[Wschód 2 runda] Cavs-Bulls

[badboys2]

kocham playoffs i te hustawki nastrojow.

nie mowie, ze sam sie nie hustalem kiedys:)

 

po g1 cavs sa juz na wakacjach, bez love'a daleko nie pociagna.

dzis w 2 strone. bulls z tt na lawce nic nie zrobia. dobranoc.

 

qrcze goscie wywalczyli 1 cholernie wazne zwyciestwo na wyjedzie. tyle fani bulls przed seria braliby w ciemno. z love'm czy bez. cyrk przenosi sie do chi, jesli tutaj TT nie wygra 2 razy, mozna bedzie pisac o straconej szansie. poki co poczekajmy na to, jak beda prezentowac sie u siebie

[Nemo]

@Findek
To kto może zostać następcą TT przeraża mnie tak samo jak perspektywa oglądania go na ławce Chicago kolejny sezon.

@BB2
Wiem, że to trochę przypomina panikę na tonącym statku, ale kiedy widzisz, że twój trener popełnia takie błędy, nie reaguje na to co dzieje się na boisku... Ach... Krew człowieka zalewa. Chociaż Tomowi trzeba oddać, że grał przez moment z Butlerem na 4 i Snellem na 3.

[josephnba]

A ja pamiętam czasy jak Noah rzucał z linii 80%...

 

Czegoś takiego oczekiwałem po g.2

Thibs stwierdził że plan minimum zrobiony więc można odetchnąć

Zero gry, zero rotacji Niko na ławce

Straty brak zastawienia deski i żenującą obrona na łuku

 

Thibs kupuj bilet do Orlando i spierdalaj

Może by tak wywalić go już dziś i oficjalnie napisać że nie będzie trenował do końca Po z uwagi na kłopoty zdrowotne...

[LeweBiodroSmoka]

Super pomysł. Pominąć go jeszcze na liście płac i wysłać do Lakers.

[just like mike]

ja go chętnie przywitam serdecznie w Lakers

[Tombou]

swoją drogą ciekawe czego oczekują w Orlando wiedząc w jaki sposób wykorzystuje zawodników.Wydaje sie,ze dla nich Tibodo bedzie swietną alternatywną,gdyz zapewne zrobi z niej,na początku,przez jakis czas maszynę defensywną moze nawet na miare awansu do PO.Ale z tej mąki chleba (miska) nie bedzie.Raczej nigdy.On potrzebuje przede wszystkim bardzo młodych zawodników,tytanów pracy,i ponad przecietnie odpornych na przeciązenia a to oznaczą ciągłą rotacje zawodników w zespole i brak doswiadczenia.NIe bez powodu,najlepszym sezonem Bulls był jego debiutancki 2011,a potem generalnie regres co roku,oczywiscie uwzgledniając zmiany w zespole.

Dzis Byki zostały totalnie zaskoczone intensywnoscią Cavs od samego początku,jakby to była q4.Dlatego własciwie wszyscy grali jak ogłuszeni,pudłowali na potege i zanim złapali jakikolwiek rytm,była połowa i -20, i wlasciwie po meczu.Co prawda po LBJ było widac zmeczenie po pierwszej połowie i obawy ze role sie odwrócą po przerwie,ale byki  fizycznie nie byli przygotowani na zryw w 3q.A kawalerzystom wystarczyło sił zeby do odpowedniego momentu zachowac bezpieczną przewagę, i o dziwo,James mógł grac fenomenalnie ale tylko 34 minuty.Idealna taktyka rzucania armatami od startu.

Pzrypomina mi sie g5 finals Spurs-Heat,i 22-6 w 1q,spokojne zdjecie S5 na ławke ,kontrzryw w q2 SAS,złapanie rytmu i juz w polowie meczu LBJ fizycznie miał dosc.Taka taktyka grania na full od początku jest ryzykowna w kontekscie gry 48min,ale dzis Byki byli tak zaskoczeni,ze energia do gry sie gdzies rozpłynęła.Nie wiem za bardzo co to bedzie,gdy jeszcze bedą musieli bronic mocnej obwód przez J.R.Smithem.

[josephnba]

thibs dla takich zespołów jak Lakers czy Magic jest świetnym wyborem, podobnie jak Brooks, bo obaj mają dobre relacje z zawodnikami i ucza ich podstaw

Thibs zrobił dobrą robotę w Bulls, ale trenuje zdecydowanie za długo, dla zespołu n tym etapie Tom jest hamulcowym

[Dante]

Thibs ma swoje wady niewątpliwie, ale został trochę kozłem ofiarnym całej sytuacji

- po pierwsze dostał team z chorym Rose'm który nie wiadomo jak zagra, czy będzie zdrowy czy nie a to de facto jedyny GTG w Bulls 

- Noah gra piach jakich mało ani zbyt dużo nie daje w D, a w ataku jak nigdy nie był dobry (ale rzucał FT świetnie) to teraz jest to kaleka. 

 

Cavs wczoraj wyszli po prostu świetnie przygotowani, bronili z ogromną intensywnością, TT zbierał jak należy, świetna obrona pick n'rolla to głównie zasługa Blatta. Na Lebrona jak wjeżdzał na kosz nie było odpowiedzi, Butler nie jest w stanie go zatrzymać w pomalowanym, podobnie jak Gasol pod koszem. W pierwszym meczu mimo świetnej gry Bulls Cavs byli blisko , wszyscy się spodziewali że Kyrie i Irving będą dominować grę a Cavs grają dosyć zespołowo( i to bez JR Smitha) i jeszcze w żadnym meczu nie przekroczyli 60 punktów razem zdobytych ( w RS jak nie było Love'a średnio rzucali bodajże po powrocie LBJ 65) wczoraj Irving też świetnie zagrał bardzo efektywnie. Dellavadova wyglądał nawet fajnie. Widać że to mimo wszystko świetna robota trenera. Dodatkowo nie przeholował z minutami starterów i kolejne prognozy, że LBJ będzie siebie zajechany można włożyć między bajki. 

 

Dodatkowo jest tak jak napisałem Bulls żyją lub giną zależnie od formy Rose'a, jak gość pałuje rzuty jak wczoraj to nic dobrego z tego nie będzie jak się bardziej ogarnia to Bullsi mają szansę jakąś walkę nawiązać, chociaż rewelacyjnie to on w ogóle nie wygląda bo w końcówce pierwszego meczu był fatalny 6-20 to wstyd jak na PO. 

Edytowane 7 Maja 2015 przez Dante

[MarcusCamby]

Właśnie obejrzałem mecz i z tego bulteriera w defensywie Butlera nic już nie zostało. No tak jechał z Nim LeBron, że aż przykro było patrzeć. To był nokaut. 

 

Nie mam pojęcia czemu Thibs nie korzysta ze Snella...

[josephnba]

wczorajszego Jamesa nie mozna było nijak zatrzymac i nic tego nie mogło zmienić, na boisku mógłby grać Leonard, Conley, Butler Duncan i Jordan, a James i tak zagrałby swoje

tak agresywnie grający LeBron to best player on the planet mode

powstrzymac go mozna tylko zmuszajac go do intensywnosci przez 40mpg, ale zeby tak było Bulls nie mogą po 20 minutach przegrywac 20stoma. Dać odpocząc LeBronowi w trakcie meczu to przegrać ten mecz

 

W close games, kiedy James będzie zmuszany grać po obu stronach na pełnej intensywności (tj jak w g.1) Bulls mają szansę, ale jeśli na mecz stawiac sie bedą dopiero w drugiej połowie seria szybko sie skończy

 

Zresztą skoro przegrywasz 15+ i wciąz piłujesz swoich podstawowych graczy to czego sie potem spodziewasz? Wdzieczności kibiców, bo wynik był niższy niż wskazywała na to gra

 

Snell, Mitoric, Brooks zeby grac efektywnie potrzebują czasu a Thibs daje im w PO średnio

16,13,12

o serii z Cavs nawet nie wspomnę, bo minuty drugiego rookasa of the year sa kompromitujące

[Wirakocza]

 

 

wczorajszego Jamesa nie mozna było nijak zatrzymac i nic tego nie mogło zmienić, na boisku mógłby grać Leonard, Conley, Butler Duncan i Jordan, a James i tak zagrałby swoje

jak dla mnie wystarczyło zagrać twardo a nie muskać go po jajach i rozkładac dywany.

Chicago zwyczajnie pokazało swoją drugą twarz na którą przykro patrzeć.

James dalej zawodzi na dystansie, ale by to wykorzystać trzeba umiejętnie zagęszczać strefę podkoszową i nakierować go na podkoszowych. no, ale skoro nasi podkoszowi się zderzają się ze sobą i myślami cały zespół jest już w united center i cieszy się z wyniku 1-1 jakby dawał awans to mecz wyglądał jak wyglądał.

[ctulu1]

Nie wiem czemu ale TT kojarzy mi sie z podejsciem meczowym Smudy ,wszystko sie sypie ale zmian nie bedzie :-)

[kondzio]

Czy ktoś z was się zastsanawiał jak potężni byliby Bulls gdyby ich trenerem był np Budenhozer?

[Eld]

 

Thibs kupuj bilet do Orlando i spierdalaj

Może by tak wywalić go już dziś i oficjalnie napisać że nie będzie trenował do końca Po z uwagi na kłopoty zdrowotne...

 

Pleców zapewne.

 

Później weźmie tego drugiego co go też plecy bolą i śmigną do LAL. 

 

Józek to kogo Ty tam chcesz na ławce trenerskiej w nowym sezonie? Brooksa?

[Wirakocza]

JVG ZAPEWNE ;]

[josephnba]

juz niedawno pisałem, że aktualnie każdy byłby lepszy, bo czas Thibsa sie skończył

 

a kogo?

ten SVG by mi na bank nie przeszkadzał bo od czasów Knicks uwielbiam jego pracę

ale tak całkiem serio to nie wiem kto

 

 

 

 

może D'Antoni

[Raf85]

Może Mike Malone? Pod nim Kings wyglądali ciekawie więc Bulls tym bardziej.

[josephnba]

na to przyjdzie czas w offseason

 

a zresztą Pax z Formanem i tak pojadą po kosztach...

 

a moze skoro podobno białasy z dobrą trójką wyrastają na dobrych HC to Paxon... tani i na miejscu

[mycek]

JVG i managment Bulls <3 <3 <3 ...

 

Messina albo Hoiberg.

Oczywiście to nie czas na pisanie o potencjalnych kandydatach, ale tak, tom thibodo nawet jeśli do końca PO walnie bilans 11-0 i wygra mistrzostwo to odchodzi. Niezwykle niezdrowa sytuacja, plotki były już od jakiegoś czasu ale jeśli wojnarowski opisał to w artykule to raczej to są fakty a nie plotki. Cóż TT nienawidzi się z zarządem i odejdzie. Broniłem TT raczej zawsze ale w sumie wystarczyło to co zrobił ostatnio żebym jednak uznał że jest c***owym trenerem.

Dante ma racje. Thibodo stworzył system gdzie Rose był najważniejszy - i ok na początku o to chodziło - ale minęły 4 lata, a właściwie 3 operacje derricka a system nadal ten sam... Szalenie dużo zależy od d-rose'a co jest karygodnym błędem. TT nie zrobił nigdy żadego adjustement, ani długo, ani krótko "terminowego". Rozgoryczenie najbardziej potęguje sytuacja Mirotica. W ostatnim meczu TT miał idealną sytuację żeby zaryzykować jakieś adjustement, rzucić snella na lebrona, dać piłkę butlerowi, nie rose'owi, wrzucić na skrzydło mirotica zamiast gasola, posadzić JO na ławce do końca meczu, dać odpocząć derrickowi, ale nie, no za c*** nie zmieni nic, dosłownie nic.

 

Dobra koniec narzekań. Te PO pokazują, jeśli bulls trafiają trójki na bardzo dobrym poziomie - co w tych PO zdarza się często to spokojnie mogą rywalizować z Cavs, system jest c***owy, rotacja jest c***owa, ale ja wierze w zawodników, G1 pokazał że da się walczyć z Lebronem, tak jak Jo zauważył męczenie lbj daje pożądane efekty w końcówkach. Bulls są w stanie trzymać się Cavs i pod koniec złapać ich za mordy, ale zawodnicy muszą dać z siebie wszystko, bo na coacha nie ma co liczyć w obecnej sytuacji. Kurde myślałem że ta seria będzie łatwiejsza bo caly czas miałem wbite w głowę że Thibodo jest świadomy tego co ma a czego nie mają Cavs, ale jednak się przeliczyłem :/

 

Bardzo ważne dwa mecze w UC, co prawda to - juz - nie jest twierdza jak 4 lata temu ale zawsze to lepiej grać u siebie. To są już ostatnie tańce TT, musi "wygrać"* te dwa mecze u siebie żeby potem jeszcze raz móc ukraść decydujące zwycięstwo.

 

*napisałem wygrać w cudzysłowach bo jedyne co może zrobić TT to spi*****ić cos, to zawodnicy muszą zagrać na 100%, w szczególności Derrick.

[Nemo]

Mycek, możesz podesłać link do wspomnianego artykułu?