Skocz do zawartości

ECF Atlanta Hawks - Cleveland Cavaliers


tomekmvp

  

64 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wygra serię

    • Atlanta Hawks 4-0
      0
    • Atlanta Hawks 4-1
      0
    • Atlanta Hawks 4-2
    • Atlanta Hawks 4-3
    • Cleveland Cavaliers 4-0
    • Cleveland Cavaliers 4-1
    • Cleveland Cavaliers 4-2
    • Cleveland Cavaliers 4-3


Rekomendowane odpowiedzi

Kobe, którego uważasz za sidekicka w 2001 czy w 2002 roku (pisałem już parę razy, że 2000r to dla mnie bez wątpienia Kobe jako sidekick Shaqa) w seriach PO na zachodzie grał na poziomie nie gorszym niż Lebron w swojej MPV form.

 

 

Chociaż chyba nawet on nie jest tak ślepo zapatrzony by stawiać Kobiego z 3-peatu nad Lebrona z b2b.

 

Widzę, że wszystko po staremu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chociaż chyba nawet on nie jest tak ślepo zapatrzony by stawiać Kobiego z 3-peatu nad Lebrona z b2b.

mógłbyś się w końcu nauczyć czytać ze zrozumieniem ? to naprawdę jest męczące, zwłaszcza w połączeniu z twoim obrzydliwym wręcz zaślepieniem lebronem tworzy naprawdę denerwującą kombinację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To twoje i tylko twoje zdanie. No może jeszcze January;ego.

Chociaż chyba nawet on nie jest tak ślepo zapatrzony by stawiać Kobiego z 3-peatu nad Lebrona z b2b.

po pierwsze- mowa była o poziomie "niegorszym" od Lebrona, a nie że Kobe > James

 

a po drugie - to również moje zdanie - choć oczywiście zależnie od okoliczności i oczekiwań wybór między Jamesem a Bryantem może się wahać z jednego na drugiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O'neal jak King Kong pożerał swoich rywali. Rzucali np. na niego mięso holenderskie a ten chrup chrup ... wypluł, a później znowu flaki przegryzał, a była to już padlina.

 

W trójkątach Shaq był przeobrzydliwie skuteczny, a Kobe był osią pionową która potrafiła wykorzystać grubego potwora. A kto był ważniejszy? Ta dyskusja będzie miała miejsce jeszcze przez pare dekad i my jako dziadki być może będziemy sie do tego ustosonkowywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shaq byl słaby w obrobie pick and roll, ale na penetracje i obrone systemowa byl dobry. Nie raz w tamtych czasach bylo mowione, ze juz tylko dzięki samym rozmiarom obrona byla tak ustawiana, zeby 'tunelowac' w jego strone wjezdzajacych rywali. Alw to bylo takie jego okienko czasowe. Shaq mial idealny szczyt kariery gdy zdrowie i dominacja zbiegly sie z dobra organizacja wokol niego i trenerem ktory to umial spozytkowac. Shaq wtedy wazystko umozliwial i Kobe szalenie na tym skorzystal bedac na poczatku kariery. Ale sam tez byl zajebisty i kto wie czy tez nie niezbędny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem z tą D? Akurat obwodowych najlepszych w kryzysowych momentach przejmował KB (Pippen, Bibby, Miller) i to miało duży wpływ na obronę LAL, a Shaq w team D bardzo ułatwiał grę przeciwnym ekipom, które posiadały niskiego z dobrym midrange  - serie z Kings, Blazers, Wolves i Bibby, (cała paleta się wymieniająca w Portland z piłką - Damon, Smith), Hudson on fire nie bez powodu. Uważam, że na West KB w 01 i 02 był lepszy(ważniejszy) od Shaqa. W finałach z East przewaga O'Neala nad oponentami była tak wielka, że Lakers po prostu to wykorzystywali.

ocena defensywy Shaqa jest skomplikowana w tamtym okresie (RS '02, cały sezon '03, pick and roll defense), tyle, że na playoffy (poza 2003 rokiem) Lakers grali z zupełnie innym intensity (patrz chociażby seria z Kings), słabości w defensywie Shaqa skutkowały tak mocno również z racji partnerów (pnr to nie tylko obrona big mana), ale przede wszystkim O'Neal był po prostu gdy przychodziło co do czego świetnym rim protectorem i obrońcą na post up. to po prostu więcej niż to co dawał Bryant, nawet jeżeli założymy dużo korzystniejszą ocenę jego defensywy niż ta prawdziwa. ale uprzedzam, rozmowy pt. ''dlaczego KB jako jedyny regularny członek All Defensive Teams wygląda tak słabo w zaawansowanych statsach'' nie chce mi się po raz kolejny toczyć.

 

2002 rok? dlaczego tak uważasz? w 2001 roku rzeczywiście był lepszy ze Spurs, tyle, że w tamtych playoffach nie Spurs okazali się najtrudniejszym przeciwnikiem dla Lakers, a w finałach KB grał dosyć przeciętnie, jak na siebie, w przeciwieństwie do kosmicznego Shaqa...

 

zresztą, ja nie przeczę, że opisywanie tego jako relacja Shaq i jego sidekick nie jest uczciwe i nie oddaje impaktu KB na grę, problem w tym, że założenie, że po 2000 roku ''obaj przejmowali serie'', a ''debaty o tym który był lepszy będą długo toczone'', jest porównywalnie nieuczciwe, bo Shaq był po prostu lepszym zawodnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak jest w 2004? Bo i Karl i Glowe. Diwajne, Sławek i Rush w najlepszej formie, że o Kuku i Fishu nie wspomnę. Mailman gra połowę sezonu ale wraca na PO (BTW- też dobry argument do dysusji o wartości Karla). RS - nieźle, PO rewelacja. Zmiatają Lakersi i pretendentów i mistrzów bo nie ma, że 4-3. Aż do Finałów są pewniakami. Więc co się stało? Tak pytam, bo ciekawy jestem..

Edytowane przez Maxec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BigManFan

 

Spurs byli głównym rywalem Lakers do mistrzostwa w 2001, wszyscy wtedy oczekiwali świetnego WCF, ale Lakers ich złamali w pierwszych dwóch meczach, w dużej mierze dzięki Bryantowi. W finale spotkali Browna, który był znany z tego, że preferował indywidualną obronę na Shaqu, bardziej skupiając się na Kobe.

 

Maxec

 

Malone połamał się w finale. Skład był bardzo płytki, długie minuty musieli grać Walton czy Medvedenko, a Phil sam przyznał, że nie mieli dobrze rozpracowanych Pistons.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście konferencja wschodnie pomaga LBJ, przecież tego nikt nie kwestionuje

No właśnie to się właśnie kwestionuje.

 

Niektórzy doszukali się w tym wręcz przeszkody i stąd cała zadyma...

Aha - czyli 26,6/5,8/4,6 na 51 ts jest conajmniej wyższe od 30,3/9,7/5,3 na 59% ts. Wow, wyższa matematyka, której ja nie do końca rozumiem.

Jakby nie patrzeć, okazuje się, że na Zachodzie potrzebna była 2. opcja z porównywalnymi wynikami co James jako pierwsza opcja na wschodzie, aby ten Zachód przejść. ;]

Są posty, głupie, głupsze i takie. Zastanawiam się powoli czy kiedykolwiek widziałeś PO 01, czy 02.

 

Oczywiście, że widział. Przejrzał wszystkie statystyki z tamtych PO. xDDD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to się właśnie kwestionuje.

 

Niektórzy doszukali się w tym wręcz przeszkody i stąd cała zadyma...

Jakby nie patrzeć, okazuje się, że na Zachodzie potrzebna była 2. opcja z porównywalnymi wynikami co James jako pierwsza opcja na wschodzie, aby ten Zachód przejść. ;]

 

 

Naprawdę piszesz coś takiego, a jednocześnie czepiasz sie argmentów innych? przyganiał Kwame Thabeetowi...

 

Zachód musiał mieć jakis historyczny zjazd do mistrzostwa Spurs 2003. porównaj sobie statline KB i 2 opcji Tima. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I czego to dowodzi? Wade w 11' robił w PO 22,4/6,5/4,0 na 57% ts jako druga opcja. 

Niczego, rozbawiło mnie oburzenie, że porównywalne staty nie można nazwać porównywalnymi, bo jednak Kobe miał gorsze i trzeba to podkreślić, a nie dopuszczać do podciągnięcia jego osiągów w górę... ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niczego, rozbawiło mnie oburzenie, że porównywalne staty nie można nazwać porównywalnymi, bo jednak Kobe miał gorsze i trzeba to podkreślić, a nie dopuszczać do podciągnięcia jego osiągów w górę... ;]

Bardziej miałem na myśli to co to dowodzi w odniesieniu do tego:

Jakby nie patrzeć, okazuje się, że na Zachodzie potrzebna była 2. opcja z porównywalnymi wynikami co James jako pierwsza opcja na wschodzie, aby ten Zachód przejść. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej miałem na myśli to co to dowodzi w odniesieniu do tego:

Jakby nie patrzeć, okazuje się, że na Zachodzie potrzebna była 2. opcja z porównywalnymi wynikami co James jako pierwsza opcja na wschodzie, aby ten Zachód przejść. ;]

Tu przyznaję, że nie mogłem sobie odmówić drobnej uszczypliwości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.