Skocz do zawartości

Trades, signs, rumors - offseason 2007


Grizzli

Rekomendowane odpowiedzi

Możliwe, ze JO wróci do gry w tym sezonie wiec może jeszcze w Nets wyladuje. JO i Kidd mogłby coś z tego byc napewno lepsza opcja niz Carter-Kidd.

- Co transferu AK47 za Matrixa to plus napewno dla Jazz, tylko jedyny minus tego trejdu to ze Matrix po sezonie moze odejsc i wyjdzie na to, ze Jazz opchneli Andrzeja za free.

- Jesli chodzi o Clippers to niech opchna Maggettego i Cassella. Ten pierwszy jest im nie potrzebny bo maja fajnego Thortona z ktorego bedzie napewno dobry grajek.

- Wedlug Steina z ESPN to Byki i PTB rozmawiaja o transferze.

- Wedlug Netsdaily Byki i Nets rozmawiali o takiej wymianie: Noc i Thabo za Nachbara, Marcusa Williamsa, Antoine'a Wrighta i Magliore'a. Trejd dobry dla Nets, ale nie wiem czy Bulls to sie opyla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do JO napisze tak- podejrzewam, że jakby został wytransferowany do innej ekipy to wzorem Cartera "cudem" uraz przestałby go trapić... :?

 

W poltę o PTB i Bulls nie wierzę bo:

1. PTB są na fali

2. PTB są mocni

3. Transfer mógłby ich spowolnic, co w konsekwencji mogłoby sie równac z osłabieniem składu.

Bulls na bank potrzebuja transferu, ale Blazers nie, nie w tym sezonie, może potem, nawet na pewno będa szukali wzmocnień, ale teraz nie ma na to szans

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do JO napisze tak- podejrzewam, że jakby został wytransferowany do innej ekipy to wzorem Cartera "cudem" uraz przestałby go trapić... :?

 

W poltę o PTB i Bulls nie wierzę bo:

1. PTB są na fali

2. PTB są mocni

3. Transfer mógłby ich spowolnic, co w konsekwencji mogłoby sie równac z osłabieniem składu.

Bulls na bank potrzebuja transferu, ale Blazers nie, nie w tym sezonie, może potem, nawet na pewno będa szukali wzmocnień, ale teraz nie ma na to szans

dlaczego?

oczywiscie pomijam tak naprawde aspekt wiarygodonosci tych rozmów, ale przyjmując ze są/były i omawiany jest pakiet Wallaec=>reaf+frey tudziez miles+frey(bo tekie propozycje padały podobno) to z perspektywy portland trejd jest jak najbardziej na tak.

z powodu tego iż wyzej wymienieni gracze nie stanowią ważnego ogniwa w rotacji bo albo są do dupy albo kontuzjowani albo dublują się pozycją (frey-aldridge, obaj lubują jednak bardzije półdystnas niż regularne bliższe granie pod koszem), dlatego oddanie rezerwowego wyskiego plus kontrakty za dobrego obroncę i rebundera wobec grania na C przybilla uważam za doskonała okazję by zwojować zachód już w tym sezonie.

Kwestia chicago i oddania Wallaeca to temat rzeka nie wiem już jakie relacje panują w ekipie ale z tego co się czyta kolorowo nie jest i jezeli to prawda to oddanie gracza toczącego ten zespoł jest rozwiązanie własciwym czy akurat za pakiet z portland? ja bym nie oddawał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rowniez bylbym na tak, jesli chodzi o transfer:

pakiet Wallaec=>reaf+frey tudziez miles+frey(bo tekie propozycje padały podobno)

Najslabsza strona Portland jest interior defense i nie raz to widac. Przybilla akurat jest spoko, ale jak Frye gra na centrze czy Aldridge to nie jest juz tak spoko(w obronie, bo w ataku jeszcze ich jakos Roy wykreuje). Co prawda nie wiem jakby to wygladalo, jesli wroci Oden(trzech centrow: Przybilla, Wallace, Oden - podziel tu minuty), ale od przybytku(w tym wypadku Przybilla) glowa nie boli. Jest jeszcze drugi minus tej wymiany. Mozliwe, ze Wallace zepsulby atmosfere w najlepszej druzynie NBA pod wzgledem chemii, ale ryzyko jest malo prawdopodobne, bo w Chicago sytuacja jest chyba troche inna, a po przejsciu do Portland Big Ben chcialby udowodnic wszystkim, ze sezony w Chicago to bylo nieporozumienie wynikajace z tamtejszych warunkow. Zmotywowany Wallace + Przybilla na centrze zapewniaja dobra deske i interior defense cale 48 minut, PTB pozbywa sie swojego najslabszego ogniwa i wojuje na zachodzie juz w tym sezonie. No i wtedy juz definitywnie nie wracalby Oden, co i w kontekscie PO dobrze by wygladalo wobec takiego gracza jak Benek i w kontekscie przyszlosci Portland(zbyt wczesny powrot moglby sie zle skonczyc jak np. u Wade'a). Takze ze strony Portland wiecej jest plusow niz minusow i zdecydowanie jestem na tak.

 

Gorzej z Chicago... Chyba naprawde jest tam jakis konflikt z Wallacem, jesli ratuja sie takimi transferami...

 

Ja jako kibic Portland dodam tylko szkoda ze ten trade jest taki nierealny :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bena trza oddać , ale nie za taki pakiet z Portland jeśli już to ja bym go pyknął do LA z Duchonem + jeszcze jakieś mięsko za Kwame i critetona i chyba nie udało by sie uniknąć jednego złego kontraktu czyli radmana ...

tak tylko po co Lakers mieliby płacić zmiennikowi Bynuma po 15mln jeszcze przez dwa kolejne sezony :?:

 

Bena może nie być tak łatwo opchnąć ofensywnie na jego tle nawet Kwame nie wygląda tak strasznie, w obronie i na deskach Wallace to już nie to samo co kiedyś, z wiekiem brak centymetrów co raz trudniej mu nadrabiać bo skoczność i szybkość już nie te. Trudno również powiedzieć na ile zmiana otoczenia by mu pomogła może sytuacja mu nie pasuje a może jest po prostu starzejącym się graczem, który osiągnął już w karierze to co chciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akurat w przypadku LAL i ich finansów kontrakt Bena nie jest sprawą najważniejszą, przecież placili Grantowi nascie melonów chodż śladu na parkiecie po nim nie było, dlatego sam kontrakt nie wydaje się dla LAL czymś kosmicznym.

Bardziej mogą się bać o formę i dyspozycję Wallaeca, czy to tylko klimat chicago jest tak dupny dla niego czy naprawde nastąpił taki regres fromy w przerwie miedzysezonowej. skłaniam się raczej ku temu że ben ma wszytko i wszytkich w dupie i stara sie tylko wtedy gdy mu się chce gdy się ładnie uczesze, gdy go kołcz nie zdenerwuje itd.

i Van pomysl zakladajac że Phil odnajduje wspolny język z BW, jak tandem Bynum-Ben miażdzy pod koszem, przeciez moga grać razem... Ben kryjący Duncanów Amare i Andrew hasający niczym pasikonik w strefie podkoszowej rywali. coś pięknego 8)

tylko aktualna dyspozycja bena jest dość znaczącym problemem przy tego typu trejdzie. bankowo lepsza opcja niz ta z ptb bo przynamniej kontrakt kwame spada.

Kwame w BUlls, byłoby naprawde zabawanie hehe

ps. bastilion od kiedy jestes kibicem blazers? przeciez Nasha i Bella nigdzie nie trejdowali i grają w Suns :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akurat w przypadku LAL i ich finansów kontrakt Bena nie jest sprawą najważniejszą, przecież placili Grantowi nascie melonów chodż śladu na parkiecie po nim nie było, dlatego sam kontrakt nie wydaje się dla LAL czymś kosmicznym.

do wzięcia Granta w jakiś sposób zmuszeni byli no i w momencie jak go brali potrzebowali graczy podkoszowych teraz sytuacja wygląda nieco inaczej również ta z ich salary. Nawet gdyby oddali Radmana do Bulls razem z Kwame to mieliby z Benem na przyszły sezon blisko 70mln w gwarantowanych kontraktach nie licząc podpisania kogoś za MLE, jakiegoś rookie czy nowego kontraktu dla Turiafa, Buss musiałby płacić podatek na co zbyt wielkiej ochoty on podobnie jak większość właścicieli nie ma.

 

i Van pomysl zakladajac że Phil odnajduje wspolny język z BW, jak tandem Bynum-Ben miażdzy pod koszem, przeciez moga grać razem... Ben kryjący Duncanów Amare i Andrew hasający niczym pasikonik w strefie podkoszowej rywali. coś pięknego 8)

 

tylko tu jest jeden problem - ofensywa. Wystawisz razem na parkiet Bena z Andrew i cały spacing masz spieprzony, trójkąty nie działają jak należy no i drugi gracz wysoki rywali może spokojnie podwajać pod koszem Bynuma zostawiając Bena. Jak masz centra grającego tylko w pomalowanym to zwłaszcza dzisiaj kiedy strefa jest dozwolona i tym bardziej w trójkątach musisz mieć obok niego PF, który może postraszyć jumperkiem.

 

Ben podobnie jak Kwame nadawałby się tu tylko do grania na środku, a ponieważ bardzo prawdopodobne, że w przyszłym sezonie Bynum będzie grywał po jakieś 35 minut na mecz to Lakers nie będą zbyt chętni by płacić jego zmiennikowi 15mln za 15 minut gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto powiedzial, ze kibicem Suns nie jestem? Teraz kibicuje dwom druzynom: suns i blazers :) A od kiedy? Odkad na e-baskecie nie doceniali Roya i odkad ogladam ich mecze czyli gdzies srodek grudnia. Przez pierwsza czesc sezonu kibicowalem tez c's ale jak sie naczytalem jak Pierca zaczeli wychwalac przy jego mocno przecietnej grze i zje***ych tylu koncowkach, to juz mnie zaczeli wkur...(celci).

 

Van

Nie rozumiem cie. Nie moge po prostu pojac twojego toku myslenia. Kogo ty bys chcial dostac za Kwame? Nasha? Ben Wallace nawet w wieku lat 40 bedzie lepszym graczem niz te wasze drewno, ktore najlepiej podsumowalo swoja kariere w NBA swoim ostatnim jakze zenujacym wystepem z Suns. Albo to raczej kibice go podsumowali gwizdzac i buczac przy kazdym kontakcie z pilka. Dla was to jest idealne wyjscie, bo Wallace faktycznie polepsza wasza obrone, a nie tylko w postach kibicow Lakers jak Kwame. Dostajecie kogos na Duncana, Amare(chociaz nie sadze, zeby ktokolwiek go umial powstrzymac w tej formie fizycznej i poki jest w duecie z Nashem) Boozera. Nie musicie sie martwic o foul trouble Bynuma, bo macie od tego goscia do czarnej roboty i jednego z najlepszych w lidze pod tym wzgledem. A jaki by nie byl ofensywnie Wallace to przynajmniej umie zlapac podanie i wsadzic pilke do kosza, czyli umie cos co Kwame tylko oglada z lawki rezerwowych. Pomysl jak wygladalby wasz frontcourt. Pomysl ile roznych opcji moznaby tam dac. Wallace zmiennikiem Bynuma, a moze moga grac razem z Lamarem na SFie, a moze jeszcze Turiafa dac na PF, a Wallace jako zmiennik ich obu? Bez Bena macie pod koszem zenade Kwame, nie wiadomo jakiego po kontuzji Bynuma, polamanca Lamara i przecietnego Turiafa. Wiem, wyolbrzymione, ale troche w tym prawdy jest. Oczywiscie mozesz odpisac, ze Wallace tez nie wiadomo jaki bedzie w Lakers, ale raczej wskazuje na to, ze bedzie blizej tego pistonsowskiego DPOTY niz obecnego przeplaconego czarnucha z afro. Tak czy inaczej nie ryzykujecie az tak duzo, bo spadajacy kontrakt Kwame wielkiej wartosci mimo wszystko nie ma, a ta kase Kupchak moze wydac jeszcze znacznie gorzej niz na Bena Wallace'a. Lakers z Benem, przy takim trenerze, takim liderze(no powiedzmy sobie szczerze kim jest Ben Gordon jako lider przy Kobem? gownem...) mogliby sie wreszcie liczyc w walce o cos wiecej niz dobre rokowanie na przyszlosc i jakies urojenia w stylu tylko Spurs nas moga powstrzymac. Pewne jest to, ze ze zmotywowanym Wallacem, takim ktory by sie wpasowal w Lakers staja sie contenderem. Chyba niewielka cena za to jest oddanie przeplaconego, co chwila polamanego i wracajacego do formy Radmana i takiej beznadziejnej sieroty, do tego mocno przeplaconej jaka jest Kwame "the worst hands in the NBA award" Browna.

 

EDIT:

takie info mi sie pojawilo "Przynajmniej jeden post został dopisany w tym wątku. Jeśli chcesz, możesz poprawić swojego posta."

fajne to :D

do wzięcia Granta w jakiś sposób zmuszeni byli no i w momencie jak go brali potrzebowali graczy podkoszowych teraz sytuacja wygląda nieco inaczej również ta z ich salary. Nawet gdyby oddali Radmana do Bulls razem z Kwame to mieliby z Benem na przyszły sezon blisko 70mln w gwarantowanych kontraktach nie licząc podpisania kogoś za MLE, jakiegoś rookie czy nowego kontraktu dla Turiafa, Buss musiałby płacić podatek na co zbyt wielkiej ochoty on podobnie jak większość właścicieli nie ma.

a kogo ty chcesz podpisywac za MLE? Macie 3 rozgrywajacych, Kobego na SG ze zmiennikami, ktorzy spokojnie ujda, do tego Ariza, Walton, Lamar spokojnie moga grac na SF, na PFa mozesz wsadzic Turiafa, Odoma nawet Benka i masz wreszcie porzadnego zmiennika dla Andrew. Wszystkie pozycje zapelnione, jedna z najszerszych lawek w lidze. Jesli juz co byscie mieli zyskac, to raczej tradem nie przez podpisywanie.

 

tylko tu jest jeden problem - ofensywa. Wystawisz razem na parkiet Bena z Andrew i cały spacing masz spieprzony, trójkąty nie działają jak należy no i drugi gracz wysoki rywali może spokojnie podwajać pod koszem Bynuma zostawiając Bena. Jak masz centra grającego tylko w pomalowanym to zwłaszcza dzisiaj kiedy strefa jest dozwolona i tym bardziej w trójkątach musisz mieć obok niego PF, który może postraszyć jumperkiem.

Strasznie narzekasz. I w ogole nie wiem po co to gadanie skoro Bynum i tak malo pilek dostaje takich typowych na post-up. Zawsze Kobe moze pociagnac druzyne. A pomysl ze strefa na Lakers przy Fisherze, Kobem, Waltonie, hujaciciu, Odomie, Farmerze i Arizie(jesli poprawi rzut, a wierze w to) wydaje sie juz w ogole abstrakcyjny. Zreszta to nie ofensywa jest zmartwieniem Lakers, bo tam nie beda mieli wielkich problemow.

 

Van narzekasz jak stara baba, wszystko ci przeszkadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van

Nie rozumiem cie. Nie moge po prostu pojac twojego toku myslenia. Kogo ty bys chcial dostac za Kwame? Nasha? Ben Wallace nawet w wieku lat 40 bedzie lepszym graczem niz te wasze drewno, ktore najlepiej podsumowalo swoja kariere w NBA swoim ostatnim jakze zenujacym wystepem z Suns. Albo to raczej kibice go podsumowali gwizdzac i buczac przy kazdym kontakcie z pilka. Dla was to jest idealne wyjscie, bo Wallace faktycznie polepsza wasza obrone, a nie tylko w postach kibicow Lakers jak Kwame.

chłopcze zastanów się co piszesz jak chcesz się nabijać z występów Kwame to rób to, ale nie w jednym poście równocześnie z wychwalaniem Bena Wallace'a, który jest jednym z nielicznych w tej lidze centrów potrafiących swoją nieudolnością w ataku przebić Kwame.

 

Dostajecie kogos na Duncana, Amare(chociaz nie sadze, zeby ktokolwiek go umial powstrzymac w tej formie fizycznej i poki jest w duecie z Nashem) Boozera. Nie musicie sie martwic o foul trouble Bynuma, bo macie od tego goscia do czarnej roboty i jednego z najlepszych w lidze pod tym wzgledem.

Ben nigdy nie był taki rewelacyjny w obronie indywidualnej jego siłą zawsze były bloki i obrona z pomocy. Nawet gdyby ten śmieszny scenariusz wprowadzić w życie to co Bynum będzie ganiał w defensywie po obwodzie kiedy Ben będzie się zajmował graczem podkoszowym :?:

 

A jaki by nie byl ofensywnie Wallace to przynajmniej umie zlapac podanie i wsadzic pilke do kosza, czyli umie cos co Kwame tylko oglada z lawki rezerwowych.

tak bardzo chcesz się kompromitować również na tym forum :?: :?

 

Oczywiscie mozesz odpisac, ze Wallace tez nie wiadomo jaki bedzie w Lakers, ale raczej wskazuje na to, ze bedzie blizej tego pistonsowskiego DPOTY niz obecnego przeplaconego czarnucha z afro.

śmieszny jesteś powiedz mi co wskazuje, że raczej w Lakers będzie bliżej pistonsowskiego DPOTY niż tego kim jest teraz :?:

on już ostatnie lata w Pistons nie był tym kim wcześniej a te parę lat później to już w ogóle nie ma co gadać.

 

Tak czy inaczej nie ryzykujecie az tak duzo, bo spadajacy kontrakt Kwame wielkiej wartosci mimo wszystko nie ma, a ta kase Kupchak moze wydac jeszcze znacznie gorzej niz na Bena Wallace'a.

postaraj się czasami pomyśleć zanim coś napiszesz, wziąc pod uwagę wszystkie ewentualności i argumenty. Spadający kontrakt Kwame nie ma wielkiej wartości, ale on spada i można podpisać Kwame za połowę tego czyli 1/3 tego co dostawałby Wallace albo innego rezerwowego centra. Pomyśl czasami też o tym co na to może powiedzieć właściciel chyba przykład Suns i Kurta Thomasa powinien cię czegoś nauczyć, w Heat Arrison jest jednym z najbogatszych a nie chce płacić podatku, a Buss nie jest jednym z najbogatszych właścicieli i podatku nigdy za bardzo nie chciał płacić.

 

mogliby sie wreszcie liczyc w walce o cos wiecej niz dobre rokowanie na przyszlosc i jakies urojenia w stylu tylko Spurs nas moga powstrzymac.

znowu widzę piszesz te same brednie dałbyś sobie spokój bo ostatnio pisałeś podobnie o Bynumie i widzę, że kiedy się kontuzjował znowu wracasz do swojego przewidywania przyszłości. Tak w ogóle kibic Suns zarzucający komuś innemu urojenia :roll:

 

beznadziejnej sieroty, do tego mocno przeplaconej jaka jest Kwame "the worst hands in the NBA award" Browna.

 

tak a Ben Wallace ze swoimi rękami nadaje się na WR w NFL :lol:

 

a kogo ty chcesz podpisywac za MLE? Macie 3 rozgrywajacych, Kobego na SG ze zmiennikami, ktorzy spokojnie ujda, do tego Ariza, Walton, Lamar spokojnie moga grac na SF, na PFa mozesz wsadzic Turiafa, Odoma nawet Benka i masz wreszcie porzadnego zmiennika dla Andrew. Wszystkie pozycje zapelnione, jedna z najszerszych lawek w lidze. Jesli juz co byscie mieli zyskac, to raczej tradem nie przez podpisywanie.

za MLE zmiennika dla Bynuma jeżeli nie uda się zatrzymac Kwame za 4-5mln na sezon.

 

Strasznie narzekasz. I w ogole nie wiem po co to gadanie skoro Bynum i tak malo pilek dostaje takich typowych na post-up. Zawsze Kobe moze pociagnac druzyne. A pomysl ze strefa na Lakers przy Fisherze, Kobem, Waltonie, hujaciciu, Odomie, Farmerze i Arizie(jesli poprawi rzut, a wierze w to) wydaje sie juz w ogole abstrakcyjny. Zreszta to nie ofensywa jest zmartwieniem Lakers, bo tam nie beda mieli wielkich problemow.

 

Van narzekasz jak stara baba, wszystko ci przeszkadza.

nie narzekam tylko oglądam tą lige prawie tak długo jak ty żyjesz, nie uważam się za eksperta, ale co nieco jednak wiem a jedyne co mi przeszkadza to jak ktoś jak ty nie mając za dużej wiedzy w temacie zachowuje się jakby wiedział nie tylko wszystko o teraźniejszości, ale jeszcze co lepsze o przyszłości

 

Pomyśl trochę jak myślisz dlaczego partnerami Shaqa praktycznie całą karierę byli PF mający dobry rzut z pół dystansu ? Grant, Horry, Medvedenko, Malone, Haslem, raz próbowali z Samaki Walkerem Lakers, ale nie działało to za dobrze bo miał ofensywnie podobny talent jak Kwame i Ben i w końcu został rezerwowym centrem. Ofensywa stałaby się naszym zmartwieniem w momencie jak obrona rywali mogłaby dwóch wysokich trzymać prawie caly czas w okolicy pomalowanego skutecznie ograniczając szanse na penetracje i dogrania do Bynuma.

 

W Lakers trenerem jest Phil i on nie będzie stawiał defensywy nad egzekucję swoich trójkątów przyjmij ten fakt do wiadomości to będzie ci łatwiej pewne rzeczy, które piszę zrozumieć. Phil nie będzie grał (poza awaryjnymi sytuacjami) równocześnie dwójką wysokich, z których żaden nie grozi rzutem spoza pomalowanego. To nawet nie jest coś co ma miejsce wyłącznie w trójkątach i u Phila jak jeden wysoki jest typowym podkoszowym centrem to drugi gracz powinien umieć sobie radzić te parę metrów od kosza czego kolejnym przykładem są chociażby Magic z Howardem myślisz, że oni zamiast jednego z potrafiących rozciągać defensywę skrzydłowych woleli obok Dwighta mieć Bena tylko dlatego żeby go odciążał defensywnie :?: ciągle robisz z siebie nostradamusa znającego przyszłość wiesz kto będzie zmotywowany a kto nie, co może zadziałać, kto na co ma szanse a nie rozumiesz podstawowych zasad budowania zespołu Bastillon w tym tkwi problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet gdyby oddali Radmana do Bulls razem z Kwame to mieliby z Benem na przyszły sezon blisko 70mln w gwarantowanych kontraktach nie licząc podpisania kogoś za MLE, jakiegoś rookie czy nowego kontraktu dla Turiafa, Buss musiałby płacić podatek na co zbyt wielkiej ochoty on podobnie jak większość właścicieli nie ma.

Ale kontrakt Bena nie jest aż tak długi. Bulls mieli na tyle przezorności, że po tym sezonie zostaną tylko dwa lata. Luxury to jest niefajna rzecz, ale patrząc bezwzględnie Kwame zarabia połowę tego, co Ben, a nawet połowy tego nie jest wart. Zresztą móc oddać to drewno, nawet za starego Bena, to i tak fajna sprawa. Przecież o to chodzi, żeby trochę tej głębi składu, jaką mają LAL, przekuć na coś konkretnego i powalczyć o tytuł. Nawet za dwa lata Ben będzie przyzwoicie grał. A kontrakt (choć to małe pocieszenie) ma lekko malejący :wink:

 

I nie wolno zapominać, że Kobe może znów zastrajkować. Teraz się uspokoił, ale kto go wie. On chce wzmocnień teraz, żeby nie stracić najlepszych lat na szarpaninę. Jakby się dowiedział, że LAL nie wzięli takiego trejdu (jeśli byłby możliwy), to by mógł znów dostać szału.

 

Bena Wallace'a, który jest jednym z nielicznych w tej lidze centrów potrafiących swoją nieudolnością w ataku przebić Kwame

Eee, nie przesadzaj. Rzeczywiście wybrzydzasz :) Kwame był swego czasu, po przyjściu do Lakers tak fajnie kreowany i obsługiwany przez Kobasa, a mimo to szczytem jego osiągnięć było zrobić double-double. I to pomimo to, że miał rzekomo potencjał ofensywny. Jakby Ben był tak obsługiwany, to by nie gorzej sobie radził. A atak to nie tylko umiejętność zapakowania (co Kwame też potrafi zwalić), ale też doświadczenie, czytanie gry, umiejętność znalezienia się w dobrym miejscu w dobrym czasie. Tutaj Ben by procentował. Radmanovica nie potrzebujecie, bo są Odom, Walton i Ariza. A Crittenton też wam zbywa. Ja bym brał z zamkniętymi oczami. Ostatecznie, jakby mimo wszystko nie wyszło, to po następnym sezonie Ben na schodzący kontrakt.

 

Nie wiem dlaczego z perspektywy fana tak dużo piszesz o luxury i płacach. To sprawa właściciela. Np. dla mnie jako fana liczy się to, żeby drużyna której kibicuję była coraz mocniejsza. Skoro LAL i tak nie będą polować na wolnych agentów, to dlaczego czepiasz się płacy Bena, skoro ten wątek i tak nic nie zmienia?

 

Masz "point" pisząc o tym, że Ben mógłby być olewany przez obronę rywali. Dobrze jest rozciągać grę, jeśli pod koszem jest ktoś, kto gra w ataku tylko w pomalowanym. Ale dla mnie i tak sprawa jest prosta. Jako koszykarz Ben jest lepszy niż Kwame. A warto pracować z kimś lepszym, bo jest większe pole na stworzenie czegoś niż z kimś kiepskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwame zarabia połowę tego, co Ben, a nawet połowy tego nie jest wart. Zresztą móc oddać to drewno, nawet za starego Bena, to i tak fajna sprawa.

Szaku widziałeś w ogóle Bena w tym roku :?: myślisz, że gdyby Brown był dwa razy gorszy od Bena to tacy wielbiciele talentu Kwame jak Wirakocza czy inni kibice Bulls chcieliby takiej wymiany nie mówiąc juz o tym, że dostaliby razem z nim kontrakt kolejnego jego ulubieńca Radmana :?: :? Kwame dodatkowo już za rok nie będzie zarabiał tyle ile zarabia, ale jakąś połowę mniej a Ben niestety nie młodnieje

 

Przecież o to chodzi, żeby trochę tej głębi składu, jaką mają LAL, przekuć na coś konkretnego i powalczyć o tytuł. Nawet za dwa lata Ben będzie przyzwoicie grał. A kontrakt (choć to małe pocieszenie) ma lekko malejący :wink:

zerknij w kalendarz mamy 2008 rok Ben już teraz nie gra przyzwoicie i nie będzie tym bardziej grał przyzwoicie później. Ben Wallace to nie jest nic konkretnego jest 2 metrowym środkowym, który nie umie nic zrobić w ataku i stracił dużo ze swojej atletyczności

 

Eee, nie przesadzaj. Rzeczywiście wybrzydzasz :) Kwame był swego czasu, po przyjściu do Lakers tak fajnie kreowany i obsługiwany przez Kobasa, a mimo to szczytem jego osiągnięć było zrobić double-double. I to pomimo to, że miał rzekomo potencjał ofensywny. Jakby Ben był tak obsługiwany, to by nie gorzej sobie radził.

to co jak będzie obsługiwany przez Kobasa nie mając potencjału ofensywnego to nie będzie rzucał niedolotów spod kosza :?: nie będzie się blokował obręczą i kaleczył na linii jak Kwame ?

 

Nie wiem dlaczego z perspektywy fana tak dużo piszesz o luxury i płacach. To sprawa właściciela. Np. dla mnie jako fana liczy się to, żeby drużyna której kibicuję była coraz mocniejsza. Skoro LAL i tak nie będą polować na wolnych agentów, to dlaczego czepiasz się płacy Bena, skoro ten wątek i tak nic nie zmienia?

 

jaasne sprawa właściciela, pamiętam jak pisałem, że Heat kontrakt Shaqa będzie ciążył później miałeś podobne podejście do tego tutaj Arison jest nadziany i nie będzie skąpił, ale jak sam wiesz sprawa właściciela stała się również sprawą kibiców kiedy właściciel postanowił zacząć oszczędzać.

 

Masz "point" pisząc o tym, że Ben mógłby być olewany przez obronę rywali. Dobrze jest rozciągać grę, jeśli pod koszem jest ktoś, kto gra w ataku tylko w pomalowanym. Ale dla mnie i tak sprawa jest prosta. Jako koszykarz Ben jest lepszy niż Kwame. A warto pracować z kimś lepszym, bo jest większe pole na stworzenie czegoś niż z kimś kiepskim.

Ben Wallace był lepszy od Kwame i to nie ulega wątpliwości, ale w tej chwili nie ma różnicy wielkiej dla mnie powiedziałbym, że żadnej, nawet zbiórki gość nie zbiera już chociażby 9 piłek na mecz mimo, że w jego drużynie nie ma żadnego dobrego zbierającego i gra po 32 minuty. Przywiązujesz za dużą wagę do nazwisk a ja wolę patrzeć na to co kto faktycznie może na parkiecie zrobić.

 

Bynuma nie będzie teraz dwa miesiące i ja wolę już by zastępował go mający przynajmniej odpowiedni do gry pod koszem na zachodzie wzrost i znający taktykę Kwame, Ben Wallace niestety braku w centymetrach nie jest w stanie już nadrabiać jak dawniej innymi atutami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szaku widziałeś w ogóle Bena w tym roku ?

W tym roku go nie widziałem. Widziałem wcześniej. Przyznam się, że swoją opinię opieram na tym, jakim go znam. Ale wiem też, że w Bulls wielu ludzi gra lub grało kichę w tym roku. I to ludzi młodych. W ich przypadku spadku produkcji czy ogólnie jakości gry nie można zrzucić na karb postępującego wieku. Tak więc założyłem, że Ben gra kichę, bo źle się dzieje w całej drużynie, nie ma chemii, trwa trenerski impas itp. Moim zdaniem nie może być z nim aż tak źle, jak to widać na obrazku tego sezonu. Ale mogę się mylić.

 

jaasne sprawa właściciela, pamiętam jak pisałem, że Heat kontrakt Shaqa będzie ciążył później miałeś podobne podejście do tego tutaj Arison jest nadziany i nie będzie skąpił, ale jak sam wiesz sprawa właściciela stała się również sprawą kibiców kiedy właściciel postanowił zacząć oszczędzać.

Ofkors, że stała się sprawą kibiców, ale nie zmieniła mojej opinii, że trzeba było płacić więcej, ale korzystać z uchylonego okna póki się dało. Jeśli coś ma wzmocnić moją drużynę, to jestem za tym, nawet kosztem ryzykowania finansów właściciela. To jego kasa. Nie napiszę, że jakaś wymiana jest zła tylko dlatego, że właściciela uderzy po kieszeni. A ty wydajesz się czasami podchodzić od strony księgowego w biurze klubu :wink: W niektórych momentach takie podejście wyszło na twoje, ale to nie znaczy, że musi zawsze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

However, the Chicago Tribune's Sam Smith suggested a new deal the other day in his NBA column, with the Lakers acquiring power forward Ben Wallace in exchange for center Kwame Brown and backup forward Vladimir Radmanovic. Smith's reasoning was sound, although he acknowledged it was not based on anything he has heard from the Bulls, Lakers or any other league sources. Los Angeles Daily News

Wiec owy transfer to kolejna plota. Mnie się wydaje, ze LAL nie dokonaja zadnej wymiany. Co rok kiedy zbilza sie tradedeadline sa plotki kto ma sie tam nie pojawic, a jak co do czego to zadnych wymian nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie może być z nim aż tak źle, jak to widać na obrazku tego sezonu. Ale mogę się mylić.

ja myślę, że gracz nie mający jakiś specjalnych umiejętności w momencie kiedy fizycznie nie będzie mógł robić tego co dawniej może bardzo szybko znacznie obniżyć poziom. Podobnie stało się z Shaqiem kiedy nie miał już tej dynamiki i podobnie jest z Benem, który przy swoim wzroście by być dobrym w tym w czym był potrzebował tej dynamiki, której z wiekiem zaczyna brakować, gracze mający jakieś umiejętności są w stanie powiedzmy starzeć się wolniej polegać w większym stopniu na umiejętnościach a nie sprawności fizycznej Ben niestety tego zrobić nie może.

 

To jego kasa. Nie napiszę, że jakaś wymiana jest zła tylko dlatego, że właściciela uderzy po kieszeni. A ty wydajesz się czasami podchodzić od strony księgowego w biurze klubu :wink: W niektórych momentach takie podejście wyszło na twoje, ale to nie znaczy, że musi zawsze.

ja bym również nigdy nie napisał, że wymiana jest zła tylko dlatego, że uderzy właściciela po kieszeni. Ta wymiana jest dla mnie zła ze względu na to co Ben mógłby nam dać na parkiecie (albo raczej czego by już nie mógł) kwestia kasy jest dodatkowym minusem mogącym ograniczyć w przyszłości jakieś potencjalne ruchy i tyle :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The Warriors are "seriously interested" in free-agent big man Chris Webber, a team source confirmed Friday night. Contra Costa Times

 

Two team officials confirmed that the Warriors are in discussions with Webber, who played his rookie season with the Warriors in 1993-94. There is some belief the two parties are close to an agreement. Contra Costa Times

The agent for the Timberwolves' seldom-used swingman, Gerald Green, an ex-Celtic, hopes to get his client a better playing opportunity in another NBA uniform. Green's agent, Byron Irvin, told the Globe yesterday that he asked Wolves vice president of basketball operations Kevin McHale and general manager Jim Stack in early January if they would trade his client. Green is making $1.4 million this season and the Wolves have declined his option for next season, thus making him an unrestricted free agent this summer. The trading deadline is Feb. 21. Boston Globe

Sources have told ESPN.com that the "wheels are already in motion" for Andersen to attempt a comeback, a somewhat arduous process that will begin with him filling out a multi-page application for reinstatement and sending it, along with dozens of pages of supporting documentation, to the league office in New York via overnight mail. ESPN.com

New Jersey is still pushing the idea that it prefers to revamp its roster by moving Vince Carter and keeping Jason Kidd. The problem, of course, is that the Vinsanity market is limited, to put it charitably, with Carter in the first year of a four-year, $62 million contract extension and widely perceived to be on the decline as he celebrates his 31st birthday Saturday. The Nets have made multiple attempts since the draft to get Jermaine O'Neal away from Indiana -- first with Richard Jefferson in June and most recently with Carter -- but now O'Neal is pretty much off the trade market anyway after disclosing that persistent knee trouble could force him to miss the remainder of the season. Other than that, it's pretty quiet out there when it comes to Carter. ESPN.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to cena rynkowa Kidda osiągneła właśnie stan prawie, że zerowy. NJ już nic fajnego za niego nie wyciągną (a mogli próbować go wczesniej transferować jak sprawa ucichła):

 

"I'm not mad at anybody, Sometimes, when you ride a wave, you get to the end and that's all there is. That's where we are."

Kidd went on to say that regardless of how well or poorly he plays, the wins are not coming.

 

"It used to be if I got a triple-double, that was an automatic win, That's just not the case now. We tried to make this work. We've found out it doesn't. It's time for us all to move on."

Jeszcze będą chcieli Kwame :P:P:P:P:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ESPN -

Chris Webber made his NBA debut in 1993 as a member of the Golden State Warriors and ESPN's Marc Stein reports that the power forward will join the club once again on Tuesday.

 

"I'll be there tomorrow," Webber told Stein via e-mail. "It's a done deal."

Koniec operacji "ściągamy Webber' " :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta sprawa z Kiddem to ciezki orzech do zgryzienia dla Nets. Bo w to lato chyba za bardzo przeplacili Cartera, by troche udobruchać J-Kidda, a teraz widac, ze beda/byly to pieniadze wydane w bloto. Bo jak domyslam sie nastepnym narzekajacym w Nets, po ewentualnym tradzie Kidda, bedzie nie kto inny jak tylko Vince" Air Canada" Carter. Nets musza za nich szukac troche talentu i opierac zespol na frontcie: Boone/Sean Williams i postawic bardziej na Richarda Jeffersona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.