Kolarstwo

[ely3]

Chyba Matek próbujesz zaklinać rzeczywistość. Bo prawda jest taka ,że rok temu Remco wygrał Vueltę nie przez słabość konkurencji ale dlatego ,że atakował na wiekszości podjazdów i to od samego dołu. Zostawiał wszystkich i jechał po swoje. Teraz to co najwyżej dyktuje mocne tempo ale atakow nie ma. Ok można sie pocieszać ,że wygrał bonusowa premię

Ale prawda jest taka ,,że pod Obserwatorium Roglic z Jonasem uciekli mu na 30 sekund. 

Na Xorret de Cati uciekł mu Kuss ale ,ze nie poszedł Roglic i Jonas to zwolnił i dał się dogonic  i tak etap wygrał Rolić. Wczoraj znowu mu uciekł Roglić na 2 sekundy ale tak realnie to poka mi w tym pierwszym tygodniu choć jeden atak Remco na podjeździe. Dyktuje tempo  i to mocne tego nie neguje ale realnie to Jumbo atakuje. Atakuje nawet Własow czy Almeida. To nie jest sposób na wygranie Vuelty chyba ,że jutro dowali jak wspomniałem wszystkim na czasówce

Nie wiem jaki ma plan Remco na Vuelta ale na razie to widać u niego frustracje 

[matek]

4 godziny temu, ely3 napisał(a):

Chyba Matek próbujesz zaklinać rzeczywistość.

Huh, ja próbuję? Remco jest najwyżej w klasyfikacji wśród faworytów, nie podpala się niepotrzebnie. Ma przewagę kilku sekund nad Rogliciem i przynajmniej kilkunastu nad pozostałymi, jest liderem wśród głównych faworytów, a Kuss nie jest dla niego żadnym rywalem. Jutro ma szansę jeszcze trochę odskoczyć.

Ty po 1/3 podpalasz się już na całe top 3 dla JV, spokojnie. Evenepoel nie musi atakować za wszelką cenę, bo jest przed wszystkimi głównymi rywalami w GC. Nie bierzesz też pod uwagę, że teraz sytuacja jest inna, bo JV ma dwie karty i Remco jest zagrożony kontrą. Sytuacja identyczna jak Pogacara rok temu i po prostu jedzie ostrożnie.

Na największych ściankach Remco trochę odstaje, ale jest to przede wszystkim wynik jego zwiększonej wagi (którą widać). Niestety, ale jeśli mocno postawił na MŚ w ITT, to nie może mieć wszystkiego na raz, jest w tej chwili trochę bardziej zbity i lekko za to płaci, ale minimalizuje straty. Nie wiemy jeszcze, jak będzie wyglądał na długich ale równych podjazdach, na to przyjdzie czas.

5 godzin temu, ely3 napisał(a):

atakow nie ma. Ok można sie pocieszać ,że wygrał bonusowa premię

Weź odpal jeszcze raz końcówkę trzeciego etapu. Nawet ją wrzuciłem. Lub ósmego.

5 godzin temu, ely3 napisał(a):

pod Obserwatorium Roglic z Jonasem uciekli mu na 30 sekund

Był dzień po ciężkim upadku na mecie, czuł to. Moim zdaniem tamta końcówka to był sukces Remco, bo odskoczyli mu na pół minuty a później już nie byli w stanie zwiększać tej przewagi mimo ciśnięcia. Obronił się. 

5 godzin temu, ely3 napisał(a):

Na Xorret de Cati uciekł mu Kuss ale ,ze nie poszedł Roglic i Jonas to zwolnił i dał się dogonic  i tak etap wygrał Rolić

I co z tego, że Kuss uciekł? Skoczek i Vini tylko czekali, żeby Remco ruszył, to była zaplanowana pułapka (Jonas tak wspomniał później) i nie dał się na nią złapać. Bardzo mądra akcja, żeby nie ruszać. Tylko czekali na taki ruch, aby później skontrować. Zamiast tego utrzymał mocne tempo i nikt się nie wychylił.

Etap wygrał Roglić, Remco był drugi zaraz za jego plecami, a próbujesz z tego wyciągać jakieś wnioski. Na trzecim etapie wsadził pozostałym więcej, niż przegrał na tym etapie. W ogóle to skandalicznie zostały tam naliczone różnice i brak różnic za Jonasem to porażka.

5 godzin temu, ely3 napisał(a):

Wczoraj znowu mu uciekł Roglić na 2 sekundy

W którym miejscu? Może przed tą bramą 2 km przed końcem etapu? Pomiar był 50 metrów przed bramą. Remco i Mas przestali kręcić od razu w miejscu pomiaru, Roglić cisnął do samej bramy i stąd błędne wrażenie o jakiejś przewadze. Wszyscy mieli 3:16 do Kamny.

Swoją drogą już widzę wpisy, gdyby to Pogacar lub właśnie Remco szarpnęli tak przed tym pomiarem czasu. Zaraz byłoby pisanie, że idiotycznie szarpią, tracą siły. A tutaj nawet nie było bonifikat do zgarnięcia.

Wczoraj i przedwczoraj Remco trzymał tempo całej grupy faworytów i nikt nie zaatakował, a ty masz do niego pretensje, że nic nie atakuje jako lider wśród najlepszych

5 godzin temu, ely3 napisał(a):

poka mi w tym pierwszym tygodniu choć jeden atak Remco na podjeździe

Pokazałem i cały czas tego nie widzisz i powtarzasz w kółko że Remco nawet z siodełka nie wstaje. 

5 godzin temu, ely3 napisał(a):

Jumbo atakuje

Czym to się różni od ataku Remco na trzecim etapie?

5 godzin temu, ely3 napisał(a):

Atakuje nawet Własow czy Almeida

A kim oni są? Główna grupa leje na takie odjazdy. I dlaczego oczekujesz, że na ich "ataki" powinien odpowiadać tylko Remco? Dlaczego nie Mas? Dlaczego nie Jumbo? Tak samo położyli lachę na nich.

Moim zdaniem Remco jedzie bardzo mądrze, poza tym jest po mocnej kraksie, w której obił głowę. Z biegiem wyścigu może straci lekko na wadze, zobaczymy. Nie ma co osądzać przed Tourmalet.

Czasówka powinna mieć z 15 km więcej, ale cieszy, że po tych z Giro i TdF w końcu jest prawie płaska.

[ely3]

20 godzin temu, matek napisał(a):

Wczoraj i przedwczoraj Remco trzymał tempo całej grupy faworytów i nikt nie zaatakował, a ty masz do niego pretensje, że nic nie atakuje jako lider wśród najlepszych

Przecież on jest liderem tylko dlatego ,że Jonas miał defekt na pierwszym etapie i Jumbo straciło sporo sekund do Qucik Stepu ale Vuelta to są podjazdy a on na nich jest wolniejszy . Praktycznie z dużej przewagi jaką miał nie zostało nic 

A i jeszcse te 6 sekund z lotnej premii bo bez tego już byłby za Roglicem. Zastanów się co jest lepszym prognostykiem na finalny sukces. PRzewaga generowana na lotnych premiach i czasówkach czy przewaga generowana na podjazdach?

20 godzin temu, matek napisał(a):

A kim oni są? Główna grupa leje na takie odjazdy. I dlaczego oczekujesz, że na ich "ataki" powinien odpowiadać tylko Remco? Dlaczego nie Mas? Dlaczego nie Jumbo? Tak samo położyli lachę na nich.

A czy ja napisałem ,ze Remco ma kontrować takie akcje? Ja tylko pisze ,ze na podjazdach atakują inni nawet drugiej kategorri faworyci a Remco jak na razie tylko jedzie i narzuca tempo ale jak mu Jonas czy Roglić uciekaja to zdarza mu się puszczać koło. 

To jest mniej więcej tak jak było na Tour . Pogacar robił sekundy na fniszach a Jonas robił na podjazdach . I jak myślisz kto na końcu wygrał?

Ogólnie to w tym wyścigu mądrze jedzie Bora o dziwo ale Własow to .....meh lider . Na obserwatorium skoczył a potem i tak pękł. Bora próbuje ale oni muszą zmienić lidera na kogoś lepszego

Ineosu nie ma - mają pecha. Liderzy nie do końca są w formie ale ilość kraks która na nich spada jest po prostu nie fair

Qucik Step nie pomaga Remco za bardzo. Nie powtarzał argumentów na temat Remco ale dla mnie to nie jest droga do sukcesu bo tu cięzkich podjazdów jest jeszcze sporo choć w sumie to nie wiem czemu Larrau jest w środku etapu a nie na finisz

Movistar też jest poza grą. Mas musi liczyć tylko na siebie ale on nie ma dynamiki więc nie wiem jaki oni mają plan na bycie w TOP3

A Jumbo moim zdaniem robią swoje. Oni testowali siłę innych. Manewr z Kussem im się udał i też widać ,ze za Amerykaninem nikt nie idzie ale z drugiej na podjazdach to Remco musi iść z przodu To on musi spawać różne skoki

Czas powie ale jak na razie to ja stawiam na tych co sa mocni na podjazdach i tam robią przewagi a nie na czasówce czy lotnej premii

[szogo]

Wyścig się chyba dzisiaj skończył. Top 3 Jumbo.

[dannygd]

33 minuty temu, szogo napisał(a):

Wyścig się chyba dzisiaj skończył. Top 3 Jumbo.

W sumie jest jedno pytanie... Dadzą wygrać Seppowi GT za tę całą 7 letnią czarną robotę, kiedy nie raz widać było, że mógłby odjechać własnemu liderowi? Jak myślicie? Dziś taktyka była nader oczywista, ale co będzie jutro czy na Angrilu?

[szogo]

Czy dadzą to nie wiem ale powinien sam to sobie "wytargać". Jedzie trzeci GT w tym roku i to chyba ta jedyna szansa dla niego jak będzie jechał w Jumbo (jakby mu "dali" to by już mógł chyba pomagać do końca kariery w tej drużynie). Mega by to wyglądało trzy GT i 3 różnych kolarzy.

Edytowane 8 Września 2023 przez szogo

[ely3]

2 godziny temu, dannygd napisał(a):

Dadzą wygrać Seppowi GT za tę całą 7 letnią czarną robotę

Pisałem to w niedzielę ,że to wygląda jakby jechali na Kussa/ Wiedzieli ,że wszscy będą się czaili na Roglica i Jonasa i puścili odjazd z Kussem.

Dziś było widać ,że jak nie musi harować na liderów to miał tyle energii ,że mógłby dojechać do Jonasa.

Ogólnie Jumbo od początku się bawi z rywalami. Na obserwatorium było widać ,że Kuss w końcówce zwolnił by nie przejąc koszulki za wcześnie. Jonas z Roglicem zwolnili by nadal Remco był przed nimi w generalce. Oni sobie testowali inne ekipy a dziś rozegrali to już w ogóle koncertowo. To Jonas miał atakować bo był z nich najniżej. Ale nie szedł mocno by jednak tego Kussa nie wyprzedzić. Kuss to jechał momentami tak ,ze może te plotki o silnikach montowanych w rowerach Jumbo są prawdziwe bo przyspieszenia miał okrutne. Roglić niby sie słaniał a w końcówce to na 200 metrach odjechał innym na 5 sekund. Jonas miał minutę a zwolnił tak by jednak być nadal trzeci

Oni grają pod Kussa. Chcą mu dać to zwycięstwo.. Tu tylko katastrofa pozasportowa może im odebrać podium

 

A Remco? No cóż wyszło na moje. To było widać ,że nie czuje się mocno na podjazdach a ta Vuelta jest o niebo trudniejsza od zeszłorocznej. A jeszcze jutro jest Larrau a za tydzień Angrilu

Tu prędzej zobacze Jonasa czy Roglica ciągnącego Kussa niż odwrotnie.

Fajny jest ten Belg z Bory. Moze w końcu trafili sensownego górala bo tego Własowa to niech sobie odpuszczą

[marzec]

Grubo się bawią

Gdzie umieścili byście obecne Jumbo w historii? Nie jest to czasem najlepsza grupa ever? Nie ma słabego kolarza tam. Aż takiej siły to chyba nie miał nikt nigdy. Froome Contador byli zawsze otoczeni solidnymi kolarzami no ale nie aż tak jak ci teraz że sobie mogą wybierać kto jak co i kiedy wygra.

[ely3]

Z dzisiejszego etapu to tylko mnie interesuje czy G.Thomas zdązy do Bordo na oglądanie swojego ukochanego sportu bo podobno bilet ma

A Kamma szkoda ,że nie pociągnął bo dawno takiej chamówy jak dziś odwalił Costa to nie widziałem. Sam proszony nie dawał zmian a potem machał tylko łapami by kto inny jechał. Mógł Kamma spróbowac pociągnąć jak był w gazie bo oni stali

[ely3]

@dannygd @szogo

 

O ile widać ,że Roglić wspiera Kussa i chce by wygrał o tyle taktyki Jonasa nie rozumiem. Wczoraj zaatakował choć nikt z rywali tego nie robił. Jest już drugi . Może zależało im na wygraniu etapu ale dziś jest chyba najtrudniejszy podjazd w całym kolarstswie. Chyba ,że dziś naprawdę Jonas potraktuje Kussa jak lidera i będzie robił za pomocnika i dawał tempo by nikt nie atakował 

Ogólnie Jumbo deklaruje ,ze chce by to Kuss wygrał. Roglić nie tylko deklaruje ale rzeczywiscie nie atakuje , Stara sie pomagać liderowi wyscigu a Jonas chyba jedzie na siebie

Jumbo zdeklasowało wręcz rywali ale dziś na tym chyba najtrudniejszym podjeździe w kolarstwie to muszą mocno zadbać o Kussa by go wewnętrznie nie wyprzedzić bo moim zdaniem nikt z UAE czy Mass nie są w stanie uciec na tyle by wyprzedzić Kussa

Chyba ,że plan jest taki ,ze dziś atakuje Roglić a Jonas wiezie na kole Kussa by wygrać etap a jednocześnie zadbać o to by Kuss został nadal liderem 

W ogóle postawa Ayuso czy Almeidy to dramat. Atakuje Jonas , który jest trzeci a oni do kontry wysyłają Fisher Blacks. Sami jada spacerowym tempem i jakby Roglic nie zaatakował to by stracili wczoraj z dwie minuty do Jonasa. Jumbo to sobie rozgrywa jak chce ale tez po prawdzie to nie mają za dużo do kontratakowania.

Można zakładac ,że zbierali siły na dziś ale wątpie. To pewnie będzie znowu popis Jumbo ale dziś o ile Jonas nie odwali samowolki to on będzie do końca jechał z Kussem i go pilnował a może nawet ciągnał gdyby zostawał z tyłu . I może w tym celu wczoraj atakował by zrobić sobie duży zapas nad kolarzami UAE czy MAsem

[marzec]

Jakiej niby samowolki? Czemu Kuss ma wygrać? Ma wygrać najlepszy a najlepszy jest Jonas. Co mu niby zrobią jak go dziś wyprzedzi o dajmy na to 4 minuty i spektakularnie wygra etap a tym samym kolejny Tour, wyjebią go z ekipy? ;] lol

Nie popadajmy w jakaś paranoje to że tak wyszło że kuss jest pierwszy przez pół wyścigu to nie znaczy że go ma od razu wygrać szczególnie jak jest 2 klasy słabszym góralem niż Jonas. 

Jonas może sobie robić co chce, jest spektakularny jest numerem 1 na lata. 

[ely3]

27 minut temu, marzec napisał(a):

Jakiej niby samowolki? Czemu Kuss ma wygrać?

Bo sami deklarują ,ze chcą by wygrał Kuss.. 

 

27 minut temu, marzec napisał(a):

Ma wygrać najlepszy a najlepszy jest Jonas.

Tu bym nie powiedział bo Roglić po prostu nie atakuje a do czasówki to on był zdecydowanie najlepszy z tej trójki. Tylko ,że widać u nich ,ze chcą się odwdzięczyć Kussowi za lata pomaganai bo to dzięki niemu wygrali zarówno Giro jak i Tour. Facet robił tam kosmiczną robote dla liderów więc teraz po prostu moga mu się odwdzięczyć

 

Myślałem ,ze to oczywiste. I deklaruje to całe Jumbo więc tak dla mnie to samowolka bo ten atak ma tylko sens jeśli dziś Jonas będzie pilnował Kussa i mu pomagał na górze a to Roglić będzie walczył o wygranie etapu

Więc jeśli dla Ciebie popadaniem w paranoje jest deklarowanie przez samych zainteresowanych ,ze chcą by wygrał Kuss to ok

[dannygd]

1 godzinę temu, marzec napisał(a):

Jakiej niby samowolki? Czemu Kuss ma wygrać? Ma wygrać najlepszy a najlepszy jest Jonas. Co mu niby zrobią jak go dziś wyprzedzi o dajmy na to 4 minuty i spektakularnie wygra etap a tym samym kolejny Tour, wyjebią go z ekipy? ;] lol

Nie popadajmy w jakaś paranoje to że tak wyszło że kuss jest pierwszy przez pół wyścigu to nie znaczy że go ma od razu wygrać szczególnie jak jest 2 klasy słabszym góralem niż Jonas. 

Jonas może sobie robić co chce, jest spektakularny jest numerem 1 na lata. 

Jeśli jest tak jak pisze @ely3, a JV wygra jadąc na siebie to będzie kwas w ekipie i podzielą los INEOS, tylko dominacja będzie krótsza. Kuss nie raz obu wiózł na kole, kiedy mógł w górach odjechać na 4 min, Froome wiózł Wigginsa itd. Wygrywanie w GC to nie tylko bycie najlepszym kolarzem, ale też zespół, który Cie wspiera w każdym momencie, jak tego nie ma, to nawet Jonas nie wygra touru.

[marzec]

4 godziny temu, ely3 napisał(a):

 

Więc jeśli dla Ciebie popadaniem w paranoje jest deklarowanie przez samych zainteresowanych ,ze chcą by wygrał Kuss to ok

Paranoja jest że Jonas w takiej sytuacji jak zaistniała że ma 30 sekund straty i że dziś mamy co mamy ma nie jechać maxa żeby wygrał kolega. Przecież sam Kuss się z tym powinien czuć jak idiota jak wygra w taki sposób wyścig. Niech walczą i niech wygra lepszy. 

[dannygd]

7 minut temu, marzec napisał(a):

Paranoja jest że Jonas w takiej sytuacji jak zaistniała że ma 30 sekund straty i że dziś mamy co mamy ma nie jechać maxa żeby wygrał kolega

Ale nie popadajmy w paranoję w druga stronę, że jak Kuss nie czułby sie wystarczająco silny (a być może istniałoby ryzyko ataku innych zawodników) to by blokował Jonasa jak to robił poniekąd Wiggins z Froomem....

Czasem na wyścigu masz 2-3 zawodników w prawie identycznej formie i niestety w obecnym kolarstwie to dyrektor/splo zdarzeń (jak upadek/puszczona ucieczka) decyduje co dalej. Jak Vinnie odjechał na Tourmalet to widać było, ze Kuss może pojechać mocniej, ale taktycznie nie jechał, bo taka (chyba) była strategia zespołu. To teraz mamy powiedzieć, że Jonas powinien czuć sie źle jak by wygrał, bo wtedy mu Kuss odpuścił? Mam wrażenie że sprowadzasz dyskusję do czarno-białej, a tu jest więcej odcieni szarości niż sie nam wydaje.

Edytowane 13 Września 2023 przez dannygd

[matek]

5 godzin temu, ely3 napisał(a):

Bo sami deklarują ,ze chcą by wygrał Kuss.. 

A co mają mówić? Że mają go w dupie i będą atakować swojego w koszulce lidera?

Stawiam, że Jonas dziś odjedzie bez oglądania się na innych, wyciągnie słuchawkę i pojedzie po swoje. Jest nietykalny w tej ekipie i może robić co zechce, jego nikt nie ruszy nawet jeśli oleje ustalenia. Obroni się kopytem i swoją pozycją w zespole. Co innego starego skoczka lub mocnego pomocnika. W razie dymu pokażą im drzwi, i tyle. A na Rogliciu jeszcze może uda się zarobić kilka groszy od jakiegoś Ineosu lub Treka, jeśli będzie do wzięcia.

5 godzin temu, dannygd napisał(a):

Froome wiózł Wigginsa itd.

Raz, i już wtedy był dym w trakcie wyścigu. Szybko postawili wtedy na Froome, żeby nie odszedł, olali sir Wiggo. Nawet nie pojechał na kolejny TdF przez te kwasy.

7 godzin temu, ely3 napisał(a):

Roglić wspiera Kussa i chce by wygrał

Fajne wsparcie okazał wczoraj 1200 przed metą c***a położył na tego Kussa, później znowu w końcówce lekko odjechał. Roglić wie, że zwycięstwo odjeżdża i sam zaatakował, nie patrząc ani na JV ani na Kussa. Minimalizował stratę jak mógł, ale trochę brakło sił. Kuss nawet z nim nie gada po etapach, trzyma się z Jonasem.

Roglić jest zdystansowany i wkurwiony, wydymali go na tym wyścigu we własnej ekipie. Na mecie wczoraj uśmiechnął się przez zęby, zbił piątkę i poszedł w swoją stronę.

Vingegaard wygrał wczoraj wyścig, dziś tylko przypieczętuje.

W ogóle to nie zdziwi mnie nawet jeśli Kuss wyleci dziś z trójki. 

[matek]

2 godziny temu, matek napisał(a):

wyciągnie słuchawkę i pojedzie po swoje

Finalnie Roglić pojechał bez słuchawki

No to chyba wydymali Kussa bez mydła gdy już mogli dać mu te zwycięstwo na tacy spokojnie. Koszmarnie wizerunkowo.

Lol. Landa uratował Kussa. Ale Roglić szedł nawet się nie oglądał, ego górą.

[ely3]

5 minut temu, matek napisał(a):

ol. Landa uratował Kussa. Ale Roglić szedł nawet się nie oglądał, ego górą.

Przecież to Jonas powinien zostać przy Kussie bo Roglić miał tak duża stratę,że i tak mu nie zagrażał. Przecież jak atakuje Jonas to Roglic zostaje i zwalnia.

Choć mam wrażenie ,ze jednak trochę zwolnili na końcu

I jak tam? Nadal uważasz,że się podjarałem pisząc o podium dla Jumbo? Czy może jednak wiedziałem o czym piszę?

2 godziny temu, matek napisał(a):

iVngegaard wygrał wczoraj wyścig, dziś tylko przypieczętuje.

Nie masz dość się tak wiecznie mylić? Remco miał być mocny. Dwa dni mi to udowadniałeś. Potem ,że Jumbo nie będzie miało trójki na podium. Teraz ,że Jonas wygrał wyścig.

W sumie to nadal może wygrać bo tak naprawdę to jest jego kwestia czy wygra jego ego czy jednak pojedzie dla drużyny. Bo jak zwykle atakujesz Roglica kiedy to właśnie Jonas jedzie dziwnie .. Jumbo ma podium to juz tylko zależy od Jonasa czy odbierze zwycięstwo Seppowi

[matek]

22 minuty temu, ely3 napisał(a):

Nadal uważasz,że się podjarałem pisząc o podium dla Jumbo?

Pewnie, że tak uważam. Na tamtym etapie wyścigu można było życzeniowo tak pisać. Okazało się, że przeciwnicy są bez zęba, a Kuss się ratuje. Mas cienki, Ayuso myślałem że dziś będzie prowadził rower w pewnym momencie, gdy kamera prawie na niego najechała od tyłu.

25 minut temu, ely3 napisał(a):

jak zwykle atakujesz Roglica

Nieeee, nie ja, to Roglić atakuje, mimo że cały czas piszesz, że tego nie robił i nie robi  a dziś szedł do końca na całość.

I Roglić jechał bez słuchawki od momentu ataku dziś, nie oglądał się na nikogo i nie słuchał nikogo.

[dannygd]

3 godziny temu, matek napisał(a):

Koszmarnie wizerunkowo.

Yep... Kuss musi żałować, że nie przycisnął ciut mocniej na Tourmalet.

 

Pikanterii tego co się dzieje w Jumbo dodaję fakt, że dziś Kuss miał urodziny i dostał "Roglica atakującego w prezencie" :)))

Tego Roglica... :))

 

To jak obstawiamy miejsce pracy Roglica w przyszłym sezonie, Kussa za rok? Bo raczej obaj nie pojeżdżą tam dłużej