Rozważania o wierze o Bogu i KK

[Przem]

Ciekawe, u mnie się pokazuje całkowicie realnie. Może tu będzie lepiej?

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Plik:Prawda_o_ateistach.png

 

Aż tak się źle czujesz?

Aż tak atakowany? 

 

lol

 

Fajna wiara

 

 

 

btw.

 

JEZUS ZMARTWYCHWSTAŁ

[Xamel]

Prawdziwie zmartwychwstał. Czy jakoś tak.

Pozdrawiam wszystkie Neonki

[Xamel]

Ciekawe, u mnie się pokazuje całkowicie realnie. Może tu będzie lepiej?

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Plik:Prawda_o_ateistach.png

To niestety bardziej prawda o katolach. Próbujesz z takim rozmawiać jak z homo sapiens sapiens a on sie zachowuje jakbyś opluwał jego i wszystkie świętości.

Mimo wszystko jeszcze ciagle uważam, ze katolicyzm >> muslimizm bo pozwala na krytykę i wyrażanie swojego zdania.

[fluber]

To niestety bardziej prawda o katolach. Próbujesz z takim rozmawiać jak z homo sapiens sapiens a on sie zachowuje jakbyś opluwał jego i wszystkie świętości.

Mimo wszystko jeszcze ciagle uważam, ze katolicyzm >> muslimizm bo pozwala na krytykę i wyrażanie swojego zdania.

Wydaje Ci się, że to dotyczy tylko katolików, ewentualnie tylko religii. Na tym forum bronienie swoich przekonań prawie zawsze wygląda, jakby się opluwało wszystkie świętości

[Xamel]

Ale co to ma do rzeczy?

Moj post był komentarzem do rysunku ktory zamieściłeś, a ktory mówił o ateistach i katolach.

[Elwood]

 

JEZUS ZMARTWYCHWSTAŁ

A co mi tam...

prove it

[fluber]

Ale co to ma do rzeczy?

Moj post był komentarzem do rysunku ktory zamieściłeś, a ktory mówił o ateistach i katolach.

Nie sądzę, żeby autor rysunku miał to na myśli, ale jest to oczywiście jakaś interpretacja

[fluber]

A co mi tam...

prove it

Ja rozumiem, że można wierzyć w Boga, wierzyć w coś innego, nie wierzyć w Boga itd., ale naprawdę nie ma nic głupszego niż oczekiwanie dowodów zjawiska, które z definicji nie może być ani udowodnione, ani obalone.

[Xamel]

Nie, oczywiście, autor chciał sie tendencyjnie ponabijać z ateistów.

Niestety , jak napisałem wyżej, pokazuje to smutna prawdę o katolach.

 

Aha zeby nie było watpliwości

Katol to dla mnie nie to samo co katolik

 

Katol ma sie do katolika jak kibol do kibica

[Elwood]

Ja rozumiem, że można wierzyć w Boga, wierzyć w coś innego, nie wierzyć w Boga itd., ale naprawdę nie ma nic głupszego niż oczekiwanie dowodów zjawiska, które z definicji nie może być ani udowodnione, ani obalone.

Wsadzenie podpalonej petardy w dupę bym podciągnął pod "coś głupszego". Wiele rzeczy widziałem niż pytanie. Jakiekolwiek pytanie.

 

Xamel, to jestem katolikiem, katolem czy ateistą? (spoiler jutro )

[fluber]

Nie, oczywiście, autor chciał sie tendencyjnie ponabijać z ateistów.

Niestety , jak napisałem wyżej, pokazuje to smutna prawdę o katolach.

 

Aha zeby nie było watpliwości

Katol to dla mnie nie to samo co katolik

 

Katol ma sie do katolika jak kibol do kibica

Oczywiście, nonsensopedia w temacie o ateistach nabija się z ateistów.

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Ateizm

Z chrześcijan nabija się w temacie o chrześcijaństwie

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Chrze%C5%9Bcija%C5%84stwo

 

A porównanie bardzo trafne

[Gość (Przemek...)]

 

Xamel, to jestem katolikiem, katolem czy ateistą? (spoiler jutro )

 

Elwood Blues był MUZYKIEM.

 

Wygrałem talon? 

[fluber]

Wsadzenie podpalonej petardy w dupę bym podciągnął pod "coś głupszego". Wiele rzeczy widziałem niż pytanie. Jakiekolwiek pytanie.

 

Xamel, to jestem katolikiem, katolem czy ateistą? (spoiler jutro )

No dobra, źle się wyraziłem. Tak czy inaczej w sensie naukowym nie można udowodnić Zmartwychwstania, gdyż jest zjawiskiem nienaukowym najprościej mówiąc. Można co najwyżej mówić o przesłankach i tyle.

[Xamel]

@Elwood:

Musiałbym jakaś notkę biograficzna przeczytać na Facebooku. Chyba, ze masz mnie za jasnowidza.

 

@fluber

Porównanie jak porównanie, ale to chyba stad sie wziął wyraz katol.

Fanatyczni , mocni w tłumie, dla których ważniejsza jest przynależność do gromady niz to o co naprawdę w tym chodzi.

No dobra, źle się wyraziłem. Tak czy inaczej w sensie naukowym nie można udowodnić Zmartwychwstania, gdyż jest zjawiskiem nienaukowym najprościej mówiąc. Można co najwyżej mówić o przesłankach i tyle.

To zależy. Naukowcy z CERN musieliby powtórzyć zmartwychwstanie pare milionów razy przy rożnych energiach i naświetleniu zeby osiągnąć rezultaty z pewnością 5 sigma.

Pseudonaukowcom od globalnego ocieplenia wystarczyłoby jakaś zależność zmartwychwstania od emisji CO2, i zgodność 2 sigma z wymyślonym modelem zmartwychwstania.

[fluber]

To zależy. Naukowcy z CERN musieliby powtórzyć zmartwychwstanie pare milionów razy przy rożnych energiach i naświetleniu zeby osiągnąć rezultaty z pewnością 5 sigma.

Pseudonaukowcom od globalnego ocieplenia wystarczyłoby jakaś zależność zmartwychwstania od emisji CO2, i zgodność 2 sigma z wymyślonym modelem zmartwychwstania.

No właśnie, powtórzyć  Sigmy w Zmartwychwstaniu są bezwartościowe

Edytowane 27 Marca 2016 przez fluber

[Xamel]

No no ale świat ładuje grube miliony w druga wersje dowodu, czemu nie miałoby to zadziałać ze zmartwychwstaniem?

....

Wait ...

Ups

[fluber]

No no ale świat ładuje grube miliony w druga wersje dowodu, czemu nie miałoby to zadziałać ze zmartwychwstaniem?

....

Wait ...

Ups

Yyy... Rozumiem, że wierzysz w to, że nie ma globalnego ocieplenia i wierzysz w to, że nie było Zmartwychwstania?  Mimo wszystko cieszę się, że oceniasz prawdopodobieństwo Zmartwychwstania na więcej niż 95%

Edytowane 27 Marca 2016 przez fluber

[Przem]

A co mi tam...

prove it

 

Jego ziomale go widzieli jak żył po tym jak zmarł.

[fluber]

Jego ziomale go widzieli jak żył po tym jak zmarł.

Dokładnie przyznało to ponad 500 mężczyzn + nie wiadomo ile kobiet, bo wtedy według prawa nie mogły zeznawać. Ale to jest żaden dowód naukowy,bo wszyscy mogli kłamać, albo mieć halucynacje

[Elwood]

Dokładnie przyznało to ponad 500 mężczyzn + nie wiadomo ile kobiet, bo wtedy według prawa nie mogły zeznawać. Ale to jest żaden dowód naukowy,bo wszyscy mogli kłamać, albo mieć halucynacje

Nie tyle naukowy co zwyczajnie żaden dowód. Albo,idąc w drugą stronę, dowód niepodważalne. Ile osób, tyle interpretacji. Jak z uprowadzeniem przez kosmitów.

Orzeł wygrał.

Xamel się niepotrzebnie zagotował. Mój fb praktycznie nic o mnie nie mówi. I w sumie dobrze.

Generalnie temat jałowo popularny, na równi z tym o polityce. Taki typowo świąteczny dla krajach naszych. Brakuje obrabiania dupy sąsiadów