oglądaliśmy inny wyścig. :)

4 godziny temu, ely3 napisał:

Tegoroczne Giro jest wyjątkowe słabe

Pojęcia nie masz o czym piszesz...

"Niektórzy sądzą, że poziom tego Giro jest niski. Nic z tych rzeczy” – mówił w rozmowie z “La Gazzetta dello Sport” Nibali

“To, co pokazała ta drużyna było jak Team Sky w swoich najlepszych czasach”

Fuglsang zaznaczając, że “dawał z siebie absolutnie wszystko”. “Kiedy patrzę na generowaną moc wiem, że nie pojechałem słabo. To inni byli tak mocni”

 

Ps.Ogłoszenie kontraktu Majki z UAE nie jest ani trochę przypadkowe akurat po tym etapie, tuż przed ost. tyg i jest trochę zagraniem... na nosie Bory.

Kontrakt podpisał tydzień temu... zapewne zero przypadku jest w braku wsparcia ekipy :)

Naprawdę, bez urazy chłopaki @ely3 i @polskignom , ale polecam Wam zgłębić swoją wiedzę o zawodowym peletonie, zasadach, smaczkach. Niech za dobre praktyki służą Wam historię Frooma, który ciągnął Wigginsa, Bernala który ciągnie Frooma, Bilbao ciągnący Lopeza, Landa - Aru itd. a nie historie Movistaru.... nie raz i nie dwa się zdarzalo, żeby pomocnik miał mocniejsza nogę. Obstawiam, że Hindley był najmocniejszy i mógł wczoraj zerwać i Wilco i Harta, gdyby tylko ekipa mu pozwoliła, ale wtedy Hart mógłby zyskać nad Wilco więcej... No cóż w tej niemieckiej ekipie trochę inaczej strategie układają. 

Miłego wieczoru i trzymajmy kciuki za Zgreda, te pudło jeszcze nie odjechało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, dannygd napisał:

Ps.Ogłoszenie kontraktu Majki z UAE nie jest ani trochę przypadkowe akurat po tym etapie, tuż przed ost. tyg i jest trochę zagraniem... na nosie Bory.

A niby jakie? Skoro Bora wcześniej pozyskała Keldermanna i nie dawali przedłużenia Majce wiec raczej to Bora nie chciała Rafała a przynajmniej raczej nie poczuli się smutni z tego powodu

Bora wczoraj podciągała Majke do pierwszej grupy tylko ,że on od niej od razu odpadł razem z Nibalim. Oczywiście jak na tak mocny zespół to ogólnie trochę bez sensu trzymali się z tyłu peletonu ale potem zrobili to co powinni czyli podciągneli swojego lidera do czołowej grupy tylko ,że to Majka okazał się słaby a nie Bora

 

32 minuty temu, dannygd napisał:

Pojęcia nie masz o czym piszesz...

"Niektórzy sądzą, że poziom tego Giro jest niski. Nic z tych rzeczy” – mówił w rozmowie z “La Gazzetta dello Sport” Nibali

To raczej Ty nie masz. A co ma mówić Nibali skoro odpada praktycznie na każdej górze / Lepiej twierdzić ,ze konkurencja jest z kosmosu niż że jest się poza formą. Z Giro odpadli już z powodu kraks albo Corony - Kruiswijk, Thomas i Lopez czyli trojka największych faworytów przed Giro. Nie ma już całego Jumbo ani Mitcheltona. Astana zdekompletowana i jedzie sam Fulsgang praktycznie.

Z tego Giro wypadła połowa faworytów więc jak chcesz sobie wmawiać ,że to Giro jest mocne to ok ale moim zdaniem to jedno z najsłabiej obsadzonych Wielkich Tourów od dobrych 10 lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ely3 napisał:

Z Giro odpadli już z powodu kraks albo Corony - Kruiswijk, Thomas i Lopez czyli trojka największych faworytów przed Giro.

Mylisz nazwiska z realna mocą i byciem faworytem, a nie skupiłeś się na faktach, które załączyłem. Nibali, Bilbao czy Fulgsang jechali po prostu swojego maksa, nie tylko wczoraj (to też) ale pod wzglem Watów - poziom absolutnie ich/kolarskiej topki. Tylko Pantani historycznie szybciej wjechał na ten szczyt, ale wtedy na etapie nie było tylu trudnych podjazdów i tak niskiej temperatury. Wczorajsze tempo porównywane jest do najlepszych w historii temp na porównywalny trudnością podjazd Alp dHuez w TdF

TdF np. rok temu jechany był bardzo wolnym tempem, aż do jednego etapu i mimo "gwiazd" taki Buchmann czy Julian mogli się utrzymać w czołówce. Jak raz pojechali szybko na dużych W to Bernal zamiótł TdF, ale ze nie potrzebował więcej to się 2 w/w utrzymali. Gdyby wysokie tempo było na każdej górze/górskim etapie, to by tych 2 pewnie w 10 nie dojechało. W tym roku jazda była inna i w topce przypadków nie było.

No, ale ja się nie znam, komentatorzy się nie znają, dyrektorzy sportowi się nie znają, kolarze się nie znają - grunt, że @ely3 się zna @polskignom się zna i zapewne @BMF się zna (na czym to on się nie zna!!! W końcu świat się dowiedzial, że Mo Williams to tegoroczny Jordan Clarkson! Co za kabaret :)) lajkując każdy Wasz post przeciwko mojej wypowiedzi. 😂

Luz. Najlepsze w tym wszystkim jest fakt, że żaden z Was chłopaki nawet nie potrafił/nie chciał zinterpretować/odnieść się do kluczowych elementów wypowiedzi (moc, czasy, tempo) bo przytoczone liczby/fakty przeczą Waszym teoriom... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, BMF napisał:

Ej, dude, jednak trochę toxic wywoływać i drwić z kogoś

"Przyganiał kocioł garnkowi"... i dalej drwi... 

13 godzin temu, BMF napisał:

lajkuje posty, które nie zgadzają się z Twoimi postami

Albo się utożsamiasz z wypowiedzią, albo nie - zdecyduj się.

13 godzin temu, BMF napisał:

Masz lajka

Nie, dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na czas podjazdu czy generowaną moc ma wpływ tak wiele czynników, że porównywanie tego z Pantanim czy innymi wyścigami ma taki sobie sens. 

Ani ta topka Giro nie jest tak mocna jak pokazują to generowane waty (Hindley jechał na +/- poziomie Pogacara z TDF) ani tak słaba, jak pisze Ely. Nazwiska nie jeżdżą, czy gdyby w tej trójce która odjechała był Nibali, Thomas i Yates to by znaczyło, że poziom jest wyższy? 

Majka pojechał solidnie i Giro jedzie z grubsza tak, jak należało się tego spodziewać. Przez covida, upadek GT i słabszą formę kilku zawodników pojawiła się realna szansa na podium, Rafał ciągle w grze i jak ten wyścig dojedzie jak jest w planach to jeszcze wszystko jest realne. 

Ja bym postawił na to, że Almeida i Hindley (urobiony przy pomocy Wilco) w końcu strzelą.

Wilco i Teo też mogą mieć większy/mniejszy kryzys, żaden z nich nie jest tu żadnym pewniakiem.  Majka z Nibalim, mimo iż są póki co słabsi od ww doświadczenie m w GT i równą formą mogą jeszcze z nimi o podium powalczyć. 

I cieszmy się tym co mamy, bo Kwiato i Majka młodsi już nie będą, a następców brak. Oby nie wróciły czasy, że Polaków na wyścigu pokażą nam w TV jak się pojawią na czele peletonu 50 km przed metą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Regis napisał:

ani tak słaba, jak pisze Ely.

Jakbyś popatrzył na dowolne prognozowane TOP 10 tego wyścigu to z róznych wzgledów wypadło całe prognozowane TOP 3- Thomas, Kruiswijk i Yates. Wypadli Lopez i Własow którzy tez byli bardzo wysoko wg ekspertów obaj ok 6-7 miejsce.  Właściwie z czołówki został Majka. Nibali Keldermann i Fulsgang

To tak jakby w tegorocznym TdF z powodu Covidu lub upadków musieli się wycofać . Pogacar , Roglić Dimoullin Bernal i powiedzmy Landa , Ja nie pamiętam takiego wyścigu ,że wszyscy główni faworyci wypadają

 

Oczywiście teraz są naprawdę ciężkie góry i może się powywracać wszystko ale w tej konfiguracji Majka powinien być pewniakiem do podium a nawet zwycięstwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, matek napisał:

Ależ bym chciał, żeby w nocy najebało śniegu i pokarało tych wszystkich kalkulujących baranów na Giro. Nie zasługują, żeby zabrać koszulkę Almeidzie. 

No niestety jak się porówna dzisiejszy etap Vuelty z tym co się wyrabia na Giro to dramat. Masnada prowadzi peleton pod górę. Poza jednym etapem kiedy Sunweb narzucił ostre tempo to nikt tu nie robi selekcji.

Jakby mi ktoś powiedział ,że w górskich etapach Deceuninck będzie narzucał tempo to chyba bym uznal go za wariata a tu praktycznie tak jest co chwile

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, ely3 napisał:

Poza jednym etapem kiedy Sunweb narzucił ostre tempo to nikt tu nie robi selekcji.

Nie do końca, w pierwszym tyg. tempo było wysokie, potem niestety kilka kraks/COVID-19 i wyszło, że tak naprawdę karty powinno rozdawać SunWeb z Borą (i może NTT). Wilco czuje się chyba dosyć pewnie, że zgubi dziś Almeidę, więc nie ciśnie, NTT chyba spodziewało się mocniejszego tempa tych pierwszych i/lub Bory, żeby Pozzovivo zaatakował, a tu (żadna niespodzianka) Bora jak zwykle bez żadnej taktyki. Choć wczoraj to może i dobrze, mając na uwadze kłopoty żołądkowe Rafała.

Dziś jak widać, Borze to bardziej zależy, żeby Sagan w limicie dojechał, niż żeby Konrad z Majką o podium powalczyli ;) 

No nic, trzymajmy kciuki i pchajmy Rafała, żeby dziś w czubie był i albo wskoczył na podium, albo zachował szanse na Sestiere. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Lucas napisał:

kto wie ile takich szans w karierze jeszcze bedzie miał.

Majka miał tylko szansę na posiadanie szansy, ciężko tu mówić o jakiejś realnej szansie. 

Ale, chyba Regis, trafnie to opisał, trzeba się cieszyć tym co mamy.

Ja z tego powodu nie lubię jakoś krytykować Majki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.