Skocz do zawartości

[West 2nd Rd] Houston Rockets - Los Angeles Clippers


LAF

Wynik:  

51 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wynik:

    • Houston Rockets - Los Angeles Clippers 4:0
      0
    • Houston Rockets - Los Angeles Clippers 4:1
    • Houston Rockets - Los Angeles Clippers 4:2
    • Houston Rockets - Los Angeles Clippers 4:3
    • Houston Rockets - Los Angeles Clippers 0:4
      0
    • Houston Rockets - Los Angeles Clippers 1:4
    • Houston Rockets - Los Angeles Clippers 2:4
    • Houston Rockets - Los Angeles Clippers 3:4


Rekomendowane odpowiedzi

A co ja k.. mowilem o Dwighcie?

Wystarczy ze przegrywali serie 2:1 i cos im nie pyklo w paru akcjach i Dwight zamiast o dominacji myslal o przepychankach prowokacjach i sedziach. Ejected. I k... prawidlowo. To jest chyba najbardziej irytujacy zawodnik w NBA, bo ma o sobie nie wiadomo jakie mniemanie a jest popierdółką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Howard po tym meczu utwierdził mnie w jednym przekonaniu. Mały móżdżek w wielkim cielsku. Nigdy z takim podejściem nie zdobędzie misia. Go fishin Panie Howard. 

 

Znów ława LAC ładnie. LAC w finale? Kto w to wierzył? Bo ja na pewno nie. Bije się w pierś, przyznaję do błędu że jechałem Doca i CP3. Pokłony Pany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Howard po tym meczu utwierdził mnie w jednym przekonaniu. Mały móżdżek w wielkim cielsku. Nigdy z takim podejściem nie zdobędzie misia. Go fishin Panie Howard. 

 

Znów ława LAC ładnie. LAC w finale? Kto w to wierzył? Bo ja na pewno nie. Bije się w pierś, przyznaję do błędu że jechałem Doca i CP3. Pokłony Pany.

 

Nie tylko ty jechałeś Clippsów. Ja pamiętam jeszcze przed sezonem uważałem ich za ekipę która bedzie najgrozniejsza dla Spurs w walce o tytuł. A słyszałem tylko wymówki o Griffinie i to, że Doc jest słabym coachem itd. W co oczywiście nigdy nie wierzyłem. TZn wierzyłem w to ze Clipps mieli problemy w końcówkach, ale ogólnie najlepszy chyba s5 i dobry coaching staff.

 

Tak czy siak widać jaka jest różnica poziomów i na razie Hou nie ma startu do nich gdzie poturbowani spurs byli o ćwierć milimetra od ich pokonania.

 

Sam byłem ciekaw czy pociągną jednak z formą w 2 r, ale widać pociągnęli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech coś liga zrobi z tą anty taktyką na następny sezon bo to jest obrzydliwe.A do tego 0 fair play..

Dobrze, że przynajmniej Clippers ich za to zmielili  :smile:

 

Niech odpowiedzia bedzie wywiad Popa. Cos w ta mańkę że należy wykorzystywac słabośc rywala w tym elemencie a jeśli przeciwna druzyna nie chce zeby faulowac ich slabo rzucajacego wolne centra to powinni zrobic deal ze np Jordan zobowiązuje sie nie zamykac drogi na wjazdy do kosza Parkerowi lub Manu lub LA pozwala na rzucianie trójek bez kontestowania. Wtedy można by zrezygnowac z faulowania bo szanse sie wyrównuja dla obu drużyn :smile:. Albo przesuwaja na stronę tej równiejszej.

Edytowane przez marceli73x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś czuje majstra w LA.

na te chwile, po tym co widzialem w tych playoffs

mam podobne oczucie, zreszta nie tylko ja zapewne.

 

i fajnie. raz, ze dla samych kibicow clipps, dwa dla xswodnikow i calej organizacji i przede wszystkim balmera. fajny gosc, taki jerry buss xx1 wieku.

 

co do "hack a" ktostam. trzeba to ukrocic. nie trafia do mnie argumentacja, ze takie sa przepisy i zasady grania w koszykowke. przepisy ewoluowaly od zawsze. przez mikana zwiekszono powierzchnie trumny, zeby dac szanse reszcie. pozniej za shaqa dopuszczono strefe bo nikt nie byl w stanie powstrzymac go 1on1. wproadzano i usuwano handchecki i mase innych przepisow. wprowadzono chronienie "hack a" w 2 ostatnich minutach kwart, wiec wystarczy tylko rozciagnac karanie za to na caly mecz i mamy problem z glowy.

 

skoro inaczej gwizdze,ocenia i karze sie przewinienia nie bedace czescia koszykowki, to rowniez takie przewinienia podchodza pod to samo. faulowanie kogos kto stoi 15m od kosza nie ma nic wspolnego z koszykowka i nalezy to wyplenic. tyle.

 

go clipps!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rox nie mają jaj. na ławce koleś od robienia dobrego wrażenia, a nie od taktycznych szachów. Jesli Brooksa w końcu Thunder pogonili,to Rockets nie powinni zwlekać z wypędzeniem McHale'a, bo lepiej nie będzie. to nie jest coach na playoffy i zespół też nie jest.

 

Harden technicznie, rzutowo, skill setowi nie ustępuje Kobemu, Jordanowi, Birdowi. ta sama półka. 

 

tyle że oni byli wybitni, a on jest tylko dobry i nie muska nawet wybitności. zerowy instynkt terytorialny, minimalna żądza  dominacji, ich stres oraz presja nakręcały i motywowały, a jego chyba tylko krępują i dziwią, killer instinct też jakiś trzecioligowy.

 

zauważyliście róznicę ? Jordan, Bryant czy Bird to introwertyczne, aspołeczne d,pki. Harden czy Howard to luzacy, ekstrawertycy, imprezowicze. Jordan, Bryant i Bird byli jak Messi  w reklamie coli : nawet jak nie gra w piłkę na boisku, to gra w piłkę na konsoli. cały czas musi gdzieś rywalizowac, bo inaczej chodzi struty. rywalizacja determinuje jego charakter.

 

Harden to typ zawodowca, przyhcodzi, gra na ile się da, pakuje torbę i cześc. wygrał, przegrał, nieważne w sumie. Tamci jak przegrali, to zamiast do domu szli na salę i oddawali tysiąc rzutów. Jakby wrócili do domu i mieli tę porażkę odreagowywacw fotelu czy w łózku, to chyba by ich to zabiło. a Harden nie widzi problemu.

 

osobowość. genotyp. zawodowiec to nie pasjonat. rózni ich stosunek do przedmiotu.

 

śmiać mi się zawsze chciało,kiedy ludzie pisali, że "ten miał support i dlatego wygrał, a tamten nie miał, więc przegrał". bullshit. Supoort nigdy nie zachowa się wbrew liderowi. albo lider ma to coś, albo nic zespołu nie uratuje, albo lider to twardy palant, albo zespół bedzie miękki. Rockets przyprowadzili całkiem niezłych weteranów - Ariza, Terry, pewni siebie, doświadczenie mistrzowskcih kampanii, know how. 

 

przy Hardenie i Howardzie nie zagrało, w ogole tego factora ich weteranizmu nie było widać. Harden i Howard są soft, więc Ariza i Terry mogą sobie być tough & cocky, to nic nie znaczy. dopiero przy twardym liderze twardośc supportu nabiera znaczenia. to taki kamyczek do ogródka ludzi, którzy pletli pierdoły, że skoro KObe miał  6-24, to znaczy że inni wygrali mu mistrzostwo.

 

TO czym wygrywa się mistrzostwo jest poza FG %, poza homoseksualnymi dywgacjami o znaczeniu i sensie PER, ABPM, KGB i NKWD, a nawet poza shot seletcion. dlatego Kobe je ma, a Harden i wielu innych zayebistych stat makerów - nie ma i mieć nie bedzie. Koszykówka sie nie zmienia. nadal decyduje głowa i osobowość, a dopiero później taktyka i technika.

Edytowane przez vasquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straciłem po tym meczu resztki zaufania do Howarda. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. BooooooGIE !!!

 

Najbrzydsza seria wszechczasów, tak swoją drogą ? Wolę te szarpane, no-skillowe wschodnie serie gdzie ślimak ścigający się z żółwiem wygląda jak dawca organów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Howard jest najzabawniejszy, gdy wychodzi nakręcony na mecz. Macha łapami przy otwierającym jump ballu, łapie dwa głupie faule w pierwszych trzech minutach gry, dokłada technika i później większość meczu ma dupę przymocowaną do ławki.

 

Wydaje się, że McHale załatwił dzisiaj wszystkie formalności związane z pogrzebem hackowania. Ściągnąłem mecz, który trwał 160 minut, mimo, że czwarta kwarta grana była z całkowitym luzem w gaciach, a przerwa między połówkami była wycięta.Nie da się tego oglądać i średnio mnie obchodzi, że jest to wykorzystywanie słabości rywala. Z resztą Rox hackując maskowali swoją marną obronę. Clipps robili odjazd za każdym razem gdy Rockets przestawali hackować i powalali złapać gospodarzom kawałek flow w ataku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im szybciej się to skończy, tym lepiej dla wszystkich. No może poza hotelarzami którzy mają obsadzone wyrka na G6 i G7. Ryby jeszcze dobrze biorą więc śpiesz się Houston. PG13 konkurencji brakuje w łowieniu bo ostatnio coś tam wygrał w zawodach moczenia kija.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do hackowania to niech nba weźmie przykład fiba i niech hackowanie bedzie niedozwolone przez cały mecz. W fiba faulować specjalnie można tylko zawodnika z piłką, inaczej techniczny.

 

albo może niech to będzie przestroga dla marzących o NBA młodych graczach . Niech się skupią na fundamentals jakimi są FT i nikt nie będzie nikogo hackował . 

Edytowane przez queenJames
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 faulowanie kogos kto stoi 15m od kosza nie ma nic wspolnego z koszykowka i nalezy to wyplenic. tyle.

 

go clipps!

 

Wiesz, właśnie to ma dużo wspólnego z koszykówką. Faulujesz i jesteś karany, rywal ma 2 rzuty osobiste, szansa na punkty ZA DARMO. 

To nie hack a powinien być wyeliminowany. To hack a powinien wyeliminować drewna ze składów zespołów z aspiracjami, jeżeli poziom rozgrywek ma się podnieść, a nie być sprowadzony do sztuczek cyrkowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z młodych w NBA to chyba tylko Drummond nie umie rzucać. Cała reszta młodzieży w lidze rzuca przyzwoicie i wydaje mi się, że takich drewniaków do hackowania będzie coraz mniej.

Bracia Plumlee z tego co pamiętam chyba są równie koszmarni w rzutach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.