Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2015/2016


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dla mnie Bryat powinien jeszcze z 5 lat przynajmniej pograć. Tak kocham tych Lakersów :grin:

Rekreacyjnie to może grać tak długo, jak Lakers o nic nie grają, bo zysk będzie po obu stronach. Bryant będzie mógł kontynuować swój show, a Lakers będą tankować po picki w drafcie, a bilety będą schodziły jak świeże bułeczki.

 

Dziś sobie uświadomiłem, że kiedy Bryant ostatnio grał w play-offs to Anthony'ego Davisa, Drummonda, Beala, czy  Draymonda Greena nie było jeszcze w NBA. Nie jest już graczem TOP 100 w lidze, jego drużyna ssie, a my i tak mówimy ciągle tylko o nim. To pokazuje, że nawet w wieku 37 lat jest największą gwiazdą ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekreacyjnie to może grać tak długo, jak Lakers o nic nie grają, bo zysk będzie po obu stronach. Bryant będzie mógł kontynuować swój show, a Lakers będą tankować po picki w drafcie, a bilety będą schodziły jak świeże bułeczki.

 

Dziś sobie uświadomiłem, że kiedy Bryant ostatnio grał w play-offs to Anthony'ego Davisa, Drummonda, Beala, czy  Draymonda Greena nie było jeszcze w NBA. Nie jest już graczem TOP 100 w lidze, jego drużyna ssie, a my i tak mówimy ciągle tylko o nim. To pokazuje, że nawet w wieku 37 lat jest największą gwiazdą ligi.

True, to raz. Dwa, wycierając jaja po prysznicu uświadomiłem sobie, że wewnętrzny konflikt Bird vs MJ sam się rozwiązuje przez kuriozum pt "największa gwiazda ligi to niekoniecznie GOAT ever". Nie czekam na gromy, na to inny czas i inna dyskusja będzie. Ale fakt faktem że Kobas to taki pierwszy oryginalny i jedyny Jordan 2.0 który się nie złamał w młodości, nie spadł z formą i którego etyka pracy i zawzięcie w sobie nie mogły być kwestionowane. Brafo za to, zazdroszczę Wam takiego rodzyna w jednym uniformie przez 20 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekreacyjnie to może grać tak długo, jak Lakers o nic nie grają, bo zysk będzie po obu stronach. Bryant będzie mógł kontynuować swój show, a Lakers będą tankować po picki w drafcie, a bilety będą schodziły jak świeże bułeczki.

 

Dziś sobie uświadomiłem, że kiedy Bryant ostatnio grał w play-offs to Anthony'ego Davisa, Drummonda, Beala, czy  Draymonda Greena nie było jeszcze w NBA. Nie jest już graczem TOP 100 w lidze, jego drużyna ssie, a my i tak mówimy ciągle tylko o nim. To pokazuje, że nawet w wieku 37 lat jest największą gwiazdą ligi.

Nah, starczy że rzucisz hasło support, to zobaczysz kto jest największą gwiazdę ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko pojawiło się hasło "największa gwiazda ligi", wiedziałem że jakiś Rappar zaraz wpadnie i będzie próbował nakręcać temat. Nie będę pytał po co mu to, bo to człowiek który sam siebie karmi swoimi postami i spija z nich swoją zajebistość nie potrzebując żadnego przyklaśnięcia. Mam tylko nadzieję, że nikt nie podejmie tematu, bo to tylko go nakręci ;)

 

ps. słyszał ktoś coś o niby chęci Lakers do trejdowania pakietem Russel-Clarkson za all-stara w to lato?

 

http://www.lakersnation.com/lakers-rumors-la-would-trade-young-core-for-stars-in-off-season/2015/12/03/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko pojawiło się hasło "największa gwiazda ligi", wiedziałem że jakiś Rappar zaraz wpadnie i będzie próbował nakręcać temat. Nie będę pytał po co mu to, bo to człowiek który sam siebie karmi swoimi postami i spija z nich swoją zajebistość nie potrzebując żadnego przyklaśnięcia. Mam tylko nadzieję, że nikt nie podejmie tematu, bo to tylko go nakręci ;)

 

ps. słyszał ktoś coś o niby chęci Lakers do trejdowania pakietem Russel-Clarkson za all-stara w to lato?

 

http://www.lakersnation.com/lakers-rumors-la-would-trade-young-core-for-stars-in-off-season/2015/12/03/

 

Nie kojarzę Cowherda jako wiarygodne źródło, ale to raczej nic szokującego, że Lakers sprzedaliby młodych za odpowiednią cenę. Zresztą, z cap roomem daje im to dodatkowe możliwości.

 

I po co mi ten manekin?

 

oj tam z łóżka byś nie wygonił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko pojawiło się hasło "największa gwiazda ligi", wiedziałem że jakiś Rappar zaraz wpadnie i będzie próbował nakręcać temat. Nie będę pytał po co mu to, bo to człowiek który sam siebie karmi swoimi postami i spija z nich swoją zajebistość nie potrzebując żadnego przyklaśnięcia. Mam tylko nadzieję, że nikt nie podejmie tematu, bo to tylko go nakręci ;)

 

ps. słyszał ktoś coś o niby chęci Lakers do trejdowania pakietem Russel-Clarkson za all-stara w to lato?

 

http://www.lakersnation.com/lakers-rumors-la-would-trade-young-core-for-stars-in-off-season/2015/12/03/

 

Clarksonowi się konczy kontrakt po sezonie, więc albo go przedłużymy i nie będziemy mogli nim handlować do grudnia (a grudzień to nie lato) albo odejdzie, więc to info to fejk, Russelem nie ma co handlować, jak rozwinie sie tak jak powinien to będzie gościem na 20/5/5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Russell w ciagu 4 lat będzie najlepszym PG ligi, jeśli Lakers dobrze go obudują i dadzą sensowengo coacha. Statystyki obecnego LeBrona są w jego zasięgu. Wiem, że to długofalowa wróżba, a niektórzy powiedzą że z klapkami na oczach, ale jeśli jeszcze to forum będzie istniało, możecie rozliczyć mnie z niej po sezonie 18/19 :)

 

Gość rozwija się tak, jak powinien, ale przede wszystkim ma to "coś". O tym, że startuje z najniższego pułapu ze wszystkich rookies wiedzieliśmy od początku. Jest najmniej atletyczny, do tego jest rozgrywającym. Przeskok w obu tych aspektach z NCAA na NBA jest olbrzymi. Zdaje się w tym temacie przewidywałem, że jak będzie robił w pierwsyzm roku coś ok 9/5 to będe w miarę spokojny. Robi lepsze cyfry, więc jestem bardzo zadowolony. Myślę, że już za rok je podwoi, a potem wollniejszy, ale wciąż proges. Cholera, on jeszcze kilka miesięcy temu w lidze letniej nie radził sobie z byle ogórkami, więc jak na dłoni widać w jakim tempie rozwija się jego talent...

 

A Kobe? Cóż, zabawa trwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Początek sezonu brutalnie zweryfikował nasze nadzieje z okresu przedsezonowego.

 

Kilka przemyśleń:

1. Kobie dominuje  - i to dominuje tak jak nie chcieliśmy - jeśli mu siedzi i gra dobrze wygrywamy, jeśli pudłuje raz za razem to przegrywamy. W tym sezonie zagrał dobrze tylko trzy razy...

2. Hibbert. I z nim były związane duże nadzieje. Czy rozczarowuje ? Zdaje się, że robi swoje, ale nie błyszczy bo cała drużyna jest w cieniu Kobe i porażek. Czy ma przyszłość w Lakers? Bardzo bym sobie tego życzył. Randle będzie tym, który będzie błyszczał pod koszem, Roy oby chociaż był solidnym i pewnym punktem zespołu. Potrzebni są twardziele.

3. Młody rdzeń zespołu? Nikogo bym z naszej trójki nie wymieniał. Po odejściu Bryanta powinni przejąć drużynę. W tym sezonie dotrą się, opierzą i oby bez konfliktu potrafili rządzić w przyszłości.

4. Mecz z Wizards...

-Sweet Lou zagrał chyba najlepszy mecz w Lakers i tego byśmy sobie po nim życzyli, czemu nie gra tak zawsze? Chyba brakuje mądrości, aby wykorzystać to co potrafi.

-Bryantowi siedziało, dobra skuteczność, zaangażowanie i właściwa ocena sytuacji. Ewidentnie brakuje mu, aby sam się ograniczył i więcej podawał, bo przecież wszyscy wiemy, że potrafi grać lepiej dla dobra drużyny, prawda? Znowu czego tutaj brakuje - mądrości?

-Lakersi wydawali się skupieni w obronie, sporo przechwytów zakończonych punktami. Więcej mądrości na przyszłość i solidny poziom byłby osiągalny.

-widzieliście miny i zachowanie zawodników kiedy wyczuli zwycięstwo w tym meczu? Tą radość? Uściski i wsparcie? Chciałbym to oglądać co noc.  NIE POWINNIŚMY tego marnować na tankowanie. Ten zespół może jeszcze wygrać kilkanaście meczy, bo chemia może się tu jeszcze zawiązać. Wystarczy więcej wygranych, mniej dominacji Bryanta kiedy mu nie idzie. Czyli więcej mądrości.

5. Tankowanie? Wydaje się, że atmosfera wokół Lakers wskazuje na pogodzenie się z kolejnym przegranym sezonem. Czy powinniśmy na to przystawać? Zdecydowanie nie. Nawet ostatnie miejsce nie obiecuje dobrego miejsca w drafcie. Młody trzon zresztą już mamy. Oni muszą się nauczyć walczyć i wygrywać, choćby mieli skończyć na 4-5 miejscu od końca to moim zdaniem lepsze to niż szorowanie dna.

6. Jak zrobić, aby Lakers wygrywali? W mojej opini brakuje tej drużynie mądrości, którą tak cenimy choćby u Spurs. Ewidentnie Kobie na starość nie przyjął postawy mędrca. Młodych trudno tu winić. Wobec tego kto powinien się tu wykazać? Trener. Niestety nie wierzę w tego łysola na naszej ławce. Wydaje mi się przeciwieństwem mądrego trenera. Stąd wnioskuję, że bez zmiany trenera  Lakers bardziej popadną w głębszy kryzys niż zaczną wychodzić na prostą.

Czy mówi się coś o ewentualnym zwolnieniu Scotta w tym sezonie? Jest to w ogóle realne ?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Kobie dominuje  - i to dominuje tak jak nie chcieliśmy - jeśli mu siedzi i gra dobrze wygrywamy, jeśli pudłuje raz za razem to przegrywamy. W tym sezonie zagrał dobrze tylko trzy razy...

 

Kobas vs Nets 5/16 1/4 za 3 i 3 straty

 

Kobas vs Pistons 6/19 1/4 za 3 i 4 straty

 

Kobas vs Hawks 10/24 4/11 za trzy i 2 straty (bardzo udana końcówka spotkania, wczesniej było słabo jak w całym sezonie)

 

tak tylko, nie żeby coś ;]

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobas vs Nets 5/16 1/4 za 3 i 3 straty

 

Kobas vs Pistons 6/19 1/4 za 3 i 4 straty

 

Kobas vs Hawks 10/24 4/11 za trzy i 2 straty (bardzo udana końcówka spotkania, wczesniej było słabo jak w całym sezonie)

 

tak tylko, nie żeby coś ;]

Średnia z sezonu 30,4% FG% i 22% za 3, także ewidentnie w tych trzech meczach Kobemu siedziało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.