"There's no way Stockton & Curry are better than Isiah." - Ranking ESPN TOP 10 PG

[Zdzich]

 tak większość kibiców mówi chociaż to głupota, bo tak naprawdę łatwiej być fanem ekipy co 20 lat gra w 2rd i więcej nie ugra niż takiej co ma nawet pojedynczego mistrza i 19 lat dostaje mocno po dupie, w sporcie liczą się bierzące wyniki i tyle

 

Dirk się bardzo oburzył.. I dlatego siedzi sobie szczęśliwy i spełniony w Teksasie, a nie przedłuża kariery w innych ekipach jak Malone, a Payton to już w ogóle i tylko patrzeć do kogo dołączyć po pierścionek jako roles..

 

Bieżące wyniki? Dlatego w Dallas zachwyceni nie są ostatnimi latami, ale mają wspomnienie pierścionków i patrząc na Dirka mówią, że są szczęśliwi, że mogli to oglądać, a w Salt Lake City do tej pory płaczą, że Jordan faulował. Naprawdę lepiej oglądać przez 20 lat przyzwoitą mizerię czy przez 19 jeszcze większą bryndzę, ale za to z jednym mistrzowskim sezonem? Grecy w piłkę też pewnie uważają, że lepiej było tego mistrzostwa nie zdobywać, a po prostu ciągle być dobrymi? To macie solidność Atlantę, OKC i Chicago ostatnich lat - pewnie za 15 lat będą z dumą o sobie mówić, że przynajmniej kilka lat byli przyzwoici, a nie to co Dallas, które wygrało raz i popadło w przeciętność? Wbrew pozorom to jeśli nie jesteś LAL czy Bostonem to nawet pojedyncze mistrzostwo będzie tam wspominane i doceniane po latach. Jakby teraz GSW się rozpieprzyli i nigdy nic nie wygrali to przynajmniej przez co najmniej kilkanaście lat mają wspomnienia, że cały świat mieli u stóp. A z drugiej strony masz lata przyzwoitości wielu ekip, gdzie do dziś płacze się, że ktoś ich ubiegł i że było tak blisko..

[Chytruz]

Marzec, ja wiedziałem, że NBA to nie jest u ciebie tak mocna strona jak jedzenie kotletów czy rozbijanie głową arbuzów - wiadomo, ze nie można być dobrym we wszystkim, ale żebyś był kompletnym oszołomem, to sobie nie przypominam.

 

 

to byl niby najlepszy atak ever bo co bo statystyki? przeciez k**** ataka prowadzony przez rona harpaera albo wlasnie stoctona ze juz nie wzpomne o magicu czy paytonie rozjebał by ta jego druzynke w pył, zesweepował i wypierdoolił na ryby jak bura suke. taki atak prowadził. statystyczny nic wiecej.

 

No Spurs, Mavs i Lakers się nie udało, ale Ron Harper i Gary Payton będą sweepować, lol weź przestań bo dopiero wstałem.

 

Statystyka wygrywa mecze koszykówki, wynik końcowy meczu w punktach to jest właśnie statystyka. Ci, którzy rzucają więcej punktów i tracą mniej punktów w określonej ilości possesions wygrywają z tymi, którzy rzucają mniej i tracą więcej. Jak ktoś tego nie rozumie w 2016 roku, to przynajmniej powinien próbować nie dać tego po sobie poznać.

 

 

a obrona byla jest i zawsze bedzie najwazniejsza !

 

...i dlatego historia mistrzów NBA nie jest historią zespołów opartych na elitarnych zawodnikach ofensywnych. Oh wait. Dlatego też zespoły specjalnie przegrywają mecze, żeby z pierwszymi pickami w drafcie brać młodych graczy z najlepszym potencjałem defensywnym. Oh wait.

 

Atak u topowych graczy jest zdecydowanie ważniejszy, bo jest ich mało, ciężko ich zdobyć i są jedynym fundamentem na którym możesz zbudować zespół, który będzie wygrywał serie w PO, a zawodników, którzy będą poprawiać obronę masz na pęczki, dostępnych za mały hajs. Jak masz team zbudowany wyłącznie z defensywnych specjalistów, to jesteś w dupie, bo musisz jakimś cudem dołożyć do nich ofensywnego superstara jeśli chcesz coś znaczyć.

[kao chen]

Stockton> Nash

Westbrook nigdy nie będzie top 10.

[marzec]

jestem oszolomem chytry jasne ze tak, ty jestes za to w pelni normalny dajac steve nasha na 2 miejscu all time PG.

wcale to nie jest z czystej sympatii do czlowieka a gdzie tam.

 

to mniej wiecej tak jakbym mial dac grubasa przed wiltem dreamem albo kajem bo go c***a lubilem.

 

patrzysz na historie tej ligi i dajesz goscia ktory nic nie wygral, nigdy nie bronil, nigdy nie byl w finale nba na 2 miejscu all time tylko dlatego ze nie przegrywal ze spurs czy lakers do zera tylko do dwoch.

 

bedziesz mnie tu oswiecal kogo sie w drafcie bierze daj spokoj.

[RappaR]

to mniej wiecej tak jakbym mial dac grubasa przed wiltem dreamem albo kajem bo go ch**a lubilem.

Pogrążasz się dalej.

[kao chen]

@marzec

Z Nashem na tym forum jest jak z SA S ;-)

Edytowane 16 Stycznia 2016 przez kao chen

[RappaR]

Jeśli chodzi o sam peak, to do niego tylko Magic, Nash, Paul, Curry i Penny mają podjazd.

[metlik]

jaki peak, to że dominował gałę i robił sobie okolice 4double z TO w sezonie, gdzie nie wszedł do PO, to nie znaczy że peak śiwtny.

 

na ten moment to z durexem i ibaką u boku raz pizgnął finały (i wtedy hardenem). kurde raz!

 

okoliczności...bądźmy sprawiedliwi, proszę

[Chytruz]

wcale to nie jest z czystej sympatii do czlowieka a gdzie tam.

 

Yup.

 

 

 

patrzysz na historie tej ligi i dajesz goscia ktory nic nie wygral, nigdy nie bronil, nigdy nie byl w finale nba na 2 miejscu all time

 

Stockton, Kidd, Payton i Paul wygrali tyle samo albo mniej, także kogo byś tam dał poza Mookie Blaylockiem?

[lepos]

Kidd i payton maja miszcza

[marzec]

 

Stockton, Kidd, Payton i Paul wygrali tyle samo albo mniej, także kogo byś tam dał poza Mookie Blaylockiem?

 

przed nashem? no tych 3 pierwszych to raczej bez dyskusji, stockton to w ogole nie ma tematu top 3 all time, magic, oscar to czolowka, isiah tez wyzej . nash w 10, gdzies w drugiej jej czesci, na pewno nie na 2 miejscu, obrona go tu niszczy zawsze w takich rankingach.

[iglo13]

k**** a gdzie derek fisher, 5 razy mistrz NBA.

[Przem]

Oczywiście te rankingi są bezsensu, ale jak zwykle zbiera się cała gawiedź, która to potwierdza, ale nadal gorliwie swe opinie wygłasza. A każdy ma inną i zacięcie swej broni.  

I od zaranie dziejów te tematy były najgorętszymi tematami forum. I nikt nikogo nie przekona, ale nadal bezsensu i nadal multum postów. 

ja tam se nalesniki zajebiste zrobiłem i poczytuję

[Gość (Przemek...)]

k**** a gdzie derek fisher, 5 razy mistrz NBA.

 

Kręci lody w Knicks. Albo chowa się pod łóżkiem w hotelu w Memphis bo dziś ma spotkanie z Barnesem 

 

Kidd zawsze i wszędzie ponad Nashem. 

[julekstep]

Kidd zawsze i wszędzie ponad Nashem. 

 

no fakt, wyższy był

i chyba tyle :>

I od zaranie dziejów te tematy były najgorętszymi tematami forum. I nikt nikogo nie przekona, ale nadal bezsensu i nadal multum postów. 

 

innymi słowy temat idealny

[Gość (Przemek...)]

no fakt, wyższy był

 

Zawsze jakiś + do dyskusji  

[Chytruz]

Kidd i payton maja miszcza

 

Jako role playerzy rzucający po 6 punktów, nie ma to znaczenia dla takich porównań.

[lepos]

ja się Chytruz z Toba zgadzam. Moj post byl z kategorii tych glupich niewnoszących nic do dyskusji.

Tak samo ewentualny pierscien w LAL nie wywindowałby legacy Nasha w góre.

W ogole ja też bardzo sobie cenie i jest mega wysoko w "moim rankingu" to jednak wydaje mi się ze najlepiej sie on czuł kiedy był alfą i omega w ataku. Wtedy mogl sie wzniesc na swoje wyzyny.( Jesli sie myle i w Mavs tez juz byl przc***em to mnie poprawcie). A dla mnie to mimo wszystko tez wada, że rozgrywający az w takim stopniu monopolizuje piłe.

[rw30]

 A dla mnie to mimo wszystko tez wada, że rozgrywający az w takim stopniu monopolizuje piłe.

 

 

to lepiej oddac pile innym ciołkom w imię jej nie-monopolizowania i mieć o 10-15 ppp mniej? wtf?  taka chyba rola pg żeby prowadzić skuteczną ofensywę, i on to zapewniał, więc sorry ale trafiłeś jak kulą w płot

 

 

 

 

Oczywiście te rankingi są bezsensu, ale jak zwykle zbiera się cała gawiedź, która to potwierdza, ale nadal gorliwie swe opinie wygłasza. A każdy ma inną i zacięcie swej broni.  

I od zaranie dziejów te tematy były najgorętszymi tematami forum. I nikt nikogo nie przekona, ale nadal bezsensu i nadal multum postów. 

ja tam se nalesniki zajebiste zrobiłem i poczytuję 

 

rozaczaruję Cię - 99.5% postów na tym forum, jeśli nie 100%, jest bez sensu, świata to my tu nie zmieniamy, nawet nasze dyskusje nie mają wpływu na ten czy inny layup czy jumper. Więc wszystko bez sensu.

Jakbyś był taki sensowny to byś tu nie siedział.

Edytowane 16 Stycznia 2016 przez rw30

[lepos]

 

to lepiej oddac pile innym ciołkom w imię jej nie-monopolizowania i mieć o 10-15 ppp mniej? wtf? taka chyba rola pg żeby prowadzić skuteczną ofensywę, i on to zapewniał, więc sorry ale trafiłeś jak kulą w płot

 

Tylko ja nie chce deprecjonowac poczynan Nasha. Z Phx On nie wycisnal 100 potencjalu bo wycisnal 150.

Chodzi mi o to czy bylby on wstanie kooperowac z druzyna nieciolkow a miec naprawde solidny support lub byc jednym z dwoch wielkich(cos na wzor z dallas gdyby trafil tam akurat na swoj i dirka prime) i stworzyc powiedzmy dynastie.

To ze z bandy scrubow potrafil zrobic jak chyba nikt inny na tej pozycji druzyne prawie na majstra to juz wiemy.

Ale czy w innych warunkach tez potrafiłby byc wielki?