Skocz do zawartości

[2024-2025] Regular Season - Komentarze


SlaKB

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień 100 (na pierwszym miejscu goscie)

 



 



 



 



 



 



 



 



 



 



 



 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Aktualnie kontuzjowani:  


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Kolejne mecze jutro!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, już drugi raz w ostatnim czasie wychodzę na naiwniaka :nevreness: 

Prooooszę, przestań, już mam dosyć :nevreness: :nevreness:

Już myślałem, że przyznałeś nam rację, a tu bach :nevreness:

 

W dniu wymiany, tak jak i dzisiaj Mitch jest tak odległy od całej reszty która była w tym trejdzie, że to nawet trudno porównywać :smile:.

A czy to był nr 1 czy nr 6, to (zwłaszcza z perspektywy czasu - do wzięcia z 6tką m. in. np. Big Ben / Francis/ Jamison czy Hughes) nie robi tak gigantycznej różnicy, aby wpływało na ocenę transferu.

 

Przez zaklinanie rzeczywistości mam na myśli wmawianie nam, że to był równy trejd.

Robiłeś to wtedy i robisz to teraz, znowu :playful:

Widzę, że masz tendencje do wmawiania innym coś co nie miało miejsca, dlatego uściślając fakty …

Mój trade z Hornets miał miejsce 19 lutego 2016

http://www.e-nba.pl/topic/821-transfery/?p=406616

W tym czasie nie było komentarzy na temat tej wymiany. Nikt nawet słowem nic nie powiedział.

Losowanie draftu miało miejsce 23 lutego 2016

http://www.e-nba.pl/topic/1146-2016-2017-simbasket-news/?p=407066

No i dopiero wtedy pojawiły się opinie na temat mojego dealu z Hornets.

Moja pierwsza wypowiedź na temat wymiany była tutaj:

http://www.e-nba.pl/topic/4631-2024-2025-draft-i-free-agency-komentarze/?p=407113

Natomiast tutaj mamy drugi mój wpis:

http://www.e-nba.pl/topic/4631-2024-2025-draft-i-free-agency-komentarze/?p=407186

No i to by było tylko tyle i aż tyle moich wypowiedzi na temat trade’u z Hornets. Teraz mam pytanie za 100 punktów, wskaż mi proszę miejsce w którym w Twojej opinii zaklinam rzeczywistość tym samym wmawiam wszystkim, że trade był równy?

 

W mojej pierwszej wypowiedzi odniosłem się tylko do dwóch zawodników, a nie całej wymiany. Potwierdziłem coś co jest oczywiste na dany moment, ale w przyszłości raczej się to zmieni. Wiele będzie zależało od campów, ale T-Mac już teraz w wieku 18 lat (swoim drugim sezonie) kręci całkiem dobre staty. No i pewnie jeszcze będzie miał okazję się poprawić. A przed nim wiele lat gry na wysokim poziomie, czego nie można powiedzieć do Mitchu.

 

Teraz kilka słów odnośnie całej mojej wymiany. W momencie gdy ją przeprowadzałem w dniu 19 lutego (gdy nieznana była wartość picku), deal wydawał się dla mnie w miarę równy. Drużyna która robi przebudowę Hornets oddaje swojego lidera i pozyskuje innego młodego zawodnika który ma być ich liderem na wiele kolejnych sezonów. Oczywiście wiele zależy od campów i jest to ryzyko, ale podobne ryzyko odnosi się do każdego młodego zawodnika z potencjałem. Z racji, iż obie ekipy były powyżej salary cap i sporej różnicy w kontraktach, trzeba było to jakoś wyrównać. No i w ten sposób doszedł tutaj Stockton (PG, który ma bardzo dobre skille jako rozgrywający i jedynie czego jemu brakuje, to lepszego rzutu), który ma całkiem znośny kontrakt wysoki ale stały (tak wiemy Stro, że nie jesteś fanem Stocktona i uważasz, że jest przepłacony, ale to jest akurat Twoja opinia, moja jest inna). Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż Stockton to nie jest jakiś pionek ani koleś do dogrywania salary w wymianach (kilka dni temu został sprzedany za młodego Francisa, to też o czymś świadczy), nie bardzo byłem skłonny oddawać ich obu za jednego gracza. Moim zdaniem byłem na tym stratny, gdyż jednak w przypadku młodych zawodników trzeba liczyć na ich rozwój. No i tym samym w celu dogrania wymiany doszedł pick. W momencie przeprowadzania wymiany był to pick nr 6, który po losowaniu równie dobrze mógł stracić na wartości o jedną czy dwie pozycje. Gdyby zamiast skoku na 1 pick, spadł na 8, to też byś miał takie samo zdanie jak obecnie? W momencie robienia dealu była to jedna wielka niewiadoma, tak samo jak kolejne campy i rozwój wybranego zawodnika. Doszliśmy do porozumienia i nastąpiła wymiana.

Reasumując, Wasze wypowiedzi miały miejsce już po fakcie, gdy byliśmy po losowaniu. No i tutaj każdy dobrze wie, że Celtics zyskali a Hornets stracili. No ale gdyby Hornets wiedzieli wcześniej, że z 6 miejsca wskoczą na 1 pick, to by na ten deal nie przystali. Gdybym tylko ja o tym wiedział wcześniej to pewnie coś bym tam dorzucił, aby szybko przeprowadzić trade jeszcze przed losowaniem. Ale w momencie gdy robiliśmy deal, obie strony otrzymywały to co chciały. Zarówno jednej, jak i drugiej stronie deal ten wydawał się w miarę równy. A jeśli komuś innemu wydawało się wtedy inaczej, to czemu nie złożył innej lepszej oferty ekipie Hornets? Był pending i można było to śmiało zrobić. Od momentu wymiany do losowania minęły 4 dni. Tak więc, ja nie zaklinałem ani nie zaklinam rzeczywistości. Piszę tak jak ja ten deal widziałem w perspektywie czasu, zarówno przed losowaniem, jak i po. No i nie można porównywać tych dwóch sytuacji tak samo. Bo gdybyś wiedział, że się przewrócisz, to byś usiadł.

 

Podobnie sytuacja wygląda obecnie z moją wymianą z Raptors. Jeśli pick wskoczy na 1-3 miejsce, to mogę zyskać, a Qba może okazać się stratny. Piszę, że może. Bo wyższy pick to dopiero połowa sukcesu. Później są jeszcze campy, które mogą sprzyjać rozwojowi lub nie. Jednak równie dobrze może być odwrotnie i pick z 6 miejsca spadnie na np. 8. Wtedy to Qba będzie raczej tym co zyska, a nie ja. Choć moim zdaniem ocenę każdej wymiany w której uczestniczą młodzi z większym lub mniejszym potencjałem, można oceniać dopiero po kilku campach, gdy młody się rozwinie i będzie wiadomo jaki poziom prezentuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ludzie, ale dyskusja

 

A tymczasem w Pistons trio over 30 pkt :o

 

(Draft tuż tuż :) )

Wreszcie coś się dzieje, a nie takie nudy jak zawsze. :tongue:

 

No w Pistons w tym sezonie zatrybiło, w tym momencie mam drugą ofensywę all-time i bardzo mało mi brakuje do Sixers sprzed roku. Może się uda ich pobić? Pierwszy raz od trzech lat to nie Sixers będą mieli najlepszy atak w lidze. Oprócz tego może jeszcze powalcze o pierwszy seed.

 

Malone otarł się o TD 31-15-9, kozak. Griffith z ławki 21-8-6-5 7-8FG.

 

Dziadek Mayo o sobie przypomniał, 45 punktów. :)

Edytowane przez SlaKB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PROPOZYCJA!

 

Jest pewna sprawa w simce, która mi osobiście się mega nie podoba i wywołuje pewien niesmak. Chcę wysondować jak inni to widzą (bo może jestem w mniejszości wtedy....trudno :( )

 

Chodzi mianowicie o simbasketowy sposób 'perfidnego' tankowania, w którym przez pół, albo i więcej sezonu największe gwiazdy/najlepsi zawodnicy danego teamu sadzani są na ławie i nie grają. Potem mamy kwiatki patrząc na ich historię z sezonami po 20 meczów itp.

 

Wiadomo tankowanie jest częścią NBA i tego się nie zmieni, ale przecież w rilu nigdy nie ma prawa mieć miejsca sytuacja kiedy gwiazdorzy drużyny nie grają, bo GM postanowił walczyć o jak najwyższy pick - gównoburza jaka by wynikła w związku z tym doprowadziłaby zapewne do zwolnienia takiego GMa.

 

Tak więc: tankowanie....JASNE, ale w sposób realistyczny i naturalny (to jest wymienianie starszych gwiazdorów na picki/młodszych graczy, czyszenie salary itp).

Rozwiązanie praktyczne: Komisze widząc 'podejrzany' team po prostu ustawialiby automatyczną taktykę. W przypadku jakiegoś upierdliwego GMa (wracającego co i rusz do 'swoich' ustawień) można pomyśleć nad systemem kar. Było nie było zadaniem prawdziwego komisza jest pompowanie produktu tak by liga była jak najlepsza. Liga nie jest najepsza w momencie kiedy w połowie sezonu (albo i wcześniej) gracze z top-20/30 sadzani są na ławce, bo GMowi nie poszła pierwsza połowa sezonu.

 

Co o tym sądzicie? :)

 

MAKE SIMBASKET GREAT AGAIN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że masz tendencje do wmawiania innym coś co nie miało miejsca, dlatego uściślając fakty …

Mój trade z Hornets miał miejsce 19 lutego 2016

http://www.e-nba.pl/topic/821-transfery/?p=406616

W tym czasie nie było komentarzy na temat tej wymiany. Nikt nawet słowem nic nie powiedział.

Losowanie draftu miało miejsce 23 lutego 2016

http://www.e-nba.pl/topic/1146-2016-2017-simbasket-news/?p=407066

No i dopiero wtedy pojawiły się opinie na temat mojego dealu z Hornets.

Moja pierwsza wypowiedź na temat wymiany była tutaj:

http://www.e-nba.pl/topic/4631-2024-2025-draft-i-free-agency-komentarze/?p=407113

Natomiast tutaj mamy drugi mój wpis:

http://www.e-nba.pl/topic/4631-2024-2025-draft-i-free-agency-komentarze/?p=407186

No i to by było tylko tyle i aż tyle moich wypowiedzi na temat trade’u z Hornets. Teraz mam pytanie za 100 punktów, wskaż mi proszę miejsce w którym w Twojej opinii zaklinam rzeczywistość tym samym wmawiam wszystkim, że trade był równy?

 

W mojej pierwszej wypowiedzi odniosłem się tylko do dwóch zawodników, a nie całej wymiany. Potwierdziłem coś co jest oczywiste na dany moment, ale w przyszłości raczej się to zmieni. Wiele będzie zależało od campów, ale T-Mac już teraz w wieku 18 lat (swoim drugim sezonie) kręci całkiem dobre staty. No i pewnie jeszcze będzie miał okazję się poprawić. A przed nim wiele lat gry na wysokim poziomie, czego nie można powiedzieć do Mitchu.

 

Teraz kilka słów odnośnie całej mojej wymiany. W momencie gdy ją przeprowadzałem w dniu 19 lutego (gdy nieznana była wartość picku), deal wydawał się dla mnie w miarę równy. Drużyna która robi przebudowę Hornets oddaje swojego lidera i pozyskuje innego młodego zawodnika który ma być ich liderem na wiele kolejnych sezonów. Oczywiście wiele zależy od campów i jest to ryzyko, ale podobne ryzyko odnosi się do każdego młodego zawodnika z potencjałem. Z racji, iż obie ekipy były powyżej salary cap i sporej różnicy w kontraktach, trzeba było to jakoś wyrównać. No i w ten sposób doszedł tutaj Stockton (PG, który ma bardzo dobre skille jako rozgrywający i jedynie czego jemu brakuje, to lepszego rzutu), który ma całkiem znośny kontrakt wysoki ale stały (tak wiemy Stro, że nie jesteś fanem Stocktona i uważasz, że jest przepłacony, ale to jest akurat Twoja opinia, moja jest inna). Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż Stockton to nie jest jakiś pionek ani koleś do dogrywania salary w wymianach (kilka dni temu został sprzedany za młodego Francisa, to też o czymś świadczy), nie bardzo byłem skłonny oddawać ich obu za jednego gracza. Moim zdaniem byłem na tym stratny, gdyż jednak w przypadku młodych zawodników trzeba liczyć na ich rozwój. No i tym samym w celu dogrania wymiany doszedł pick. W momencie przeprowadzania wymiany był to pick nr 6, który po losowaniu równie dobrze mógł stracić na wartości o jedną czy dwie pozycje. Gdyby zamiast skoku na 1 pick, spadł na 8, to też byś miał takie samo zdanie jak obecnie? W momencie robienia dealu była to jedna wielka niewiadoma, tak samo jak kolejne campy i rozwój wybranego zawodnika. Doszliśmy do porozumienia i nastąpiła wymiana.

Reasumując, Wasze wypowiedzi miały miejsce już po fakcie, gdy byliśmy po losowaniu. No i tutaj każdy dobrze wie, że Celtics zyskali a Hornets stracili. No ale gdyby Hornets wiedzieli wcześniej, że z 6 miejsca wskoczą na 1 pick, to by na ten deal nie przystali. Gdybym tylko ja o tym wiedział wcześniej to pewnie coś bym tam dorzucił, aby szybko przeprowadzić trade jeszcze przed losowaniem. Ale w momencie gdy robiliśmy deal, obie strony otrzymywały to co chciały. Zarówno jednej, jak i drugiej stronie deal ten wydawał się w miarę równy. A jeśli komuś innemu wydawało się wtedy inaczej, to czemu nie złożył innej lepszej oferty ekipie Hornets? Był pending i można było to śmiało zrobić. Od momentu wymiany do losowania minęły 4 dni. Tak więc, ja nie zaklinałem ani nie zaklinam rzeczywistości. Piszę tak jak ja ten deal widziałem w perspektywie czasu, zarówno przed losowaniem, jak i po. No i nie można porównywać tych dwóch sytuacji tak samo. Bo gdybyś wiedział, że się przewrócisz, to byś usiadł.

 

Podobnie sytuacja wygląda obecnie z moją wymianą z Raptors. Jeśli pick wskoczy na 1-3 miejsce, to mogę zyskać, a Qba może okazać się stratny. Piszę, że może. Bo wyższy pick to dopiero połowa sukcesu. Później są jeszcze campy, które mogą sprzyjać rozwojowi lub nie. Jednak równie dobrze może być odwrotnie i pick z 6 miejsca spadnie na np. 8. Wtedy to Qba będzie raczej tym co zyska, a nie ja. Choć moim zdaniem ocenę każdej wymiany w której uczestniczą młodzi z większym lub mniejszym potencjałem, można oceniać dopiero po kilku campach, gdy młody się rozwinie i będzie wiadomo jaki poziom prezentuje.

GeDDo nie musisz się tłumaczyć. :) To oczywiste, że każdy chcę zyskać jak najwięcej na wymianie której dokonuję więc powinieneś się cieszyc, że wszyscy uznali Cię za zwycięzcę tej wymiany.

 

A tak w ogóle to przez to, że T-Mac nie rozwinął się na campach tak jak powinien i nie spełnił do końca oczekiwań to niektórzy zaczęli go nie doceniać, a on sobie wykręcił w swoim drugim sezonie 21-6-4 na solidnych procentach. Jasne, drużyna dosyć słaba, ale staty jak na 18-latka bardzo fajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GeDDo nie musisz się tłumaczyć. :smile: To oczywiste, że każdy chcę zyskać jak najwięcej na wymianie której dokonuję więc powinieneś się cieszyc, że wszyscy uznali Cię za zwycięzcę tej wymiany.

Ja się nie tłumaczę. Staram się po prostu coś wyjaśnić, bo zostało mi zarzucone coś co nie miało miejsca.

 

Jeśli chodzi o tankowanie, to nie zapominajcie, że to tylko gra. W realu nie ma czegoś takiego, bo tam rozchodzi się o kibiców i grube miliony. Gdyby u nas było podobnie, to też nikt by nie tankował. Choć i tak uważam, że w realu GMowie tych słabych ekip kombinują jak poprawić swoje notowania w drafcie i wyrwać wysoki pick, bo wyrwanie potencjalnej gwiazdy może oznaczać spory przypływ $$$.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o tankowanie, to nie zapominajcie, że to tylko gra. W realu nie ma czegoś takiego, bo tam rozchodzi się o kibiców i grube miliony. Gdyby u nas było podobnie, to też nikt by nie tankował. Choć i tak uważam, że w realu GMowie tych słabych ekip kombinują jak poprawić swoje notowania w drafcie i wyrwać wysoki pick, bo wyrwanie potencjalnej gwiazdy może oznaczać spory przypływ $$$.

 

Gra w której bawimy się w symulowanie ligi NBA. Jasne, że GMowie kombinują! I do tego wręcz zachęcam. Jednak tankowanie to powinien być właśnie przemyślany i 'wykombinowany' proces a nie coś na zasadzie: Oho do ASG zrobiłem 19-19 i tak nie ugram nic ponad 1szą rundę PO walić to! Tankuje! HEJ!

 

P.S: wcześniej nie dopisałem - żeby nie było - wiadomo, że sprawa nie dotyczy 'odpoczywania' gwiazd przed PO, bo to akurat jest normalne ;)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra w której bawimy się w symulowanie ligi NBA. Jasne, że GMowie kombinują! I do tego wręcz zachęcam. Jednak tankowanie to powinien być właśnie przemyślany i 'wykombinowany' proces a nie coś na zasadzie: Oho do ASG zrobiłem 19-19 i tak nie ugram nic ponad 1szą rundę PO walić to! Tankuje! HEJ!

Jakimi kryteriami będziemy oceniali czy dany GM stosuje przemyślany i 'wykombinowany' proces tankowania? Bo gdzieś musi tu być ta granica, której przekroczyć nie będzie można.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakimi kryteriami będziemy oceniali czy dany GM stosuje przemyślany i 'wykombinowany' proces tankowania? Bo gdzieś musi tu być ta granica, której przekroczyć nie będzie można.

 

Zdrowy rozsądek komiszów (czyli nie będą kogoś tyrać za testowanie różnych ustawień, ale będą tyrać za wrzucenie przysłowiowego Webbera na IL).

 

Generalnie każdy powinien grać względnie 'najsilniejszym' składem - niech GMowie kombinują aby ten 'najsilniejszy' skład na okres tankowania był jak najsłabszy (młodziki na etapie rozwoju, stare kasztany na końcówce kontraktu itepe)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem czy

Zdrowy rozsądek komiszów (czyli nie będą kogoś tyrać za testowanie różnych ustawień, ale będą tyrać za wrzucenie przysłowiowego Webbera na IL)

No nie wiem czy to jest akurat dobre rozwiązanie, bo zawsze ktoś będzie mógł coś zarzucić komiszom. Poza tym, zacznie się kombinowanie i ustawienia liderów w drugiej piątce, albo i nawet trzecie. Co w sytuacji gdy będziesz chciał wypróbować C-Webba wchodzącego z ławki? Twój lider dostanie mniej minut, odda przez to mniej rzutów, a to może przełożyć się na wygraną lub przegraną.

 

Na szybko przyszedł mi inny pomysł. Mianowicie, przez 100 dni RS każdy ma obowiązek wystawiania liderów (naturalnie za wyjątkiem oficjalnych kontuzji). Natomiast po trade deadline, każdy ma możliwość posadzić na ławce swoje gwiazdy. Jedni w trosce o PO, drudzy w trosce o draft i przyszły sezon (ktoś może złapać kontuzję na dłużej, która zahaczy o kolejnych sezon). Przez 100 dni będzie i tak już większość spotkań rozegranych. Więc tylko w nielicznych przypadkach może się zmienić kolejność. Aczkolwiek później i tak jest jeszcze losowanie, które może coś tam pozmieniać. Jest to luźna propozycja wymyślona na szybko, bo jak dobrze pamiętam to rok temu w realu NYK też posadzili na koniec Carmelo, że niby miał jakąś kontuzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak teraz sobie patrzę to akurat w tym sezonie nie było większego problemu z tym tankowaniem. Swoje gwiazdy sadzali jedynie Raptors, w Pacers zmarnowali sezon Allenowi, a w Bucks z ławki wchodził Nash, ale nie wiem czy Ashigaru po prostu nie uznal że Valentine jest lepszy. Reszta grała normalnie, Clippersom sezon zniszczyły kontuzję, GSW i Spurs nie sadzali swoich najlepszych graczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.