Skocz do zawartości

Czy podobają ci się obecni Lakers?


KB81

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie. Co chcielibyście, aby się zmieniło w naszym zespole? Czy potrzebujemy wzmocnień, czy nasz skład jest pełny? Co jest naszą mocną stroną i nad czym musimy jeszcze popracować?

 

Według mnie Lakers brakuje tylko doświadczenia lub doświadczonego, ale zdolnego do gry na wysokim poziomie zawodnika. Miał być nim Webber, ale się nie udało gom pozyskać. Wiemy, że LAL stosuja rzadką taktykę i nie koażdy zawodnik pasuje do naszego składu. Dlatego wzmocnienie naszej drużyny wymaga przemyślanych ruchów kadrowych.

 

Obecnie mamy młodą drużynę, która idzie w dobrym kierunku. Widać postęp u niemal wszystkich zawodników, zarówno w grze zespołowej jak i indywidualnej. Nasz zespół może za kilka lat osiągnąć szczyt i dzięki młodemu wiekowi utrzymać się tam przez parę lat. Szczególnie, że groźnie San Antonio muszą w najbliższym czasie odnowić sklad, co moze nam pomóc w dobrych wynikach.

 

Jeśli chodzi o moje odczucia co do stylu gry Lakers, to uważam, że jest to jeden z najefektowniejszych w lidze. Oczywiście nie zawsze i oczywiście od tego sezonu. Dużo podań, szukanie pozycji, ogólnie gra nastawiona na atak. Jeśli jesteśmy w formie, a dzieje się tak najczęsciej w starciach z najlepszymi zespołami, to widowsko na wysokim poziomie gwarantowane. Nasz skład też bardzo ciekawy: genialny lider, młoda gwiazda, syn gwiazdy, człowiek od wszyskiego i kapryśny streetballowiec :D . Full serwis!

A co wy myślice o obecnych Lakers?

 

PS Wbrew pozorom temat nie jest skierowany tylko do fanów Jeziorowców. Obiektywne wpisy fanów innych drużyn mile widziane :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi bardzo podobaja sie obecni Lakers. Uwielbiam taka zespolowa koszykowke w tak swietnym systemie ofensywnym jakim jest triangle offense. Jedyny "BUM" jaki jest w tym zespole to braki defensywne poszczegolnych zawodnikow. Smush Parker... z calym szacunkiem dla niego, od strony ofensywnej daje wiele, chociaz rozgrywac nie potrafi, ale obrona u niego to jest katastrofa i gdyby nie on to Lakers byliby moim kandydatem nr1 do mistrza w tym sezonie z zachodu, a tak to sa nr2 ;). Az dziwie sie, ze nikt nie chce nic z tym zrobic. Przynajmniej zeby zmiennika mieli na takie wypadki jak Parker, Nash, Harris i innych szybkich guardow. Niestety tu jest luka straszna, a sam Smush i jego mine gdy ktos wali mu crossovera przed nosem powinni umieszczac na jakis plakatach z napisem "looser", wlasnie tak kiepski ma wyraz twarzy, wyglada jak totalnie zrezygnowany gosc, ktory stracil sens zycia :roll: . Przynajmniej mi tak to sie kojarzy. Dla mnie to jest ostatni element do tej calej ukladanki zwanej LAL, czyli broniacy PG. Wtedy byliby IMO nr1 na zachodzie do finalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry temat.

 

generalnie powiem tak ze cholernie fajnie jest byc dzis kibicem lakers. ostatnio w takim momencie bylismy w latach 96-99 kiedy to gralismy fajna koszykowke ale na misia to bylo wciaz za malo. ciesza postepy jakie zrobilismy, budowa skladu. wlasciwe same pozytywy. zespol stworzony od podstaw. i to jest fajne bo w sumie po raz pierwszy widze jak zespol zbudowany od zera osiaga coraz wiecej i wiecej. nawet w 96 gdy przychodzil shaq to zespol juz mial pewne podstawy. w 2005 zespol stworzono od nowa i to w tym wszystkim daje mi najwiecej satysfakcji. ze nikt nie zarzuci ani kobemu ani philowi ze przyszli na gotowe i zdobyli misia w przyszlosci.

 

wiec w tym momencie kibicowanie im jest dla mnie fajniejsze niz nawet w latach kiedy zdobywali misie.

 

to tyle apropos budowania i jego oceny.

 

jesli chodzi o zespol to zgadzma sie z here i'm'em ze brakuje nam solidnego pg. dodalbym do tego doswiadczenie i mamy wszystko by walczyc o misia. mysle ze dopiero w przyszlym roku wszyscy w la beda juz mysleli powaznei o misiu. mlodzi sie ograja. a farmar bedzie sie dzielil czasem gry ze smushem po polowie i wtdy poprawimy to co najgorsze czyli obrona pg. a moze kogos pozyskamy w lecie??

 

sytuacja wyjsciowa jaka teraz mamy jest tez spoko. przez jednych wciaz nie jestesmy doceniani. sami sie przeceniamy czesto. ale fakt pozostaje faktem ze mozemy stac sie czarnym koniem tych playoffs. nie oczekuje sie od nas wiele i brak tego psychicznego bata moze spowodowac ze bedzie nam sie gralo latwiej. nie musimy a mozemy. tego za rok juz nie bedzie:) i praktycznie kazda ekipa na zachodzie nie chce na nas trafic uwazajac nas za zbyt nieobliczlanych:) szkoda ze juz rok temu nie udalo nam sie przejsc 1 rundy.....

 

styl gry tez mi opdowiada. choc czasami mam wrazenie ze powinnismy czesciej wykorzystywac to co mamy czyli grac picki i stworzyc jakies set pleys pod kobe'go i lamara ale 9 pierscionkow phila mowia wszystko. i skoro bez tego zdobywal je do tej pory to czemu nie teraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno przyszłość wygląda bardzo różowo. Perspektywy świetne, ale obecnie trochę nam jeszcze brakuje do tego wymarzonego poziomu. Kluczowa sprawa to doświadczenie, którego w trakcie seoznu nabieramy (mam nadzieje że te bolesne porażki też nas czegoś nauczą :roll: ) coraz więcej. Kontuzje są dla nas w pewnym sensie "błogosławieństwem w przebraniu" i pozwalają całej drużynie, jak i poszczególnym zawodnikom wznieść się na wysoki poziom. Niemniej, by marzyć o walce o mistrza trzeba tego więcej.

Jeśli chodzi o luki w składzie to rzeczywiście fajnie by było mieć kogoś jeszcze na PG, kto potrafiłby bronić, przydałby się Radmanovic w formie no i większy ofensywny postęp Kwame.

Badboys2 porównał obecny skład do tego z lat 96-99, wg. mnie tamte drużyny potencjał miały mimo wszystko większy,za to brakowało trochę systemu i myśli szkoleniowej. Nie zmienia to jednak faktu że obecnie mamy się z czego cieszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zrozumcie mnie zle:) piszac o podobienstwie pomiedzy obecna ekipa a ta 96-99 chodzilo mi o to ze byly za slabe na walke o misia.

oczywiscie pod wzgledem talentu ekipa z 98 kiedy mielismy 4 allstarow moim zdaniem byla najmocniejsza z tyh ktore mialem okazje ogladac. zabraklo wtedy chyba ogrania i lepszego trenera. ale mecze tamtej ekipy to bylo przezycie:) zaluje ze nie doszlo wtedy do finalu lakers-bulls bo fajnie by to wygladalo:) w sezonie jak gralismy z bykami zawsze konczylo sie powyzej 110 pts:)

swoja droga jakby ktos mial te mecze na cd to jestem gotow sie wymienic na cos:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.