Skocz do zawartości

Cleveland Cavaliers 2015/16


memento1984

Rekomendowane odpowiedzi

Lebron klepal liczby i co z tego

Poza tyk klepal je kiedy już często było pozamiatane

Poza tym klepal je bo Spurs grali pod jego izolacje

Poza tym klepal je, choć zespół z tego niecmial nic

 

 

Poza tym twój argument że kibicuje gownianej ekipie to gówno mie argument, zwykle odwracanie kota ogonem, brak argumentacji, szczeniacki belkot, trollong, nazwij to jak chcesz

 

Powtarzam

Sprawdź co piszę o Bulls

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz głupoty i tyle,

a) jak było pozamiatane to właśnie Lebron nie grał

B) ciężko nazywać graniem gówna grania na 57% z gry 50% za 3 i prawie 80% z FT. Właśnie sukcesem Spurs zarówno w 2007, 2013 (mimo porażki) było to że grali izolacje bo James nie jest dobry shooterem i nie trafiał i to działało. Teraz dzięki temu rzucał 50% za 3. 

c) to że zespół nic z tego nie miał nie ma znaczenia, bo raczej Lebron nie miał nic z gry zespołu bo nie dostał żadnej pomocy. Bosh zero gry, Wade to lepiej jakby w ogóle nie grał, veterani nic nie grali. Wrzucił byś nawet do tak grającej drużyny prime time Jordana i z tak grającymi Spurs to wynik byłby taki sam 

 

Po prostu palnąłeś bzdurę jakie to gówno grał Lebron i teraz to próbujesz udowodnić mimo, ze np.w  końcówkach Lebron jak było pozamiatane nie grał ale takie właśnie argumenty podajesz. Czy ten o izolacjach a potem komuś zarzucasz brak argumentacji. 

 

Zresztą wedle Twoich standardów właśnie Bulls są największym gównem bo tylko Jordan najlepszy zawodnik ever potrafił im sukcesy zapewnić, bez tego mimo ogromnego rynku nie potrafią od 20 lat nic stworzyć. A Sorry pozwalają żeby Lebron sobie z nimi staty nabijał bez znaczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą wedle Twoich standardów właśnie Bulls są największym gównem bo tylko Jordan najlepszy zawodnik ever potrafił im sukcesy zapewnić, bez tego mimo ogromnego rynku nie potrafią od 20 lat nic stworzyć. A Sorry pozwalają żeby Lebron sobie z nimi staty nabijał bez znaczenia. 

 

To jest śmieszne i żałosne w jednym co mówisz.. Bulls nie umieją stworzyć nic bez Jordana? Bulls są największym gównem? Słuchaj czemu ja mam wrażenie, że większość "fanów" Cavs nie pamięta czasów z przed LeBron'a? A może "wielcy fani" kibicują Cavs od czasu jego przyjścia?

 

Czy są tu jacyś fani Cavs, którzy pamiętają czasy sprzed LBJ? Jeśli nie - śpieszę z pomocą!

________________________________________

 

Sezon 2010/11 : Cavs 29th

 

03f64292387cf8443b072198bc733dd7.png

 

________________________________________

 

Sezon 2011/12 : Cavs 27th

 

f4990e6ddb342cadfd1c1cf4117348a3.png

 

________________________________________

 

Sezon 2012/13 : Cavs 28th

 

9f025d8152cb0e6f5c5b5a4c36b45ed8.png

 

________________________________________

 

Sezon 2013/14 : Cavs 22th

 

db08e30d6cad3696664678550edd7f74.png

 

________________________________________

 

 

W takim razie nasuwa się pytanie.. A jakie są wasze osiągnięcia bez LeBron'a, bo wydaje mi się, że Bulls są o wieeeele większe! :smile:

 

"Odlatuje w stronę zachodzącego słońca.."

Edytowane przez Raven2156
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz jakiś kompleks Bulls?

 

Bo nie potrafisz nic napisać nie odnosząc się do nich?

 

Jak mają się Bulls do dyspozycji pomagierow Lebrona?

 

Może dzisiejsze Bulls to gówno, tego nie neguje, ale sześć tytułów mają, a Cavs co najwyzej zrobią za Jamesa sześć finałów

Czyli wciąż kompleks

 

 

Poza tym drogi dantusiu

Jak na liczniku bedziesz miał 20+ sezonów kibicowania jednemu zespolowi to pogadamy, na razie robisz z siebie psychofana Cavs, a dziwnie złożyło się to z grą Jamesa

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

James dościga Jordana. To raczej hejterzy LBJ mają jakies kompleksy ze co chwila znajdują kolejne problemy

w czym go dosciga?

 

Na razie to James dościga co najwyzej top5 ever, ale Jordana?

Chyba jedynie w zarobkach, choć biorąc pod uwagę fakt jak zarabia się teraz A,jak kiedyś to też niekoniecznie

 

 

Rapciu uwierz mi jest to jedno z przyjemnoejszych zajęć, wiec chętnie znów obejrzę Lebrona walczącego że spiskiem klimatyzacyjnym, lepsze nawet od łokcia

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest śmieszne i żałosne w jednym co mówisz.. Bulls nie umieją stworzyć nic bez Jordana? Bulls są największym gównem? Słuchaj czemu ja mam wrażenie, że większość "fanów" Cavs nie pamięta czasów z przed LeBron'a? A może "wielcy fani" kibicują Cavs od czasu jego przyjścia?

 

Czy są tu jacyś fani Cavs, którzy pamiętają czasy sprzed LBJ? Jeśli nie - śpieszę z pomocą!

________________________________________

 

Sezon 2010/11 : Cavs 29th

 

03f64292387cf8443b072198bc733dd7.png

 

________________________________________

 

Sezon 2011/12 : Cavs 27th

 

f4990e6ddb342cadfd1c1cf4117348a3.png

 

________________________________________

 

Sezon 2012/13 : Cavs 28th

 

9f025d8152cb0e6f5c5b5a4c36b45ed8.png

 

________________________________________

 

Sezon 2013/14 : Cavs 22th

 

db08e30d6cad3696664678550edd7f74.png

 

________________________________________

 

 

W takim razie nasuwa się pytanie.. A jakie są wasze osiągnięcia bez LeBron'a, bo wydaje mi się, że Bulls są o wieeeele większe! :smile:

 

"Odlatuje w stronę zachodzącego słońca.."

 

 

No i o czym ma to świadczyć ? Czy ja piszę gdzieś że Cavs to super organizacja ? Nie odnoszę się tylko i wyłącznie do tego jak to jospehnba jest specjalistą w rozpoznawaniu co jest gównem a co nie. Bo gównem nazywa grę Lebrona 27/7/5 na 57/50/80 % a się oburza jak to można Bulls gównem nazywać. 

 

 Zresztą w ogóle porównywanie Bulls do Cavs to jakaś parodia. Bulls mają dzięki Jordanowi prestiż, mają bodajże 3 największy market (może teraz nie jest to aż tak ważne, ale było), jest to atrakcyjne miejsce, ogromne znane miasto. Cavs to na tle innych miast dziura, z beznadziejnym klimatem i żaden market. I co Bulls przez te 20 lat zrobili ? Razem z Knicks są pośmiewiskiem jak przy takim potencjale można tak bardzo spieprzyć. 

 

 Jaki kompleks Jordana to jest dopiero brak w rozumieniu, wielokrotnie pisałem że Jordan jest the best ever. To, że Cavs są gównem jako organizacja nie oznacza że Bulls są lepsze, bo przy ich potencjale to tam jest gówno. Kibicuje Cavs bo jestem fanem Lebrona, ale nigdzie nie napisałem że to jakaś mega organizacja ani że Lebron to all time best. Bo nie wiem czy się do 5 łapie,a na pewno nie jest najlepszy ever.  

 

 To raczej jest na odwrót fani Bulls mają kompleks Lebrona bo ja widzą że ich drużyna z nim gra to znak że można pakować się bo będzie wpierdol. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziecko a gdzie ja się oburzam kiedy miesza się Bulls z błotem?

 

Trzeci raz napisze i ostatni, bo widać postów nie czytasz, albo nie rozumiesz znaczenia czarnych znaczków na białym tle

Poczytaj co piszę o Bulls

 

Bulls to nie jest wyznacznik c***owosci Cavs, samo słowo Cavs jest wyznacznikiem c***owosci Cavs, tak było jest i będzie

Jedyne co się Cavs udało to lebron, szkoda tylko ze lebronowi Cavs się nie udało, tu mi go szkoda

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caly czas bedzie to narzekanie ze Cavs sa tak wysoko bo wschod jest taki c***owy?
i ze bili by sie o szostke? oczywiscie
Smutno by ci sie joseph zrobilo, gdyby sie okazalo ze ta nedzna banda grajkow w tym roku zrobi mistrza, a Irving zagra lepsza serie od Stefania   ;)
 

Edytowane przez jadowitazmija
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziecko a gdzie ja się oburzam kiedy miesza się Bulls z błotem?

 

Trzeci raz napisze i ostatni, bo widać postów nie czytasz, albo nie rozumiesz znaczenia czarnych znaczków na białym tle

Poczytaj co piszę o Bulls

 

Bulls to nie jest wyznacznik c***owosci Cavs, samo słowo Cavs jest wyznacznikiem c***owosci Cavs, tak było jest i będzie

Jedyne co się Cavs udało to lebron, szkoda tylko ze lebronowi Cavs się nie udało, tu mi go szkoda

 

 

przeciez na tej zasadzie jedyne co sie Bulls udalo to jordan. zbyt wielcy zeby szorowac dupa po dnie, za mali zeby realnie powalczyc, za kazdym razem w kluczowym momencie rejection przez jednego, c***owego, nieudanego LBJa, od ponad dekady.

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

James dościga Jordana. To raczej hejterzy LBJ mają jakies kompleksy ze co chwila znajdują kolejne problemy

James jedyne w czym dościga Jordana to ilość występów w finałach. Jest najbardziej wszechstronnym graczem obecnie w lidze ( na luzie top 10 na każdej pozycji, oczywiście na SF numero uno). Postawisz go na rozegraniu to zagra fajnie. Postawisz na centrze to też sobie z dużą częścią centrów poradzi. No i super na wszystkim co pomiędzy. Tyle, że Jordan był wyjątkowy. Długo nikt go nie doścignie, co nie znaczy, że LBJ nie jest zajebisty. Dla wielu jest takim Jordanem naszych czasów. Może jak gra MJa będzie tak odległa w czasie dla przeciętnego fana jak obecnie jest to z grą Billa Russela czy Cousy'ego to łatwiej będzie znaleźć nowego goata. Na razie szens nie widze.

Co do c***owości Cavs i Bulls. To w sumie podobne oranizacje. Bulls jak i cavsmieli swoje lepsze i gorsze momenty przed przyjściem ich supergwiazd. Z supergwiazdami było fajnie i przyjemnie. Bulls nie poradzili sobie z odejściem Jordana. Cavs w krótkim okresie bez Lebrona dostali 3 jedynki draftu. Mają Kyrie który nie wykorzystuje połowy potencjału. Wiggins jest w socie za Love'a w dealu który może się Cavs czkawką odbić. O Bennecie nie wspomne. Jeżeli po tym sezonie LBJ by odszedł jednak to Cavs są znów w totalnej przepłaconej dupie. No chyba, że Love obudziłby się jak Bosh. Także w kwestii c***owości i marnowania talentu ( poza LBJ i MJ) to obie organizacje mogą sobie przyklasnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w czym go dosciga?

 

Na razie to James dościga co najwyzej top5 ever, ale Jordana?

 

TOP5 ever to jest tak daleko od Jordana? To słabo? Nie róbcie prosze z MJ jakiegoś kosmite, którego nikt nigdy niedoścignie. Był zajebisty, najlepszy w historii ale nie wyprzedza innych wielkich o 10 długości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziecko a gdzie ja się oburzam kiedy miesza się Bulls z błotem?

 

Trzeci raz napisze i ostatni, bo widać postów nie czytasz, albo nie rozumiesz znaczenia czarnych znaczków na białym tle

Poczytaj co piszę o Bulls

 

Bulls to nie jest wyznacznik c***owosci Cavs, samo słowo Cavs jest wyznacznikiem c***owosci Cavs, tak było jest i będzie

Jedyne co się Cavs udało to lebron, szkoda tylko ze lebronowi Cavs się nie udało, tu mi go szkoda

A mnie nie. O ile w przypadku jego pierwszej przygody w Cavs faktycznie można było go żałować, tak teraz główna wina leży po jego stronie. Winą organizacji jest tylko to, że się na jego zachcianki godzili. Od jego powrotu najgorsze ruchy Cavs, czyli wymiana Wigginsa i na dobrą sprawę T.Younga na Love'a, przedłużenie za grubą kasę Vare i Thompsona to przecież były zachcianki LeBrona. Plus zatrudnianie jego starych znajomków (Jones, bo z Mo Williamsem to dobry ruch).

Inne ruchy(wymiana z Knicks, pozyskanie Mozgova, pick za Waitersa) to dobre ruchy.

Co do reszty się z Tobą zgadzam, nie wiem co obecna sytuacja Bulls ma wspólnego z tym, że Cavs to top3 organizacji wykonujących najgłupsze ruchy w ostatnim 20 leciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jo, bo się burdel robi a młodzież patrzy.

Cavs ma kupę fanów Bronowych tak jak Bulls fanów Jordanowych. Nie pierdolmy, że Corzine to było to, co przyciągnęlo uwagę wyjadaczów etc.

Dwa, Cavs nie ma żadnego big3. Love i Irving czy teraz czy rok temu  to nie są uzupełnienia na których się mistrza robi. Love z Minny dawał taką nadzieję ale różne aspekty zadecydowały, że Love obecnie nie jest top10 swojej pozycji. No chyba, że kogoś jara skrzydłowy co miewa w meczu 25% z gry. Dość często miewa.

Tak, jestem fanem Suns, mam Knighta i jestem w dupie. Mój zespół sam sobie i mi jedzie więc ewentualne wrzuty mi na pukiel ciepajcie

Jordan vs Bron - zróbcie oddzielny temat,merytoryczną dysputę a nie tu bruździcie. Wrzucanie pozycji Cavs przed powrotem Brona jest słabe, każdy team przed przyjściem top5/top10 ever był fchuy słabszy. Logic qrwa. 

 

Kto kogo dościga indywidualnie - śmiało kjażdy może się wypowiedzieć, RpR zrobił temat bymy robili głosowania i argumentację na temat obron swoich typów. Zapraszam serdecznie, może być ciekawie i wakacje nie muszą wyglądać jak zwykle smutno jak pizda. No chyba, że kolejna inicjatywa dość słuszna jest tym, na co towarzystwo ma wyjebane. Wiecie, zloty, forumowe nagrody, typowania piłkarskich pozycji etc. Ikry panowie, to nie Kokon 3 - powrót Sama Cassella. 

 

Btw nie jestem fanem Cavs a pamiętam czasy z Hillem na skrzydle. I Millsem. Znaczy jak przez mgłę, bo generalnie Donatello tak ustawił zespół, by wygrywali 82-80. Także tego, to czyni mnie lepszym czy gorszym?

 

A jak ktoś ma ochotę coś na temat merytoryki powyższego wrzucać to miast tu zapraszam na priv. Tam po męsku możemy się rozmówić miast tworzyć jednozdaniowce bijące w licznik postów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.