Skocz do zawartości

utah jazz2015/16


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

http://basketball.realgm.com/analysis/238662/Analyzing-The-Exum-vs-Smart-Summer-League-Duel

 

A propos dyskusji o Exumie polecam :smile:

 

Dziś Jazzmani wygrali z SAS 72-70 grając bez Dante. Nie wiem czy to skręcenie było tak groźne - wczoraj podawali, że na Spurs będzie gotów - czy po prostu Aussie odpoczywał. Pod jego nieobecność błysną Hood bo reszta tak sobie

Edytowane przez Maxec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspomniał ktoś o słabej lewej ręce Exuma? Czy to tylko moje osobiste odczucia?

Jakby nie patrzeć kozioł najłatwiej poprawić.

to się już rzucało w oczy podczas mistrzostw dla nastolatków. jeśli więc przez dwa lata nie poprawił się w tym względzie, to trochę słabo. poza tym ciekawe jak tam z jego rzutem, bo jeśli syn zawodnika nadal jest słaby z FTs to poważny sygnał alarmowy, którego atletyzm i czucie gry nie zrównoważą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to się już rzucało w oczy podczas mistrzostw dla nastolatków. jeśli więc przez dwa lata nie poprawił się w tym względzie, to trochę słabo. poza tym ciekawe jak tam z jego rzutem, bo jeśli syn zawodnika nadal jest słaby z FTs to poważny sygnał alarmowy, którego atletyzm i czucie gry nie zrównoważą.

A na jakiej podstawie twierdzisz że jest słaby z linii. Bo w tym jednym meczu miał bodajże 10/11 i choć ma problem z lewizną to jego szybkość sprawiała że Smart może raz byl w dobrej pozycji. A tak cały czas zachwiany albo spóźniony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy teraz jest słaby, ale wiem, że do tej pory był słaby i stwierdzam to na podstawie jego oficjalnych spotkań, w których od 2012 oddał ponad 200 wolnych trafiając tylko 68% z nich. być może w końcu się poprawił - zobaczymy. ale tak czy inaczej niepokojące jest, że syn zawodnika przez co najmniej dwa lata nie robił postępu w tak podstawowych sprawach jak FT oraz lewa ręka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lorak

Rok temu kondycyjnie nie wyrabiam. Każdy rzut oddawał sapiąc. Trenerzy zabronili mu wjazdu pod kosz zanim nie nabierze siły i masy. To samo robili rok wcześniej z Gobertem.

Sam Dante poprawił niesamowicie obronę w ciagu roku. I samą mechanikę rzutu. Teraz jak będzie wykorzystać swoją szybkość to będzie rzucam nie mając dwóch kolesi na sobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Lyles podpisany i Neto też. Czekamy podobno na Pleissa, który przebiera rzekomo nogami. Zobaczymy co z tego będzie. Tu jest bardzo ciekawa tabela dot. salary Jazz. Ciekaw jeste czy oni faktycznie czekają na jakiś grubszy deal  :numbness:

https://cdn3.vox-cdn.com/uploads/chorus_asset/file/3860566/Utah_Jazz_Free_Agency_2015_CAP_SPACE__Night_of_7_9_2015___13_.0.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

in Trey Burke we trust ;)) słaba wiadomość, ale nie tragiczna. Jazz i bez Exuma powinni sie stale rozwijać, a czas rehabilitacji Dante może przeznaczyć na wzmocnienie się fizycznie i wejście do ligi już jako mężczyzna. Playoffy sie oddalaja, a szkoda.

Edytowane przez Mizter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały sezon chuchania i dmuchania, a ten w wakacje się pozrywał. Straszna szkoda. Pechowy ten draft wyjątkowo - Embiid, Randle, Parker i teraz Exum. Dawniej też tak ACL zrywali czy to plaga ostatnich lat?

Dawnie moze raz na rok ktos zrywal acl, choc wydaje mi sie, ze nawet nie rzadziej, nie trzeba nawet sprawdzac bowiem do jakiegos 95 roku zerwanie acl bylo rownoznaczne z koncem kariery, wiec gdyby tak czesto zrywano to by nikt w nba nie gral. Pierwszym graczem, ktory powrocil do gry byl bodajrze Mitchmond ten z Kingsow, kiedys pisalem o tym artykul.

 

Ale kiedys jak ktos wyrastal na 2 metrowego murzyna, to bylo wiadome, ze ma geny i urusl na zwyklej paszy, nikt sie nie bawil w srylion suplementow i innych badziewi, gracze byli skupieni na koszu i jak natura dala to wyrastali na wysokich koszykarzy.

 

Teraz masz koszykarz hodowanych na miliardzie sumlementow i hormonach wzrostu od malego, do tego w nba nikt tego nie kontroluje, a Stany to kraina fast foodow, wiec skad te dzieciaki maja brac wartosci odpowiednie do budowania ciala?

 

Nie obserwuje tak bardzo europy, ale zastanawiam sie czy tu tez tak samo jest z plaga kontuzji?

 

Przeciez teraz nawet w PO nie da sie obstawic kto wygra, bo wszystko zalezy od tego kto sie mniej polamie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Borys po raz kolejny wypowiadasz się o żywieniu mając przekonanie pewności, którego nie popierasz żadnym faktem. Ja wiem, że w wiedzy potocznej 90% to chorobliwie otyli ludzie zywiacy się junkfoodem, ale to nieprawda.

 

Co do tego, że żarcie w USA jest syfiaste - no pewnie, ale to przeca nie od wczoraj. Poza tym sam sobie przeczysz. Piszesz że koszykarze są obecnie "hodowani" (tu się akurat zgadzam), że lądują w nich tony odżywek i supli ( też zgoda) i dlatego są bardziej łamliwi (bzdura). Przecież te wszystkie bonusy pozytywnie wpływają na wytrzymałość organizmu.

 

Jeżeli mamy rzetelnie wskazać przyczyny plagi porwanych ACLi to nie skupialbym się na misce graczy, a na specyfice obciążeń w trakcie gry.

 

Intensywność obciążeń stawow wydaje się zwiększać (taka akurat hipoteza jest do sprawdzenia), a na pewno wpływ ma zmiana fizycznosci samych graczy, którzy budują co raz więcej mula wiąże się z większym obciążeniem stawów to i łatwiej coś porwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczaki z hodowli tez są podobno równie zdrowe

 

I sam nie wiem czy chcesz być zabawny, czy tak sobie napisałeś? A to kiedyś kurczaki z hodowli były zdrowe? Pewnie w 2005 właściciele ferm wymyślili żeby ładować w kury sterydy, żeby były przerośnięte, a wcześniej fermy były rajem zdrowej żywności. Joe napisz coś treściwego, albo daj spokój. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kolege w Polsce, ktory sam mi mowil, ze jemu rodzice jak byl maly dawali jakies hormony wzrostu, wiec nie chce wiedziec co daja rodzice w slamsach dzieciom, dla ktorych sport to czesto jedyna droga wybicja sie.

 

Powszechnosc supli sprawia, ze malolaty obecnie lykaja je na potege, pamietam co ja robilem jak mialem 15 lat, a to dopiero wchodzilo w Polsce. W Stanach wszystko bylo duzo wczesniej, duzo bardziej dostepne. Nie chce wchodzic z Toba w dyskusje czy to jest zle czy dobre, jak to w zyciu wszystkiego z umiarem. 

 

Zawodnicy, ktorzy grali w latach '90 '00 to sa dzieciaki, ktorzy dorastali w latach 70-80. Wtedy nie bylo az takiego syfu, a dzieci wychowywali sie glownie przy rodzinach, na farmach i jedli to co im mama da na talerz. Obecnie nawet takie mamy czesto daja na talerz hamburgera i cole, taka jest roznica.

 

Teoria o stawach nie przeczy temu co ja pisze. Zwiekszenie zerwan ACL nie musi miec 1 powodu, tylko jak to zazwyczaj jest wynikiem kilku skladnikow.

 

Kazdy trener chodzby na glupiej silce powie Ci, ze podstawa to jest to co jesz. Nawet Duncan pytany co robi, ze utrzymuje sie w tak dobrej formie powiedzial, ze uwaza na to co je, juz nie pamietam dokladnie, ale cos bylo o normlanym zarciu i zero fastfoodow, do tego czesto basen i mowil tez ze nie pija juz Coli, czy jakis innych drinow co gracze i on sam czesto pijal w trakcje przerw.

 

Gdyby bylo inaczej to mialby to gdzies i wpierdniczal wiecej supli, zeby miec wieksza wytrzymalosc na stare lata.

 

I to nie chodzi o samo ACL, powoli kontuzje staja sie zmora NBA.Kiedys jak zblizaly sie PO to wiedzialem, ze kazdy zespol bedzie w pelnym skladem i czekalo sie na konkretne pojedynki. Kontuzje byly rzadkoscia i wielkim pechem i zazwyczaj byly spowodowane niefortunnym upadkiem na czyjas noge, albo innym zderzeniem z zawodnikiem. 

 

Teraz z kolei kontuzja najczesciej wyglada tak,ze gracz robi dwutakt i nagle lezy.

A zespoly, ktore dochodza do finalow NBA zazwyczaj sa w okrojonym skladzie, a o zwyciestwie czesto decyduje to, kto ma mniej kontuzjowanych graczy. Od kilku lat jest to szczegolnie widoczne w PO i mnie zaczyna juz to denerwowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Borys dobrze gada. Polać mu :onthego:

 

A poważnie, wracając do Exuma. Na yahoo.com twierdzą, że charakter jego kontuzji nie jest do końca jasny bo jeszcze 10 godzin temu Exum byl w Słowenii i dopiero na dniach ma trafić na badania do kliniki w SLC. Rzeczywiście w najgorszym przypadku, rozwalenie wiązadała krzyżowego przedniego, 6 m- cy czyli powrót do treningów dopiero w połowie lutego. Ale wszędzie są znaki zapytania bo nawet w Deseret News piszą o tym z wielkim "IF" :nonchalance:

 

Co do zmienników to oczywiście Burke. Ale są jeszcze Cotton i Neto. Będzie numer jak Trey przegra walkę z którymś z nich, co oczywiście z perspektywy zespołu nie byłoby złe. Jakiś miesiąc temu z zaplecza Jazz poszedł sygnał do mediów, ze obecny sezon będzie decydujący o losach Burke'a w zespole więc albo wóz albo przewóz.

 

Można ewentualnie pomyśleć nad jakimś weteranem, bo Jazz mają w rezerwie jakieś 6 baniek, ale na rynku dostępne są tuzy pokroju Donalda Sloana, Norrisa Cole'a, Luka Ridnoura czy znienawidzonego przez brać Jazzową, Johna Lucasa III ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.