kore Opublikowano 9 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2016 Prawdziwe retro. Powrót do jakiegoś 2008, gdzie popularne było "Kobe gets no love from the referees". Czy tylko ja widziałem faul w ostatniej akcji? Nie to, żeby ta wygrana coś zmieniła, ale tak tylko pytam. Jest na świeżo, więc wielu powtórek nie widziałem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zdzich Opublikowano 9 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2016 Prawdziwe retro. Powrót do jakiegoś 2008, gdzie popularne było "Kobe gets no love from the referees". Czy tylko ja widziałem faul w ostatniej akcji? Nie to, żeby ta wygrana coś zmieniła, ale tak tylko pytam. Jest na świeżo, więc wielu powtórek nie widziałem... Przegrywali dwoma punktami, więc nawet gdyby odgwizdano faul to te wolne trzeba trafić. A poza tym jeszcze OKC miałoby piłkę, a mając w składzie KD i RW to nigdy nie wiadomo jak mogą cię skrzywdzić. Jeżeli faul był to 'delikatny'. Poczekam z oceną sytuacji do powtórek HD w necie. Ale na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że KD lekko trafił w rękę rzucającą Kobasa. Gdyby nie Williams to nie byłoby w ogóle o czym mówić. Siedziało mu bardzo dobrze i on trzymał ich w grze. Trójka Clarksona też bardzo ładna. A Randle dzisiaj to samo co ostatnio. I zanim ktoś powie, żeby młodzi grali zamiast starych, bo chodzi o ich rozwój - wystawianie Randle'a w S5 dopiero byłoby niepedagogiczne. Nie widzę przesłanek, by zasługiwał na więcej. A argument o aktywności na deskach w ogóle do mnie nie przemawia. To samo dawał Edek Davis. Do zbierania piłek z tablic zawsze się znajdzie wysoki kołek. Szkoda marnować czasu, aby 'rozwijał' tę umiejętność. To co robi to za mało, by myśleć o grze. Nawet jeszcze bym mu uciął minuty. Musi zrozumieć, że każde posiadanie ma swoją wartość. Więcej 'szacunku' do piłki i wysiłku kolegów. Jak oglądałem Lakersów jakiś czas temu to też mi się nie podobała jego gra, ale aż tak nieefektywny nie był. A jak dzisiaj oglądałem jego poczynania to aż bolało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Van Opublikowano 9 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2016 faul tu można było gwizdnąć, ale szczerze to zamiast czymś zaskoczyć to mieliśmy jakże przewidywalne iso Bryanta, z kryjącym go dużo wyższym Durantem więc to mi bardziej przeszkadzało niż brak gwizdka, co nie zmienia faktu, że te ostatnie dwa mecze nie tylko w końcu dostarczały emocji, ale przypomniały mi również dlaczego tak bardzo nie trawię sędziowania w tej lidze. Bavetta już na szczęście skończył, Crawford kończy po sezonie, jeszcze tylko drugi Crawford, Mauer i pewnie o, którymś jeszcze z moich ulubieńców zapomniałem. Szkoda, że nie udało się wykorzystać takiego dnia Williamsa, ale fajnie, że Lakers co raz częściej zaczynają walczyć w tych meczach. To co niepokoi to Randle, który ewidentnie złapał jakiś psychiczny dołek, w ataku kompletnie zatracił pewność siebie. Na plus za to Anthony Brown, nie wiem na ile uważnie przyglądacie się jego grze, ale on po cichu odwala kolejny mecz naprawdę świetną robotę w defensywie, naprawdę jak na tak mlodego gracza fajnie rozumie gdzie w danym momencie powinien byc, kiedy pomóc, kiedy nie, do tego ma niezłe warunki fizyczne, w ataku nic na siłę, nabierze trochę doświadczenia i może być z niego bardzo pożyteczny 3&D zadaniowiec. aha Durant odejdzie z Thunder, nie wiem czy już w to lato, nie wiem gdzie, ale to wygląda co raz bardziej na team Westbrooka to on tam robi za alpha doga i takie nie podawanie do KD piłki w sytuacjach jak ta gdy kryje go wyglądający przy nim jak młodszy brat Kobe przeciwko lepiej broniącym pomalowanego zespołom się zemści) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
just like mike Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 Scott informed Nick Young he would not play for the next week for reasons having nothing to do with any clashes. Instead, Scott wants to give extended playing time to rookie Anthony Brown, whom the Lakers drafted 34th last summer. “He’s a very long, athletic guy that can guard three positions,” Scott said of Brown. “But I want to see if he can knock down shots on a consistent basis.” No i props za to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 10 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2016 A co z darem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
just like mike Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 chodzi ci o D'Angelo? na rotoworld ma day to day Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reikai Opublikowano 12 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2016 Po mocno deszczowym początku sezonu w LA zza tego deszczu słońce zaczyna się lekko uśmiechać, nie ma co prawda powodów do przesadnej radości, ale w sezonie takim jak ten fani Lakers muszą zacząć cieszyć się z tych małych rzeczy takich jak: - WKURWIONY KOBE. Kobe jakby trochę się ogarnął, po tym początkowym boomie i szale związanym z farewall tour znowu zaczął zachowywać się jak Czarna Mamba.Zależy mu widać na grze, nie ma głupich uśmieszków. widać jakby chciał ich czegoś nauczyć, nie ma już tego etapu że Kobe kończy karierę i cała drużyna musi przez to męczyć się z nim.Kluczem tu na pewno było odzyskanie nóg, jeżeli zaczął lepiej grać to i podejście się zmienia.Ciężko być black mambą jeżeli nie potrafisz trafić do kosza i dojść po konferencji prasowej do samochodu. - D'angelo Russell i jego mecz z Kings, czyli you ain't see nothing yet.Mocno kibicuje temu człowiekowi, ma przepotężny swag w swojej grze, naturalne instynkty których nie zmierzą najbardziej zaawansowane statystyki.Ten 19 letni szczyl poprawia się z meczu na mecz, zobaczcie jego pierwsze mecze i porównajcie to z tym, jak zachowuje się dziś.Przez kilka następnych wakacji przykoksują go, poprawią szybkość, pierwszy krok i gość będzie w tej lidze ważnym nazwiskiem. - Larry Nance JR, Anthony Brown, Jordan Clarkson.Odpowiednio 27, 34 oraz 46 wybór w drafcie.Clarksonowi trzeba będzie w to lato słono zapłacić, ale lepiej teraz niż po wzroście salary cap. Niestety, żeby nie było tak fajnie Randle gra coraz głupiej.Nie wiem na ile jest to związane z sytuacją ze Scottem, a na ile z jego ograniczeniami, tym że nie potrafi używać prawej ręki i jego ulubionym zagraniem jest głowa w dół i yolo.Do poprawy i to natychmiast. No i dobrze, że Lou ostatnio sporo rzuca, podnoszą jego wartość przed trade deadline, podczas którego mam nadzieje że Lakers będą aktywnie działać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kore Opublikowano 12 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2016 Co do transferu Lou nie robiłbym sobie złudnych nadziei. Nie po to do Kupchack podpisywal na 3 lata zeby po pol roku oddawac, zwlaszcza gdy zaczal lepiej grac. Co do Randle, ja mam powanze obawy o jego boiskowe IQ niestety.. Wyglada jak typowy jezdziec bez glowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
falcao Opublikowano 12 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2016 gdzies mi sie przewinelo, ze Lakers chca dac maxa DeRozanowi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
just like mike Opublikowano 12 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2016 zgadza sie, to Kobe v2.0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 12 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2016 rok temu pisali, że chcą dać maxa Dragicowi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
double. Opublikowano 12 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2016 gdzies mi sie przewinelo, ze Lakers chca dac maxa DeRozanowi...<br /><br />A przy dzisiejszych standardach co moze dostać innego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kore Opublikowano 13 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Strasznie mi szkoda Kobego. Widać, że chłop po prostu chce godnie pożegnać się z ligą, ale z naturą nikt jeszcze nie wygrał. Jemu już wszystko jest. Byle potknięcie i od razu sypie się kostka, achilles, kolano, bark itd itp.... Dzisiaj zdaje się wlasnie kostka? Widać było po jego minie nawet, że boli ale chce grać dalej tyle że no nie wygrasz z bólem, po prostu nie wygrasz. Jego ciało naprawdę musi być zmasakrowane. Gdzieś czytałem, że jakiś fizjo powiedział, że jest w szoku że w tym stanie normalnie chodzi. Nie dziwią też te informacje, że ciężko mu o własnych siłach dojść po konferencji na parking, czy wstać z łóżka dzień po meczu... Szkoda chłopa, po prostu. Co do meczu, to może to zabrzmi glupio i jak próba tłumaczenia "na zaś", ale... czy TOP3 kolejnego, zapowiadanego jako słaby, draftu jest nam potrzebny? Kolejny żółtodziób, przed którym 2-3 lata zanim będzie można sprawdzić, czy z tej gliny coś będzie? Zobaczcie - wy wszyscy zdeklarowani fani tankowania: PG+SG = Clarkson, Russell SF = Brown PF = Nance, Randle C = Black (chciałbym) Jest młodzież, którą trzeba grać i którą trzeba rozwijać i która za rok będzie już potrzebować nie 25mpg (DR, JR), nie grania w co drugim meczu jak się trenerowi zachce (AB), czy tłamszenia na ławce (TB) i nie będzie potrzebować kolejnego gówniarza do składu, tylko kogoś kto to dobrze poprowadzi z ławki i na boisku. Nie widzę za bardzo miejsca dla nowego rookasa, który - jak wskazywałoby miejsce w drafcie - miałby być na 25-30 min, jeśli przynajmniej 4 z ww 6u gości POWINNO grać po min. 30 min w nastepnym sezonie. Do tego dojda jeszcze veci (Lou, reszta niewiadoma ale ktoś będzie) i dzisiaj nie można absolutnie na siłę przegrywać, żeby wciskać kolejnego nieopierzonego dzieciaka na siłę do składu (do tego jeszcze mając zaledwie 50-60% szans na niego), a pokazywać tym którzy obecnie są już na rynku z dobrą renomą, że warto tu przyjść. Nie wspomnę już o atmosferze i nabywaniu nawyku wygrywania przez młodych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
falcao Opublikowano 13 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Przecież wygraliście dzisiaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 13 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Kore, coś dalej z tym Achillesem podobno. A pick zawsze można wykorzystać np. w transferze. Talentu nigdy za wiele. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kore Opublikowano 13 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Kore, coś dalej z tym Achillesem podobno. A pick zawsze można wykorzystać np. w transferze. Talentu nigdy za wiele. Ale zgodzisz się, że więcej jest do zyskania w offseason dzięki dobrej grze i przywoitemu bilansowi niż dzięki - lansowanej przez niektórych - tezie "przegrywajmy jak leci, liczmy na pick". Nie wspominając już o tym jaki jeden a jaki drugi scenariusz przyniesie efekt dla młodych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 13 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Biorąc pod uwagę szanse na zachowanie picku, które w najlepszym razie (czyli pozostając na dotychczasowym miejscu) będziemy mieć na poziomie niewiele większym, niż rzut monetą, zdecydowanie nie jestem z ekipy trzymającej w każdym meczu kciuki za rywali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 13 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 (edytowane) Zobaczcie - wy wszyscy zdeklarowani fani tankowania: PG+SG = Clarkson, Russell SF = Brown PF = Nance, Randle C = Black (chciałbym) Powiem szczerze, że ten zestaw nie powala na kolana, a już na pewno nie rozumiem, czemu wolisz Browna od Simmonsa lub Ingrama, czy Blacka od Bendera. Fajnie, że Lakers wygrywają, bo młodzież nabierze pewności siebie, ale realnie patrząc poprawa gry nie jest duża (na oko), a lesze wyniki są efektem łatwiejszego terminarza. Lakers wygrali jeden mecz z drużyną z TOP 8 którejkolwiek konferencji i byli to Pistons, którzy grali back2back w LA. Poza tym Wizards, Bucks, Celtics, oraz Nets, Nuggets, 76ers, Suns i Pelicans. Boję się, że tych wygranych zabraknie im potem w loterii Edytowane 13 Stycznia 2016 przez fluber Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matek Opublikowano 13 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Kore, ale powiedz mi jedno... jaką różnicę na rynku zrobi 15 lub 25 zwycięstw w tym sezonie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kore Opublikowano 13 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2016 Powiem szczerze, że ten zestaw nie powala na kolana, a już na pewno nie rozumiem, czemu wolisz Browna od Simmonsa lub Ingrama, czy Blacka od Bendera. Fajnie, że Lakers wygrywają, bo młodzież nabierze pewności siebie, ale realnie patrząc poprawa gry nie jest duża (na oko), a lesze wyniki są efektem łatwiejszego terminarza. Lakers wygrali jeden mecz z drużyną z TOP 8 którejkolwiek konferencji i byli to Pistons, którzy grali back2back w LA. Poza tym Wizards, Bucks, Celtics, oraz Nets, Nuggets, 76ers, Suns i Pelicans. Boję się, że tych wygranych zabraknie im potem w loterii Czy ja powiedziałem, że WOLĘ? Nie, mój post miał zupełnie inny wydźwięk. Pewnie że bym chciał mięc jednego z tych gości w Lakers. Ale żeby mieć takiego Simmonsa, trzeba najpierw przegrać odpowiednią ilość spotkań (część z nich zapewne celowo w końcówce RS), a potem modlić się do losu, aby rzut monetą o którym wspomniał Jendras wypadł na naszą stronę, a potem liczyć jeszcze, że go nie zwiną Sixers czy inna ekipa, która może przecież mieć 1-2 seed (przykładowo). Za dużo jest zmiennych, za duże ryzyko tego wszystkiego, żeby decydować się na świadome tankowanie, wystawiać psychę młodych na próbę i co najgorsze wyrabiać u nich nawyk loserów. Z punktu widzenia entuzjasty tankowania po pick wygląda to tak: olejmy każdy mecz, jak młodzi będą za dobrze grać, sadzajmy ich na ławkę, mieszajmy w rotacji tak żeby każdy co lepszy był wku*iony i ogólnie wprowadźmy klimat Philadelphii. A koniec końców, jeden dzień, jedna minuta czy sekunda zdecydują, że mamy TOP 4 pick który zagraniają nam Sixers. Bosko, co? Wolę jednak oglądać takich Lakers jak z Pelicans. Nabuzowanych, z energią, starających się, team spirit, z rozwijającą się młodzieżą. Jara mnie gra Browna, który wygląda coraz lepiej, jara mnie Nance, nie mówiąc już o DAR, JC i DR. Każdy z tej piątki będzie za rok znacznie lepszy, zwłaszcza jeśli teraz zakodują sobie w świadomości, że ich starania nie są sabotowane przez durną walkę o totalną niewiadomą czyli "jakiś" pick. @matek: sądzę, że będzie to miało inny wydźwięk dla klasy FA 2016, jak i ludzi którzy mogą do nas potencjalnie trafić przez transfery (ale głównie chodzi o wolnych agentów). Inaczej się patrzy na takich Sixers inaczej na takich T'Wolves. @january: gdyby skończyło się to Lou za 1st rounder potencjalnie w TOP10 przecierałbym oczy ze zdumienia. Ale nie skończy się z kilku powodów: - Lou dostał kontrakt 3 lata, po pół roku nikt się go nie pozbędzie, bo nie byliśmy contenderem, nie gramy o PO, nie ma tak że nie spełnia oczekiwań - jeśli Williams byłby komuś potrzebny, to najpewniej zespołowi walczącemu o mistrzostwo jak siłą z ławki. Ale zespoły walczące o michę nie mają dobrych 1st rounderów - jeśli miałby pójśćw transferze 1za1 czy nawet element składowy wymiany, to... jakiej? I po co? Jakieś propozycje, pomysły? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi