Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2015/2016


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Jak mu wyruchano dziewczynę, czy tam żonę, to trudno się dziwić.

ale wiesz, że ta plotka wzięła się z jakiegoś anonimowego e-maila na jakiejś mało wiarygodnej stronie, a Ty powtarzasz ją jako pewnik? według mnie tak z siedem razy bardziej prawdopodobne są te, że to relacja Stephensona z Hibbertem była problemem Indiany, tyle, że to nie Lance, a Hibbert notował jakieś historycznie słabe jak na allstara playoffy. i już nie chodzi o to, że jakoś dziwi mnie, że ktoś gra ch.....o przez problemy z atmosferą, ale robienie z Hibberta DPOTY zajebistego profesjonalisitę i mentora pozyskanego z jakiegoś powodu za bezcen, którego rok wcześniej w finałach konferencji do lepszej gry musieli motywować koledzy brzmi jak lekki absurd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The final hurdle in the deal centers on the 15 percent trade kicker that activates with Hibbert and his $15.5 million salary for the 2015-16 moving to the Lakers. Los Angeles has the salary-cap space to take on that salary and the $2.3 million trade kicker – essentially a bonus the Pacers must pay Hibbert – but Los Angeles wants to find a creative way to preserve more cap room in the deal, league sources told Yahoo Sports.

http://sports.yahoo.com/news/sources--pacers-tell-roy-hibbert-he-s-being-traded-to-lakers-223912999.html

 

Jakieś pomysły jak Lakers mogą kreatywnie zyskać te dodatkowe 2,3 mln w salary? Sam zawodnik może się zrzec tego bonusu, ale jaki Roy miałby w tym interes, żeby na to pójść...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze, oczywiście, że była często powtarzana, bo dużo bardziej chwytliwe jest, że jeden z najlepszych zawodników ligi ruchał narzeczoną jego kolegi, niż że czwarty z kolei zawodnik drużyny robił kwas. z perspektywy czasu warto jednak skonfrontować różne plotki z rzeczywistością, a te mówią, że Stephenson wybrał rok temu bycie FA, a w tym Hibbert odchodzi niemal za darmo, bo jego roczny kontrakt okazał się zbyt wysoki.

 

po drugie, ja nie wątpię, że Hibbert to świetny defensor i duże wzmocnienie dla Lakers, tylko zaskoczyło mnie przedstawianie go jako mentora dla kogokolwiek. gdyby prezentował on sobą takie wartości wolicjonalne, nie byłoby go w LA, a przynajmniej nie w tym roku.

Edytowane przez BigManFan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewno ze za prawie darmo to kazdy transfer jest ok, pamietajcie tylko ze to kloc, nie biegajacy, z jakimis mega wahaniami formy, no i jest na 25 minut gry, no bo ze da wiecej minut nie wierze, 8 pkt 7 zb w nowym sezonie i chyba wszyscy beda tu zadowoleni. no ale transfer jak najbardziej ok, jak na tak przespany przez la pierwszy tydzien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zastanawiam się co złego dzieje się w Indianie.

 

Mam wrażenie, że Larry trochę traci grunt pod nogami. David West zrobił optout i wygląda na to, że będzie grał za dużo mniejszą kasę, oddali za free Lance'a, Turnera, oddali Grangera, który był cieniem siebie, ale i symbolem post-artestowskich Pacers. 

 

Teraz nadal czołowy, dość młody i w dodatku na jednorocznym kontrakcie Roy Hibbert leci do Lakers za free.

 

Czyżby Paul George narobił takiej kupy ?

 

Mnie akurat ten deal Lakers na razie cieszy - przed nim Lakers wyglądali luźno na bottom 3 ligi, co stawiało ich w dobrej sytuacji do obrony picku, teraz wyglądają na bottom 5. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

New York, LA w tej chwili nic nie znaczą, bo nie mają zespołów, które są w stanie o coś walczyć. Kobe jak był magnesem na FA, tak dzisiaj jest odwróconym magnesem i ze swoim kontraktem zabija wszelkie możliwości... Choć nie sądze, żeby to było najistotniejsze w tym wszysktkim - w koncu FA podpisują wieloletnie umowy, a Kobe swój suty kontrakt ma jeszcze tylko rok. 

Czy był magnesem na FA? Gasol, Howard to trejdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doskonały ruch Lakers...gość może tu się odnajdzie jak go KB ustawi do pionu... będę to śledził ale wygląda to dobrze... nawet koszulka żółta nadal będzie więc nie będzie kuło w oczy..tak jak czarny wyjazdowy LMA ;-)

 

ja mu tam kibicuję aby wróciły poziomy ASG...

 

z drugiej strony jak chce chronić siebie aby mu laski nie pukali to chyba źle wybrał.....jazz lub timber lepsze....

trade to w sumie nie miał nic do gadania....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ciesz sie przedwcześnie, bo prawda jest tak ze lepszy pick dla P76 bez Hibberta niż z nim. W jednym i drugim przypadku ciezki do obrony. Żeby nie wyszlo ze pick wyląduje poza loteria.

rozumiem hurraoptymizm, ale wyzej niz top10 w loterii to w takim skladzie LAL nie skoncza, a PO to marzenia scietej glowy. Wylecialo PTB a w kolejce masz juz OKC, Utah, Suns przed LAL;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Kobe zamorduje Hibberta, jak na własne oczy zobaczy jaka z niego mimoza.

Jak on odstawi okres gry taki jak w playoffach dwa sezony temu, to przecież Bryant mu tę jego kruchą psychikę zdepta na jednym treningu.

 

jak mu raz walnie ale mocno to go POSTAWI do pionu

pionu 7''1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, z tego tu czytam to chyba jedynym pocieszeniem są słowa Bussówny, która stwierdziła, że to pierwszy rok z trzech lat przebudowy jakie czekają Lakers. Podobno w sezonie 2017/18 LAL mają już być contederem. Jeśli nie poleci ... Jim Buss :smile:

 

Przeciwnie, Maxec. To jest największy powód do zmartwień - wojna między rodzeństwem. Chodzą słuchy, że plotki o niepowodzeniu biznesowej prezentacji podczas spotkania z Aldridge'm, to robota Jima. W odpowiedzi siostrzyczka przypomniała, że jeśli brat w 3 lata nie zbuduje contendera, to leci na bruk.

 

Jeannie z Philem od lat podsrywali Jima i w dużej mierze dzięki nim Buss ma taką reputację, a nie inną. Czy sam jest od nich lepszy, trudno powiedzieć, bo generalnie trzyma buzię na kłódkę i pozwala Kupchakowi prowadzić zespół.

 

Lakers mają bardzo fajny zestaw ludzi od spraw koszykarskich (z Mitchem i Westem na czele), ale konflikty na samej górze niszczą to, co zbudował Jerry Buss.

Ps. No i wyprosiłem tego Hibberta. Lakers wreszcie mają konkretnie obsadzone pozycje 1 i 5. Będzie miły dla oka basket i dla odmiany trochę obrony. Jakby mi ktoś przed loterią powiedział, że skończmy z Russellem i Royem, to brałbym w ciemno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciwnie, Maxec. To jest największy powód do zmartwień - wojna między rodzeństwem. Chodzą słuchy, że plotki o niepowodzeniu biznesowej prezentacji podczas spotkania z Aldridge'm, to robota Jima. W odpowiedzi siostrzyczka przypomniała, że jeśli brat w 3 lata nie zbuduje contendera, to leci na bruk.

 

Jeannie z Philem od lat podsrywali Jima i w dużej mierze dzięki nim Buss ma taką reputację, a nie inną. Czy sam jest od nich lepszy, trudno powiedzieć, bo generalnie trzyma buzię na kłódkę i pozwala Kupchakowi prowadzić zespół.

 

Lakers mają bardzo fajny zestaw ludzi od spraw koszykarskich (z Mitchem i Westem na czele), ale konflikty na samej górze niszczą to, co zbudował Jerry Buss.

 

To i tak lepsze niż mieć właściciela Hindusa, który proponował grać w czwórkę w obronie i wyznaczyć sępa na połowie rywala ;)

 

A tak serio to wydaje mi się, że jakby cała akcja z Howardem i Nashem wypaliła to o konflikcie by nikt nie mówił. Wszędzie są jakieś spory, ale jak jest sukces to 'odnieśli zwycięstwo mimo sporów', a jak ma się mniej szczęścia i się przegra to kłótnie wychodzą na pierwszy plan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.