barcalover Opublikowano 30 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2015 Może i się słyszy ale nie z moich ust. Curry jest bogiem jeżeli chodzi o atak, ale nie jest tu aż tak dobry, jak powiedzmy Nash żeby przez to był lepszy niż ludzie grający elitarnie po obydwu stronach boiska (teraz wyłącznie Lebron i PG). Serio? Kiedy Nash zagrał lepszy sezon ofensywnie, niż to, co teraz wyprawia Curry? Z nawiasu Ci natomiast Kawhi uciekł. Duranta zawsze uważałem za przereklamowanego (głównie z uwagi na to, że zyskał na statusie superstara u sędziów kiedy w lidze była potrzebna jakaś przeciwwaga dla Jamesa) No, faktycznie przereklamowany. Proponuję przejrzeć jego dokonania w tej lidze – zarówno indywidualne, jak i drużynowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wowo Opublikowano 30 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2015 luki w jaki sposob zmierzyles wpływ na atak currego w stosunku do nasha? Pytam bo sama teza dość kosmiczna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 30 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2015 Nash z leszczami robił najlepsze ataki w historii. Curry ma świetną drużynę i o ile jest przedobry w ataku to nie pokazał nigdy że potrafi prowadzić atak tak jak Nash. Z kolei Nash nigdy nie pokazał, że może robić taki volume scoring jak Curry, ale to jest akurat mniej istotne. Oczywiście jak Curry utrzyma obecny poziom to może być inna rozmowa (po przeanalizowaniu wszystkiego jak już będzie więcej danych). Ja nie przeczę, że Durant ma super numerki i dobre wyniki. Rzecz w tym, że ona jak i Harden są szczególnie traktowani przez sędziów co zawyża im TS% do poziomu superstarów. I obydwaj nigdy nie byli elitarni w obronie (Harden nigdy nawet dobry nie był). Kawhi jest ciężki do oceny po Popem, ale w tej chwili nie poweidziałbym, że jest elitarny w ataku. George to zupełnie inny poziom. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barcalover Opublikowano 30 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2015 Za dużo by było tłumaczenia, więc krótko: – pisałeś o Currym teraz, a teraz jest o wiele lepszy, niż Nash był kiedykolwiek – Durant na pewno overall nie jest lepiej traktowany przez sędziów, niż LBJ – Durant jest mocno niedoceniany w obronie – Kawhi jest elitarny w tym sezonie w ataku – O trenerach nie rozmawiamy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 30 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2015 Za dużo by było tłumaczenia, więc krótko: – pisałeś o Currym teraz, a teraz jest o wiele lepszy, niż Nash był kiedykolwiek – Durant na pewno overall nie jest lepiej traktowany przez sędziów, niż LBJ – Durant jest mocno niedoceniany w obronie – Kawhi jest elitarny w tym sezonie w ataku – O trenerach nie rozmawiamy - bo ma lepszego boxscore'a? Nash był najlepszym lub drugim najlepszym ofensywnym graczem w historii więc Twoja teza jest dość rydzykowna - jest - nie jest; a nawet jeżeliby był ani eyetest ani statystyki tego nie potwierdzają - jw. Jest najlepszy w Spurs, ale nie jest to jego atak tylko Popa + ma wokół siebie b. dobrą drużynę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tangiers Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Strach pomyśleć jaką ofensywę Nash by stworzył jakby miał taki support jak Curry w ostatnich dwóch sezonach... Taki Bogut czy Ezeli w golden erze Nasha zrobiliby straszna różnice, washedup Kurt Thomas robil... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barcalover Opublikowano 1 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 (edytowane) - bo ma lepszego boxscore'a? Nash był najlepszym lub drugim najlepszym ofensywnym graczem w historii więc Twoja teza jest dość rydzykowna - jest - nie jest; a nawet jeżeliby był ani eyetest ani statystyki tego nie potwierdzają - jw. Jest najlepszy w Spurs, ale nie jest to jego atak tylko Popa + ma wokół siebie b. dobrą drużynę – Curry już teraz miał lepsze PO, niż Nash kiedykolwiek (a przypominam, że w tym sezonie robi jeszcze większą rozróbę w tej lidze) – pokaż – Twój eye test na pewno nie – nic to nie zmienia, bo Pop za niego nie gra, a my patrzymy na grę poszczególnych graczy Edytowane 1 Grudnia 2015 przez barcalover Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 – Curry już teraz miał lepsze PO, niż Nash kiedykolwiek (a przypominam, że w tym sezonie robi jeszcze większą rozróbę w tej lidze) – pokaż – Twój eye test na pewno nie – nic to nie zmienia, bo Pop za niego nie gra, a my patrzymy na grę poszczególnych graczy Znów patrzysz na boxscore'a. Nash prowadził w RS legendarne ofensywy a w playoffs grał tak samo/lepiej. @Kawhi - to zmienia wszystko. Kawhi bez Popa może by grał jak George a może jak Jimmy Butler. Nie dowiemy się prawdopodobnie. Ale oceniając po tym tylko co widzimy to on w żadnym stopniu nie jest elitarny ofensywnie. Jest bardzo dobrym klockiem w drużynie, gdzieś na pograniczu 1 i 2 opcji w ataku, ale żadna z niego elita w tym względzie. Eliratni w ataku to są LBJ, George, Curry, Durant, Paul. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tangiers Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Wsadź Currego do Phoenix 05/06/... to masz malo powazny ABA Dream Team, daj prime Nasha do obecnych Warriors to masz...hm...dynastię? Kazdy zdaje sobie sprawe ze obecny Curry to instant offence, jest lepszym closerem, nie zesral sie jak OKC przeciwko Bronowi i dowiozl to mistrzostwo, ale jednej rzeczy trzeba mu odmowic, nie potrafi jeszcze nawet w zblizony sposob kreowac zespolu na poziomie Nasha. Doceniajcie otoczenie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iglo13 Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Wsadź Currego do Phoenix 05/06/... to masz malo powazny ABA Dream Team, daj prime Nasha do obecnych Warriors to masz...hm...dynastię? Kazdy zdaje sobie sprawe ze obecny Curry to instant offence, jest lepszym closerem, nie zesral sie jak OKC przeciwko Bronowi i dowiozl to mistrzostwo, ale jednej rzeczy trzeba mu odmowic, nie potrafi jeszcze nawet w zblizony sposob kreowac zespolu na poziomie Nasha. Doceniajcie otoczenie... po co Nash, jak obecnie ta dynastia tworzy sie na naszych oczach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość (Przemek...) Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 po co Nash, jak obecnie ta dynastia tworzy sie na naszych oczach? Bo Nasz jest najlepszym PG ever we wszechświecie. Nie rozumiesz tego? Ale teraz na poważnie: PG13 to kozak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iglo13 Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Ale teraz na poważnie: PG13 to kozak... ciekawi mnie czy wytrzyma to tempo. 2 lata temu tez na początku sezonu grał kosmicznie. Jeżeli utrzyma forme to dla mnie idzie na MVP, a Pacers stają sie realnym zagrożeniem dla Cavs. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tangiers Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 GSW Currego ma najlepsze Ortg od czasu wprowadzenia rzutu za 3. Suns Nasha 2009/2010 jest dopiero 4 ;p. Jeśli brać ten wskaźnik. Które ORTG bierzesz pod uwagę? Olivera? Zresztą, ocenianie po jednym wskaźniku ofensywy nie jest najlepszą metodą. Meritum było takie, czy Nash jest lepszym graczem pod kątem prowadzenia ofensywy. Uważam, że tak. Overall, Curry moze byc/jest cenniejszym graczem w ofensywie, ale glownie przez pryzmat historycznego scoringu, a nie tego jak kreuje innych(druzynę) - > uprzedzam pytanie, tak Curry swoim scoringiem kreuje tym samym reszte; Kobe case. Wydaje mi się, że Curry nie ma takiego wplywu na teammates jak Nash w najlepszych czasach. Rozwoj Greena i spółki nie jest w równym stopniu porownywalny z rozwojem graczy pod Nashem. Juz nie wspominajac o fakcie, ze Curry nie jest katowany 7-8 osobowym rosterem do grania. po co Nash, jak obecnie ta dynastia tworzy sie na naszych oczach? Nie o to w tym chodzilo. Porownanie srodowisk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barcalover Opublikowano 1 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Nikt ne mówił o tworzeniu ofensywy, tylko o porównani obu graczy w ofensywie. Curry jest już teraz lepszy w ofensywie, a sufit jak widać ma wysoki i to bardzo. Nash to całkiem inny typ gracza, ale wg mnie wcale nie lepszy. Ale dajmy Curremu pograć parę lat na takim poziomie i z takimi wskaźnikami, wtedy będzie o wiele sprawiedliwiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Nikt ne mówił o tworzeniu ofensywy, tylko o porównani obu graczy w ofensywie. Curry jest już teraz lepszy w ofensywie, a sufit jak widać ma wysoki i to bardzo. Nash to całkiem inny typ gracza, ale wg mnie wcale nie lepszy. Ale dajmy Curremu pograć parę lat na takim poziomie i z takimi wskaźnikami, wtedy będzie o wiele sprawiedliwiej. Ale w ocenie O gracza trzeba oceniać to jak się przyczyniają do tworzenia ataku zespołu. Przecież to najważniejsza rzecz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barcalover Opublikowano 1 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Curry tak wpłynął, że wygrał miśka. A jak mi udowodnisz, ze Curry nie zrobilby z tamtymi Suns lepszej druzyny? Albo, ze Nash w obecnych Warriors bylby lepszy, niz Curry? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tangiers Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Curry tak wpłynął, że wygrał miśka. A jak mi udowodnisz, ze Curry nie zrobilby z tamtymi Suns lepszej druzyny? Albo, ze Nash w obecnych Warriors bylby lepszy, niz Curry? 1. Sam nie wygrał, a w samych finałach nie był najlepszym graczem(nie pisze o Iggym). 2. Nie zrobiłby, serio uwazasz ze Matrixa czy Stata by kreowal na poziomie chocby zblizonym? Curry nie musial polegac w takim stopniu na kasztanach typu Speights jak Nash na freakin' Timie Thomasie. Odom z podkoszowymi GSW nie robilby takich rzeczy jak z Suns itd. Poza tym tamtym Suns akurat volume scorer byl ostatnia rzecza jak potrzebowali. 3. zastanawiam sie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zdzich Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Curry tak wpłynął, że wygrał miśka. A jak mi udowodnisz, ze Curry nie zrobilby z tamtymi Suns lepszej druzyny? Albo, ze Nash w obecnych Warriors bylby lepszy, niz Curry? Curry nie zrobiłby z tamtych Suns lepszej drużyny, a Nash byłby w obecnych Warriors gorszy niż Curry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barcalover Opublikowano 1 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 1. Sam nie wygrał, a w samych finałach nie był najlepszym graczem(nie pisze o Iggym). 2. Nie zrobiłby, serio uwazasz ze Matrixa czy Stata by kreowal na poziomie chocby zblizonym? Curry nie musial polegac w takim stopniu na kasztanach typu Speights jak Nash na freakin' Timie Thomasie. Odom z podkoszowymi GSW nie robilby takich rzeczy jak z Suns itd. Poza tym tamtym Suns akurat volume scorer byl ostatnia rzecza jak potrzebowali. 3. zastanawiam sie. 1. A kto wygral sam? 2 i 3 ladnie pokazuja, dlaczego takie porownanie jest bezsensowne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tangiers Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 (edytowane) Czemu bezsensowne? To całkiem ciekawy temat. Mamy 2 najlepsze ofensywy z dosyc zblizonych czasow, w obu guard odgrywa kluczowa role. Tylko teraz pytanie, co jest/byloby lepsze? Ofensywa oparta na guardzie starajacym sie zaangazowac wszystkich do maximum, a nie opierajacym sie na wlasnej kreacji czy ofensywa oparta na guardzie, maksymalizujaca jego wlasny potencjal ofensywny(zdecydowanie najwyzszy w lidze). Nie pomijam tu faktu, jaki wplyw ma na gre innych Curry przez swoj scoring. kryterium mistrzostwa w tej materii wiele nie da, bardziej imponujace byly dla mnie batalie Currego w seriach na zachodzie, niz same finaly, gdzie rywal nie byl to powiedzmy...najmocniejszy w ostatnich latach. Nie stawialbym na Currego w serii z Heat z 2013, z ich przejebana wtedy obrona na obwodzie. Curremu trzeba oddac co krolewskie, nie odjebal OKC, mial okazje to wygral, najwazniejszy jest tu sam kontekst. Edytowane 1 Grudnia 2015 przez tangiers Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się